eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingAda student contestRe: Ada student contest
  • Data: 2010-07-10 12:04:56
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2010-07-10, Tadeusz Olszewski <o...@w...pl> wrote:
    >> Po drugie, ty miałeś coś dowodzić (konkretnie: dowodzić że jest jakiś
    >> trend). Na razie rzuciłeś masą słów, pod którymi nie kryje się treść.
    >> I jeszcze odsyłasz do przekopywania się przez setki megabajtów raportów
    >> NIK-u. Trochę to niepoważne.
    >
    > Czego miałem Ci dowieść? Pokazać Ci na podstawie trzech wybranych uczelni,
    > że uczelnie państwowe marnują pieniądze podatników?
    > Wyraźnie Ci napisałem, że nie dysponuję takimi materiałami, a dysponuję nimi
    > np. NIK, który kontroluje te instytucje i tworzy raporty z kontroli.
    > Ja na podstawie, raportów NIK, artykułów prasowych, rozmów ze znajomymi
    > twierdzę, że uczelnie państwowe źle gospodarują powierzonymi środkami.

    No i gut. To teraz wskaż dla tych trzech wybranych uczelni raporty
    mówiące o systematycznym marnowaniu środków. Chyba że, jak napisałeś,
    nie dysponujesz takimi materiałami.

    > Setki megabajtów, o których sam napisałeś, nie wzięły się z chęci
    > przyłożenia państwowym uczelniom (NIK opisuje swoją metodologię, o którą się
    > upominasz) tylko z opisu chorych układów, marnotrawstwa pieniędzy,
    > kolesiostwa i wielu innych nieprawidłowości.

    Nie. Te setki megabajtów wzięły się z rutynowych kontroli. Przejrzałem
    kilka i widziałem na przykład podsumowania "ocena wykorzystania środków
    państwowych: pozytywna". I owszem, w takim przykładowym raporcie było
    wskazanie nieprawidłowości (konkretnie: o 10% za mało funduszy zostało
    przeznaczone na statutową działalność naukową). Nieprawidłowości się
    zdarzają *wszędzie*.

    Ty twierdzisz, że to prawie czyste marnowanie środków, więc zapewne
    chodzi ci o *systematycznie* pojawiające się *rażące* nieprawidłowości.

    > [....]
    >>>> Z dokładnością do tego że uczelnie są właśnie mocno odporne na naciski
    >>>> państwowe. Przypomnij sobie czasy socjalizmu. Czemu władze tak nie
    >>>> lubiły uczelni?
    >>>
    >>> Chyba gazet nie czytasz i nie oglądasz żadnych wiadomości.
    >>
    >> Eeee... To znaczy?
    >>
    >
    > Przykłady pierwsze z brzegu, bez szczególnego szukania:
    > - sprawa Lecha Wałęsy po publikacji pracy Zyzaka, przypomnij sobie działania
    > ministerstwa od edukacji

    Ministerstwa czy uczelni? Wydawało mi się że mówimy o uczelniach.

    > - próby organizowania konferencji we Wrocławiu na temat polityki
    > historycznej

    Przybliż temat, bo ja ani historyk, ani politolog, jeno techniczny.
    Data, temat, organizatorzy, żeby dało się toto wyszukać w internecie.

    >>>>> Przypomnę tylko z końca lat osiemdziesiątych (łatwe do adnalezienia w
    >>>>> archiwach) teksty z gazet, a wyglądały one mniej więcej tak: co ci
    >>>>> idioci
    >>>>> robią, jak można pozwolić, aby piekarnie były prywatne, ludzie będą na
    >>>>> ulicach umierać a ci co będą mogli kupić chleb wydadzą na niego ostatni
    >>>>> ciężko zarobiony grosz. A teraz podobne pierdoły wypisuje się o
    >>>>> uczelniach,
    >>>>> służbie zdrowia, ubezpieczeniach, wystarczy słowo piekarnie zamienić na
    >>>>> uniwersytet.

    >> Zwróć uwagę na pewien szczegół: twoja analogia absolutnie nie ma tu
    >> zastosowania. Mogłaby mieć, gdyby rynek był podobny -- ale nie jest.
    >> Różnice wykazałem.
    >>
    >
    > Nie ma znaczenia czy handlujesz pietruszką, czy handlujesz wiedzą na
    > uniwersytecie, zasady ekonomiczne są te same, to, że czas zwrotu z
    > inwestycji jest inny nie ma żadnego znaczenia.

