eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyByć może uda się przeżyć silnikom spalinowym... › Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
  • Data: 2021-08-23 13:44:47
    Temat: Re: Być może uda się przeżyć silnikom spalinowym...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Hello ToMasz,

    Monday, August 23, 2021, 8:39:02 AM, you wrote:

    [...]

    > łatwo jest powiedzieć - nasz samochód _może_ się ładować 20 razy
    > szybciej niż się rozładowuje podczas jazdy. Ale trudniej powiedzieć,
    > pokazać wytłumaczyć jak. Słyszałem o pojazdach które ładując się mocą
    > 150kw, wykorzystują klimatyzację samochodu do chłodzenia ładowanej
    > baterii. to ma być ekologia?

    Przy 150 kW ładowania 1 kW na chłodzenie...

    > Ta energia jest i będzie przez dwa pokolenia z węgla!!!

    Ilość wykrzykników nie poprawi argumentacji. Sprawność elektrowni
    węglowych - od kopalni po kola samochodu elektrycznego jest znacznie
    wyższa od sprawności układu spalinowego od wieży wiertniczej do kół
    samochodu. I już tutaj jest zysk. To jest sprawa pierwsza.

    Sprawą kolejną jest to, że większość samochodów jeździ w dzień, gdy
    dostępna jest energia ze źródeł odnawialnych. PiS w końcu straci
    kiedyś władzę i będzie można znów budować w Polsce wiatraki.

    > Masowy, przeciętny, samochód elektryczny nie "spala" promieni
    > słonecznych tylko węgiel, emitując _znacznie_ więcej co2 niż peugeot
    > partner!!!!

    Nieprawda. Silnik spalinowy MOŻE emitować mniej CO2 tylko i wyłącznie
    w przypadku pracy w optymalnych warunkach - przy stosunkowo dużym
    obciążeniu. Pyrkocząc w ruchu miejskim ze średnią 30 km/h emituje - w
    przeliczeniu na km - kilka razy więcej CO2. Dodatkowo silnik spalinowy
    nie może odzyskiwać energii z hamowania.

    > Teraz będziecie pisać że na świecie. Co mnie to obchodzi. nie piszcie -
    > śmierć dieslą

    Dieslom!

    > - bo to nic nie zmieni, to dolewanie benzyny do ognia, piszcie - jak
    > najszybciej elektrownie atomowe, zero prądu z węgla. Ale takie akcje
    > spowodują (przynajmniej chwilowy) wzrost cen prądu.

    Wymiana spalinowych na elektryczne potrwa pokolenie! To nie jest
    zmiana z dnia na dzień. Mamy mnóstwo czasu na dostosowanie.

    >> Mniej niż zyski ze sprzedaży tej energii.
    > ja nie o tym mówię. Wczoraj (orlen autostradaA4) widziałem ładowarkę
    > 50kw. Chyba to była terra 54. szukam parametrów. max output 50kw. a max
    > input? Bo ja bym chciał wiedzieć, czy jak będą sie ładowały dwa albo
    > trzy auta, to moc rozłoży się równomiernie na wszystkie? Chciałbym
    > wiedzieć jaki jest napięcie zasilające. bo to ma radykalny wpływ na
    > grubość kabla!!!

    A jakie Ci potrzeba? Ładowarka 50 kW to 3x400V z zabezpieczeniami 80
    lub 100A, przekrój przewodów doprowadzających 10-16 mm?. Dla wyższych
    mocy masz do dyspozycji wyższe napięcia zasilania 3x690V na przykład.

    > KAbel do samochodu w powyższej ładowarce był... normalny. taki jak wąż w
    > dystrybutorze benzyny. Ale wyraźnie cięższy. jak sobie wyobrażasz 10
    > razy cięższy kabel?

    Ale po co? Przy 450V DC 50 kW to zaledwie 111A - przewód 2x10 mm?
    wystarczy, dla 150 kW - 2x32 mm?. Dla akumulatorów 900V masz wyższe
    moce ładowania - ale nadal kable są tej samej grubości. Ładowarka do
    Porsche ma 350 kW :)

    > W rękach kobitki 158cm 52kg wagi? JA nie twierdzę że sie nie da.
    > można na jedno ładowanie wetknąć 5 takich kabli. można podnieść
    > napiecie do 10tyś wolt, ale chciałbym to zobaczyć w praktyce.

    Ale to już działa.

    > chciałbym zobaczyć te słupy z kablami z wysokim napięciem, biegnące
    > wzdłuż wszystkich autostrad i dróg krajowych, dostarczające połowę
    > produkcji naszych elektrowni.

    Ale te linie już istnieją. I wcale nie muszą to być linie wysokiego
    napięcia - wystarczy średnie.

    > Reasumując. pal licho wodór. ale dopóki nie mamy elektrowni atomowych,
    > nie mamy możliwości ładowania samochodów na autostradach, nie możemy w
    > nich szybko wymieniać akumulatorów (na naładowane nocą), mam nadzieje że
    > opamiętamy sie i pozwolimy "przeżyć silnikom spalinowym" .

    Ale nikt ich nie zabija. Na razie cały czas są produkowane i będą
    dostępne jeszcze długo. Równolegle będą wchodzić elektryki. I będą też
    z rynku schodzić. Akumulatory z elektryków, które nie mogą już służyć
    jako trakcyjne, ze względu na słabsze parametry już trafiają do
    PowerPacków. I będzie ich coraz więcej. Im więcej elektryków, tym
    więcej akumulatorów na rynku wtórnym i tym więcej magazynów energii.
    Tylko rozwijać OZE i atomówki :)

    https://www.tesla.com/pl_PL/powerpack



    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: