-
1. Data: 2012-10-29 16:08:54
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-10-29 09:44, megrims pisze:
> http://biznes.onet.pl/trzymamy-sie-za-portfel-przy-t
ankowaniu,18493,5290245,3030583,53,1,news-detal
>> Ludzie jeżdżą wolniej nie tylko z oszczędności, ale i ze strachu
>> przed wszechogarniającymi fotoradarami. No i dochody Państwa
>> spadają.
>LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie
>rzecz
>biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w artykule.
praktycznie nie ma, ale jednak sa.
Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial
wszedzie.
Czy to sie przelozy na mniejsze spalanie to nie wiem, bo moze zechce
stracony czas nadrobic poza wioskami.
Poza tym troche autostrad i ekpresowek przybylo, wiec i spalanie
rosnie ... a moze i nie, ja tam jezdze tak samo szybko, tylko po
ekspresowce rzadziej hamuje :-)
J.
-
2. Data: 2012-10-29 18:09:11
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-10-29 16:08, J.F pisze:
> "Artur Maśląg" napisał:
> W dniu 2012-10-29 09:44, megrims pisze:
>> http://biznes.onet.pl/trzymamy-sie-za-portfel-przy-t
ankowaniu,18493,5290245,3030583,53,1,news-detal
>>
>>> Ludzie jeżdżą wolniej nie tylko z oszczędności, ale i ze strachu
>>> przed wszechogarniającymi fotoradarami. No i dochody Państwa spadają.
>
>> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie rzecz
>> biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w artykule.
>
> praktycznie nie ma, ale jednak sa.
Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły. Zresztą
pisałem - wystarczy myśleć.
> Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial wszedzie.
To dobrze, źle i jaki ma wpływ na zużycie paliwa?
> Czy to sie przelozy na mniejsze spalanie to nie wiem, bo moze zechce
> stracony czas nadrobic poza wioskami.
No, trochę takich mamy - jak FR to dym z kół, a za chwilę w pedał.
Później narzekanie, jakie to FR złe, władza zła itd.
> Poza tym troche autostrad i ekpresowek przybylo, wiec i spalanie rosnie
> ... a moze i nie, ja tam jezdze tak samo szybko, tylko po ekspresowce
> rzadziej hamuje :-)
Nie wnikam jak szybko jeździsz zza monitora, ale jazda "taka sama
szybka" na zwykłych krajówkach wymaga zdecydowanie wyższego spalania
niż spokojna jazda ekspresówką/autostradą.
-
3. Data: 2012-10-29 18:35:38
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2012-10-29 16:08, J.F pisze:
>>> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie
>>> rzecz
>>> biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w
>>> artykule.
>
>> praktycznie nie ma, ale jednak sa.
>Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
>oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły.
Ty to wiesz, ja to wiem, a inni zwalniaja.
>Zresztą pisałem - wystarczy myśleć.
A to jednak nie wiem - tzn co - nie zwalniasz bo budka pusta, czy
zwalniasz, bo z rzadka rozstawione i lepiej zwolnic na chwile ? Czy
moze nie musisz zwalniac, bo zawsze jedziesz przepisowo ? :-)
>> Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial
>> wszedzie.
>To dobrze, źle i jaki ma wpływ na zużycie paliwa?
Zle, dobrze - to zalezy od punktu siedzenia, ale generalnie jak sie
wolniej jedzie, to zuzycie maleje.
>> Czy to sie przelozy na mniejsze spalanie to nie wiem, bo moze
>> zechce
>> stracony czas nadrobic poza wioskami.
>No, trochę takich mamy - jak FR to dym z kół, a za chwilę w pedał.
>Później narzekanie, jakie to FR złe, władza zła itd.
No bo widac zla, po co to bylo stawiac, tylko opony sie szybciej
zuzywaja :-)
>> Poza tym troche autostrad i ekpresowek przybylo, wiec i spalanie
>> rosnie
>> ... a moze i nie, ja tam jezdze tak samo szybko, tylko po
>> ekspresowce
>> rzadziej hamuje :-)
>Nie wnikam jak szybko jeździsz zza monitora, ale jazda "taka sama
>szybka" na zwykłych krajówkach wymaga zdecydowanie wyższego spalania
>niż spokojna jazda ekspresówką/autostradą.
No dobra - w sumie przesadzilem. Jak sie da, to jade niewiele wolniej,
ale zazwyczaj sie niestety nie da ...
tym niemniej jakos nie zauwazam korelacji spalania ze stylem jazdy,
ale u mnie wychodzi spory rozrzut.
J.
-
4. Data: 2012-10-29 18:52:52
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
J.F wrote:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
> W dniu 2012-10-29 09:44, megrims pisze:
>> http://biznes.onet.pl/trzymamy-sie-za-portfel-przy-t
ankowaniu,18493,5290245,3030583,53,1,news-detal
>>> Ludzie jeżdżą wolniej nie tylko z oszczędności, ale i ze strachu
>>> przed wszechogarniającymi fotoradarami. No i dochody Państwa
>>> spadają.
>
>> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie
>> rzecz
>> biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w artykule.
>
> praktycznie nie ma, ale jednak sa.
> Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial
> wszędzie.
imho jst znacznie gorzej
przez lata nie zapłaciłem żadnego mandatu za przekroczenie prędkości, a nie
jeżdżę jak kapelusznik. W tym roku zaliczyłem dla mandaty oba zresztą w
głupich miejscach.
Niedługo zrezygnują z FR bo nei przynoszą przychodu, jedyni obniżają
prędkość jazdy, A tu przecież chodzi o kasę a nie bezpieczeństwo.
-
5. Data: 2012-10-29 19:59:23
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-10-29 18:35, J.F pisze:
> "Artur Maśląg" napisał:
> W dniu 2012-10-29 16:08, J.F pisze:
>>>> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie rzecz
>>>> biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w artykule.
>>
>>> praktycznie nie ma, ale jednak sa.
>
>> Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
>> oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły.
>
> Ty to wiesz, ja to wiem, a inni zwalniaja.
Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej zachowywać
na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".
>> Zresztą pisałem - wystarczy myśleć.
>
> A to jednak nie wiem - tzn co - nie zwalniasz bo budka pusta, czy
> zwalniasz, bo z rzadka rozstawione i lepiej zwolnic na chwile ? Czy moze
> nie musisz zwalniac, bo zawsze jedziesz przepisowo ? :-)
Myśleć to znaczy jeździć rozsądnie, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa
i współżycia społecznego. Nie interesuje mnie, czy budka jest pusta
czy też nie. Co do przepisów - należy ich przestrzegać, ty bardziej,
że inni zgodnie z tymi samymi zasadami mają prawo zakładać, że my
też się do nich stosujemy. Tutaj uwaga - błędem jest wyrywanie
artykułów z kontekstu i próby ich literalnej interpretacji w oderwaniu
od intencji ustawodawcy.
> Zle, dobrze - to zalezy od punktu siedzenia, ale generalnie jak sie
> wolniej jedzie, to zuzycie maleje.
Z tego co napisałeś wcześniej, wcale to nie wynika.
>> Nie wnikam jak szybko jeździsz zza monitora, ale jazda "taka sama
>> szybka" na zwykłych krajówkach wymaga zdecydowanie wyższego spalania
>> niż spokojna jazda ekspresówką/autostradą.
>
> No dobra - w sumie przesadzilem. Jak sie da, to jade niewiele wolniej,
> ale zazwyczaj sie niestety nie da ...
Znaczy w "najlepszym" wypadku jest "niewiele wolniej" i nie jest to
okupione spalaniem sporo wyższym, niż szybciej, ale spokojniej?
> tym niemniej jakos nie zauwazam korelacji spalania ze stylem jazdy, ale
> u mnie wychodzi spory rozrzut.
Nie wiem ja u Ciebie z tym "rozrzutem" (cokolwiek by to miało znaczyć),
ale ja widzę konkretne i mierzalne różnice (powtarzalne) w spalaniu w
zależności nie tylko od stylu jazdy, ale również od warunków - w tym w
standardzie drogi którą się poruszam.