    ROTFL. Nie ma znaczenia czy handlujesz pietruszką, nieruchomościami czy
    papierami wartościowymi. Tak? Oczywiście że ma znaczenie! Nieruchomość
    obywatel kupuje przeciętnie tylko kilka (<10) razy w życiu i zwyczajnie
    nie ma szansy dać po dupie koniunkturą nieuczciwemu sprzedającemu.
    W przypadku pietruszki jest dokładnie odwrotnie.

    >> Tak naprawdę ciężko powiedzieć czy będzie po twojemu, czy po mojemu,
    >> chociaż ty próbujesz wyprowadzać analogie na podstawie rynku z zupełnie
    >> innej bajki, a ja próbuję ekstrapolować obecne zachowanie rynku na
    >> sytuację gdy usunie się z niego część graczy.
    >>
    >>> 2. W Stanach i nie tylko, nie wiedzą tego co napisałeś i usiłują zarabiać
    >>> na
    >>> sprzedaży wiedzy na uczelniach. A skoro nie wiedzą to nawet im to się
    >>> udaje
    >>> i nie dokładają do swoich uczelni.
    >>
    >> Do uczelni nie dokładają, ale poziom kształcenia to wygląda na trochę
    >> kiepski, z pominięciem paru znanych uczelni (których jest daleko mniej
    >> w przeliczeniu na liczbę mieszkańców niż odpowiedników w Polsce).
    >>
    >
    > Kiepskie uczelnie kształcą inżynierów, którzy mają najwięcej patentów na
    > świecie...

    Na przykład patent na dwukliknięcie myszką. Albo patent na buty ze
    sprężynami w podeszwach, żeby zamortyzować upadek z wieżowca, ale żeby
    człowiek spadał nogami w dół, mają wkładki ołowiane.

    Amerykański urząd patentowy to jeden z gorzej działających urzędów na
    świecie. Żaden to argument.

    >>> 3. Zastanów się, proszę, czy nie należałoby odebrać rodzicom prawa
    >>> wychowania dzieci, przecież to jest jeszcze bardziej odpowiedzialne
    >>> zadanie
    >>> niż jakieś tam studia, wychowanie trwa też zdecydowanie dłużej od
    >>> studiowania i o wiele trudniej naprawić błędy wychowawcze. Rozumując
    >>> zgodnie
    >>> z Twoją argumentacją, przedstawioną wyżej, państwo powinno to zrobić
    >>> lepiej
    >>> niż rodzice.
    >>
    >> Pójdźmy za tym co mówisz w tym punkcie. Rodzice najlepiej wykształcą
    >> swoje dzieci, nie państwo. Niech każdy rodzic, na przykład magazynier,
    >> wykształci sobie dziecko na inżyniera, lekarza czy kim tam dziecko
    >> będzie chciało zostać.
    >
    > Zobacz, jakie to dziwne: magazynier potrafi wybudować dom, (jeżeli nie
    > odbierzesz mu pieniędzy za pomocą podatków),

    Oczywiście. Potrafi! Zrobi sobie nadbudówkę, a co! Dołoży ze trzy
    piętra. I nagle się okazuje że po pierwszym podmuchu wiatru całość się
    składa jak domek z kart.

    Trzeba było od razu mówić że jesteś z frakcji anarchistów, i to tych
    głupio widzących świat.

    > magazynierowi powierzane są
    > losy i przyszłość państwa podczas, głosowania (chyba, że jest to zabawa dla
    > idiotów a wyniki są ustalanie gdzie indziej), równocześnie twierdzisz, że
    > nie wykształci swoich dzieci odpowiednio. Wykształci, jeżeli nie będą mu
    > przeszkadzać.

    A widzisz, nigdzie nie twierdziłem że obecna forma demokracji jest
    dobrym ustrojem. Na przykład obecnie wielu ludzi głosuje na XYZ, "bo
    jest za Kościołem". A co za różnica czy jest za Kościołem Katolickim,
    czy może za Kościołem Wiary W Konia Na Wrotkach? Ma sprawnie zarządzać
    państwem, a nie nawracać obywateli.

    > Wydaje mi się, że ewentualną dyskusję powinniśmy przenieść na priv, zaraz
    > skończy się komuś cierpliwość za off-topic.

    Od tego jest killfile.

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: