see_you pisze:
> Od roku mam jakis 1700 mAh i trzyma dluzej niz oryginal.
> Nie ma oznakowania, wiec nie napisze jak tego szukac,
> ja kupilem gdzies z dalekiego wschodu za jakies grosze.

Dodam od siebie w kwestii formalnej, że sam raczej nie polecam używania
zamienników. W starej "małpce" chciałem zaoszczędzić i kupiłem (na
Allegro) akumulatorek o pojemności (podobno) nawet większej niż
oryginalna. Od początku jednak się okazało, że wprawdzie wszystko działa
jak trzeba, ale ten zamiennik trzymał napięcie nawet krócej niż
oryginał. A z czasem (dosłownie po kilkunastu ładowaniach) krócej i
jeszcze krócej... Podobnie następny, który kupiłem. Niby wszystko OK,
ale jednak nie do końca. Teoretycznie zaoszczędziłem jakąś 1/4-1/5 ceny,
ale w ostatecznym rozrachunku wyszło mi na to samo. Tzn. aby zapewnić
oryginalną żywotność musiałbym mieć tych podróbek chyba ze 4 albo 5.
Praktycznie 'łeb w łeb'.
Więc tak sobie myślę, że to trochę ruletka: może się zdarzyć, że
zamiennik będzie miał pojemność i żywotność taką jak oryginał, ale
równie dobrze może być i tak, że po kilku użyciach nada się tylko na
śmietnik... Nie mówiąc o tym, że kupując aparat i obiektyw za kilka tys.
zł nie chciałoby mi się za te ca. 100 zł nawet bawić, czy ryzykować że
niedorobiony 'zamiennik' np. uszkodzi mi aparat...
pwz