eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaChyba wypowiedz hibernatusa.Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
  • Data: 2011-01-10 16:18:20
    Temat: Re: Chyba wypowiedz hibernatusa.
    Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-01-10 12:48, Jester pisze:

    >>
    >>> Poza szybkością, jaka jest 'lepszość' tej cyfrowej?
    >>
    >> Brak paprochów, rys, a zdjęcia cyfrowe za 100 lat będą identycznej
    >> jakości
    >> jak są teraz.
    >
    > Za 100 lat ktoś wyciąga z piwnicy zakurzone pudło z napisem "Wakacje w
    > Międzyzdrojach 2010", otwiera: PEŁNO CEDEKÓW! Uau - zdjęcia dziadka z
    > wczesnej epoki cyfrowej! Wypas - oglądamy tą prehistorię!
    > ....tyle, że żaden cedek się od 80 lat już nie czyta a na dnie pudła
    > jest 5 centymetrowa warstwa jakiegoś dziwnego confetti...

    Z czego te confetti? Z żelatyny która odpadła z odbitek zmieszanej z
    resztkami pogryzionego przez myszy papieru?

    > Na szczęście dziadek z rozpędu włożył do pudełka parę rolek wywołanych
    > filmów. W XXII wieku przy wsparciu ówczesnej zaawansowanej techniki damy
    > radę to jakoś odczytać... ;)
    >
    Z tym odczytaniem może nie być łatwo - szczególnie w przypadku
    materiałów kolorowych. Barwniki stosowane w emulsjach nie są wieczne,
    żelatyna też ulega degradacji w przypadku niewłaściwych warunków
    przechowywania. Odbitki czy wydruki też nie są wieczne - czytałem, że
    jednym z większych problemów przy przechowywaniu współczesnych zbiorów
    bibliotecznych jest jakość stosowanego obecnie do druku książek papieru
    - po kilkudziesięciu latach przechowywania zaczyna on się rozsypywać...

    A tak poważnie - zasadnicze różnice w przypadku archiwów analogowych i
    cyfrowych to sposób degradacji i jakość kopii. Materiały analogowe
    ulegają stopniowej, systematycznej degradacji, w przypadku plików
    cyfrowych uszkodzenie następuje nagle. Z kolei w przypadku materiałów
    analogowych kopiowanie oznacza pogorszenie jakości - każda kopia jest
    gorsza od oryginału z którego powstała, w przypadku plików cyfrowych -
    możemy kolejne kopie powielać (również zmieniając nośniki na coraz
    nowsze) bez utraty jakości.
    Również udostępnianie dzieł w postaci cyfrowej jest łatwiejsze i
    bezpieczniejsze - można po prostu wykonać kolejną kopię (w dowolnej
    ilości egzemplarzy) i ją przesłać (na nośniku fizycznym lub drogą
    elektroniczną) bez ryzyka dla oryginału. W przypadku materiału
    analogowego transport i wystawienie posiadanych odbitek wiąże się z
    ryzykiem ich uszkodzenia lub nawet utraty, nie możemy też równocześnie
    pokazać tych samych egzemplarzy w kilku miejscach. Nawet jeśli
    dysponujemy negatywami i chcemy z nich wykonać w celu udostępnaiania
    kolejne odbitki (czy za kilkadziesiąt lat będziemy dysponować
    odpowiednią technologią? - już obecnie wykonanie powiększeń z np.
    kolorowych negatywów średnioformatowych nie jest takie proste jak
    kilkanaście lat temu), to będzie to zawsze związane z pewnym ryzykiem
    (choćby porysowania negatywów lub zaginięcia wzgl. uszkodzenia w
    transporcie).
    Biblioteki naukowe rozbudowują od pewnego czasu intensywnie swoje
    archiwa cyfrowe - chyba nie bez powodu...

    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: