-
11. Data: 2012-01-15 16:25:46
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Równie dobrze można by
> postulować, żeby nie było kontroli inspektora przy budowie domu
Wizyta inspektora bud. z upr. sanitarnymi placimy w budynku
wielorodzinnym 2kzl (2 wizyty w tygodniu przez ok. 1,5 miesiaca. Zwykly
budowlany byl po znajomosci w bardzo preferencyjnych stawkach, wiec nie
wiem ile normalnie. Fakt, narzedziem pracy jest wylacznie glowa.
>, czy
> wykonaniu instalacji gazowej
Ale przeglad gazowo-kominiarski to 200-300zl, czujnik gazu i anemometr
pewnie troche kosztuje.
> Równie dobrze można powiedzieć, że nie trzeba kontrolować
> sprawności technicznej samochodów.
Tu z kolei koszt przegladu to ok. 130zl, a naklady (warsztat,
oprzyzadowanie, certyfikacja, uprawnienia) - nawet nie probuje zgadywac ile.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
12. Data: 2012-01-16 20:15:12
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sun, 15 Jan 2012 16:00:54 +0100, Plumpi napisał(a):
> 3. Koszty dojazdów, zakupu i utrzymania środka transportu (samochodu). Niech
> to będzie jakiś stary "sztrucel" np. Seicento kupione za powiedzmy 4 tys.
> zł. Po przeróbce na 2 osobowe, zmieścisz potrzebne walizki z narzędziami i
> przyrządami.
Bez przesady, jak ktoś zajmuje się tylko pomiarami to nie ma tych gratów
niewiadomo ile do wożenia, szczególnie używając mierników
wielofunkcyjnych. Tych parę toreb i mała skrzynka narzędziowa to się
zmieszczą nawet w Seicento :)
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
13. Data: 2012-01-16 22:54:32
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: WS <L...@c...pl>
On 15 Sty, 17:04, "Plumpi" <p...@w...pl> wrote:
> Ah! Ale plama zapomniałem o wypłacie dla pracownika jak prawdziwy
> krwiopijczy kapitalista.
> Zatem do kwoty 4800-5300zł trzeba jeszcze dołożyć wynagrodzenie dla
> pracownika :)
No fakt, jesli zaklada sie juz firme, to chocby miala 2-3 zlecenia na
miesiac pracownik musi byc. Wlasciciel jezdzi na nartach, to ktos musi
pracowac ;)
WS
-
14. Data: 2012-01-17 12:56:00
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: "adamschodowy" <a...@g...pl>
> Wielkie dzieki za bardzo szczegolowy opis, poleglbym na tym wyksztalceniu,
> bo choc w elektronice dlubie cos od dzieciecia amatorsko, w instalacjach
> bardziej zawodowo, E zrobilem bez najmniejszego problemu (juz stracily
> waznosc), to jestem... geologiem.
http://lublin.lento.pl/geolog-kontrakt-zagraniczny,2
04523.html
floryda po drodze :)
-
15. Data: 2012-01-18 18:50:22
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Mario" <m...@...pl>
>>> prywatne firmy. Pokaż mi prywatnych użytkowników nieruchomości, którzy
>>> systematycznie co 5 lat tak jak nakazuje prawo wzywają pomiarowców. W
>>> 99,99999% przypadków pierwsza wizyta jest za razem ostatnią.
>> Gdyby nie "prawo" nie bylo by tez pierwszej.
>> Jakoś nie moge uwierzyc w troske obcych
>> mi osob o to by bylo mi lepiej...raczej wyglada mi
>> to na troske w/w by im bylo lepiej.
>> A zwlaszcza w sytuacji gdy czytam o magicznych
>> wymaganiach by zgodnie z "prawem" zrobic kawalek
>> instalacji.
>> pozdrawiam.
>> mm.
>
> Instalacja elektryczna jest jednym z zagadnień. Równie dobrze można by
> postulować, żeby nie było kontroli inspektora przy budowie domu, czy
> wykonaniu instalacji gazowej. Weź pod uwagę, że ktoś dokonujący inwestycji
> budowlanej bez obowiązkowej kontroli jej poprawności, nie naraża
> potencjalnie tylko siebie ale też innych domowników bądź osoby postronne.
> Równie dobrze można powiedzieć, że nie trzeba kontrolować sprawności
> technicznej samochodów. Też użytkownik głównie naraża siebie, a przy
> okazji osoby postronne. W tym przypadku też uważasz, ze kontrole
> techniczne służą głównie korzyściom diagnostów a nie bezpieczeństwu na
> drodze?
Trzeba kontrolować sprawność techniczną samochodów, domów i trąbek ale za
swoje pieniądze a nie cudze.
-
16. Data: 2012-01-18 19:27:34
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-01-18 19:50, John Kołalsky pisze:
>
> Użytkownik "Mario" <m...@...pl>
>
>>>> prywatne firmy. Pokaż mi prywatnych użytkowników nieruchomości, którzy
>>>> systematycznie co 5 lat tak jak nakazuje prawo wzywają pomiarowców. W
>>>> 99,99999% przypadków pierwsza wizyta jest za razem ostatnią.
>>> Gdyby nie "prawo" nie bylo by tez pierwszej.
>>> Jakoś nie moge uwierzyc w troske obcych
>>> mi osob o to by bylo mi lepiej...raczej wyglada mi
>>> to na troske w/w by im bylo lepiej.
>>> A zwlaszcza w sytuacji gdy czytam o magicznych
>>> wymaganiach by zgodnie z "prawem" zrobic kawalek
>>> instalacji.
>>> pozdrawiam.
>>> mm.
>>
>> Instalacja elektryczna jest jednym z zagadnień. Równie dobrze można by
>> postulować, żeby nie było kontroli inspektora przy budowie domu, czy
>> wykonaniu instalacji gazowej. Weź pod uwagę, że ktoś dokonujący
>> inwestycji budowlanej bez obowiązkowej kontroli jej poprawności, nie
>> naraża potencjalnie tylko siebie ale też innych domowników bądź osoby
>> postronne. Równie dobrze można powiedzieć, że nie trzeba kontrolować
>> sprawności technicznej samochodów. Też użytkownik głównie naraża
>> siebie, a przy okazji osoby postronne. W tym przypadku też uważasz, ze
>> kontrole techniczne służą głównie korzyściom diagnostów a nie
>> bezpieczeństwu na drodze?
>
> Trzeba kontrolować sprawność techniczną samochodów, domów i trąbek ale
> za swoje pieniądze a nie cudze.
No i właściciel samochodu kontroluje za swoje, a właściciel domu za swoje.
--
pozdrawiam
MD
-
17. Data: 2012-01-21 10:21:21
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Mario" <m...@...pl>
>>>
>>> Instalacja elektryczna jest jednym z zagadnień. Równie dobrze można by
>>> postulować, żeby nie było kontroli inspektora przy budowie domu, czy
>>> wykonaniu instalacji gazowej. Weź pod uwagę, że ktoś dokonujący
>>> inwestycji budowlanej bez obowiązkowej kontroli jej poprawności, nie
>>> naraża potencjalnie tylko siebie ale też innych domowników bądź osoby
>>> postronne. Równie dobrze można powiedzieć, że nie trzeba kontrolować
>>> sprawności technicznej samochodów. Też użytkownik głównie naraża
>>> siebie, a przy okazji osoby postronne. W tym przypadku też uważasz, ze
>>> kontrole techniczne służą głównie korzyściom diagnostów a nie
>>> bezpieczeństwu na drodze?
>>
>> Trzeba kontrolować sprawność techniczną samochodów, domów i trąbek ale
>> za swoje pieniądze a nie cudze.
>
> No i właściciel samochodu kontroluje za swoje, a właściciel domu za swoje.
Swoje wymysły a nie samochody i domy. Jeśli Ty chcesz tych kontroli to za
nie płać a nie wymagaj by płacili właściciele. Bo może ci właściciele nawet
chcą bezpiecznego domu i samochodu, ale Tobie nic do tego.
-
18. Data: 2012-01-22 00:09:19
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: Adam Dybkowski <a...@g...6c7o8m>
W dniu 2012-01-16 23:54 WS napisał(a):
>> Ah! Ale plama zapomniałem o wypłacie dla pracownika jak prawdziwy
>> krwiopijczy kapitalista.
>> Zatem do kwoty 4800-5300zł trzeba jeszcze dołożyć wynagrodzenie dla
>> pracownika :)
>
> No fakt, jesli zaklada sie juz firme, to chocby miala 2-3 zlecenia na
> miesiac pracownik musi byc. Wlasciciel jezdzi na nartach, to ktos musi
> pracowac ;)
Błędne założenie podstawowe. Nie po to się zakłada firmę aby mieć 2-3
zlecenia na miesiąc. Policz teraz koszty dla sensownych 100 zleceń
miesięcznie (5 dziennie z dojazdem to raczej niewiele?). Taki pomiar
mógłby klienta końcowego kosztować spokojnie 100 zł brutto - i klient
byłby zadowolony, i firma (inkasując od klientów 10k PLN miesięcznie).
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
-
19. Data: 2012-01-22 14:01:20
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: "Plumpi" <p...@w...pl>
Użytkownik "Adam Dybkowski" <a...@g...6c7o8m> napisał w
wiadomości news:jffk3g$f69$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-01-16 23:54 WS napisał(a):
>
>>> Ah! Ale plama zapomniałem o wypłacie dla pracownika jak prawdziwy
>>> krwiopijczy kapitalista.
>>> Zatem do kwoty 4800-5300zł trzeba jeszcze dołożyć wynagrodzenie dla
>>> pracownika :)
>>
>> No fakt, jesli zaklada sie juz firme, to chocby miala 2-3 zlecenia na
>> miesiac pracownik musi byc. Wlasciciel jezdzi na nartach, to ktos musi
>> pracowac ;)
>
> Błędne założenie podstawowe. Nie po to się zakłada firmę aby mieć 2-3
> zlecenia na miesiąc. Policz teraz koszty dla sensownych 100 zleceń
> miesięcznie (5 dziennie z dojazdem to raczej niewiele?). Taki pomiar
> mógłby klienta końcowego kosztować spokojnie 100 zł brutto - i klient
> byłby zadowolony, i firma (inkasując od klientów 10k PLN miesięcznie).
Tyle, że o takiej liczbie zleceń miesięcznie to sobie można pomarzyć.
Poza tym wykonanie takich 5 zleceń dziennie jest wręcz niemożliwe w ciągu 8
godzin pracy, no chyba, że się robi pomiary z sufitu i wtedy kosztują one po
100zł. Niestety i o takich też się słyszy :)
Tak więc Panowie proszę zejść na ziemię.
Wykonanie uczciwie serii pomiarów w domu jednorodzinnym, obejmujących
wszystkie gniazda oraz punkty świetlne oraz uziemienia to jest robota na
przynajmniej 2-3 godziny. W przypadku, kiedy dochodzi jeszcze pomiar
uziemień instalacji odgromowej trzeba dołożyć jeszcze godzinę conajmniej.
Trzeba też do tego czasu doliczyć czas dojazdu od 0,5 do 2 godzin.
Zatem realne jest wykonanie 2, sporadycznie 3 pomairów dziennie, a czasami
trylko jednego które zgodnie z obowiązującym prawem musi wykonywać 2
pracowników ze względu na przepisy BHP.
Dzienne utrzymanie jednego pracownika to wydatek ok. 150zł zakładając, że
pracuje on 8 godzin, 22 dni robocze w miesiącu i zarabia tylko 1500zł na
rękę. A gdzie jeszcze pozostałe koszty o których pisałem?
-
20. Data: 2012-01-22 14:03:31
Temat: Re: A mozeby tak elektrykiem pomiarowcem sie stac
Od: "Plumpi" <p...@w...pl>
Użytkownik "WS" <L...@c...pl> napisał w wiadomości
news:adb7fb58-f85d-4dd1-a7b5-c1f474e6594a@y10g2000vb
n.googlegroups.com...
> No fakt, jesli zaklada sie juz firme, to chocby miala 2-3 zlecenia na
> miesiac pracownik musi byc. Wlasciciel jezdzi na nartach, to ktos musi
> pracowac ;)
Chętnie bym zobaczył jak to pracownicy zapierniczają na Twoje wyjazdy.
Kolego spróbuj otworzyć działalność i rozwinąć firmę to wtedy pogadamy.