W dniu 2022-03-19 o 00:12, cef pisze:

> Pewnie jak przyjdzie ten skaner, to wtedy zgaśnie :-)

No to małe podsumowanie.
Ten skaner VAGmini - widzi te błędy hamulca postojowego.
Konkretnie były cztery błędy: 2x przycisk hamulca postojowego
1xnapięcie zasilania prawego motora hamulca postojowego
1x zbyt duży opór przy ruchu rotora silnika hamulca prawego
Błędy dały się wykasować i nie było już gongu na powitanie po
włożeniu kluczyka, znikło żółte (P) z tablicy, ale został migający
przycisk.

Na migający przycisk nie pomogło wyjęcie/włożenie bezpiecznika nr 2
(jak sądzę chodzi tu o zdjęcie napięcia ze sterownika hamulca).

Wyjąłem i odłączyłem całkowicie przycisk (myślałem, że może jak sam
przycisk się "odnapięciuje" to coś się zmieni)- ale wtedy (bez
podpiętego przycisku) wywala gong z komunikatem o błędzie
a skaner pokazuje i błąd przycisku i błąd lampki kontrolnej sterownika,
których komputer nie widzi bo sa odłączone.

Po zamontowaniu powtórnym tylko błąd przycisku i po jego skasowaniu
można jeździć (ale miga przycisk). Można by uprawiać druciarstwo
i zakleić przycisk czarną taśmą, to nie będzie widać, że miga, mógłbym
jeszcze wymienić przycisk, bo to w sumie proste.

Ale skasowanie błędów nic nie daje, bo samochód przejechał
parę metrów i gong wyskakuje znowu - permanentnym błędem
jest napięcie zasilania prawego motora (02443)
Widać jest już tam jakieś stałe przebicie i dlatego kontrolka
nie gaśnie sama jak wcześniej.

Więc i tak trzeba będzie na warsztat,
bo internet mówi, że te silniczki od ręcznego mają liche
plastikowe obudowy, które z czasem pękają i woda wchodzi
do środka i korodują i się blokują. Opis wymiany można znaleźć,
ale nie będę się grzebał w tym.

W sumie i tak miałem olej wymienić, to
za jednym razem się załatwi.

PS
Dlaczego te kody błędów 02443 i 02440 nie figurują w sieci na żadnych
listach kodów usterek a jedynie w dyskusjach na forach jak już ktoś
zeskanował i taki ma wynik - a w zestawieniach usterek nie ma.

do góry

W dniu 21.03.2022 o 19:24, cef pisze:
[...]
> Dlaczego te kody błędów 02443 i 02440 nie figurują w sieci na żadnych
> listach kodów usterek a jedynie w dyskusjach na forach jak już ktoś
> zeskanował i taki ma wynik - a w zestawieniach usterek nie ma.
>
Są w sumie http://wiki.ross-tech.com/wiki/index.php/02443

Translate:
https://wiki-ross--tech-com.translate.goog/wiki/inde
x.php/02443?_x_tr_sch=http&_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_
x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp

"Po znalezieniu w VW Passacie (3C) :
Sprawdź informacje techniczne o produkcie (TPI) 2016824. 2016824 stany,
aby odłączyć akumulator na co najmniej 10 sekund, ponownie podłączyć
akumulator i włączyć zapłon, nacisnąć pedał hamulca, a następnie
uruchomić hamulec postojowy na 2 cykle. Sprawdź ponownie kody DTC i wyczyść.
Sprawdź informacje techniczne o produkcie (TPI) 2017924/TSB 46-08-04,
aby uzyskać zaktualizowany przełącznik EPB (elektroniczny hamulec
postojowy) generacji II (lata 2006-2007). Przełącznik został
zaktualizowany przed produkcją pojazdu III generacji i nie powinien mieć
wpływu na rok 2008 lub nowszy."


Ale są to kody VAGowskie, znaczy tylko grupy niemieckiej, które są
obsługiwane innym protokółem niż te w zestawach dla "ogólnych". W innych
markach na świecie nie występują. Cały myk polega na tym, żeby dobrać
odpowiedni protokół dla usterki/pojazdu. Nie zagłębiałem się nigdy w
"widlaki", znaczy auta z grupy VW dogłębnie, czyli ze znaczkiem wideł na
masce :) (oprócz Maserati).

Torque akurat ma największą liczbę protokółów i wsparcie Internetów ale
typowo VAGowskiego nie ma chyba w zestawie, żeby szukać po CANBUS
(https://pl.wikipedia.org/wiki/Controller_Area_Netwo
rk) Na siłę można
szukać apek do Twojego modułu kontroli OBD2 (elm327) ale nie
doktoryzowałem się z tej serii VW/Audi:
https://play.google.com/store/search?q=obd2%20VW&hl=
pl Zawsze za darmo
możesz wypróbować te apki, no chyba że oddałeś moduł do OBD2 do sprzedawcy.
U mnie jest wpięty w samochodzie na stałe i co jakiś czas odpalam sobie
Torque, żeby "wyprzedzić" usterkę której nawet nie widać (wspomniane
parametry ładowania czy temperatury) i oczywiście przydaje się do
kasowania błędów u znajomych.W zeszłym miesiącu, sąsiadowi diagnozowałem
i była walnięta sonda Lambda. Wymienił sam i zaoszczędził kasę na ASO :)

--
LordBluzg??(R)
<<<?i? ć?d?? i Putina>>>

do góry

W dniu 21-03-2022 o 19:24, cef pisze:
> W dniu 2022-03-19 o 00:12, cef pisze:
>
>> Pewnie jak przyjdzie ten skaner, to wtedy zgaśnie :-)
>
> No to małe podsumowanie.
> Ten skaner VAGmini - widzi te błędy hamulca postojowego.
> Konkretnie były cztery błędy: 2x przycisk hamulca postojowego
> 1xnapięcie zasilania prawego motora hamulca postojowego
> 1x zbyt duży opór przy ruchu rotora silnika hamulca prawego
> Błędy dały się wykasować i nie było już gongu na powitanie po
> włożeniu kluczyka, znikło żółte (P) z tablicy, ale został migający
> przycisk.
>
>  Na migający przycisk nie pomogło wyjęcie/włożenie bezpiecznika nr 2
> (jak sądzę chodzi tu o zdjęcie napięcia ze sterownika hamulca).
>
> Wyjąłem i odłączyłem całkowicie przycisk (myślałem, że może jak sam
> przycisk się "odnapięciuje" to coś się zmieni)- ale wtedy (bez
> podpiętego przycisku) wywala gong z komunikatem o błędzie
> a skaner pokazuje i  błąd przycisku i błąd lampki kontrolnej sterownika,
> których komputer nie widzi bo sa odłączone.
>
> Po zamontowaniu powtórnym tylko błąd przycisku i po jego skasowaniu
> można jeździć (ale miga przycisk). Można by uprawiać druciarstwo
> i zakleić przycisk czarną taśmą, to nie będzie widać, że miga, mógłbym
> jeszcze wymienić przycisk, bo to w sumie proste.
>
> Ale skasowanie błędów nic nie daje, bo samochód przejechał
> parę metrów i gong wyskakuje znowu - permanentnym błędem
> jest napięcie zasilania prawego motora (02443)
> Widać jest już tam jakieś stałe przebicie i dlatego kontrolka
> nie gaśnie sama jak wcześniej.
>
> Więc i tak trzeba będzie na warsztat,
> bo internet mówi, że te silniczki od ręcznego mają liche
> plastikowe obudowy, które z czasem pękają i woda wchodzi
> do środka i korodują i się blokują. Opis wymiany można znaleźć,
>  ale nie będę się grzebał w tym.

A czemu Ci Twoi niby fachowcy tego nie wiedzieli?
I to nawet w ASO?
Tylko w ciemno wymieniać chcieli?

