-
1. Data: 2011-05-31 07:56:16
Temat: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: "BUNIEK" <m...@p...onet.pl>
Witam
Dziś trafiłem na kierowcę samochodu który celowo zajechał mi drogę (w tym
sezonie w ogóle doświadczam dziwnych zachowana ze strony kierowców aut)a
dokładnie chciał zepchnąć z pasa, nie wyglądało to na pomyłkę, zresztą jak
się zatrzymałem to dumnie się na mnie patrzył (niestety było ich 2) wiec nie
bardzo mogłem cos zrobić, nic nie spisałem numerów rej itp. się spieszyłem i
koniec końców nie było nawet draśnięcia ale ciepło się zrobiło. Czy na
przyszłość telefon a policje itp cos da czy to walka z wiatrakami i słabszy
kierowca skutera/motocykla musi porostu z tym żyć lub nie żyć.
Oczywiście dowodów takiego zachowania zazwyczaj nie ma wiec... trzeba z tym
żyć ??
Buniek
Runner 50 ccm.
-
2. Data: 2011-05-31 08:01:27
Temat: Re: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
W dniu 31.05.2011 09:56, BUNIEK pisze:
> Dziś trafiłem na kierowcę samochodu który celowo zajechał mi drogę (w
> tym sezonie w ogóle doświadczam dziwnych zachowana ze strony kierowców
> aut)a dokładnie chciał zepchnąć z pasa, nie wyglądało to na pomyłkę,
> zresztą jak się zatrzymałem to dumnie się na mnie patrzył (niestety było
> ich 2) wiec nie bardzo mogłem cos zrobić, nic nie spisałem numerów rej
> itp. się spieszyłem i koniec końców nie było nawet draśnięcia ale ciepło
> się zrobiło. Czy na przyszłość telefon a policje itp cos da czy to walka
> z wiatrakami i słabszy kierowca skutera/motocykla musi porostu z tym żyć
> lub nie żyć.
> Oczywiście dowodów takiego zachowania zazwyczaj nie ma wiec... trzeba z
> tym żyć ??
zapamiętaj numery i zadzwon na 112 po "akcji", że autem w jakimśtam
kierunku jedzie pijany kierowca. muszą zareagować. nic nie zrobią, ale
gość też miło miał nie będzie jak go policja będzie ścigać :) a jak masz
świadka, to możesz zgłosić, usiłowanie zabójstwa ;)
- gildor
-
3. Data: 2011-05-31 08:20:58
Temat: Re: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: Bartek Kacprzak <b...@g...com>
On 31 Maj, 09:56, "BUNIEK" <m...@p...onet.pl> wrote:
> Witam
>
> Dziś trafiłem na kierowcę samochodu który celowo zajechał mi drogę...
[ciach]
Poszukaj mojego watku na pl.misc.samochody.
U mnie sprawa w toku, zlozone doniesienie na policje. Czekam czy
tamten koles przyjmie mandat czy sprawa trafi do sadu.
Ja mialem ciekawiej bo chlop obtarl samochod o moj tlumik, i zrobil
zgloszenie ze to ja go przejechalem :)
Generalnie, zapamietaj numer, zadzwon, jak Ci radzi Gildor.
Podaj na 112 w ktorym kierunku delikwent jedzie.
BArtek Kacprzak
-
4. Data: 2011-05-31 08:29:06
Temat: Re: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: "blachu" <b...@o...pl>
> Dziś trafiłem na kierowcę samochodu który celowo zajechał mi drogę (w tym
> sezonie w ogóle doświadczam dziwnych zachowana ze strony kierowców aut)a
> dokładnie chciał zepchnąć z pasa, nie wyglądało to na pomyłkę, zresztą
> jak...
Ja ostatnio w Krakowie miałem podobny przypadek - wyminąłem samochody przed
Rondem Ofiar Katynia, stanąłem na Pole Position, tuż przed przejściem dla
pieszych i przed ciężarówka (którą wyminąłem). W pewnym momencie (czały czas
czerwone światło) ciężarówka zaczęła powoli ruszać chcąc mnie wepchnąć na
pasy - odrobnę się odsunąłem, a ta znowu... Na szczęści światło się zmieniło
i pojechałem dalej...
Debili na świecie niestety nie brakuje.
Pozdrawiam
Andrzej
XJ 600S Diversion '98
-
5. Data: 2011-05-31 08:50:42
Temat: Re: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> Debili na świecie niestety nie brakuje.
Na przyszłość proponuję zapoznać się z definicjami słów "wymijanie",
"omijanie", "wyprzedzanie".
Pozdrawiam !
WOJO
-
6. Data: 2011-05-31 09:05:01
Temat: Re: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: "w...@g...burek.com" <w...@g...com>
On 31 Maj, 10:29, "blachu" <b...@o...pl> wrote:
>
> Ja ostatnio w Krakowie miałem podobny przypadek - wyminąłem samochody przed
> Rondem Ofiar Katynia, stanąłem na Pole Position, tuż przed przejściem dla
> pieszych i przed ciężarówka (którą wyminąłem). W pewnym momencie (czały czas
> czerwone światło) ciężarówka zaczęła powoli ruszać chcąc mnie wepchnąć na
> pasy - odrobnę się odsunąłem, a ta znowu... Na szczęści światło się zmieniło
> i pojechałem dalej...
