-
21. Data: 2016-08-30 12:30:02
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nq1ste$kr6$1@node1.news.atman.pl...
> Atari bez żadnych problemów obsługuje stacje dysków przez specjalny
> interfejs który jest dostepny w tym samym gnieździe co wkładasz
> magnetofon. DOS jest czytany ze stacji w momencie bootowania. Efekt jest
Kwestia ROM w kompie. C128 też ma tę właściwość, acz mało kto wie, że lepiej
pozwolić komputerowi uruchomić się normalnie, a potem wydać komendę BOOT,
wtedy odpalenie programu startowego nastąpi pare razy szybciej. C64 nie ma
właściwości autostartu z dyskietki. Preparowany jest odpowiednio sektor
zerowy na ścieżce pierwszej, on robi za boot-sektor.
> taki że całość chodzi w sposób przezroczysty i czujesz się podobnie jak na
> kazdym innym systemie z tamtych lat, w szczegolności CP/M. DOSy Atari
Gdzieś powinienem mieć jeszcze dyskietki z CP/M dla C128. A jak nie, to z
pewnością w necie trafię na obraz takowej.
> są bardzo rozbudowane i mają wiele profesjonalnych fuknkcji spotykanych
> wtedy we wczesnych latach PC. Niestety procesor nie ten co w ZX Spectrum
> więc oprogramowania z CP/M nie ma.
Ale za to C128 już tak, to komputer dwuprocesorowy, jest sobie linia
bramkująca, odpina procka 8500 bodajże (odpowiednik 6502/6510) i przypina, a
jakże, Z80.
> To czy stacja potrafi czytac jakieś niestandardowe formaty zalezy tylko od
> firmware stacji i we wszystkich mi znanych było ono wymienne przez DOS,
> przez co przyspieszano komunikację i zmieniano parametry fizyczne
> dyskietek jesli to było konieczne.
Do stacji Commodore wiem, że wgrywano jakieś udoskonalone programy obsługi,
które umożliwiały nawet 25 razy przyspieszyć transfer (dość powiedzieć, że
skopiować dyskietkę C64 w 15 sekund, to nie problem, wymagało to tylko
sprawnego nośnika, z oczywistych względów.
>> W Atari (8-bit) raczej nie, ona prosta byla.
>
> Miała własny CPU.
Atarka miała, Komoda miała, co miało ogromne zalety, pozwalało odciążyć
komputer główny od operacji dyskowych.
Komodziana 1541 ma własny proc, ROM, 2 porty we/wy 6522 (uboższy brat 6526
obecnego w C64), ZTCW, nie ma przerwań, nie zastosowano ich.
> bardziej skomplikowany hardware od C64 z powodu próby wykorzystania pełnej
> mocy 6502. W C64 poszli na łatwiznę ale mieli ładniejsze sprites ;)
Chodzi ci o procesor graficzny? Komoda tez robi duszki sprzętowo. Poza tym,
C64 (pierwsze miały 6502 jednak) mając procka 6510, zyskał dodatkowy port
we/wy, bezpośrednio z samego proca, umożliwiający sprzętowe bankowanie do
512 kB pamięci, zdaje mi się, że port ten także, obsługuje transmisję z
magnetofonem, co w takiej postaci najszczęśliwsze nie jest, choć nie udało
mi się go upalić, a najwyżej powiesić, niezgodnie ze sztuką
podłączając/odłączając magneta. :)
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
22. Data: 2016-08-30 12:48:00
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57c4905e$0$647$65785112@news.neostrada.pl...
>> spotykanych wtedy we wczesnych latach PC. Niestety procesor nie ten co w
>> ZX Spectrum więc oprogramowania z CP/M nie ma.
>
> Commodore 128 - tam zdaje sie byl CP/M ... i dwa procesory :-)
No, były. Sęk w tym, że nie mogły pracować równolegle, ale miały chyba
linię enable, która powodowała odpięcie jednego i przsypięcie drugiego.
>>pełnej mocy 6502. W C64 poszli na łatwiznę ale mieli ładniejsze sprites ;)
>
> Chocby ten przyklad :-)
> C64 o ile pamietam to mialo jednak ladniejsza grafike i ladniejsza muzyke.
Choć kolorów mniej, ale zdaje mi się, tam mniej się nastawili na cudowanie,
a bardziej na działanie, w każdym razie, oba działały, nie znalazłem
opracowania, które by rzetelnie i bezstronnie się do tego odnosiły, a potem
już nie szukałem, więc mogę tylko gdybać, inna filozofia i konstrukcja po
prostu, więc także właściwości. Mam "w spadku" od kogoś Atari 65XE, ale
jakoś od lat nie chciało mi się go uruchamiać, zasilacza nie mam :) A robić
mi się na razie nie chce, kiedyś może :) To sobie na dwa kompy porobię pewne
sprawy i porównam.
Generator dźwięków Atari jest prymitywniejszy, bo co prawda, ma on 4 kanały,
ale "jednobajtowe" (jeden bajt ustala wysokość dźwięku), mogą one być
połaczone w kanały dwubajtowe, ale wtedy tylko dwa, a C64 ma na sztywno 3
kanały, półtorabajtowe (12 bitów na wysokość dźwięku, ale w zakresie
klawiatury fortepianu chyba daje radę), o ustawianym kształcie fali, poza
tym 8580, po 6581, ma coprawda mniej sprawnego Covox-a (4 bity), ale za to
podobno z dźwięków umie utworzyć iloczyn logiczny i w takiej postaci
wwyprowadzić. Synchro, modulacja... Oba chipy umieją też dokonać filtracji
dźwięku, tak własnego, jak i zdaje mi się, dostarczonego z zewnątrz (co do
tego dostarczonego mogę się mylić, czy nie mieszam go z "Covox-em").
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
23. Data: 2016-08-30 13:14:43
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nq25ai$tbr$1@node1.news.atman.pl...
> Czemu kombinować? Atari natywnie obsługiwało ileśtam stacji dysków
> podpietych jedna za drugą daisy chain.
Ale to nie nowość, bardziej chyba kwestia obciążalności magistrali. C64,
znowu się do niego odwołam, normalnie, miał sprzętowo ustawiony, w
urządzeniu, numer tegoż, nie pamiętam, jaki był zakres tych zmian,
zasadniczo, magnetofon, to jedynka, drukarka to 4-5, ploter (!) to 6, nie
pamiętam, czy i co było pod siódemką, 8-15 stacja dysków. To się zworkami w
stacji ustawiało i z takim numerem się ona zgłaszała, odczytem kanału można
było to zgłoszenie odebrać. Ja sobie dwie zworki przełacznikami (C128D,
czyli blaszak) wyprowadziłem na zewnątrz i odpowiednio przełączam, zależnie
od potrzeb. Numer urządzenia można też zmienić programowo, przestawia się
jeden bajt w pamięci. Teoretycznie można przypiąć 8 stacji, ale ZTCP,
obciążalność magistrali to tylko 4 urządzenia, bo programowo pewnie i więcej
uciagnie, dlatego, jak ktoś upali port w stacji, to powinien spalony 74LS14
zmienić także na LS, inaczej będzie można przypiąć tylko jedno urządzenie.
Najlepiej wtedy zamontować podstawkę. Układzik jest taniutki, podstawka (jak
najbardziej, zamontowałem) też groszowa, ale ujarany układ może być wielkim
kłopotem, więc po ponad 10 latach nadal mi się kilka tych układów w szafie
kurzy :)
>
>> Pewnie dalo sie dosc prosto - wsadzic malego atmelka ... ale atmelkow
>> jeszcze nie robili.
>
> Robili 8051. Pierwszy widziany przeze mnie emulator stacji dysków to
> właśnie 8051 w jakimś niemieckim czasopismie. Gdzieś tam była wzmianka o
> wcześniejszym na Z80.
Skoro sprzęgano stację 1541 z ZX Spectrum, to czemu i nie w drugą stronę coś
innego? :)
>
>> Commodore 128 - tam zdaje sie byl CP/M ... i dwa procesory :-)
>
> Oba tak samo kiepskie. C128 mial konkurencję ze strony Amigi i prawde
> mówiąc była to dominacja a nie konkurencja.
Że 8-bitowe? A i tak lepsze, od równoważnych pecetowych, poza tym, 8500 w
C128 miał przestawiany zegar, dzięki czemu miał 2-krotną szybkość, co dało
się zauwazyć.
>> To w C64 sie wgrywalo do (RAM) stacji nowy program, ktory podnosil
>> predkosc transmisji z komputerem, bo bez niego byla zenujaco mala ;-)
>
> To samo na atari.
Bo skoro program to umoiżliwia, to korzystać, Waszmościowie, cooby to nie
było.
>>> pełnej mocy 6502. W C64 poszli na łatwiznę ale mieli ładniejsze
>>> sprites ;)
>> Chocby ten przyklad :-)
>> C64 o ile pamietam to mialo jednak ladniejsza grafike i ladniejsza
>> muzyke.
>
> SID byl uważany za układ bardzo dobry i dużo w tym racji choć nie prakuje
> zwolenników Pokey z jego specyficznym "czystym" dziwiękiem. Obecnie żadna
> róznica bo ludzie instalują SIDa w Atari i Pokey w C64.
Poza tym, samych SIDów 6581 było ZTCP, 4 "rewizje", każda grała inaczej. Na
YT dostęone są nagrania stereo, gdzie równolegle zapięte SIDy z różnych
rewizji, grają na osobne kanały każdy. Efekt czasem mizerny, ale czasem też
zadziwia.
> Czas poszedł do przodu i z C64 zrobiło się Atari ST a z Atari XL zrobiła
> się Amiga :D Wszystkie 4 na moim biurku, choć ST chwilowo zniknął ale
> wroci :D
Że Ty jeszcze masz czas i wenę panować nad tym :) - choć ja jeszcze mam
gdzieś Spektrusia 48 gumiaka, tylko jakoś nie zebrałem się zakupić folijki
pod klawę, bo oryginalna się rozpieprzyła. Mam VIC20, choć chyba się upalił
port wiosełek, ale komp jakoś chodzi (BTW. wiecie, czemu w Europie zmieniono
jego symbol na VC20? Powód jest dość śmieszny i "ciut" wstydliwy) :)) Kilka
C64, w tym jeden z niewymienionymi kondziołkami przy układzie SID, który
wymieniłem z 8580 na 6581, elektrycznie pasuje, tylko filtry inaczej się
stroją, stąd trzeba też kondziołki zmienić. Chcę tego gumiaka odpalić, ale
jakoś nie mam weny się za niego zabrać, elektronicznie jest sprawny.
Atarynka 65XE czeka na zasilacz, niewiele brakło, by mi Amiga zahulała, ale
jakoś nie zahulała... a Dziś jakoś nie mam do tego energii... (A chciałbym
mieć...)
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
24. Data: 2016-08-30 13:51:25
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nq3n7a$jno$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
>> bardziej skomplikowany hardware od C64 z powodu próby wykorzystania
>> pełnej mocy 6502. W C64 poszli na łatwiznę ale mieli ładniejsze
>> sprites ;)
>Chodzi ci o procesor graficzny? Komoda tez robi duszki sprzętowo.
Tylko ze na atari duszek mial postac pionowego paska, 8 bitow szeroki.
W poziomie przesuw sprzetowy, w pionie juz programowy - trzeba dane
kopiowac/zmieniac.
Waski ten duszek, jednokolorowy. Taki tam rozsadny kompromis.
A w C64 poszli na calosc i zrobili jak nalezy :-)
>Poza tym, C64 (pierwsze miały 6502 jednak) mając procka 6510, zyskał
>dodatkowy port we/wy, bezpośrednio z samego proca, umożliwiający
>sprzętowe bankowanie do 512 kB pamięci,
Akurat atari 800XL troche bankowalo, a 130XE jeszcze wiecej.
J.
-
25. Data: 2016-08-30 14:11:26
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nq3m82$iov$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>To jest tak prosty system, że nawet XT powinien sobie poradzić.
