On Sun, 12 Jul 2009 16:37:09 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
>"Sempiterna" <r...@a...pl> writes:
>>> A sumaryczne to inna para kaloszy - w sumie to sie zastanawiam co
>>> uszkadza burza w hubach/switchach. Bo w zasadzie to nic nie powinna.
>>
>> Zależy od wykonania. Jak transoptory dobre, to wytrzymają.
>
>Nie wydaje mi sie bym widzial karte sieciowa, huba albo innego switcha
>z transoptorami.

Widziales widziales, ale to byl transoptor rozproszony.

LED, swiatlowod, fotodioda :-)

J.

do góry

Uzytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:m3zlb9rj0j.fsf@intrepid.localdomain...
> "Sempiterna" <r...@a...pl> writes:
>
>>> Modemy od pewnego czasu to glownie najgorszy szmelc. Widzialem nawet
>>> takie bez trafo do linii, nie wiem jak oni to zrobili.
>>
>> Na transoptorach.
>
> I bez transoptorow. Wlasciwie to prawie niczego tam nie bylo, scalak
> robiacy DAC i ADC glownie.

Nie mówie, ze nie... moze tez na kondensatorach, gdzie sygnal
teoretycznie zrózniczkowany, poddawano pózniej calkowaniu, etc... nie
wiem. Jakas separacja musiala byc.

--
"Jak to mówi dobra ksiega - Uzdrów nas Panie, a bedziemy uzdrowieni.
Innymi slowy - daj nam lekarstwo, bo chorobe juz mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazujac dyskretnie na swoja zone Golde.

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3vdlxrixv.fsf@intrepid.localdomain...
> "Sempiterna" <r...@a...pl> writes:
>
>> Jak pokazał mój przykład, nie musi. Iskra przeskoczyła do obudowy,
>> nie
>> do elektroniki. W elektronice przepięcie było na pewno minimalne, a
>> jednak przebiło.
>
> Ale to wyjatek. Nic takiego mi sie nie zdazylo, a grzebanie
> w elektronice w polarze zdaza mi sie dosc czesto.

Tylko, że jak masz pecha, to się w szklance wody utopisz, a jak
wielkiego pecha, to utopisz się w łyżce wody...
Raz, jak jeszcze miałem Rubina, kropelka wody z deszczu spadła na główną
lampę w końcówce odchylania, 6P45S (nie muszę chyba mówić, co to za
lampa), a bańka lampy była gorąca...
ITD, itp. Po prostu, tego jednoznacznie nie określisz, za dużo
"niuansów".

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

do góry

Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
news:m3r5wlriee.fsf@intrepid.localdomain...
> D-Link DE-220? 16-bitowy Ethernet? Na zdjeciu w sieci trafo widac
> z kilometra.

Trafo nie wyklucza transoptorów...

> Moze to byla wersja bez TP, np. tylko z BNC?

OIDP, miała i to, i to. Na starej isie.
Żałuję, ze karta przyputana, bo chyba, jako jedyna, jest montowana przez
chyba każdy system operacyjny jaki próbowałem, niemal "natywnie", bez
dodatkowego dogrywania jej sterowników.
A w starszy jakiś komputer wsadzić, aby do mniejszych spraw byl, albo
służył np. jako inteligentny router...

--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.

do góry

On Sun, 12 Jul 2009 18:11:05 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
>"Sempiterna" <r...@a...pl> writes:
>> Mogę Ci taką pokazać (De-220 OIDP, muszę pogrzebać w szafie)... Mam,
>> jeden TO na trzy będące jest zresztą zwalony i karta nie widzi jednej
>> strony ruchu...
>
>D-Link DE-220? 16-bitowy Ethernet? Na zdjeciu w sieci trafo widac
>z kilometra.
>
>Moze to byla wersja bez TP, np. tylko z BNC?

Nawet na BNC nie bylo transoptorow, tylko transformatory.

J.

do góry

On Sun, 12 Jul 2009 17:57:48 +0200, Krzysztof Halasa wrote:
>"Sempiterna" <r...@a...pl> writes:
>>> Modemy od pewnego czasu to glownie najgorszy szmelc. Widzialem nawet
>>> takie bez trafo do linii, nie wiem jak oni to zrobili.
>>
>> Na transoptorach.
>
>I bez transoptorow. Wlasciwie to prawie niczego tam nie bylo, scalak
>robiacy DAC i ADC glownie.

A jestes pewien ze nie bylo malutkiej hybrydy ?
A w niej transformator.

Tak sie to robi od pewnego czasu - troche elektroniki dla DC, a AC
leci przez malutkie trafo.

J.

do góry

"vari" <v...@p...onet.pl> writes:

> No kondensator był. 1uF/250V foliowy.
> Dzwonek owszem dzwonił.
> Tyle że tu przepiecie musiało być MIEDZY ŻYŁAMI izolowanego kabla i to takie
> by dzwonek brzęknął.

Izolacja ma sie do tego nijak (tzn. tylko tyle, ze zapobiega zwarciu,
wtedy by nie dzwonil). Po prostu, tych 10-20 V roznicowego napiecia
latwo jest wygenerowac w takich warunkach.
--
Krzysztof Halasa

do góry

J.F. <j...@p...onet.pl> writes:

>>Nie wydaje mi sie bym widzial karte sieciowa, huba albo innego switcha
>>z transoptorami.
>
> Widziales widziales, ale to byl transoptor rozproszony.
>
> LED, swiatlowod, fotodioda :-)

No tak. Albo dioda laserowa, tez sie zdazaja.
--
Krzysztof Halasa

do góry

"Sempiterna" <r...@a...pl> writes:

>> I bez transoptorow. Wlasciwie to prawie niczego tam nie bylo, scalak
>> robiacy DAC i ADC glownie.
>
> Nie mówie, ze nie... moze tez na kondensatorach, gdzie sygnal
> teoretycznie zrózniczkowany, poddawano pózniej calkowaniu, etc... nie
> wiem. Jakas separacja musiala byc.

W kazdym razie jak widze taki modem (nie wiem jak teraz, ale jeszcze
niedawno dawalo sie takie zobaczyc w wersji "OEM" w supermarketach) to
mam pewne podejrzenia.
--
Krzysztof Halasa

do góry

"Sempiterna" <r...@a...pl> writes:

> Tylko, że jak masz pecha, to się w szklance wody utopisz, a jak
> wielkiego pecha, to utopisz się w łyżce wody...
> Raz, jak jeszcze miałem Rubina, kropelka wody z deszczu spadła na
> główną lampę w końcówce odchylania, 6P45S (nie muszę chyba mówić, co
> to za lampa), a bańka lampy była gorąca...

Nie wiem, walczylem przez kilka lat z rubinem c202, ale on byl na
tranzystorach itp. Chyba ze to ta lampa co byla tez w c202, i.e.,
jedyna lampa.
Swoja droga, straszne g* jak sie spojrzy z perspektywy "normalnego"
sprzetu, nawet sporo starszego.
--
Krzysztof Halasa

do góry