Zauważ, że kierowca z kabiny ciężarówki niekoniecznie widzi dokładnie
co mu przed maską stoi (niby mają lusterka specjalne do tego, ale
trzeba się z tym liczyć, że nie widzą). Jak się zatrzymał pierwszy to
ma prawo oczekiwać, że mu nic nie wlazło przed dziób ;) i sobie
podjeżdżał spodziewając się zielonego...
wd
-
7. Data: 2011-05-31 09:06:05
Temat: Re: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: "w...@g...burek.com" <w...@g...com>
On 31 Maj, 10:29, "blachu" <b...@o...pl> wrote:
>
> Ja ostatnio w Krakowie miałem podobny przypadek - wyminąłem samochody przed
> Rondem Ofiar Katynia, stanąłem na Pole Position, tuż przed przejściem dla
> pieszych i przed ciężarówka (którą wyminąłem). W pewnym momencie (czały czas
> czerwone światło) ciężarówka zaczęła powoli ruszać chcąc mnie wepchnąć na
> pasy - odrobnę się odsunąłem, a ta znowu... Na szczęści światło się zmieniło
> i pojechałem dalej...
Zauważ, że kierowca z kabiny ciężarówki niekoniecznie widzi dokładnie
co mu przed maską stoi (niby mają lusterka specjalne do tego, ale
trzeba się z tym liczyć, że nie widzą). Jak się zatrzymał pierwszy to
ma prawo oczekiwać, że mu nic nie wlazło przed dziób ;) i sobie
podjeżdżał spodziewając się zielonego...
wd
-
8. Data: 2011-05-31 09:10:28
Temat: Re: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: Anjay <g...@i...pl>
W dniu 2011-05-31 11:06, w...@g...burek.com pisze:
> On 31 Maj, 10:29, "blachu"<b...@o...pl> wrote:
>>
>> Ja ostatnio w Krakowie miałem podobny przypadek - wyminąłem samochody przed
>> Rondem Ofiar Katynia, stanąłem na Pole Position, tuż przed przejściem dla
>> pieszych i przed ciężarówka (którą wyminąłem). W pewnym momencie (czały czas
>> czerwone światło) ciężarówka zaczęła powoli ruszać chcąc mnie wepchnąć na
>> pasy - odrobnę się odsunąłem, a ta znowu... Na szczęści światło się zmieniło
>> i pojechałem dalej...
>
> Zauważ, że kierowca z kabiny ciężarówki niekoniecznie widzi dokładnie
> co mu przed maską stoi (niby mają lusterka specjalne do tego, ale
> trzeba się z tym liczyć, że nie widzą). Jak się zatrzymał pierwszy to
> ma prawo oczekiwać, że mu nic nie wlazło przed dziób ;) i sobie
> podjeżdżał spodziewając się zielonego...
>
> wd
nie przesadzaj - żaden kierowca nie może jechać nie widząc co przed nim
a juz stojący przed kabiną motocykl na pewno jest widoczny
pozdrawiam
Andrzej
-
9. Data: 2011-05-31 09:34:54
Temat: Re: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-05-31, Anjay <g...@i...pl> wrote:
>
> nie przesadzaj - żaden kierowca nie może jechać nie widząc co przed nim
> a juz stojący przed kabiną motocykl na pewno jest widoczny
>
Zdziwilbys sie, gadalem z gosciem ktoremu przed maske wcisnelo sie
jakies seiczento, tzn zmieniajac pas musnelo jego naroznik i postawilo
sie bokiem do ciezarowki. Zorientowal sie tylko po pisku opon wleczonego
samochodu.
http://www.youtube.com/watch?v=miI7bZOgczk&feature=p
layer_embedded
Tu masz podobne video.
--
Artur
ZZR 1200
-
10. Data: 2011-05-31 10:22:09
Temat: Re: Celowe zajechanie drogi - jakies konsekwencje dla kierowcy auta
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
W dniu 31.05.2011 11:05, w...@g...burek.com pisze:
> On 31 Maj, 10:29, "blachu"<b...@o...pl> wrote:
>>
>> Ja ostatnio w Krakowie miałem podobny przypadek - wyminąłem samochody przed
>> Rondem Ofiar Katynia, stanąłem na Pole Position, tuż przed przejściem dla
>> pieszych i przed ciężarówka (którą wyminąłem). W pewnym momencie (czały czas
>> czerwone światło) ciężarówka zaczęła powoli ruszać chcąc mnie wepchnąć na
>> pasy - odrobnę się odsunąłem, a ta znowu... Na szczęści światło się zmieniło
>> i pojechałem dalej...
>
> Zauważ, że kierowca z kabiny ciężarówki niekoniecznie widzi dokładnie
> co mu przed maską stoi (niby mają lusterka specjalne do tego, ale
> trzeba się z tym liczyć, że nie widzą). Jak się zatrzymał pierwszy to
> ma prawo oczekiwać, że mu nic nie wlazło przed dziób ;)
już nie ma. rower ma prawo sobie tam stanąć od paru dni.
- gildor