>> XT to bez problemu, ale pytanie brzmi, czy potrafisz napisac system
>> plikow pod windows 10 :-)
>Ja myślę, że nie powinno być problemu, najmniejszego. Chyba, że
>programista zaraz otoczy się pierdylionem kompletnie niepotrzebnych
>bibliotek, gdzie kompilat programu
Akurat rozne biblioteki to beda potrzebne.
A na poczatek to pewnie rozne podreczniki - moglby byc jeden dobry,
ale czy taki sie znajdzie ?
>> Bo ze Atari sobie z karta poradzi to jedno, ale chcialoby sie
>> jeszcze, aby pecet sobie poradzil.
>Bo ja wiem? Skoro z Komodą sobie radzi, to z Atarynką nie da rady?
>> Oczywiscie mozna jakos obejsc bez pisania drivera FS, ale to mniej
>> wygodne bedzie.
>Jak wspomniałem, wydaje mi się to tak proste, że pisanie osobno
>sterownika pod peceta, będzie zwyczajnie, nieekonomiczne. Powinno się
>to, uważam, dać zamknąć w samym programie. Aha... chodzi ci o coś w
>rodzaju TSR? Nie jest to aby przedszkole programowania?
Pod Windows ? Raczej doktorat :-)
Jesli chcesz miec obraz dyskietki z atarynki czy tam C64 w pliku na
karcie, i wygodnie sobie manipulowac zawartoscia tego obrazu na
pececie, to mozna to zrobic na pare sposobow:
-napisac program, ktory umozliwi manipulacje zawartoscia obrazu. Ot,
taki tam Norton/Total Commander,
-zdac sie na nowy, lepszy interfejs, i napisac program, ktory
zaakceptuje copy/paste plikow - tak jak to robi windows explorer i
wiele innych programow.
-napisac odpowiedni driver systemu plikow pod windows (no chyba ze
linux), i normalnie "zamontowac" "dyskietke" pod windows/linux, a
nastepnie uzywac dowolnych narzedzi plikowych, które sie na pececie
ma/lubi
-napisac plugina pod Total Commandera, ktory taki obraz obsluzy,
-napisac plugina pod Windows/Explorer
Ktore rozwiazanie potrafisz zrobic ? :-)
>>>>C64 z FATem sobie nie poradzi? Poradzi. [...]
>>>>To i FAT na C64 zrobię.
>>> Fat na C64 zrobisz, ale kilka ambitnych programow na oryginalna
>>> stacje dzialac juz nie bedzie.
>> Co prawda - chyba nie ma potrzeby, aby dzialaly.
>No, chyba nie ma. Choć jak ktoś się porządnie uprze i zhakuje pewne
>tematy...?
To sie narobi, a osiagnie np tyle, ze bedzie sobie na C64 odczytac
dane z obrazu pliku pecetowej dyskietki :-)
J.
-
26. Data: 2016-08-30 14:39:23
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57c5734a$0$15187$65785112@news.neostrada.pl...
> Tylko ze na atari duszek mial postac pionowego paska, 8 bitow szeroki.
> W poziomie przesuw sprzetowy, w pionie juz programowy - trzeba dane
> kopiowac/zmieniac.
> Waski ten duszek, jednokolorowy. Taki tam rozsadny kompromis.
Nazywano to ZTCP, grafiką "gracz-pocisk" (player-missile).
>
> A w C64 poszli na calosc i zrobili jak nalezy :-)
Matryca 24x21, możliwość użycia wielokolorowych, a w nałożeniu na statyczną
grafikę osiągano naprawde niezłe efekty.
>
>>Poza tym, C64 (pierwsze miały 6502 jednak) mając procka 6510, zyskał
>>dodatkowy port we/wy, bezpośrednio z samego proca, umożliwiający sprzętowe
>>bankowanie do 512 kB pamięci,
>
> Akurat atari 800XL troche bankowalo, a 130XE jeszcze wiecej.
Ależ nie mówię, że nie! Tylko załatwiało chyba już tak troszkę mniej
sprzętowo, chyba dodatkowym układem, bo 6502 nie ma wyprowadzonego portu
bankującego, te trzy nogi chyba ma po prostu wolne, z tego, co usiłuję sobie
przypomnieć rozpiskę obu wersji.
C128 fizycznie musiał bankować, skoro pamięć programu i zmiennych
liczbowych, to była inna pamięć, niż pamięć zmiennych łańcuchowych, nawet
osobno się je sprawdzało, PRINT FRE (0) dla pamięci programu i PRINT FRE (1)
dla pamięci łańcuchów. BARDZO CENNA cecha, gdy się pisało duży program i na
zmienne już było mało, a tu sporo łańcuchów czeka do obróbki. Łącznie ok.
120 kB RAM. (a jeszcze to, co ROM pod RAMem, czy raczej RAM pod ROMem
schowane, już C64 miał pełne 64 kB RAM, a komputer sobie odpowiednio
bankował, aby przypinać albo ROM, albo RAM. Ta cecha umożliwiała w łatwy
sposób modyfikację procedur w ROM, wystarczyło prostym ciągiem FOR T = 0 TO
65535: POKE T,PEEK(T):NEXT przepisać zawartość ROM do RAM, przełączyć się na
RAM i już można działać (POKE x,y zawsze zapisywało wartość do schowanej pod
ROMem pamięci RAM), w rezultacie, fizyczny C64 adresował łącznie ok., 90 kB
pamięci.
Myślę, że to całkiem mądry pomysł, gdyż nie było się ograniczonym, jak w
skąd-inąd również niezwykle popularnym i uznanym "gumiaku", do sztywnego
podziału ROM/RAM. BTW. podobno, gdyby w Spectrum na dole była pamięć RAM,
procedura restartu wywoływana najczęściej, ale nie zawsze, przez RANDOMIZE
USR 0, niszczyła by zawartość pierwszych 5 komórek pamieci. Z drugiej
strony, procedura sprzętowego restartu C64, dostępna przyciśnięciem
przycisku reset, bądź wywołaniem programu SYS 64738, sprawdza, czy pod
adresem 32768 jest ciąg znaków "CBM80" (tak, jest to obszar dostępny dla
BASICa i może zostać zamazany przez program w tymże, bądź przez zmienne),
jeśli tak, można tym spowodować zamiast restartu komputera, wykonanie
określonego programu, nie pamiętam tylko, gdzie dokładnie ustawia się
wektory do tegoż. Czyli teoretycznie, można by sposodować twardy zwis po
naciśnięciu resetu.
Mądre te nasze komputerki, a ładnie oprogramowane potrafiły zrobić całkiem
sporo, na co pewnie dzisiaj niektórzy by z rozdziawioną paszczą ślepili,
dziwiąc się, że on aż tyle potrafi mając tylko 64 KB RAM...?
Przepraszam za literówki, nie mam siły ich dziś wyłapywać i poprawiać...
PS. Tu C64 bankujący 16 MB...
https://www.youtube.com/watch?v=_v26jjemoso
https://www.youtube.com/watch?v=nJ5s2KsixRs
I jest tego więcej.
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
27. Data: 2016-08-30 14:57:21
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Tylko ze na atari duszek mial postac pionowego paska, 8 bitow
>> szeroki.
>> W poziomie przesuw sprzetowy, w pionie juz programowy - trzeba dane
>> kopiowac/zmieniac.
>> Waski ten duszek, jednokolorowy. Taki tam rozsadny kompromis.
>Nazywano to ZTCP, grafiką "gracz-pocisk" (player-missile).
>> A w C64 poszli na calosc i zrobili jak nalezy :-)
>Matryca 24x21, możliwość użycia wielokolorowych, a w nałożeniu na
>statyczną grafikę osiągano naprawde niezłe efekty.
W atarynce niezle efekty osiagalo sie w trybie tekstowym :-)
Definiowany zestaw znakow, tryby kolorowe, smooth scrolling - na
takiego Boulder Dash przyjemnie bylo popatrzec
https://www.youtube.com/watch?v=n9zf510_9gU
>>>Poza tym, C64 (pierwsze miały 6502 jednak) mając procka 6510,
>>>zyskał dodatkowy port we/wy, bezpośrednio z samego proca,
>>>umożliwiający sprzętowe bankowanie do 512 kB pamięci,
>
>> Akurat atari 800XL troche bankowalo, a 130XE jeszcze wiecej.
