eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyBlokowanie wjazdu do garażu, było:Mandat i blokada na prywatnej posesjiRe: Blokowanie wjazdu do garażu, było:Mandat i blokada na prywatnej posesji
  • Data: 2012-03-31 15:05:11
    Temat: Re: Blokowanie wjazdu do garażu, było:Mandat i blokada na prywatnej posesji
    Od: Doktor <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Był 31 March 2012 (Saturday), gdy o godzinie 11:00 *J.F.* zasugerował(a):

    >> Nie sądzę, żeby problem ze zdzieraniem tej naklejki był tu decydującym
    >> czynnikiem. To raczej świadomość, że każdy, kto przechodził obok i widział
    >> naklejkę prawdopodobnie pomyślał, że właściciel tego auta to zwykły burak.
    >
    > Osiedle jakis wyjatkowo wrazliwych ludzi ? Jakby nie bylo gdzie zaparkowac,
    > to bym sie takim kutasem nie przejmowal, a oze nawet bym go nie zdzieral

    To, zgaduję, że w następnym etapie byś regularnie pompował koła, a gdyby to
    nie pomogło, kupował w telezakupach super kredki do zamalowywania rys po
    gwoździach. ;)

    Bo chyba nie sądzisz, że ktokolwiek, komu bys regularnie utrudniał życie,
    przeszedłby z tym do porządku dziennego?

    Nie, nie pochwalam takich metod. Ale jeśli nie byłoby innego wyjścia...? Nie
    zarzekam się, że któregoś dnia by mnie szlag nie trafił, gdy po raz kolejny
    spóźniłbym się do pracy czy np. na samolot.

    > Ale to troche inna sytuacja. wjezdzasz na osiedle, jest uliczka z
    > transparentem "tu parkuja buraki ktore utrudniaja wyjazd z garazu", a obok
    > uliczka "tu parkuja dobrzy ludzie". Wjezdzasz oczywiscie w ta druga ...
    > tylko tam nie ma gdzie zaparkowac. i co dalej ?

    I dalej wyjeżdżam i szukam miejsca sto metrów dalej, kilometr, pięć. Nie
    wyobrażam sobie bym w imię własnej wygody narażał innego kierowcę na stratę
    czasu czy pieniędzy tylko dlatego, że zarządca osiedla/miasta/gminy nie
    wybudował dostatecznej ilości parkingów.

    > A powiedzmy ze w kinie widownia podzielona na pol, i jeszcze w kasie pytaja
    > czy bilet kupujesz "na widowni dla kulturalnych, co sie potrafia zachowac w
    > kinie, czy na widowni dla holoty co nei potrafi ?". A ty akurat glodny,
    > spozniony i chcesz chocby popcorn :-)
    >
    > Zreszta co ja gadam, popcorn w kinie obowiazkowy, na tym pewnie wiecej
    > zarabiaja niz na biletach :-)

    Pisałem o chipsach. Popcornu tak nie słychać. :)

    --
    Doktor

    Wszystko o OE-QuoteFix: http://krzaczory.pl/usenet/?id=22

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: