eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyBydgoszcz - WetlinaRe: Bydgoszcz - Wetlina
  • Data: 2016-08-31 23:25:32
    Temat: Re: Bydgoszcz - Wetlina
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości
    W dniu 31.08.2016 o 22:39, J.F. pisze:
    >>>> Nie planujesz zbednych postojow, to nie ma ryzyka popelnienia
    >>>> bledow :-)
    >>> Wręcz przeciwnie - ryzyko popełnienia błędu jest zawsze.
    >>> Zaśnięcie za kierownicą, bo się nie zaplanowało postoju i trzeba
    >>> grzać
    >>> na limicie, jest najbardziej zabierającym czas ryzykiem - bo
    >>> zamiast
    >>> godzin mogą wyjść lata całe w tej podróży.
    >
    >> Ale ja w druga strone - dojedziemy kiedy dojedziemy i w razie
    >> potrzeby
    >> postoj na nocleg sie zrobi,
    >To nie tak - ja noclegi planuję z góry, jak trzeba.

    >> ale nie planujesz postojow co chwila, to i do restauracji nie
    >> zajrzysz,
    >> to i nie bedziesz czekal godzine na posilek :-)
    >Tylko walniesz w drzewo gdy kimniesz - dokładnie do tego się
    >odnosiłem.

    No ale od tego sie zaczelo - inaczej planujesz podroz na 450km,
    inaczej na 750, inaczej na 1200.

    Takie 750 z Bydgoszczy to sie moze skonczyc walnieciem w drzewo, jak
    za duzo czasu zmarnujesz na niepotrzebnych postojach :-)

    >>>> Oczywiscie jak trasa ma 1600km to trzeba zatankowac pare razy, i
    >>>> toalete odwiedzic, i restauracje ... ale jak ma 450km to nie
    >>>> trzeba :-)
    >>> Trzeba.
    >> Teraz drogi troche lepsze - mozna liczyc na przejazd w ~4h, to IMO
    >> nie
    >> trzeba :-)
    >A IMO trzeba.
    >Przy 4h faktycznie, wystarczy krótki pit stop.
    Co kto lubi - od ciezarowek tego nie wymagaja, postoj obowiazkowy po
    4.5h jazdy,

    >>> Ale do Paryża to 12 h jest na jeden skok, czego nie polecam.
    >>> Tak normalnie to jednak lepiej po drodze coś fajnego obejrzeć i
    >>> się
    >>> przespać.
    >
    >> A powyzej napisales, ze 12h to nie trzeba rozkladac :-)

    >Nie - napisałem że 12h nie trzeba rozkładać JEŚLI jest już w te 12h
    >wkalkulowane kilka h na postoje.

    Ja zrozumialem, ze jak sie z planowanych 9h zrobi 12h, to nadal
    noclegu nie trzeba.
    Czyli jak trzeba 11h jazdy i wypada zaplanowac 12h, bo jakies postoje
    juz musza byc ... to jak plan wypali, to noclegu tez nie trzeba :-)

    >Chociaż stosunkowo niedawno przejechałem w sposób nieplanowany na
    >jeden skok z Monachium do Neapolu, bo mi się akurat spać nie chciało
    >(przynajmniej do Rzymu), a reszta pasażerów kimała.
    >Ale to taki przypadek, z reguły jednak nocą chce mi się spać.

    Ale jak wyjedziesz z Monachium o 8:00, i jakims cudem nie ma korkow,
    to masz szanse do Rzymu na 17-18 dojechac, z hotdogiem po drodze.
    I dzien jeszcze mlody (latem), a do spania daleko. A do Neapolu juz
    tylko 220km.

    Za ktoryms razem juz nawet ten Rzym tak nie korci do zwiedzania, bo za
    pierwszym to wiadomo ...

    >>>> Nawet po wariacku 80 przekroczyc na jednojezdniowych drogach
    >>>> trudno.
    >>> Ale on pisał o dwujezdniowych.
    >> A to juz zalezy od dlugosci postojow ... i ilosci..
    >> Ja tam nie widze problemu z przejechaniem 450km autostrada bez
    >> postoju,

    >Problemów to ja też nie widzę, ale sensu robienia tego na siłę
    >również nie.

    450 km to absolutnie nie jest na sile.
    No chyba, ze juz sie jedno 450 przejechalo ... ale to nadal nie na
    sile,

    >A już planowanie takich odcinków to bardzo kiepski pomysł, z reguły
    >się po prostu nie sprawdzi.

    A co tu planowac - tankujesz, wsiadasz i jedziesz.
    Jest spora szansa, ze za te 4h bedziesz blisko celu.
    A jak sie cos przytrafi, to wtedy bedzie planowanie ...

    >Tak czy tak, mówimy o trasie daleko dłuższej niż 450 km, więc można
    >tego nie ciągnąć.

    nadal tylko ~8h jazdy, wiec spokojnie na jeden raz do zrobienia.
    No chyba, ze ktos planuje nocna jazde po calym dniu na nogach ...

    ten swit na miejscu tez warto przemyslec, bo po nocce jazdy to i tak o
    lozku sie mysli.
    No i o ile pare szybkich drog po drodze jest, to koncowke w
    Bieszczadach wolalbym juz po wschodzie slonca robic.

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: