eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaAkumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach? › Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
  • Data: 2021-02-16 22:06:02
    Temat: Re: Akumulator samochodowy - napiecia w niskich temperaturach?
    Od: - <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    poniedziałek, 15 lutego 2021 o 05:14:14 UTC-6 Piotr Gałka napisał(a):
    > W dniu 2021-02-13 o 22:13, - pisze:
    > >
    > > Zauwaz ze napisales: "Jeśli mam problem z uruchomieniem silnika, podładowuję
    akumulator. "
    > >
    > > Ja tego chce uniknac.
    > >
    >
    > Wygląda, że już praktycznie wszystko zostało powiedziane, ale dodam
    > kilka słów od siebie.
    >
    > Wydaje mi się, że jedyną metodą pozwalającą wykryć problem zawczasu
    > (rozumiem, że głównie o to chodzi) byłoby śledzenie napięcia w momencie
    > kręcenia rozrusznikiem.
    >

    Tak, to prawda. Zamiast fikusnego miernika z blachami takie cos jak opisujesz nizej.

    > Z innych powodów (o których kiedyś tu się rozpisywałem, ale nie będę
    > teraz przypominał) wstawiłem kiedyś do wtyczki do zapalniczki rezystor
    > 10k (w szereg) i wyprowadziłem dwa kabelki zakończone wtyczkami
    > bananowymi. Do tego miernik za 9,99 (teraz może trochę więcej) i zapewne
    > da się zobaczyć orientacyjnie jakie jest napięcie w czasie rozruchu.
    > Akurat to mnie nie interesowało więc nie wiem, czy taki miernik
    > odpowiednio szybko pokaże. Lepsze mierniki potrafią wyłapywać minima i
    > maksima chyba. A jak nie to można sobie zrobić diodową linijkę
    > pokazującą praktycznie od razu.
    >

    Wychylowy powinien pokazac relatywnie precyzyjnie. A nawet jak nie to i tak bedzie
    widac odchylenie od normy.

    > Takie coś obserwowane przy każdym rozruchu powinno pozwolić się
    > zorientować jakie wskazania świadczą o zbliżającym się problemie.
    >

    Tak, to dobra porada.

    > A teraz drugi temat - trochę historycznie - zapobieganie problemom z
    > rozruchem w samochodach benzynowych. Może coś się przypadkiem przyda.
    >
    > Rozwiązanie 1 - zapłon tyrystorowy.
    > W Radioelektroniku był schemat zapłonu tyrystorowego i w opisie była
    > informacja, że w czasie rozruchu napięcie na akumulatorze zazwyczaj
    > siada nawet o połowę i w normalnym układzie zapłonowym skutkuje to
    > czterokrotnym spadkiem energii iskry wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna.
    > W okolicy 1978 zrobiłem do taty Fiata (wydaje mi się, że 2300) zapłon
    > tyrystorowy, którego idea działania była taka, że energia iskry była
    > niezależna od napięcia zasilania (pracował już przy 4V).
    > Od tej pory żadnych problemów, a zimy wtedy bywały normalne.
    > W zanadrzu miałem jeszcze dołożenie generatora dającego w czasie
    > rozruchu zamiast jednej iskry całą wiązkę z maksymalną częstotliwością z
    > jaką mój układ mógł pracować, ale okazał się zbędny to go nie robiłem.
    >

    Ciekawe. W tym aucie cewki sa na kazdej swiecy. Cewki to moze byc nazwa nie adekwatna
    bo nie wiem co tam jest. Ale auto dosyc nowe (2011 - model z 2007 OIDP) ale to
    amerykaniec wiec kij wi... :)

    > Rozwiązanie 2 - zwieranie na czas rozruchu rezystora szeregowego -
    > zastosowałem to we Fiacie 126 (okolice 1985).
    > Cewka zapłonowa była 6V i zasilona przez drut oporowy, na którym był
    > spadek około 6V. Cały ten drut był w komorze silnika. Zrobiłem na 555
    > układ który po włączeniu napięcia przez kilka sekund zwierał ten drut
    > przekaźnikiem. Jedyne co trzeba było pamiętać, że po włączeniu zapłonu
    > trzeba od razu uruchamiać, a w przypadku porażki wyłączyć całkiem przed
    > kolejną próbą.
    > Skuteczne było tak, że w ogóle nie wiedziałem, że samochód bez przeróbki
    > ma już jakiś problem.
    > Przekonał się kiedyś o tym mój tata jak pojechał tym samochodem na
    > działkę i wrócił pieszo. Nie znał procedury i mimo wielu prób nie udało
    > mu się odpalić. Poszliśmy razem i odpalił od pierwszego razu (a przecież
    > akumulator już był sporo wyładowany).
    >
    > Jak do samochodów dołożyli komputery sterujące wszystkim to przestałem
    > już zaglądać pod maskę. Ale jakby nawet nie było rezystora w szereg z
    > cewką to wyobrażam sobie, że można by zrobić step-up dający zawsze 12V
    > na cewce nawet jak na akumulatorze jest 4V.
    > Jeśli w tych samochodach jeszcze są cewki zapłonowe :)
    >

    Co ciekawe ten jest niby nowawy ale wiele rzeczy w nim jest po staremu. Wtrysk jest w
    dolocie, hamulce bebnowe z tylu, kolo zapasowe pod bagaznikiem i takie tam.
    A sporo rzeczy jest nowych/nowawych: elektryczne wspomaganie kierownicy, radio
    satelitarne, automat jest tradycyjny ale 6 biegowy (do niedawna byly 4-biegowe) i tak
    dalej.

    Wymysly takie. Ale silnik jest 4 cylindrowy i w jego komorze mozna w pilke grac. tyle
    miejsca jest na naprawy...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: