Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:

>>Przecież nigdy nie protestowałem, przed sprowadzaniem aut w normalnym
>>stanie
>>technicznym, np. za średnią cenę z rynku danego kraju np. Niemiec.
>
> Nie nie - tobie zalezy zeby drogo kijowke sprzedac :-P

Znaczy że drożej od powiązanych sznurkami przystanków, które ściąga się do
Polski, więc często wyznaczają ceny za które idzie sprzedać również
samochody?
No to chyba logiczne, że wolałbym sprzedać w cenie samochodu, a nie
przystanku.

>>> Bo to juz przerabialismy - po pierwszym wlascicielu jest drugi, potem
>>> trzeci, a po ulicach jezdza zlomy.
>>Jak to przerabialiśmy, to było 100 razy lepiej niż teraz.
>
> Coz chcesz, od tego nie uciekniesz.

Co nie znaczy że muszę to akceptować, czy wręcz popierać i że musi mi się to
podobać.