>Ależ nie mówię, że nie! Tylko załatwiało chyba już tak troszkę mniej
>sprzętowo, chyba dodatkowym układem, bo 6502 nie ma wyprowadzonego
>portu bankującego, te trzy nogi chyba ma po prostu wolne, z tego, co
>usiłuję sobie przypomnieć rozpiskę obu wersji.
Nawet nie chce mi sie roznic sprawdzac, ale tak czy inaczej -
programowe przelaczanie bankow.
Czy port w procku, czy zewnetrzny na magistrali - zadna roznica.
>Z drugiej strony, procedura sprzętowego restartu C64, dostępna
>przyciśnięciem przycisku reset, bądź wywołaniem programu SYS 64738,
>sprawdza, czy pod adresem 32768 jest ciąg znaków "CBM80" (tak, jest
>to obszar dostępny dla BASICa i może zostać zamazany przez program w
>tymże, bądź przez zmienne), jeśli tak, można tym spowodować zamiast
>restartu komputera, wykonanie określonego programu, nie pamiętam
>tylko, gdzie dokładnie ustawia się wektory do tegoż. Czyli
>teoretycznie, można by sposodować twardy zwis po naciśnięciu resetu.
A pamietasz rozkaz HCF ?
Ja tago nie doswiadczylem, ale ponoc pierwsze wersje 65xx, czy moze
6800 mialy - jeden z niezdefiniowanych kodow powodowal zatrzymanie
procesora i duzy pobor pradu - Halt and Catch Fire.
Reset nie pomagal :-)
J.
-
28. Data: 2016-08-30 18:05:54
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-08-30 13:51, J.F. wrote:
> Tylko ze na atari duszek mial postac pionowego paska, 8 bitow szeroki.
> W poziomie przesuw sprzetowy, w pionie juz programowy - trzeba dane
> kopiowac/zmieniac.
> Waski ten duszek, jednokolorowy. Taki tam rozsadny kompromis.
Problem w tym że C64 miał duszki hires. To powodowało że gry na C64 były
po prostu ładniejsze. Taki detal, a różnica ogromna. Podobnie jak detal
z atrybutami znaków w hires.
> A w C64 poszli na calosc i zrobili jak nalezy :-)
Tez nie zrobili do końca, maszyna bez nastu duszków kiepsko portowala
gry z ardace. Mnożenie duszkow przez przerwania na rastrze i
multipleksacji znowu obciąza i tak słaby cpu w C64. Dlatego porty arcade
na C64 wyglądały tak sobie ale przynajmniej były jakieś w
przeciwieństwie do Atari ;)
Prawdziwi programiści programiuja TIA na Atari 2600. Nie ma chyba
bardziej skomplikowanej dla programisty maszyny w historii. Powinni tego
chyba ciągle uczyć na uczelniach z racji poziomu komplikacji pisania
kernela [1].
> Akurat atari 800XL troche bankowalo, a 130XE jeszcze wiecej.
Odpiecie ROM i podlożenie RAM to akuratnie chyba standard w maszynach
oznaczanych 64kB RAM.
[1] https://en.wikipedia.org/wiki/Racing_the_Beam
-
29. Data: 2016-08-30 18:14:03
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2016-08-30 14:57, J.F. wrote:
> A pamietasz rozkaz HCF ?
> Ja tago nie doswiadczylem, ale ponoc pierwsze wersje 65xx, czy moze
> 6800 mialy - jeden z niezdefiniowanych kodow powodowal zatrzymanie
> procesora i duzy pobor pradu - Halt and Catch Fire.
6800 miał rozkaz testowania magistrali który tak nazwano.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Halt_and_Catch_Fire
Natomiast 6502 stosowany w C64/Atari i masie innych zabawek miał bardzo
duzo rokazów zabijających go (stawal w miejscu).
http://www.visual6502.org/
https://www.youtube.com/watch?v=fWqBmmPQP40
Absolutnie polecam ten film.
> Reset nie pomagal :-)
Wyjaśnione na filmie *dlaczego* cześć rozkazów zabijała procesor, skąd
się wzieły rozkazy niepublikowane i dlaczego częśc z nich działała
randomicznie miedzy egzemplarzami ale stabilnie.
-
30. Data: 2016-08-31 20:52:24
Temat: Re: C64 i karta SD
Od: "HF5BS" <h...@j...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57c577fc$0$15196$65785112@news.neostrada.pl...
>>Ja myślę, że nie powinno być problemu, najmniejszego. Chyba, że
>>programista zaraz otoczy się pierdylionem kompletnie niepotrzebnych
>>bibliotek, gdzie kompilat programu
>
> Akurat rozne biblioteki to beda potrzebne.
Więc dlatego nadmieniłem o niepotrzebnych.
Bo co mi kompilator sprawdzi i co za bibliotegi podołącza, kompilując jeden
wiersz:
PRINT "Dzień dobry!"
do półmegowego *.exe?
> A na poczatek to pewnie rozne podreczniki - moglby byc jeden dobry, ale
> czy taki sie znajdzie ?
Najgorsze, że te potrafią się nawzajem wykluczać. A jak kolejne wersje
kompilatora mają "pół świata" pozmieniane... No, mam fajnego progsa, jakaś
prosta animacja graficzna, śmigał pod TP5.0, 5.0 mi wypadł, wpadł 5.5, mam
tekst źródłowy, próbuję skompilować, a tu wała, przerysowyując, zanim
nacisnąłem "kompiluj", to już w połowie programu błędy powywalał. Później
jakąś okrężną drogą doszło do mnie, że to Borland skiepścił sprawę.
No i teraz, wróż tu Panie Macieju (gra słów zamierzona) :), który kompilator
grzecznie się przywita, a który wywiedzie mnie w otchłań osobliwości. :P
>>Jak wspomniałem, wydaje mi się to tak proste, że pisanie osobno sterownika
>>pod peceta, będzie zwyczajnie, nieekonomiczne. Powinno się to, uważam, dać
>>zamknąć w samym programie. Aha... chodzi ci o coś w rodzaju TSR? Nie jest
>>to aby przedszkole programowania?
>
> Pod Windows ? Raczej doktorat :-)
W każdym razie, TC ma wtyczusię, która się zapina na obrazie komodzianego
dysku (czy istnieje taka do atarynkowego, to nie wiem), jest też wtyczusia
już do systemu, aby ten (linia NT, w linii W9x nie potrzeba) dopuścił Star
Commander do bezpośredniej komunikacji z portem LPT, na którym wisi stacja -
poziomy TTL.
> -napisac plugina pod Total Commandera, ktory taki obraz obsluzy,
https://sourceforge.net/projects/dircbm/
(ciach reszta)
> Ktore rozwiazanie potrafisz zrobic ? :-)
Nigdy się nie zastanawiałem.
Wiem, że do FBB ludkowie własne pluginy pisali, ja jakoś nie miałem weny
(potrafi uprzykrzyć, miesiac nie jesteś w stranie nic zrobić, a tu nagle w
sraczu, w połowie... no..., olśnienie i szybko, żeby tego olśnienia nie
wy..., no..., w podobnych okolicznościach wpadłem po 2 tygodniach, jak
napisać program, odzyskujuący dane z dyskietki, a diabeł, jak zwykle, w
szczegółach był.
> To sie narobi, a osiagnie np tyle, ze bedzie sobie na C64 odczytac dane z
> obrazu pliku pecetowej dyskietki :-)
Jak ci potrafią na C64 zrobić kolorowe sprite'y w ilości 64, albo i więcej,
ile ich się tam zmieści po otwarciu ramki, to czemu dyskietki nie zrobić?
Tylko czy nie latwiej zrobić jakiś prosty interfejs i zapiąć komodzie już
pecetowy napęd? Aż tak nie kombinowałem, więc nie wiem, ale, jeśli kogo coś
bawi, sprawia frajdę, przyjemność, to błogosławię! :)
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus