Cavallino pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:
>
>> No żartuję z tym Punto, ale jednak tamte auta też dużo cięższe niż 550kg.
>> Na tyle cięższe że sądzę że nie ma mowy o uczciwym zejściu poniżej 550kg.
>
> Czy masa własna liczy się z paliwem czy bez?

Wszystkie płyny w ilościach nominalnych. Czymkolwiek jest ilość nominalna :)
Stawiałbym że formalnie wypada mieć połowę zbiornika. Praktycznie pewnie
można na oparach :)


> Bo jeśli z, to często pomoże zmniejszenie baku.
> Kto to później sprawdzi? ;-)
>
> Kanapa, koło zapasowe to też kilkanaście-kilkadziesiąt kg.

Kanapa z pasami to może z 10kg. Zapas w takich małych samochodach też
jakiś szczególnie ciężki nie jest - będzie może drugie 10kg.
I tu łatwe odchudzanie się kończy.
Można rwać tapicerkę i wygłuszenia, ale to już mocno odbije się na
komforcie.
Można dać maskę z laminatu - też będzie kilka kg do przodu.

Ale nadal to jest mało.

Dalej już zaczynają się koszty i mniejsze zyski, bo odchudzać można np.
wydech, dolot, zamach, koła itd. ale to już raczej tylko w sporcie bo to
wszystko ciągnie za sobą wady raczej nieakceptowalne w cywilu.

Z byle 126p trzeba wyrwać 100kg żeby ważył 550kg. Podobnie z tych
najmniejszych wózków typu Cuore czy Swift.
IMO bez ruszania blach nie do zrobienia.

Tyle że nad czym się tu zastanawiać? Masz adres do gościa który to
wszystko robi - kupujesz takie Cuore które ma w dowodzie 549kg i już :)