W dniu 2011-01-21 23:14, Michal Jankowski pisze:
> Po wuj te wszystkie autostrady budować, jak wszyscy tylko kombinują,
> żeby nimi nie jechać...
>
> Ja rozumiem, że przy codziennych dojazdach do pracy to wychodzi
> kosztowne, ale okazjonalna podróż i szukanie sposobów na ominięcie
> bramki... Pfui.
A stałeś na odcinku KRK-SK (A4) kilkadziesiąt minut bo się na zwężce
autka pocałowały lub TIR rozkraczył lu wraz z kolegą blokują dwa pasy
już2km wcześniej i nie ma jak objechać, bo brak pasa awaryjnego i zwężka
kilka km.
Pomijam bałagan na opłatach przy bramkach gdzie w 10 min moze sie
zrobićkorek na kilkaset metrów bo ktoś nie ma drobnych a ma tylko kartę
i nie da się zapłacić na każdej bramce tylko na wyznaczonych-pół biedy
jak jest to osobówka a pomyśl co się dziej jak to jest TIR, a do tego
gość nie mów po polsku.
Ja tak stałem w tamtym roku wracając z Zakopka a śpieszyło mi się
bardzo, i to co nadrobiłem na zakopiance i obwodnicy KRK oraz później na
A4 (KRK-Jaworzno) straciłem na bramkach w Balicach właśnie przez korek
przed bramkami - TIRman nie miał drobnych a miał tylko kartę i wyobraź
sobie cofanie i przejazd na bramki obok - w 10 min korek był na ponad
1,5 km a ja straciłem prawie 40 min bo nie było już jak zawrócić.
Wiem, że to wyjątki ale jak płace to wymagam a nie doliczam dziur,
korków w gratisie oraz ludzi co ni umieją pobrać opłaty:-(
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde