W dniu 22.03.2022 o 16:04, cef pisze:

>> [...]
>>>> 3 x mu kasowałem ten sam błąd na przestrzeni miesiąca, nim wymienił
>>>> sondę. Najczęściej tak się właśnie robi, jeśli niewiadomoco.
>>>> Kasujemy błąd i się jeździ. Jak błąd wyłazi ponownie to próbujemy
>>>> ustalić dokładniej. W ASO się nie pierdolą i wymieniają jak leci na
>>>> zasadzie, klient płaci bo się nie zna.
>>>
>>> Nie na wszystkie naprawy się jeżdzi do ASO,
>>> w lokalnym warsztacie mam takich co potrafią
>>> rozebrać coś -co ASO wymienia- i naprawiąć
>>
>> https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/bedzi
e-pani-potrzebowala-nowa-skrzynie-biegow-co-to-skrzy
nia-biegow-i-to-nie-jedna.jpg
>>   :)
>
> https://www.youtube.com/watch?v=OT0mu_y40j4
>
> W tym samochodzie praktycznie zepsuło się wszystko,
> ale i tak opłaca się naprawiać ;-)
>

Hmm, wydaje się że mam farta. Nie dość, że sam diagnozuję sobie w aucie
to jeszcze jestem informatykiem :D na dodatek mam mechanika, który jest
zerem w kompach i co roku karmię go jakimś prawie zdechłym laptopem,
podrasowanym a on mi skubie: łożyska, amory, wtryski, głowicę, tłumiki
generalnie jest od śrubek i kanału i brudnej roboty. Solidna fachura :D
Dobry ten skecz :D Mechanik mój jest bardzo zadowolony i ja też jestem
zadowolony :D

--
LordBluzg??(R)
<<<?i? ć?d?? i Putina>>>

do góry

W dniu 2022-03-23 o 00:56, LordBluzg(R) pisze:
> W dniu 22.03.2022 o 16:04, cef pisze:

>> W tym samochodzie praktycznie zepsuło się wszystko,
>> ale i tak opłaca się naprawiać ;-)
>
> Hmm, wydaje się że mam farta. Nie dość, że sam diagnozuję sobie w aucie
> to jeszcze jestem informatykiem :D na dodatek mam mechanika, który jest
> zerem w kompach i co roku karmię go jakimś prawie zdechłym laptopem,
> podrasowanym a on mi skubie: łożyska, amory, wtryski, głowicę, tłumiki
> generalnie jest od śrubek i kanału i brudnej roboty. Solidna fachura :D
> Dobry ten skecz :D Mechanik mój jest bardzo zadowolony i ja też jestem
> zadowolony :D

Ja niestety tak dobrze nie mam, ale i tak uważam, że dwa ostatnie
auta, którymi zrobiłem ponad 500tys km nie psuły się jakoś dramatycznie
ponad średnią. Zawsze po kolejnej naprawie się pytam w warsztacie:
co teraz się wysypie i ostatnio (po turbinie) nie mieli już pomysłu :-)

do góry

W dniu 2022-03-17 o 18:53, cef pisze:

> Poczytałem trochę w sieci, że ten skaner niby się reklamuje, że
> robi to i tamto a potem się okazuje, że nie działa i ludzie płaczą na
> forach.
> Ale akurat sprzedawca się odezwał i wytłumaczył, że problemy z opinią
> tych skanerów
> biorą się z podobieństwa wyglądu i ceny - bo jest jeszcze jeden, który
> wygląda
> podobnie i obsługuje tylko silnik. Kliknałem już tego mini vaga, który
> podobno kasuje ten błąd.

Ponieważ tu ostatnio głównie o pożarach, to dopiszę historię tego
hamulca elektrycznego :-)
Błąd hamulca się rozpędził tak, że oprócz komunikatu, potem zapalonej
kontrolki,
potem doszła jeszcze migająca lampka przycisku i jak kasowanie tym
interfejsem nie powiodło się, to hamulce rozgrzebał mechanik.
Mieli wymienić lewy zacisk bo z tej strony były błędy ale zamiennik
okazał się być
tak niskiej jakości, że zdecydowano o regeneracji. Po naprawie wszystko
działało
prawidłowo a zrobiłem to rok temu, bo miałem tramping na południe Europy
i zależało mi,
żeby nie było błędów w pojeździe. I po kolejnym roku teraz
odezwało się z prawej - co kilka dni wywalało błąd, więc od razu
postanowiłem
wymienić zacisk. Ale pomogło tylko na klika dni i dostałem skierowanie
do elekromechanika, bo znowu jest taka sama diagnoza jak początkowo,
że jest błąd komunikacji zacisku z tablicą. Sam hamulec jest sprawny -
na przeglądzie hamuje prawidłowo - tylko kontrolka się zapala
jak się go użyje.