do góry

W dniu 2022-03-22 o 03:45, Cavallino pisze:
> W dniu 21-03-2022 o 19:24, cef pisze:
>> W dniu 2022-03-19 o 00:12, cef pisze:
>>
>>> Pewnie jak przyjdzie ten skaner, to wtedy zgaśnie :-)
>>
>> No to małe podsumowanie.
>> Ten skaner VAGmini - widzi te błędy hamulca postojowego.
>> Konkretnie były cztery błędy: 2x przycisk hamulca postojowego
>> 1xnapięcie zasilania prawego motora hamulca postojowego
>> 1x zbyt duży opór przy ruchu rotora silnika hamulca prawego
>> Błędy dały się wykasować i nie było już gongu na powitanie po
>> włożeniu kluczyka, znikło żółte (P) z tablicy, ale został migający
>> przycisk.
>>
>>   Na migający przycisk nie pomogło wyjęcie/włożenie bezpiecznika nr 2
>> (jak sądzę chodzi tu o zdjęcie napięcia ze sterownika hamulca).
>>
>> Wyjąłem i odłączyłem całkowicie przycisk (myślałem, że może jak sam
>> przycisk się "odnapięciuje" to coś się zmieni)- ale wtedy (bez
>> podpiętego przycisku) wywala gong z komunikatem o błędzie
>> a skaner pokazuje i  błąd przycisku i błąd lampki kontrolnej
>> sterownika, których komputer nie widzi bo sa odłączone.
>>
>> Po zamontowaniu powtórnym tylko błąd przycisku i po jego skasowaniu
>> można jeździć (ale miga przycisk). Można by uprawiać druciarstwo
>> i zakleić przycisk czarną taśmą, to nie będzie widać, że miga, mógłbym
>> jeszcze wymienić przycisk, bo to w sumie proste.
>>
>> Ale skasowanie błędów nic nie daje, bo samochód przejechał
>> parę metrów i gong wyskakuje znowu - permanentnym błędem
>> jest napięcie zasilania prawego motora (02443)
>> Widać jest już tam jakieś stałe przebicie i dlatego kontrolka
>> nie gaśnie sama jak wcześniej.
>>
>> Więc i tak trzeba będzie na warsztat,
>> bo internet mówi, że te silniczki od ręcznego mają liche
>> plastikowe obudowy, które z czasem pękają i woda wchodzi
>> do środka i korodują i się blokują. Opis wymiany można znaleźć,
>>   ale nie będę się grzebał w tym.
>
> A czemu Ci Twoi niby fachowcy tego nie wiedzieli?
> I to nawet w ASO?
> Tylko w ciemno wymieniać chcieli?

Być może wcześniej pokazywał inny błąd -
był to jakiś błąd komunikacji sterownika z tablicą- i nie wiedzieli co
wymieniać.
A hamulec działał prawidłowo. I wtedy błąd się sam kasował -
a teraz właśnie nie udało mi się to co planowałem - czyli skasować
ten błąd i jechać dalej. Wtedy ten błąd nie był też stały - więc coś
musiało się zmienić
przez te kilka lat.. Kiedyś też miałem komunikat, że uszkodzenie i żeby
jechać do serwisu, ale nic się nie zaświecało i tak było kilka razy w
roku, ale błędy, które wyłapał
serwis nie kwalifikowały tego do naprawy czegokolwiek - tzn to co
pokazywał komputer
było sprawne. I dopiero po roku wywaliło "spężynkę" na tablicy i się
okazało, że
mechanizm sterowania przepustnicą jest zalany olejem. Wcześniej pewnie
było tam jakieś zwarcie czy przebicie i siało różnymi błędami po komputerze.

do góry

W dniu 2022-03-21 o 23:59, LordBluzg(R) pisze:
> W dniu 21.03.2022 o 19:24, cef pisze:
> [...]

> Torque akurat ma największą liczbę protokółów i wsparcie Internetów ale
> typowo VAGowskiego nie ma chyba w zestawie, żeby szukać po CANBUS
> (https://pl.wikipedia.org/wiki/Controller_Area_Netwo
rk) Na siłę można
> szukać apek do Twojego modułu kontroli OBD2 (elm327) ale nie
> doktoryzowałem się z tej serii VW/Audi:
> https://play.google.com/store/search?q=obd2%20VW&hl=
pl Zawsze za darmo
> możesz wypróbować te apki, no chyba że oddałeś moduł do OBD2 do sprzedawcy.
> U mnie jest wpięty w samochodzie na stałe i co jakiś czas odpalam sobie

Pewnie mógłbym się pobawić, ale chyba zostanie tylko po to, żebym wiedział
co jest grane zamnim zaczną coś wymieniać albo czy można z tym jeździć.

> i oczywiście przydaje się do
> kasowania błędów u znajomych.W zeszłym miesiącu, sąsiadowi diagnozowałem
> i była walnięta sonda Lambda. Wymienił sam i zaoszczędził kasę na ASO :)

Przy samodzielnym diagnozowaniu też jest dużo pułapek,
bo błędy sondy mogą wynikać z wielu czynników.
Wydał kasę na nową sondę a może to było chwilowo
niedobre paliwo albo defekt dawkowania albo jakies lewe powietrze albo
podgrzany kabel.

do góry

W dniu 22.03.2022 o 03:45, Cavallino pisze:
> W dniu 21-03-2022 o 19:24, cef pisze:
>> W dniu 2022-03-19 o 00:12, cef pisze:
>>
>>> Pewnie jak przyjdzie ten skaner, to wtedy zgaśnie :-)
>>
>> No to małe podsumowanie.
>> Ten skaner VAGmini - widzi te błędy hamulca postojowego.
>> Konkretnie były cztery błędy: 2x przycisk hamulca postojowego
>> 1xnapięcie zasilania prawego motora hamulca postojowego
>> 1x zbyt duży opór przy ruchu rotora silnika hamulca prawego
>> Błędy dały się wykasować i nie było już gongu na powitanie po
>> włożeniu kluczyka, znikło żółte (P) z tablicy, ale został migający
>> przycisk.
>>
>>   Na migający przycisk nie pomogło wyjęcie/włożenie bezpiecznika nr 2
>> (jak sądzę chodzi tu o zdjęcie napięcia ze sterownika hamulca).
>>
>> Wyjąłem i odłączyłem całkowicie przycisk (myślałem, że może jak sam
>> przycisk się "odnapięciuje" to coś się zmieni)- ale wtedy (bez
>> podpiętego przycisku) wywala gong z komunikatem o błędzie
>> a skaner pokazuje i  błąd przycisku i błąd lampki kontrolnej
>> sterownika, których komputer nie widzi bo sa odłączone.
>>
>> Po zamontowaniu powtórnym tylko błąd przycisku i po jego skasowaniu
>> można jeździć (ale miga przycisk). Można by uprawiać druciarstwo
>> i zakleić przycisk czarną taśmą, to nie będzie widać, że miga, mógłbym
>> jeszcze wymienić przycisk, bo to w sumie proste.
>>
>> Ale skasowanie błędów nic nie daje, bo samochód przejechał
>> parę metrów i gong wyskakuje znowu - permanentnym błędem
>> jest napięcie zasilania prawego motora (02443)
>> Widać jest już tam jakieś stałe przebicie i dlatego kontrolka
>> nie gaśnie sama jak wcześniej.
>>
>> Więc i tak trzeba będzie na warsztat,
>> bo internet mówi, że te silniczki od ręcznego mają liche
>> plastikowe obudowy, które z czasem pękają i woda wchodzi
>> do środka i korodują i się blokują. Opis wymiany można znaleźć,
>>   ale nie będę się grzebał w tym.
>
> A czemu Ci Twoi niby fachowcy tego nie wiedzieli?
> I to nawet w ASO?
> Tylko w ciemno wymieniać chcieli?

For money

do góry

W dniu 22.03.2022 o 06:44, cef pisze:
[...]
>> U mnie jest wpięty w samochodzie na stałe i co jakiś czas odpalam sobie
>
> Pewnie mógłbym się pobawić, ale chyba zostanie tylko po to, żebym wiedział
> co jest grane zamnim zaczną coś wymieniać albo czy można z tym jeździć.
>
>>  i oczywiście przydaje się do kasowania błędów u znajomych.W zeszłym
>> miesiącu, sąsiadowi diagnozowałem i była walnięta sonda Lambda.
>> Wymienił sam i zaoszczędził kasę na ASO :)
>
> Przy samodzielnym diagnozowaniu też jest dużo pułapek,
> bo błędy sondy mogą wynikać z wielu czynników.
> Wydał kasę na nową sondę a może to było chwilowo
> niedobre paliwo albo defekt dawkowania albo jakies lewe powietrze albo
> podgrzany kabel.
>
3 x mu kasowałem ten sam błąd na przestrzeni miesiąca, nim wymienił
sondę. Najczęściej tak się właśnie robi, jeśli niewiadomoco. Kasujemy
błąd i się jeździ. Jak błąd wyłazi ponownie to próbujemy ustalić
dokładniej. W ASO się nie pierdolą i wymieniają jak leci na zasadzie,
klient płaci bo się nie zna.

--
LordBluzg??(R)
<<<?i? ć?d?? i Putina>>>

do góry

W dniu 2022-03-22 o 10:21, LordBluzg(R) pisze:
> W dniu 22.03.2022 o 06:44, cef pisze:
> [...]
>>> U mnie jest wpięty w samochodzie na stałe i co jakiś czas odpalam sobie
>>
>> Pewnie mógłbym się pobawić, ale chyba zostanie tylko po to, żebym
>> wiedział
>> co jest grane zamnim zaczną coś wymieniać albo czy można z tym jeździć.
>>
>>>  i oczywiście przydaje się do kasowania błędów u znajomych.W zeszłym
>>> miesiącu, sąsiadowi diagnozowałem i była walnięta sonda Lambda.
>>> Wymienił sam i zaoszczędził kasę na ASO :)
>>
>> Przy samodzielnym diagnozowaniu też jest dużo pułapek,
>> bo błędy sondy mogą wynikać z wielu czynników.
>> Wydał kasę na nową sondę a może to było chwilowo
>> niedobre paliwo albo defekt dawkowania albo jakies lewe powietrze albo
>> podgrzany kabel.
>>
> 3 x mu kasowałem ten sam błąd na przestrzeni miesiąca, nim wymienił
> sondę. Najczęściej tak się właśnie robi, jeśli niewiadomoco. Kasujemy
> błąd i się jeździ. Jak błąd wyłazi ponownie to próbujemy ustalić
> dokładniej. W ASO się nie pierdolą i wymieniają jak leci na zasadzie,
> klient płaci bo się nie zna.

Nie na wszystkie naprawy się jeżdzi do ASO,
w lokalnym warsztacie mam takich co potrafią
rozebrać coś -co ASO wymienia- i naprawiąć

do góry

W dniu 22.03.2022 o 11:18, cef pisze:
[...]
>> 3 x mu kasowałem ten sam błąd na przestrzeni miesiąca, nim wymienił
>> sondę. Najczęściej tak się właśnie robi, jeśli niewiadomoco. Kasujemy
>> błąd i się jeździ. Jak błąd wyłazi ponownie to próbujemy ustalić
>> dokładniej. W ASO się nie pierdolą i wymieniają jak leci na zasadzie,
>> klient płaci bo się nie zna.
>
> Nie na wszystkie naprawy się jeżdzi do ASO,
> w lokalnym warsztacie mam takich co potrafią
> rozebrać coś -co ASO wymienia- i naprawiąć

https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/bedzi
e-pani-potrzebowala-nowa-skrzynie-biegow-co-to-skrzy
nia-biegow-i-to-nie-jedna.jpg
:)
>


--
LordBluzg??(R)
<<<?i? ć?d?? i Putina>>>

do góry

W dniu 2022-03-22 o 11:45, LordBluzg(R) pisze:
> W dniu 22.03.2022 o 11:18, cef pisze:
> [...]
>>> 3 x mu kasowałem ten sam błąd na przestrzeni miesiąca, nim wymienił
>>> sondę. Najczęściej tak się właśnie robi, jeśli niewiadomoco. Kasujemy
>>> błąd i się jeździ. Jak błąd wyłazi ponownie to próbujemy ustalić
>>> dokładniej. W ASO się nie pierdolą i wymieniają jak leci na zasadzie,
>>> klient płaci bo się nie zna.
>>
>> Nie na wszystkie naprawy się jeżdzi do ASO,
>> w lokalnym warsztacie mam takich co potrafią
>> rozebrać coś -co ASO wymienia- i naprawiąć
>
> https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/bedzi
e-pani-potrzebowala-nowa-skrzynie-biegow-co-to-skrzy
nia-biegow-i-to-nie-jedna.jpg
>  :)

https://www.youtube.com/watch?v=OT0mu_y40j4

W tym samochodzie praktycznie zepsuło się wszystko,
ale i tak opłaca się naprawiać ;-)

do góry