-
6. Data: 2012-10-30 13:13:52
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2012-10-29 18:35, J.F pisze:
>>> Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
>>> oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły.
>> Ty to wiesz, ja to wiem, a inni zwalniaja.
>Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
>Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej zachowywać
>na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".
Ludzie to zwolnili 5 lat temu, ale to widac na autostradach.
Kultura ... nigdy nie narzekalem.
Ale jak hamuja przed FR to jednak widze.
>>> Zresztą pisałem - wystarczy myśleć.
>> A to jednak nie wiem - tzn co - nie zwalniasz bo budka pusta, czy
>> zwalniasz, bo z rzadka rozstawione i lepiej zwolnic na chwile ? Czy
>> moze
>> nie musisz zwalniac, bo zawsze jedziesz przepisowo ? :-)
>Myśleć to znaczy jeździć rozsądnie, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa
>i współżycia społecznego. Nie interesuje mnie, czy budka jest pusta
>czy też nie.
Znaczy sie jak napisali 40 to jedziesz 40, bo to jest zgodne z
zasadami wspolzycia spolecznego ?
To ja za takie myslenie dziekuje :-)
>Co do przepisów - należy ich przestrzegać, ty bardziej,
>że inni zgodnie z tymi samymi zasadami mają prawo zakładać, że my
>też się do nich stosujemy. Tutaj uwaga - błędem jest wyrywanie
>artykułów z kontekstu i próby ich literalnej interpretacji w
>oderwaniu
>od intencji ustawodawcy.
"byly wypadki, wiec postawilismy ograniczenie do 50. ale nadal byly
wypadki wiec postawilismy 40.
tego to juz nie przestrzega nikt, wiec nadal sa wypadki, ale postawimy
30"
>> Zle, dobrze - to zalezy od punktu siedzenia, ale generalnie jak sie
>> wolniej jedzie, to zuzycie maleje.
>Z tego co napisałeś wcześniej, wcale to nie wynika.
Na pustej rownej drodze, w mierniku zuzycia chwilowego mozna zobaczyc
ze tak jest.
A w zyciu ... u mnie jakos nie chce :-)
>>> Nie wnikam jak szybko jeździsz zza monitora, ale jazda "taka sama
>>> szybka" na zwykłych krajówkach wymaga zdecydowanie wyższego
>>> spalania
>>> niż spokojna jazda ekspresówką/autostradą.
>> No dobra - w sumie przesadzilem. Jak sie da, to jade niewiele
>> wolniej,
>> ale zazwyczaj sie niestety nie da ...
>Znaczy w "najlepszym" wypadku jest "niewiele wolniej" i nie jest to
>okupione spalaniem sporo wyższym, niż szybciej, ale spokojniej?
Szybciej ale spokojnie zakonczylo mi sie kiedys wynikiem 16/100 :-)
No nie, po prawdzie to bylo wolniej i spokojnie :-)
Ale w innych autach ... jesli o mnie chodzi to jakos nie jest. Czy
trafie na autostrade gdzie trzymam te 140, czy pusta krajowke gdzie
momentami docisne a srednia 80 wyjdzie, czy tlok na drodze - mniej
wiecej tyle samo pali.
Byc moze po prostu juz z natury wykorzystuje kazda okazje i wbrew
pozorom styl jazdy sie tak bardzo nie zmienia. No ale na autostradzie
jest jednak inaczej.
>> tym niemniej jakos nie zauwazam korelacji spalania ze stylem jazdy,
>> ale
>> u mnie wychodzi spory rozrzut.
>Nie wiem ja u Ciebie z tym "rozrzutem" (cokolwiek by to miało
>znaczyć),
raz 6.5/100, za chwile 8.5 - i to nie jest tak ze 8.5 to na
autostradzie, a 6.5 to w trasie.
A niby sie staram ciagle do pelna tankowac, i czesto na tych samych
stacjach.
Maluch to byl precyzyjny, dystrybutory moglem regulowac, zadne
pozniejsze auto juz nie :-)
Sierra kiedys tez - miedzy 8 a 11 LPG, nawet wtedy jak codziennie
jezdzilem ta sama trasa.
J.
-
7. Data: 2012-10-30 13:17:28
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości
J.F wrote:
>>> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie
>>> rzecz biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w
>>> artykule.
>
>> praktycznie nie ma, ale jednak sa.
>> Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial
>> wszędzie.
>imho jst znacznie gorzej
>przez lata nie zapłaciłem żadnego mandatu za przekroczenie prędkości,
>a nie jeżdżę jak kapelusznik. W tym roku zaliczyłem dla mandaty oba
>zresztą w głupich miejscach.
No wlasnie - nie jezdzisz jak kapelusznik ... i zalapales 2 mandaty.
Czyli tych FR praktycznie nie ma :-)
J.
-
8. Data: 2012-10-30 13:59:33
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2012-10-30 13:13, J.F pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
> W dniu 2012-10-29 18:35, J.F pisze:
>>>> Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
>>>> oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły.
>>> Ty to wiesz, ja to wiem, a inni zwalniaja.
>
>> Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
>> Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej zachowywać
>> na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".
>
> Ludzie to zwolnili 5 lat temu, ale to widac na autostradach.
Aha, czyli jednak zwolnili.
> Kultura ... nigdy nie narzekalem.
Tu nie chodzi o Twoje narzekanie, tylko postępującą poprawę
w tej materii.
> Ale jak hamuja przed FR to jednak widze.
No popatrz.
>> Myśleć to znaczy jeździć rozsądnie, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa
>> i współżycia społecznego. Nie interesuje mnie, czy budka jest pusta
>> czy też nie.
>
> Znaczy sie jak napisali 40 to jedziesz 40, bo to jest zgodne z zasadami
> wspolzycia spolecznego ?
> To ja za takie myslenie dziekuje :-)
To ja dziękuję za takie myślenie, jakie powyżej prezentujesz. 40 może
być z różnych przyczyn - w tym z racji bezpieczeństwa/spokoju dla
ludzi.
>> też się do nich stosujemy. Tutaj uwaga - błędem jest wyrywanie
>> artykułów z kontekstu i próby ich literalnej interpretacji w oderwaniu
>> od intencji ustawodawcy.
>
> "byly wypadki, wiec postawilismy ograniczenie do 50. ale nadal byly
> wypadki wiec postawilismy 40.
> tego to juz nie przestrzega nikt, wiec nadal sa wypadki, ale postawimy 30"
To takie bredzenie, które w większości dobrze się ma w internecie, czy
innych opowieściach. Próba sprowadzenia sprawy do absurdu, by spróbować
uzasadnić łamanie przepisów, ponieważ "komuś" nie pasują.
-
9. Data: 2012-10-30 14:52:11
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-10-30 13:13, J.F pisze:
>>> Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
>>> Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej
>>> zachowywać
>>> na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".
>> Ludzie to zwolnili 5 lat temu, ale to widac na autostradach.
>Aha, czyli jednak zwolnili.
No wiesz - na autostradach to widac, ale to juz dawniej zwolnili, nie
teraz.
I podejrzewam ze z powodu cen paliwa :-)
Na innych drogach trudniej zauwazyc - wiecej pojazdow po prostu, nie
pojedziesz szybciej.
>> Kultura ... nigdy nie narzekalem.
>Tu nie chodzi o Twoje narzekanie, tylko postępującą poprawę
>w tej materii.
Skoro bylo dobrze, to nie moge potwierdzic postepujacej poprawy :-)
>> Ale jak hamuja przed FR to jednak widze.
>No popatrz.
Czyli mimo ich znikomej skutecznosci to jednak FR dzialaja na
spoleczenstwo i spowalniaja.
Nawet mnie ... nie zebym jechal 50, ale 100 przed budka tez juz wole
nie :-)
>>> Myśleć to znaczy jeździć rozsądnie, zgodnie z zasadami
>>> bezpieczeństwa
>>> i współżycia społecznego. Nie interesuje mnie, czy budka jest
>>> pusta
>>> czy też nie.
>
>> Znaczy sie jak napisali 40 to jedziesz 40, bo to jest zgodne z
>> zasadami
>> wspolzycia spolecznego ?
>> To ja za takie myslenie dziekuje :-)
>To ja dziękuję za takie myślenie, jakie powyżej prezentujesz. 40 może
>być z różnych przyczyn - w tym z racji bezpieczeństwa/spokoju dla
>ludzi.
A moj spokoj to sie nie liczy ? :-)
Jak tak przestrzegasz przepisow, to napisz jaka ci srednia wychodzi po
kraju ... jak nie ma pod reka autostrady.
>>> też się do nich stosujemy. Tutaj uwaga - błędem jest wyrywanie
>>> artykułów z kontekstu i próby ich literalnej interpretacji w
>>> oderwaniu
>>> od intencji ustawodawcy.
>> "byly wypadki, wiec postawilismy ograniczenie do 50. ale nadal byly
>> wypadki wiec postawilismy 40.
>> tego to juz nie przestrzega nikt, wiec nadal sa wypadki, ale
>> postawimy 30"
>To takie bredzenie, które w większości dobrze się ma w internecie,
>czy
>innych opowieściach. Próba sprowadzenia sprawy do absurdu, by
>spróbować
>uzasadnić łamanie przepisów, ponieważ "komuś" nie pasują.
Akurat cytuje z pamieci jednego z wroclawskich dyrektorow od ruchu,
aczkolwiek to juz wiele lat minelo.
I tak kilkanascie razy, bo dziennikarz pytal o wiecej niebezpiecznych
punktow :-)
J.
-
10. Data: 2012-10-30 15:02:09
Temat: Re: A czego się spodziewali?
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2012-10-30 14:52, J.F pisze:
> "Artur Maśląg" napisał:
> W dniu 2012-10-30 13:13, J.F pisze:
>>>> Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
>>>> Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej zachowywać
>>>> na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".
>>> Ludzie to zwolnili 5 lat temu, ale to widac na autostradach.
>
>> Aha, czyli jednak zwolnili.
>
> No wiesz - na autostradach to widac, ale to juz dawniej zwolnili, nie
> teraz.
> I podejrzewam ze z powodu cen paliwa :-)
Cen paliwa? Pisałem, że generalnie zwolnili, a nie ze na autostradach.
Na autostradach to swoją ścieżką.
> Na innych drogach trudniej zauwazyc - wiecej pojazdow po prostu, nie
> pojedziesz szybciej.
Jakie trudniej? Wystarczy trochę pojeździć. Zwolnili nawet w miastach,
kiedy nie ma korków itd.
>>> Kultura ... nigdy nie narzekalem.
>> Tu nie chodzi o Twoje narzekanie, tylko postępującą poprawę
>> w tej materii.
>
> Skoro bylo dobrze, to nie moge potwierdzic postepujacej poprawy :-)
Nie, nie było dobrze i nadal dobrze nie jest - natomiast się
systematycznie poprawia.
>>> Ale jak hamuja przed FR to jednak widze.
>> No popatrz.
>
> Czyli mimo ich znikomej skutecznosci to jednak FR dzialaja na
> spoleczenstwo i spowalniaja.
Zaraz, zaraz - czyżby jednak coś dawały, skoro ludzie zwolnili choć
ich praktycznie nigdzie nie ma, a jak są to je z daleka widać?
>>> Znaczy sie jak napisali 40 to jedziesz 40, bo to jest zgodne z zasadami
>>> wspolzycia spolecznego ?
>>> To ja za takie myslenie dziekuje :-)
>
>> To ja dziękuję za takie myślenie, jakie powyżej prezentujesz. 40 może
>> być z różnych przyczyn - w tym z racji bezpieczeństwa/spokoju dla
>> ludzi.
>
> A moj spokoj to sie nie liczy ? :-)
Otóż to - mój też się liczy. Znaczy u siebie po uliczce jedziesz 30-40
ponieważ ma być spokój itd., a innym tniesz stówką, bo tak ci
wygodnie?
> Jak tak przestrzegasz przepisow, to napisz jaka ci srednia wychodzi po
> kraju ... jak nie ma pod reka autostrady.
Różna.