do góry

cef w
<news:u7hdhs$c67$1$cef@news.chmurka.net>:

> W dniu 2022-03-17 o 18:53, cef pisze:

>> Poczytałem trochę w sieci,
[...]
>> Kliknałem już tego mini vaga

> [...]
> dopiszę historię tego hamulca elektrycznego :-) Błąd hamulca się rozpędził
> tak, że oprócz komunikatu, potem zapalonej kontrolki, potem doszła
> jeszcze migająca lampka przycisku i jak kasowanie tym interfejsem nie
> powiodło się, to hamulce rozgrzebał mechanik. Mieli wymienić lewy zacisk
> bo z tej strony były błędy ale zamiennik okazał się być tak niskiej
> jakości, że zdecydowano o regeneracji. Po naprawie wszystko działało
> prawidłowo a zrobiłem to rok temu, bo miałem tramping na południe Europy
> i zależało mi, żeby nie było błędów w pojeździe.

No patrz, rozpięli kabelki, zapięli, i hurrraa... działa...

> I po kolejnym roku teraz odezwało się z prawej - co kilka dni wywalało
> błąd, więc od razu postanowiłem wymienić zacisk. Ale pomogło tylko na
> klika dni i dostałem skierowanie do elekromechanika, bo znowu jest taka
> sama diagnoza jak początkowo, że jest błąd komunikacji zacisku z tablicą.

Czyli kabelki, czyli NTG

Idź na grupę druciarzy ;P

--
Tomasz

do góry

W dniu 2023-06-30 o 23:15, To.Ja pisze:
> cef w
> <news:u7hdhs$c67$1$cef@news.chmurka.net>:
>
>> W dniu 2022-03-17 o 18:53, cef pisze:

> No patrz, rozpięli kabelki, zapięli, i hurrraa... działa...

Nie przesadzaj, trochę podłubali.

>> I po kolejnym roku teraz odezwało się z prawej - co kilka dni wywalało
>> błąd, więc od razu postanowiłem wymienić zacisk. Ale pomogło tylko na
>> klika dni i dostałem skierowanie do elekromechanika, bo znowu jest taka
>> sama diagnoza jak początkowo, że jest błąd komunikacji zacisku z tablicą.
>
> Czyli kabelki, czyli NTG
>
> Idź na grupę druciarzy ;P

Dobra. Wrócę jak się zapali auto od zwarcia w tej wiązce. :-)

do góry

W dniu 28.06.2023 o 15:47, cef pisze:
> W dniu 2022-03-17 o 18:53, cef pisze:
>
...
>
> Ponieważ tu ostatnio głównie o pożarach, to dopiszę historię tego
> hamulca elektrycznego :-)
> Błąd hamulca się rozpędził tak, że oprócz komunikatu, potem zapalonej
> kontrolki,
> potem doszła jeszcze migająca lampka przycisku i jak kasowanie tym
> interfejsem nie powiodło się, to hamulce rozgrzebał mechanik.
> Mieli wymienić lewy zacisk bo z tej strony były błędy ale zamiennik
> okazał się być
> tak niskiej jakości, że zdecydowano o regeneracji. Po naprawie wszystko
> działało
> prawidłowo a zrobiłem to rok temu, bo miałem tramping na południe Europy
> i zależało mi,
> żeby nie było błędów w pojeździe. I po kolejnym roku teraz
> odezwało się z prawej - co kilka dni wywalało błąd, więc od razu
> postanowiłem
> wymienić zacisk. Ale pomogło tylko na klika dni i dostałem skierowanie
> do elekromechanika, bo znowu jest taka sama diagnoza jak początkowo,
> że jest błąd komunikacji zacisku z tablicą. Sam hamulec jest sprawny -
> na przeglądzie hamuje prawidłowo - tylko kontrolka się zapala
> jak się go użyje.
>
>

Mi ostatnio zgłasza "usterkę układu hamulcowego", zdaje się nawet na
zakręcie, bez hamowania. Nie diagnozowałem jeszcze w czym problem i
raczej nie jest to niski poziom płynu hamulcowego. Ale słabi mnie to.
G... jeżdżę tym samochodem a zamiast tego będę go naprawiał.

do góry