-
31. Data: 2013-09-15 21:31:14
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Mr. Misio" <m...@g...pl> writes:
> No bo jedynym zwykle problemem jest to, ze trzeba dolozyc sciezke :)
>
> Drugim jest, jak masz z jednego "Spotkania" np. fefdziesiat roznych
> ujec i fefnascie sciezek audio do tego. I wez tu siedz i dopasowuj ;)
Rejestrator powinien umożliwiać zarejestrowanie całości imprezy, wtedy
to jest proste.
--
Krzysztof Hałasa
-
32. Data: 2013-09-15 21:45:46
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
> "Mr. Misio" <m...@g...pl> writes:
>
>> No bo jedynym zwykle problemem jest to, ze trzeba dolozyc sciezke :)
>>
>> Drugim jest, jak masz z jednego "Spotkania" np. fefdziesiat roznych
>> ujec i fefnascie sciezek audio do tego. I wez tu siedz i dopasowuj ;)
>
> Rejestrator powinien umożliwiać zarejestrowanie całości imprezy, wtedy
> to jest proste.
>
A powiesz mi czym rozni sie dopasowanie 60 fragmentow z 1 duzego kawalka
do 60 ujec od dopasowania 60 fragmentow z 60 kawalkow do 60 ujec?
Bo ja jakos roznicy w nakladzie pracy nie widze.
Chyba, ze masz w zamysle 120 miut scieki audio dopasowac do 120 minut
nagrania video w jednym monolicie, no to tak, ale jednak w wiekszosci
przpadkow robi sie kilka/nascie roznych ujec a nie kreci jak leci
wlacznie z bieganiem po schodach ;)
-
33. Data: 2013-09-15 21:49:44
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Janko Muzykant <j...@w...pl> writes:
> Z ciekawostek: wszystkie zoomy, olympusy, tascamy, soniacze i inne
> rejestratory mają na pokładzie takie same (w sensie budowy) wkładki,
> lekko tylko zmienione do pracy kierunkowej (o niewielkim
> uprzywilejowaniu kierunku). Nikt na to nie mówi ''elektretowy'' tylko
> kondensatorowy'', bo te pierwsze kojarzyły się z chińskimi jamnikami
> mającymi takie przetworniki podłej jakości.
> A jakość ich jest bardzo różna, oczywiście te w rejestratorach są
> przyzwoite.
Względnie przyzwoite może. Ale wkładka to tylko część mikrofonu, tak jak
napisałem. Zrobienie z tego dobrego mikrofonu jest na tyle nieproste, że
łatwiej (i, przynajmniej jak dla mnie, znacznie taniej) kupić odpowiedni
w sklepie.
BTW mikrofon elektretowy po prostu jest mikrofonem pojemnościowym,
a z dobrym preampem może nie być gorszym od nie-elektreta.
--
Krzysztof Hałasa
-
34. Data: 2013-09-15 22:05:30
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Chocobo <b...@p...fm> writes:
>> AKG C1000S.
> Najtańszy używany 430zł, nówki prawie 600. do tego chyba nie ma jak go
> zamontować na aparacie, co go dyskwalifikuje.
A czemu nie można?
Z tym że jest też wiele innych.
--
Krzysztof Hałasa
-
35. Data: 2013-09-15 22:22:07
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-09-15 21:49, Krzysztof Halasa pisze:
>> A jakość ich jest bardzo różna, oczywiście te w rejestratorach są
>> przyzwoite.
>
> Względnie przyzwoite może. Ale wkładka to tylko część mikrofonu, tak jak
> napisałem.
Ale w popularnych rejestratorach czy w mikrofonach przypinanych nie ma
żadnego ''więcej''. Podobnie jak w każdym aparacie. Tam jest sama
wkładka (w tulejce, żeby było ładnie, w aparacie mikrofon siedzi zaraz
pod siteczkiem). Dopiero co bardziej rozbudowane rejestratory albo
różnego rodzaju kierunkowce posiadają falowody i czasem dodatkowe
wzmacniacze (oferujące poziom założony przy niższym wejściowym).
> BTW mikrofon elektretowy po prostu jest mikrofonem pojemnościowym,
> a z dobrym preampem może nie być gorszym od nie-elektreta.
Elektetowe mikrofony z definicji są kompatybilne ze standardem
wejściowym we wszelkich rejestratorach, kamerach, aparatach czy
wejściach komputerowych - odpowiedni poziom i stała ok. 3V.
