-
1. Data: 2021-02-08 16:49:54
Temat: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
już z kilkanaście razy.
https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).
Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?
Czy sytuacja zmienia się, gdy kierujący nie dopilnował stanu technicznego
(np. jeździ na letnich oponach, ma złe ciśnienie w oponach, itd.)?
Co w takiej sytuacji? Wzywa się policję, która kieruje sprawę do sądu i
przed sądem powołuje się zarządcę drogi? Może spisuje się oświadczenie,
przyznaje się do winy i najwyżej potem walczy o regres od zarządcy drogi?
Co z uszkodzeniami w samochodzie, który się stoczył (gdy nie ma AC)? Kto
to pokrywa? Zarządca drogi? Jaka jest procedura?
Tzn. bardziej interesuje mnie procedura na miejscu, czy zwykłe
oświadczenie o winie i regres, czy nie przyznajemy się do winy (bo
przecież nie mogliśmy zrobić w tej sytuacji nic, nie było w tym żadnej
naszej winy ani żadnego paragrafu, pod który dałoby się to podpiąć, nie
przekroczyliśmy prędkości, to droga była źle odśnieżona) i wzywamy
policję, od której nie przyjmujemy mandatu.
--
Gdy dziewczyna powiedziała mi, że będę ojcem, od razu zacząłem myśleć o
imieniu. Wybrałem Carlos i osiedliłem się w Meksyku.
-
2. Data: 2021-02-08 18:03:14
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Arnold Ziffel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:612caa11-2b30-4ae2-a00a-3047ed989700@ho
oterville.invalid...
>Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy
>widzieli
>już z kilkanaście razy.
>https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
>Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
>podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
>górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
>uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).
>Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?
Ja tam nie wiem, ale wiem, ze zarzadca tak latwo swojej winy nie uzna
:-)
Pytanie co na to sad ... winy kierowcy brak, wiec inni poszkodowani
naprawiaja ze swojego AC/kieszeni ?
>Czy sytuacja zmienia się, gdy kierujący nie dopilnował stanu
>technicznego
>(np. jeździ na letnich oponach, ma złe ciśnienie w oponach, itd.)?
No, z oponami byloby ciekawe, ale na razie n/zakazu nie ma.
>Tzn. bardziej interesuje mnie procedura na miejscu, czy zwykłe
>oświadczenie o winie i regres, czy nie przyznajemy się do winy (bo
>przecież nie mogliśmy zrobić w tej sytuacji nic, nie było w tym
>żadnej
>naszej winy ani żadnego paragrafu, pod który dałoby się to podpiąć,
>nie
>przekroczyliśmy prędkości, to droga była źle odśnieżona) i wzywamy
>policję, od której nie przyjmujemy mandatu.
Policjanci beda usilowali mandat wcisnac.
No chyba, ze musza pilnowac willi prezesa, to moze telefonicznie
wytlumacza, ze oni tam nie maja nic do roboty, wiec nie przyjada.
J.
-
3. Data: 2021-02-08 18:46:12
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 08.02.2021 o 18:03, J.F. pisze:
> Pytanie co na to sad ... winy kierowcy brak, wiec inni poszkodowani
> naprawiaja ze swojego AC/kieszeni ?
Nie musi być "wina". Mógł się po prostu sam stoczyć, zapalić, cokolwiek
- z OC sprawcy idzie.
--
Shrek
-
4. Data: 2021-02-08 18:52:34
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: K <n...@e...com>
On 08/02/2021 15:49, Arnold Ziffel wrote:
> Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
> już z kilkanaście razy.
>
> https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
>
> Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
> podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
> górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
> uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).
>
> Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?
>
Wg prawa nie wiem ale sie wypowiem: moim zdaniem kolejna bezmyslna
zlotowa, ktora sie pcha do gory w imie zasady "ja nie dam rady?"
-
5. Data: 2021-02-08 19:09:13
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 08-02-2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
> Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
> już z kilkanaście razy.
>
> https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
>
> Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
> podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
> górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
> uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).
>
> Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?
Ale o co pytasz?
Czy mandat dostanie, czy pójdzie z jego OC?
Z OC zapłaci, mandatu może nie dostanie.
-
6. Data: 2021-02-08 19:10:09
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 08-02-2021 o 18:03, J.F. pisze:
> Użytkownik "Arnold Ziffel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:612caa11-2b30-4ae2-a00a-3047ed989700@ho
oterville.invalid...
>> Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
>> już z kilkanaście razy.
>
>> https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
>
>> Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
>> podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
>> górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
>> uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).
>
>> Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?
>
> Ja tam nie wiem, ale wiem, ze zarzadca tak latwo swojej winy nie uzna :-)
>
> Pytanie co na to sad ... winy kierowcy brak, wiec inni poszkodowani
> naprawiaja ze swojego AC/kieszeni ?
Nie - odpowiedzialność sprawcy jest na zasadzie ryzyka, a nie winy.
Naprawa innych aut pójdzie z jego OC.
-
7. Data: 2021-02-09 01:02:17
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2021-02-08 o 18:46, Shrek pisze:
>> Pytanie co na to sad ... winy kierowcy brak, wiec inni poszkodowani
>> naprawiaja ze swojego AC/kieszeni ?
>
> Nie musi być "wina". Mógł się po prostu sam stoczyć, zapalić, cokolwiek
> - z OC sprawcy idzie.
Sam sobie zaprzeczasz.
Skoro płaci "OC sprawcy" to musi być wina.
Pozdrawiam
-
8. Data: 2021-02-09 05:57:12
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.02.2021 o 01:02, RadoslawF pisze:
> Sam sobie zaprzeczasz.
> Skoro płaci "OC sprawcy" to musi być wina.
Nie musi być. Pomyśl chwilę.
--
Shrek
-
9. Data: 2021-02-09 07:36:44
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2021-02-09 o 05:57, Shrek pisze:
>> Sam sobie zaprzeczasz.
>> Skoro płaci "OC sprawcy" to musi być wina.
>
> Nie musi być. Pomyśl chwilę.
Może jednak ty.
Skoro jest sprawca to jest i winny.
Co więcej znam praktykę sądową. Musi być winny jeśli doszło
do wypadku. W opisanym przypadku winnym będzie sprawca.
Nie dostosował prędkości do warunków drogowych.
Pozdrawiam
-
10. Data: 2021-02-09 10:39:32
Temat: Re: Stoczenie się z górki na hamulcach, czyja wina?
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 08.02.2021 o 16:49, Arnold Ziffel pisze:
> Kiedyś w sieci krążył taki filmik. "Ale urwał". Pewnie wszyscy widzieli
> już z kilkanaście razy.
>
> https://www.youtube.com/watch?v=IBFz7G2YfgI
>
> Kto jest winny w takiej sytuacji? Podjazd pod górkę, nie udaje się
> podjechać, hamulce w podłodze, samochód mimo tego ześlizguje się z
> górki i uderza w coś (lub co gorsza w kogoś, ale raczej mam na myśli
> uderzenie w inny samochód, ewentualnie w słup).
>
> Czy winny jest kierujący, czy zarządca drogi?
>
> Czy sytuacja zmienia się, gdy kierujący nie dopilnował stanu technicznego
> (np. jeździ na letnich oponach, ma złe ciśnienie w oponach, itd.)?
>
> Co w takiej sytuacji? Wzywa się policję, która kieruje sprawę do sądu i
> przed sądem powołuje się zarządcę drogi? Może spisuje się oświadczenie,
> przyznaje się do winy i najwyżej potem walczy o regres od zarządcy drogi?
>
> Co z uszkodzeniami w samochodzie, który się stoczył (gdy nie ma AC)? Kto
> to pokrywa? Zarządca drogi? Jaka jest procedura?
>
> Tzn. bardziej interesuje mnie procedura na miejscu, czy zwykłe
> oświadczenie o winie i regres, czy nie przyznajemy się do winy (bo
> przecież nie mogliśmy zrobić w tej sytuacji nic, nie było w tym żadnej
> naszej winy ani żadnego paragrafu, pod który dałoby się to podpiąć, nie
> przekroczyliśmy prędkości, to droga była źle odśnieżona) i wzywamy
> policję, od której nie przyjmujemy mandatu.
>
"Funkcjonariusze przypominają, że kierowca nie jest zobowiązany
wyłącznie do przestrzegania ograniczeń prędkości. W kodeksie ruchu
drogowego znajdują się bowiem inne wytyczne odnośnie tempa jazdy.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami kierujący jest obowiązany jechać z
prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem
warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu,
stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków
atmosferycznych i natężenia ruchu. Ponadto powinien wziąć pod uwagę
również inne czynniki m.in.: umiejętności i doświadczenie w kierowaniu
pojazdami, stres, zmęczenie czy zażywane leki.
Czytaj więcej:
https://www.wyborkierowcow.pl/mandat-za-jazde-z-dozw
olona-predkoscia-kiedy-jest-to-mozliwe/
"
Mandat dostaniesz ale możesz skarżyć zarządcę drogi.
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
PORTFELE POLAKÓW PĘKAJĄ W SZWACH
(coraz więcej bezwartościowych pieniędzy)