W dniu 21.12.2019 o 09:06, jaNus pisze:
> W dniu 20.12.2019 o 17:33, Trybun pisze:
>> Jaka tam ona niewidzialna, pazerny szpon widać z kilometra..
>>
> ano *widać*, bo w kapitalizmie uważa się, po stokroć słusznie!!! -- że
> zysk jest rzeczą *dobrą*, bo-tak-jest! Wszak nie podejmujemy wysiłków i
> starań dla celowego, i planowego osiągnięcia... straty!
>
>     Natomiast u goszystów wszystko jest zasnute ideologiczną, kłamliwą
> mgłą, i zysk uważany jest za... zły! Stąd też nomenklaturowe /
> spółkujące fabryki -- nieodmiennie zysku 'unikają', namiętnie produkując
> deficyt, ot co. A /qui bonet/? Ano wszyscy ci /krewni i znajomi królika/
> poobsadzani z klucza partyjnego w ZSSP (Zarządach Spółek Skarbu Państwa)
>
> Pamiętaj: gdy ktoś Ci wmawia, że /zysk jest zły/, to odbezpiecz
> rewolwer: one chce ten Twój z~ zagarnąć, i jeszcze oczekuje, że będziesz
> go za to *kochał*!
>     Tedy z miejsca wal w mordę /na-od-lew/!
>

Problem nie w zysku. Gdyby kapitalista zbił majątek na exploracji
przestrzeni pozaziemskiej, ew na handlu z UFOludkami to chyba dla nikogo
nie byłoby problemu. Tymczasem obowiązuje zasada kapitalizmu taka że
jego obżeranie się powoduje że inni niedojadają.