-
71. Data: 2012-05-23 10:36:32
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
> Wyobraź sobie, że widzisz jak w niedzielę na kąpielisko
> podjeżdża facet w passacie oklejonym logo Tesco. Robisz
> zdjęcie i wrzucasz na stronę Tesco na facebooku z
> publicznym pytanie dlaczego oszukuja fiskusa.
Oczywiście obaj wiecie że ten facet nie płaci podatku od
tego użyczenia? ;-) Jak zwykle, Polak wie lepiej...
Wiem, ja też nie wierzę że on ten podatek płaci, ale
zakładanie z góry że ktoś jest oszustem to raczej
specjalność polskich urzędów. Widzę że przechodzi też już na
obywateli ;-))
-
72. Data: 2012-05-23 10:42:14
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
> Po pierwsze wielu właścicieli 1DG pracuje w niedzielę, sam
> z resztą jeżdżę w niedzielę do marketów z dwóch powodów:
> 1) bo jadę tam na pilny serwis 2) bo tylko w niedzielę mam
> czas zrobić większe zakupy materiałów. Jak już kiedyś
> pisałem prywatne wyjazdy to może 2% w skali roku,
Dokładnie. Ja w zasadzie poważniejszy prywatny wyjazd
zaliczam raz w roku i nie biorę wtedy faktur za paliwo. Bo
trudno by było wytłumaczyć nagły objazd kraju w ciągu
tygodnia czy dwóch ;-)).
To ludzie którzy nigdy firmy nie prowadzili uważają, że
przedsiębiorca to tylko dla przyjemności jeździ autem.
-
73. Data: 2012-05-23 11:00:13
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
>> Jak to sobie wyobrażasz? Przedsiębiorca to nie to samo co
>> pracownik.
>
> Tyle że nikt, kto nigdy nie prowadził własnej firmy, tego
> nie zrozumie.
> A co za tym idzie, nie ma żadnych podstaw, żeby w ogóle
> się wypowiadać w temacie, w którym nie posiada żadnej
> wiedzy.
Zgadzam się z Tobą w 100% :-). U nas zawsze najwięcej do
powiedzenia mają ci, którzy temat znają teoretycznie z gazet
lub ze słyszenia. Pracownicy najwięcej o prowadzeniu firmy,
księża o seksie itd... Choć z tymi księżmi i teorią to
różnie bywa ;-)
-
74. Data: 2012-05-23 11:12:06
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Robert_J" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jpi7is$i0h$...@i...gazeta.pl...
> Oczywiście obaj wiecie że ten facet nie płaci podatku od tego użyczenia?
> ;-) Jak zwykle, Polak wie lepiej...
> Wiem, ja też nie wierzę że on ten podatek płaci, ale zakładanie z góry że
> ktoś jest oszustem to raczej specjalność polskich urzędów. Widzę że
> przechodzi też już na obywateli ;-))
W znanych mi przypadkach pracownik podpisuje lojalkę, że nie będzie jeździł
służbowym autem w celach prywatnych, wiec na pewno nikt podatku za takie
użycie nie płaci, bo ma go nie być.
Pozdrawiam
Ergie
-
75. Data: 2012-05-23 19:30:51
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: Lukasz <w...@b...net.pl>
W dniu 2012-05-23 10:27, Robert_J pisze:
> Dlatego uważam (i chyba nawet kiedyś był taki pomysł) że powinna być
> górna granica wartości tzw. "osobowego auta użytkowego", żeby odliczyć
> było można tylko określoną wartość. Kupiłeś porsche to OK, ale odliczasz
> koszty tylko do jakiejś granicy :-). Powiedzmy do 20 czy 25 tys. euro
> wartości auta.
ta, a busy to tylko bez klimy albo z najsłabszym silnikiem, dlaczego
pracownik ma mieć dobrze :) Zgaduję że np. Sprintera maxi z klimą i
trzylitrowym dieslem (fajny silniczek bo zapierdziela jak osobówka) za
25000euro nie kupisz (taki to pewnie z 50000...)
Ja byłem zmuszony kupić dwuosobowe auto z kratą żeby nie dać się okradać
urzędowi z watu, ile się naszukałem takiego auta z klimą... Ale ja głupi
jestem, bo choć sam tym autem prawie nie jeżdżę, to nie wyobrażam sobie
jak można jeździć bez klimy.
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
76. Data: 2012-05-23 19:33:25
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: Lukasz <w...@b...net.pl>
W dniu 2012-05-22 21:00, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2012-05-22 20:19, Lukasz pisze:
>> W dniu 2012-05-22 19:38, Artur Maśląg pisze:
>>>
>>>> Nie ma szans. Po pierwsze wielu właścicieli 1DG pracuje w niedzielę,
>>>> sam
>>>> z resztą jeżdżę w niedzielę do marketów z dwóch powodów: 1) bo jadę tam
>>>> na pilny serwis 2) bo tylko w niedzielę mam czas zrobić większe zakupy
>>>> materiałów.
>>>
>>> To w czym masz problem, że tak gardłujesz?
>>
>> nie rozumiem w czym ty masz problem
>
> Ja nie mam problemu. Zastanawiam się tylko, czemu się tłumaczysz
> przed czasem...
>
bo wiem że wielu (nie prowadzących DG) uważa, że w niedzielę to my
(prowadzący DG) latamy na malediwy, pracujemy dwie godziny dziennie i
jeszcze mamy pretensje do tych uczciwych zatrudnionych na umowę
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
77. Data: 2012-05-23 19:47:18
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Lukasz" napisał w wiadomości
W dniu 2012-05-23 10:27, Robert_J pisze:
> Dlatego uważam (i chyba nawet kiedyś był taki pomysł) że powinna być
> górna granica wartości tzw. "osobowego auta użytkowego", żeby
> odliczyć
> było można tylko określoną wartość. Kupiłeś porsche to OK, ale
> odliczasz
> koszty tylko do jakiejś granicy :-).
Kiedys tak bylo jesli chodzi o CIT. Cos 30 czy 60tys w koszty, a
reszte z zysku po opodatkowaniu.
>ta, a busy to tylko bez klimy albo z najsłabszym silnikiem, dlaczego
>pracownik ma mieć dobrze :) Zgaduję że np. Sprintera maxi z klimą i
Lepiej nie mow, kiedys tak widzialem - autobus, z klima, ale klima sie
zepsula, a tu na zewnatrz lipiec w pelnej mocy.
A calym autobusie tylko kierowca ma kawalek okna do uchylenia, z
drzwiami otwartymi nie bardzo chcial jechac - ale nowsze modele to
nawet nie wiem czy by pozwolily ruszyc.
No i problem gotowy ...
>trzylitrowym dieslem (fajny silniczek bo zapierdziela jak osobówka)
>za 25000euro nie kupisz (taki to pewnie z 50000...)
Z tym ze na inne auta limity moga byc inne.
Dzis przeciez nie ma problemu z rozliczeniem, mozesz sobie zafundowac
duze, wygodne auto z 500KM pod pedalem i w pelni odliczyc.
Tylko to PJ kat C ... ale to wyrwiesz dofinansowanie na szkolenie, i
ten ogranicznik do 90km/h ;-)
J.
-
78. Data: 2012-05-23 21:29:05
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-05-23 19:33, Lukasz pisze:
(...)
> bo wiem że wielu (nie prowadzących DG) uważa, że w niedzielę to my
> (prowadzący DG) latamy na malediwy, pracujemy dwie godziny dziennie i
> jeszcze mamy pretensje do tych uczciwych zatrudnionych na umowę
Każdy kij ma dwa końce - z jednej strony wielu "etatowiczom" nie
przetłumaczysz, że pracuje się wtedy, kiedy potrzeba, z drugiej
strony ciężko jest w ciemno usprawiedliwiać różne kombinacje,
w tym korzystanie z samochodów służbowych do celów prywatnych bez
opłacenia podatku dochodowego (tutaj to nawet niekoniecznie chodziło
o DG).
-
79. Data: 2012-05-24 08:07:59
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: Lukasz <w...@b...net.pl>
W dniu 2012-05-23 21:29, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2012-05-23 19:33, Lukasz pisze:
> Każdy kij ma dwa końce - z jednej strony wielu "etatowiczom" nie
> przetłumaczysz, że pracuje się wtedy, kiedy potrzeba,
'pracujesz wtedy kiedy chcesz' ;) fajne hasło powtarzane przez
etatowiczów, tyle że tak na prawdę brzmi troszkę inaczej: 'pracujesz
wtedy kiedy chce klient'...
z drugiej
> strony ciężko jest w ciemno usprawiedliwiać różne kombinacje,
zgadza się (choć ciężko też usprawiedliwiać przesłanki rządu w
nieodliczaniu waty od 5-osobowego kombi, a odliczaniu od 2-osobowego
vana- choć to kombi pomieści dużo więcej...)
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
80. Data: 2012-05-24 11:32:35
Temat: Re: Bankowóz ktoś przerabiał ?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-05-24 08:07, Lukasz pisze:
> W dniu 2012-05-23 21:29, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2012-05-23 19:33, Lukasz pisze:
>> Każdy kij ma dwa końce - z jednej strony wielu "etatowiczom" nie
>> przetłumaczysz, że pracuje się wtedy, kiedy potrzeba,
>
> 'pracujesz wtedy kiedy chcesz' ;) fajne hasło powtarzane przez
> etatowiczów, tyle że tak na prawdę brzmi troszkę inaczej: 'pracujesz
> wtedy kiedy chce klient'...
Kiedy to w sumie też prawda, ale tylko jej część ;) Stwierdzenie, że
wtedy kiedy chce klient też nie jest do końca prawdziwe, ponieważ
z klientem się negocjuje terminy, więc jest to dość elastyczne.
> z drugiej
>> strony ciężko jest w ciemno usprawiedliwiać różne kombinacje,
>
> zgadza się (choć ciężko też usprawiedliwiać przesłanki rządu w
> nieodliczaniu waty od 5-osobowego kombi, a odliczaniu od 2-osobowego
> vana- choć to kombi pomieści dużo więcej...)
Kwestia przeznaczenia i podatków.