Pojemnościowe nie muszą spełniać tych standardów, zwykle mają
rozbudowany preamp zasilany wyższym napięciem. Są też większe
(powierzchnia przetwornika) i generalnie lepsze, choć czasem bardziej
symbolicznie. Właściwie to te ''lepsze'' są gorsze, tzn. nie są
transparentne i miło podbarwiają głos albo to, do czego zostały
zaprojektowane.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/aby wybrać opcję pierwszą wciśnij dwójkę/
-
36. Data: 2013-09-15 22:23:51
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-09-15 21:45, Mr. Misio pisze:
> A powiesz mi czym rozni sie dopasowanie 60 fragmentow z 1 duzego kawalka
> do 60 ujec od dopasowania 60 fragmentow z 60 kawalkow do 60 ujec?
Zależy jaką masz synchronizację. Jak nie masz, to jest głupia i długa
robota, czy z jednego, czy z 60.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/co masz zrobić dziś, zrób jutro - będzie koniec świata to narobisz się
darmo/
-
37. Data: 2013-09-15 22:46:44
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Mr. Misio" <m...@g...pl> writes:
> A powiesz mi czym rozni sie dopasowanie 60 fragmentow z 1 duzego
> kawalka do 60 ujec od dopasowania 60 fragmentow z 60 kawalkow do 60
> ujec?
Jeśli masz timestampy, to faktycznie różnica nie jest zasadnicza, ale
w obu przypadkach jest to proste (nawet bez dźwięku z wbudowanego
mikrofonu kamery).
Natomiast włączenie rejestratora na stałe powoduje (w sprzyjających
okolicznościach), że odpada jeden z problemów podczas samego filmowania.
Zwłaszcza jeśli ktoś pracuje jednoosobowo, to mu raczej wystarczy
zajęcia.
Poza tym rejestrator można ustawić tam, gdzie później podczas filmowania
nie można przebywać. Są różne sytuacje.
Minimalizacja liczby fragmentów, oczywiście także.
--
Krzysztof Hałasa
-
38. Data: 2013-09-15 22:57:43
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Janko Muzykant <j...@w...pl> writes:
> Ale w popularnych rejestratorach czy w mikrofonach przypinanych nie ma
> żadnego ''więcej''.
Owszem, ale jak ktoś chce odfiltrować obiektyw i np. tło w otoczeniu
kamery, to mu ten brak "więcej" nie wystarczy. Bo jakby wystarczył, to
by nie szukał dodatkowego mikrofonu, tylko używał tego wbudowanego.
A jak jednak szuka, to pewnie potrzebuje jakiejś np. kardioidy, np. do
zamontowania na hot (pewnie raczej dumb) shoe, z podpięciem jako
zewnętrzny mic kamery, albo na osobnym statywie/statywach/czymkolwiek,
także z podpięciem (na długich kablach, rozwiązanie raczej średnie) jako
mic kamery, albo (co może się okazać najlepszym ekonomicznym
rozwiązaniem, ale może się też okazać np. zbyt mało mobilne) niech kupi
rejestrator oraz ew. (jeśli jest taka potrzeba, bo może wystarczy
wewnętrzna para stereo mic - tak tak, elektrety) zewnętrzne mikrofony,
i niech ustawi to tam gdzie mu wygodnie, możliwości jest wiele
i optymalna zależy od konkretnej sytuacji.
Jasne że dobre mikrofony pojemnościowe będą trochę lepsze od tych
elektretów z np. jakiegoś olka albo innego zooma (zresztą to zależy od
definicji "lepsze"), ale obawiam się, że w tych konkretnych (i nie tylko
tych) ramach jakościowo-finansowych nie ma to najmniejszego znaczenia.
--
Krzysztof Hałasa
-
39. Data: 2013-09-16 09:08:06
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik Janko Muzykant napisał:
> W dniu 2013-09-15 21:45, Mr. Misio pisze:
>> A powiesz mi czym rozni sie dopasowanie 60 fragmentow z 1 duzego kawalka
>> do 60 ujec od dopasowania 60 fragmentow z 60 kawalkow do 60 ujec?
>
> Zależy jaką masz synchronizację. Jak nie masz, to jest głupia i długa
> robota, czy z jednego, czy z 60.
>
-
40. Data: 2013-09-16 09:09:16
Temat: Re: Aparat zamiast kamery?
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik Janko Muzykant napisał:
> W dniu 2013-09-15 21:45, Mr. Misio pisze:
>> A powiesz mi czym rozni sie dopasowanie 60 fragmentow z 1 duzego kawalka
>> do 60 ujec od dopasowania 60 fragmentow z 60 kawalkow do 60 ujec?
>
> Zależy jaką masz synchronizację. Jak nie masz, to jest głupia i długa
> robota, czy z jednego, czy z 60.
>
Noo mowimy o rozwiazaniach niskobudzetowych, ztcp nikon d7000 + rekorder
+ w sumie amator + lichowiejakisoft :)