-
111. Data: 2012-11-11 23:10:48
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Anerys" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:50a01d60$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:509cb7c6$0$1296$65785112@news.neostrada.pl...
>> Znaczy uwazasz, ze jesli komus robi roznice to czy slucha muzyki z tzw.
>> "grundinga" vs np. powazniejszy sprzet z glosnikami za 10kpln, to wynika
>> to z jego zaburzen seksualnych?
>
> Mnie np. robi.
polcam seksuologa zatem
-
112. Data: 2012-11-11 23:13:50
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
(Andy, sory, że się pod Ciebie podepnę, ale odpowiem obu wam od razu, po
dziobkach będzie widać, komu)
Użytkownik "Andy Niwinski" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:k7invt$gsj$1@news01.versatel.de...
>
> "Ghost" <g...@e...pl>
>
>>>
>>> Nie, on raczej uważa, że jest różnica, czy się słucha muzyki, czy
>>> sprzętu...
>>
>> Znaczy jest muzyka, i jakosc jej reprodukcji nie ma znaczenia,
>> szczesliwiec.
Ma olbrzymie znaczenie, ale jeśli pewnych rzeczy nie rozumiesz... Spróbuj
podejść z dystansem, a świat stanie się łatwiejszy.
Osoby z moim schorzeniem wręcz obsesyjnie zwracają uwagę na jakość. Ja też.
Ale na szczęście, mam inną listę priorytetów.
>
> Jesteś kolegą Pacuły?
> Bo tak brzmisz. Muzyki można słuchać na różnym sprzęcie. Jest jednak pewna
> różnica pomiędzy słuchaniem sprzętu, a muzyki. I doskonale wiesz, o co mi
Otóż to. Ja słuchając centrali, jako sprzętu, robię to zawodowo, gdyż z
nikłych niuansów w odgłosach, zupełnie dla postronnego obserwatora
niedostrzegalnych, można wywnioskować, czy coś centrali nie dolega i czy nie
woła ona o pomoc. Gdy słucham, jako muzyki, to sprawia mi to przyjemność,
więcej, nawet do snu kołysze (mimo 77 decybemi) :)) Te dwie sprawy się
łączą.
No, ale ja z tych, co to zachwyca sie baletem nie ze względu na treść, a na
perfekcyjne ruchy tancerzy, którzy przygotowanie do zawodu okupiają bardzo
cieżką, wieloletnią pracą, też lubię balet i szczerze biję brawo artystom,
choć powód mojego zadowolenia jest raczej inny. Ale, parafrazując "sprzęt,
czy muzyka" - tutaj tylko muzyka. Sprzęt, to byłby, gdybym rozważał, ze
baletki mają np. 16.4 cm długiści, ze tancerz waży 57.2 kg, że natężenie
światła na scenie wynosi 595.25 lx...
> chodzi, ale zajmujesz stanowisko po stronie "audiofilów". Słuchanie
> muzyki kończy się w momencie, kiedy do jej odsłuchu nie wystarczy dobry
> sprzęt, a zaczyna się potrzeba stosowania audiofilskiego voodoo. Czy to są
> kable po 3000 za metr, czy kamienie, czy też odpowiednio toczone gałki
> potencjometra głośności.
Chodzi wśród audiofili, że aby brzmiało, trzeba usunąć z pomieszczenia
wszystko, co może drgać...
> A może ty też jesteś zdania, że kabel sieciowy za 18 tysięcy złotych
> pozwoli ci wreszcie na słuchanie muzyki w odpowiednich warunkach?
>
> http://audiosystem.com.pl/produkty/?podtyp=39
...więc ja mam pierwszy obiekt do usunięcia od zaraz - TAK, GŁOŚNIKI! One
drgają najwięcej, a jak gra lewy, to przecież prawy rezonuje...
Te kable (et consortes) to jest właśnie objaw audiofilii. A jak ktoś nie
zrozumiał, co miałem na myśli twierdząc, że to "także zboczenie seksualne",
to niech po prostu spyta, odpowiem.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
113. Data: 2012-11-11 23:21:23
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Anerys" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:50a0231e$1@news.home.net.pl...
> (Andy, sory, że się pod Ciebie podepnę, ale odpowiem obu wam od razu, po
> dziobkach będzie widać, komu)
> Użytkownik "Andy Niwinski" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:k7invt$gsj$1@news01.versatel.de...
>>
>> "Ghost" <g...@e...pl>
>>
>>>>
>>>> Nie, on raczej uważa, że jest różnica, czy się słucha muzyki, czy
>>>> sprzętu...
>>>
>>> Znaczy jest muzyka, i jakosc jej reprodukcji nie ma znaczenia,
>>> szczesliwiec.
>
> Ma olbrzymie znaczenie, ale jeśli pewnych rzeczy nie rozumiesz...
Znaczy ktorych rzeczy nie rozumiem?
-
114. Data: 2012-11-11 23:25:15
Temat: Re: Audiofile...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
badworm napisał:
>> Czytałem o takim, co zrobił w piwnicy baterie akumulatorów, oddzielnie
>> do żarzenia, oddzielnie na napięcie anodowe, oddzielnie do reszty.
>> W czasie odsłuchu można się całkiem odciąć od elektrobni i uniknąć
>> niebezpieczeństwa przydźwięku sieciowego.
>
> Jeden z przedwzmacniaczy (nie pamiętam w tej chwili firmy) posiadał taką
> funkcję fabrycznie - wbudowane akumulatory :)
W przypadku przedwzmacniaczy, to całkiem sensowne rozwiązanie. Zwłaszcza
takich używanych na scenie. Prądu taki dużo nie potrzebuje, kabli mniej,
połaczeń mogących tworzyc pętle też mniej.
--
Jarek
-
115. Data: 2012-11-11 23:26:28
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "PesTYcyD" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:509ce7ac$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2012-11-09 12:04, Andy Niwinski pisze:
>> A może ty też jesteś zdania, że kabel sieciowy za 18 tysięcy złotych
>> pozwoli ci wreszcie na słuchanie muzyki w odpowiednich warunkach?
>>
>> http://audiosystem.com.pl/produkty/?podtyp=39
>
> Pomijając już kwestie magicznych właściwości kabla, ale ten kabel podłącza
> się do gniazdka w ścianie, a tam już nie takie zaczarowane miedziane druty
> idą. Może by trzeba było się podłączyć bezpośrednio do
Taaa... a w gniazdkach, na zaciskach bezpieczników, na śrubkach w liczniku,
na rozdzielnicy w piwnicy, obsranej przez karaluchy (niezbyt sympatyczne do
czyszczenia), na aluminiowej wstawce między rozdzielnicą a podstacją, z
izolacja sparciałą i tylko dlatego to jeszcze nie jebnęło, bo nawet przy
deszczach kabel leży we względnie suchym miejscu i nawet ulewa go nie
podmywa...
I tak to leży, skwierczy po cichu roznosząc to pierdzenie po przewodach
zasilających, ale audiofil włoży do gniazdka w mieszkaniu kabel za prawie 20
koła i "cudownie" odetnie się od skutków zdychania zasyfiałego trafo na
podstacji (tak, są też tacy, co ciągną prąd wprost z podstacji)... ech,
qrva...
> reaktora atomowego z Fukushimy aby jakość dźwięku była wystarczająco
> dobra? ;)
Ale to daleko, Kozienice, Pątnów, Opole, czy dla Warszawy Siekierki, Żerań i
Kawęczyn, są bliżej. Powiśla nie doliczam, bo rozpiździli, choć
historyczna...
A najbliżej, to chyba będzie pociągnąć prąd z własnego "dymanka" rowerowego,
przy okazji trochę zdrowia z ruchu na rowerku :)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
116. Data: 2012-11-11 23:36:15
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:k7p4cq$cmn$2@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2012-11-09 12:39, Ghost pisze:
>> Gdzie przebiega granica miedzy sluchaniem dobrej jakosci muzyki a
>> sluchaniem sprzetu?
>>
>
> Dokładnie tam, gdzie w ślepym teście audiofile polegają, a mimo poznania
> wyników testu, dalej twierdzą, że jest różnica w tym lepszym sprzęcie.
A już iiiile razy legli na tym, że za lepszy sprzęt uznany został gorszy,
więcej, był ślepy test na odsłuch... MP3 kontra WAV i gros uznało MP3... za
lepsze! :))
Były też próby między aparaturą za baniaka (jeśli nie więcej) zielonych, czy
ojro, a naturalnym instrumentem (chyba fortepian OIDP), słuchacze nie widząc
źródła dźwięku, mieli wskazać, czy gra sprzęt, czy oryginał. I tu niemal na
całej linii poległ sprzęt... oryginał zwyciężył.
A tak BTW. czy zdarzyło się wam, że mając w bazie dwa empecze o takiej samej
treści, sprawdzacie, który jest lepszej jakości i zostawiacie go sobie... a
w rezultacie okazuje się, że także binarna zawartość jest identyczna,
sprawdzenia czego w ferworze "walki" nie zrobiono od razu? :)) Mnie się
zdarzało i dzięki słuchowi i wychwycaniu różnic (nieraz naprawdę bardzo
nikłe) skusiło mnie do sprawdzenia - i masz, idealna kopia binarna :)) Bo
różnic nie słychać, które zostawić? :)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
117. Data: 2012-11-11 23:36:43
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:50a024e5$0$1223$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Ma olbrzymie znaczenie, ale jeśli pewnych rzeczy nie rozumiesz...
>
> Znaczy ktorych rzeczy nie rozumiem?
Ja za ciebie zgadywać nie będę.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
118. Data: 2012-11-11 23:37:50
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "pilocik" <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:509ff5c7$0$26696$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Znaczy uwazasz, ze jesli komus robi roznice to czy slucha muzyki z tzw.
>> "grundinga" vs np. powazniejszy sprzet z glosnikami za 10kpln, to wynika
>> to z jego zaburzen seksualnych?
>
> Za 10k to on nawet kabelka do prądu nie kupi.
> A zresztą to wszystko prawda :)
> Oczywiście wiecie jaka z tych trzech prawd ?
Trzecia prawda ś.p. księdza Tischnera :))
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
119. Data: 2012-11-11 23:39:00
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:50a0226a$0$1230$65785112@news.neostrada.pl...
>> Mnie np. robi.
>
> polcam seksuologa zatem
Poleć więc zatem któregoś. Najlepiej tego, do którego sam chodzisz.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
120. Data: 2012-11-11 23:41:50
Temat: Re: Audiofile...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "__Maciek" <i...@c...org> napisał w wiadomości
news:iaaq9818gej2gumq6cs03osfb9u5vc205o@4ax.com...
> Fri, 9 Nov 2012 10:21:29 +0100 "Big Jack" <a...@b...zz> napisał:
>
>>"Mój mąż? Mąż jest z zawodu DYREKTOREM" ;)
>>http://www.youtube.com/watch?v=wMylPgEAVQE
>
> "To jezioro damy tutaj, a ten niech sobie stoi w zieleni" :-)
> http://www.youtube.com/watch?v=tVG0FYQ7Q8Q
Dziś by jeszcze było pewnie, pardon le mot - "O, a tu pierdolniem szlaczek"
:))
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.