-
41. Data: 2009-08-19 09:54:45
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Uzytkownik "Jacot" napisal w wiadomosci
news:h1in8591t5g8kp7ccngr8ndsro6uflne4n@4ax.com...
> Moze taki przyklad Przemowi Ci do wyobrazni:
> masz dwie flaszki: nazwijmy to 'precydencka' i pospolita krowe
> 0,75.
> jak z kazdej upijesz po 50tce to w tej malej zostalo Ci tylko pol
> flaszki a duza ledwie zostala napoczeta;) Co najdziwniejsze, zeby
> obie
> znowu byly pelne musisz do kazdej dolac po te same 50... niemozliwe
> a
> jednak.
>
Jaki zyciowy przyklad.
Widac, ze masz dobry wplyw na mlodziez, Jacotu.
--
Jasio
vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
42. Data: 2009-08-19 09:56:40
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: falco <m...@w...pl>
Jacot pisze:
> To akumulator pobiera lub nie pobiera, w zaleznosci od
> stanu.
???????????????????????
I kto tu sieje sredniowieczem...? ;)
Podłącz zwykły prostownik (bez zabezpieczenia, czyli ładujący non-stop
jak to robi np. prądnica w motocyklu czy samochodzie) i zobacz co się
zacznie dziać z aku gdy już zostanie naładowany?! Oczywiście mówię o
dobranym prostowniku a nie hardcorowym prądem.
Zacznie się gotować aż do możliwej eksplozji, bo aku nie dysponuje
żadnym "wyłącznikiem pobierania lub nie pobierania" płyty się
odkształca, kwas wygotuje a całość będzie nadawała się do kosza.
Proszę Cię nie... fantazjuj... ;)
P.S. Za nadmiar prądu a raczej trzymanie jego w odpowiednich parametrach
(upraszczając - nie przekraczających 8V dla szóstek i 15V dla
dwunastek), choć to już trochę zjeżdża na OT odpowiada regulator a nie
akumulator, który jest zwykła baterią bez żadnego regulatora typu
"włącz-wyłącz ładowanie". ;)
--
Pozdr! falco
Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
-
43. Data: 2009-08-19 10:04:50
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: n...@s...com
On Wed, 19 Aug 2009 11:42:18 +0200, Jacot <j...@m...pl> wrote:
>>falco <m...@w...pl> wrote:
>
>Moze taki przyklad Przemowi Ci do wyobrazni:
>masz dwie flaszki: nazwijmy to 'precydencka' i pospolita krowe 0,75.
>jak z kazdej upijesz po 50tce to w tej malej zostalo Ci tylko pol
>flaszki a duza ledwie zostala napoczeta;) Co najdziwniejsze, zeby obie
>znowu byly pelne musisz do kazdej dolac po te same 50... niemozliwe a
>jednak.
Problem jednak pojawi sie wtedy gdy nasza domoga bimbrownia ma
wydajnosc mniejsza niz ilosc odparowanej cieczy lub dziala zbyt rzadko
i zbyt krotko by uzupelnic braki w wiekszej flaszce.
Wtedy wieksza flaszka bedzie ciagle upita, a mniejsza pelna.
Czy nie ?
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
44. Data: 2009-08-19 10:05:44
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: falco <m...@w...pl>
Jacot pisze:
> Moze taki przyklad Przemowi Ci do wyobrazni:
Minąłeś się z powołaniem...? Polska szkoła czeka! ;)
> Co najdziwniejsze, zeby obie
> znowu byly pelne musisz do kazdej dolac po te same 50...
Zapomniałeś o jednym małym, ale ważnym drobiazgu, który ma się nijak do
tego co podałeś za (jakże pożywny) przykład... ;)
Twoja "50" to nic innego jak brakujący/zużyty zapas prądu w aku, który o
ile pojemność aku jest dobrana do wydajności prądnicy (Twojego kelnera
co to doleje zużytą 50) ;) ma szansę być wyrównany/doładowany o tyle,
kiedy prądnica niemal całą wyprodukowaną energię przekazuje na układ (a
nie aku-baterię), to zwyczajnie nie wystarczy aby doładować (dolać)
zużytą energię w 100%
Wtedy właśnie większy aku jest doładowany tylko częściowo a przez to
jego żywot jest znacznie krótszy o czym chyba wiesz... ;)
Dlatego większe aku zaleca się dłużej ładować co jest podawane choćby na
prostownikach, ładowarkach, itp...? ;)
--
Pozdr! falco
Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
-
45. Data: 2009-08-19 10:07:12
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: falco <m...@w...pl>
n...@s...com pisze:
> Problem jednak pojawi sie wtedy gdy nasza domoga bimbrownia ma
> wydajnosc mniejsza niz ilosc odparowanej cieczy lub dziala zbyt rzadko
> i zbyt krotko by uzupelnic braki w wiekszej flaszce.
hehehe... piękne, życiowe i jakże... prawdziwe... ;););)
--
Pozdr! falco
Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175
-
46. Data: 2009-08-19 11:49:29
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: "Asdf :)" <g...@g...com>
On 19 Sie, 11:48, Jacot <j...@m...pl> wrote:
> Pradnic nie dobiera sie do akumulatorow ani akumulatorow do pradnic.
Dobrany jest cały zespół: prądnica - regulator - akumulator - reszta
instalacji.
> Pradnice dobiera sie pod katem poboru instalacji, akumulator jest w
> niej tylko dodatkiem, w pewnym sensie.
Zgadza się...
> Pradnica nie uznaje i nie przestaje. To akumulator pobiera lub nie pobiera,
Ale pobór prądu akumulatora w danej instalacji zależy od jego oporu
wewn.
A akumulator o większej pojemności ma ten opór inny. Inna jest jego
charakterystyka w zależności od stopnia naładowania. Każda prądnica
/alternator w pewnej chwili przestaje ładować aku (ładuje go bardzo
małym
prądem). Jak nie wierzysz, wstaw sobie amperowmierz między instalację
a akumulator. Ta chwila jest związana z charakterystyką oporu wewn.
aku.
A jeśli aku ma inną charakterystykę, zaczynają się problemy.
--
Pzdr, GM
Suzuki DR 650 RSE :)
-
47. Data: 2009-08-19 12:20:31
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: Jacot <j...@m...pl>
falco <m...@w...pl> wrote:
>Jacot pisze:
>
>> To akumulator pobiera lub nie pobiera, w zaleznosci od
>> stanu.
>
>???????????????????????
>I kto tu sieje sredniowieczem...? ;)
Stary, naprawde... najwidoczniej nalezysz do tego gatunku, ktory lubi
sobie tylko pogawedzic a niekoniecznie chce wiedziec cos wiecej niz
wie. Wez poczytaj, prosze raz ostatni, bo ta rozmowa mija sie z celem.
Teoretyzujesz, fantazjujesz i dorabiasz "ideologie"do swoich "wnioskow
z domniemania" a brakuje Ci podstaw. Mnie zas z kolei wisi w co
wierzysz, mozesz nawet w krasnoludki w srodku, tyle ze obwieszczasz w
tonacji autorytatywnej pospolite brednie a to wywoluje z reguly efekt
wtorny w postaci tego, ze zawsze znajdzie sie pare osob, ktore
zapamietaja "ze na preclach tak pisali"... i powraca "syndrom
olejowy".
>Zacznie się gotować aż do możliwej eksplozji, bo aku nie dysponuje
>żadnym "wyłącznikiem pobierania lub nie pobierania" płyty się
>odkształca, kwas wygotuje a całość będzie nadawała się do kosza.
Z 220 go ladujesz czy jak?;)
>P.S. Za nadmiar prądu a raczej trzymanie jego w odpowiednich parametrach
>(upraszczając - nie przekraczających 8V dla szóstek i 15V dla
>dwunastek), choć to już trochę zjeżdża na OT odpowiada regulator a nie
>akumulator, który jest zwykła baterią bez żadnego regulatora typu
>"włącz-wyłącz ładowanie". ;)
Jestes blisko. Sprobuj teraz domyslic sie, dlaczego napiecia w
instalacjach maja taka a nie inna wielkosc (bez wzgledu na wielkosc
akumulatora;) no i moze jeszcze wyobrazic sobie co "odlacza" w takiej
instalacji akumulator kiedy juz jest naladowany. Nie, nie regulator,
on tylko utrzymuje napiecie.
I nie odpowiadaj mi, odpowiedz sobie, bo ja "naprawde czasu nie mam"
... to wszystko juz bylo, co powtorze po raz wtory, mam nadzieje
ostatni;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/
-
48. Data: 2009-08-19 12:36:28
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: Jacot <j...@m...pl>
n...@s...com wrote:
>Problem jednak pojawi sie wtedy gdy nasza domoga bimbrownia ma
>wydajnosc mniejsza niz ilosc odparowanej cieczy lub dziala zbyt rzadko
>i zbyt krotko by uzupelnic braki w wiekszej flaszce.
>Wtedy wieksza flaszka bedzie ciagle upita, a mniejsza pelna.
A to nie rozumiem, uwazasz ze piendziesiatka z wiekszej flaszki jest
wieksza niz z mniejszej?;) Prawde mowiac tez niejednokrotnie mialem
takie wrazenie.
Wyladowane 5Ah trzeba uzupelnic 5cioma Ah, bez roznicy.
Roznica jest w tem, ze aku np. 7Ah i 14Ah nie roznia sie cena
dostatecznie, zas po roku czy poltora, kiedy utraca z polowe
pojemnosci nominalnej to 14tka bedzie miala jeszcze tyle ile 7mka w
czasach mlodosci;) No i na codzien, w ruchu miejskim dwukrotnie
wiekszy zapas na "czarna godzine" - bezcenny. No bo on w koncu tylko
po to jest, ten akumulator. Zeby byl zapas;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/
-
49. Data: 2009-08-19 12:50:39
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: Arni <a...@N...spam>
Jacot pisze:
> Wyladowane 5Ah trzeba uzupelnic 5cioma Ah, bez roznicy.
> Roznica jest w tem, ze aku np. 7Ah i 14Ah nie roznia sie cena
> dostatecznie, zas po roku czy poltora, kiedy utraca z polowe
> pojemnosci nominalnej to 14tka bedzie miala jeszcze tyle ile 7mka w
> czasach mlodosci;) No i na codzien, w ruchu miejskim dwukrotnie
> wiekszy zapas na "czarna godzine" - bezcenny. No bo on w koncu tylko
> po to jest, ten akumulator. Zeby byl zapas;)
Ale to jest genialne, Jacotu! Do bryczki włoze sobie wieksze koło
zapasowe, na dłuzej wystarczy :))))
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
-
50. Data: 2009-08-19 15:21:22
Temat: Re: Akumulator żelowy do staruszka czy jednak tradycyjny?
Od: falco <m...@w...pl>
Jacot pisze:
> Stary, naprawde... Wez poczytaj, prosze raz ostatni, bo ta rozmowa mija sie z
celem.
Zgadzam się z Tobą... ta rozmowa nie ma już sensu... ;)
Każdy wyraził swoje zdanie ja nie mam zamiaru podważać Twojej wiedzy i
takiego samego podejścia życzyłbym sobie w drugą stronę, dzięki temu
każdemu będzie miło, co wcale nie znaczy, że musimy się zgadzać co do
meritum... ;)
> Z 220 go ladujesz czy jak?;)
hmm... a niby z jakiego zasilania mam ładować prostownikiem w garażu jak
nie z 220 ba! mamy nawet 230 V w PL... ;p
> I nie odpowiadaj mi, odpowiedz sobie, bo ja "naprawde czasu nie mam"
> ... to wszystko juz bylo, co powtorze po raz wtory, mam nadzieje
> ostatni;)
Po raz kolejny się z Tobą zgadzam (w w/w kwestii, że to już było i to
wielokrotnie i nie tylko na Preclu), ale nie w głównym temacie doboru
aku do danej instalacji już nie! ;)
Jakoś nie usłyszałem odpowiedzi na moje podstawowe pytanie, które
jednocześnie wyjaśnia temat... ;p
Czemu na różnych prostownikach, ładowarkach, itp urządzeniach, które
mają ładować aku są podawane różne parametry ładowania różnych aku...???
Odpowiem, więc sam sobie... ;)
Dlatego, że większej pojemności aku będzie się ładował dłużej niż
mniejszy przez co potrzebuje większej wydajności danej
prądnicy/prostownika, itp oraz potrzebuje ładowarki/prądnicy/prostownika
o innych (dobranych) parametrach.
A może w/g Ciebie małą ładowareczką do małych 10Ah akumulatorów na
której zresztą są podane ograniczenia co do ładowania danej pojemności
aku też da się naładować znacznie większy np. 45Ah aku...?
Otóż nie a przynajmniej nie w takim samym czasie (czyt. wieeelokrotnie
wydłużonym, czyli przy normalnej eksploatacji na drodze nie byłoby szans
na pełne naładowanie większego aku mniejszą prądnica, toć to proste jak
drut.) ;)
Owszem większy aku dłużej utrzyma moc np. do rozruchu, czy zasilania
świateł, zwłaszcza gdy padnie ładowanie, itp, ale to wcale nie znaczy,
że będzie w pełni naładowany podczas normalnej eksploatacji. Co więcej
będzie krócej "żył" od tak samo długo używanego, ale dobranego do całej
instalacji aku. (Przy tych samych parametrach użytkowania!).
Rozumiem, że wszyscy producenci motoryzacyjni, którzy dla danych
silników podają zalecane pojemności aku są w błędzie, tak...? ;););)
Gratuluję samozaparcia, ja choć lubię mieć swoje zdanie (nie mam tez
problemu przyznania komuś racji), aż tak bym się nie odważył wychylić... ;)
Peace... pogoda piękna a ja nie mogę sobie popyrkać, więc chociaż Ty
śmignij za mnie i za siebie na szlak! ;)
I tym optymistycznym akcentem... ;)
--
Pozdr! falco
Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT
Popiel 1200 '70 1.2 6V
SenNa... Jawa 356 '58 175