eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Re: A czego się spodziewali?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2012-10-29 16:08:54
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2012-10-29 09:44, megrims pisze:
    > http://biznes.onet.pl/trzymamy-sie-za-portfel-przy-t
    ankowaniu,18493,5290245,3030583,53,1,news-detal
    >> Ludzie jeżdżą wolniej nie tylko z oszczędności, ale i ze strachu
    >> przed wszechogarniającymi fotoradarami. No i dochody Państwa
    >> spadają.

    >LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie
    >rzecz
    >biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w artykule.

    praktycznie nie ma, ale jednak sa.
    Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial
    wszedzie.

    Czy to sie przelozy na mniejsze spalanie to nie wiem, bo moze zechce
    stracony czas nadrobic poza wioskami.
    Poza tym troche autostrad i ekpresowek przybylo, wiec i spalanie
    rosnie ... a moze i nie, ja tam jezdze tak samo szybko, tylko po
    ekspresowce rzadziej hamuje :-)

    J.



  • 2. Data: 2012-10-29 18:09:11
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-10-29 16:08, J.F pisze:
    > "Artur Maśląg" napisał:
    > W dniu 2012-10-29 09:44, megrims pisze:
    >> http://biznes.onet.pl/trzymamy-sie-za-portfel-przy-t
    ankowaniu,18493,5290245,3030583,53,1,news-detal
    >>
    >>> Ludzie jeżdżą wolniej nie tylko z oszczędności, ale i ze strachu
    >>> przed wszechogarniającymi fotoradarami. No i dochody Państwa spadają.
    >
    >> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie rzecz
    >> biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w artykule.
    >
    > praktycznie nie ma, ale jednak sa.

    Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
    oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły. Zresztą
    pisałem - wystarczy myśleć.

    > Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial wszedzie.

    To dobrze, źle i jaki ma wpływ na zużycie paliwa?

    > Czy to sie przelozy na mniejsze spalanie to nie wiem, bo moze zechce
    > stracony czas nadrobic poza wioskami.

    No, trochę takich mamy - jak FR to dym z kół, a za chwilę w pedał.
    Później narzekanie, jakie to FR złe, władza zła itd.

    > Poza tym troche autostrad i ekpresowek przybylo, wiec i spalanie rosnie
    > ... a moze i nie, ja tam jezdze tak samo szybko, tylko po ekspresowce
    > rzadziej hamuje :-)

    Nie wnikam jak szybko jeździsz zza monitora, ale jazda "taka sama
    szybka" na zwykłych krajówkach wymaga zdecydowanie wyższego spalania
    niż spokojna jazda ekspresówką/autostradą.


  • 3. Data: 2012-10-29 18:35:38
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    W dniu 2012-10-29 16:08, J.F pisze:
    >>> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie
    >>> rzecz
    >>> biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w
    >>> artykule.
    >
    >> praktycznie nie ma, ale jednak sa.

    >Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
    >oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły.

    Ty to wiesz, ja to wiem, a inni zwalniaja.

    >Zresztą pisałem - wystarczy myśleć.

    A to jednak nie wiem - tzn co - nie zwalniasz bo budka pusta, czy
    zwalniasz, bo z rzadka rozstawione i lepiej zwolnic na chwile ? Czy
    moze nie musisz zwalniac, bo zawsze jedziesz przepisowo ? :-)

    >> Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial
    >> wszedzie.
    >To dobrze, źle i jaki ma wpływ na zużycie paliwa?

    Zle, dobrze - to zalezy od punktu siedzenia, ale generalnie jak sie
    wolniej jedzie, to zuzycie maleje.

    >> Czy to sie przelozy na mniejsze spalanie to nie wiem, bo moze
    >> zechce
    >> stracony czas nadrobic poza wioskami.

    >No, trochę takich mamy - jak FR to dym z kół, a za chwilę w pedał.
    >Później narzekanie, jakie to FR złe, władza zła itd.

    No bo widac zla, po co to bylo stawiac, tylko opony sie szybciej
    zuzywaja :-)

    >> Poza tym troche autostrad i ekpresowek przybylo, wiec i spalanie
    >> rosnie
    >> ... a moze i nie, ja tam jezdze tak samo szybko, tylko po
    >> ekspresowce
    >> rzadziej hamuje :-)

    >Nie wnikam jak szybko jeździsz zza monitora, ale jazda "taka sama
    >szybka" na zwykłych krajówkach wymaga zdecydowanie wyższego spalania
    >niż spokojna jazda ekspresówką/autostradą.

    No dobra - w sumie przesadzilem. Jak sie da, to jade niewiele wolniej,
    ale zazwyczaj sie niestety nie da ...
    tym niemniej jakos nie zauwazam korelacji spalania ze stylem jazdy,
    ale u mnie wychodzi spory rozrzut.


    J.


  • 4. Data: 2012-10-29 18:52:52
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    J.F wrote:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    > W dniu 2012-10-29 09:44, megrims pisze:
    >> http://biznes.onet.pl/trzymamy-sie-za-portfel-przy-t
    ankowaniu,18493,5290245,3030583,53,1,news-detal
    >>> Ludzie jeżdżą wolniej nie tylko z oszczędności, ale i ze strachu
    >>> przed wszechogarniającymi fotoradarami. No i dochody Państwa
    >>> spadają.
    >
    >> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie
    >> rzecz
    >> biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w artykule.
    >
    > praktycznie nie ma, ale jednak sa.
    > Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial
    > wszędzie.

    imho jst znacznie gorzej


    przez lata nie zapłaciłem żadnego mandatu za przekroczenie prędkości, a nie
    jeżdżę jak kapelusznik. W tym roku zaliczyłem dla mandaty oba zresztą w
    głupich miejscach.

    Niedługo zrezygnują z FR bo nei przynoszą przychodu, jedyni obniżają
    prędkość jazdy, A tu przecież chodzi o kasę a nie bezpieczeństwo.


  • 5. Data: 2012-10-29 19:59:23
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-10-29 18:35, J.F pisze:
    > "Artur Maśląg" napisał:
    > W dniu 2012-10-29 16:08, J.F pisze:
    >>>> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie rzecz
    >>>> biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w artykule.
    >>
    >>> praktycznie nie ma, ale jednak sa.
    >
    >> Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
    >> oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły.
    >
    > Ty to wiesz, ja to wiem, a inni zwalniaja.

    Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
    Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej zachowywać
    na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".

    >> Zresztą pisałem - wystarczy myśleć.
    >
    > A to jednak nie wiem - tzn co - nie zwalniasz bo budka pusta, czy
    > zwalniasz, bo z rzadka rozstawione i lepiej zwolnic na chwile ? Czy moze
    > nie musisz zwalniac, bo zawsze jedziesz przepisowo ? :-)

    Myśleć to znaczy jeździć rozsądnie, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa
    i współżycia społecznego. Nie interesuje mnie, czy budka jest pusta
    czy też nie. Co do przepisów - należy ich przestrzegać, ty bardziej,
    że inni zgodnie z tymi samymi zasadami mają prawo zakładać, że my
    też się do nich stosujemy. Tutaj uwaga - błędem jest wyrywanie
    artykułów z kontekstu i próby ich literalnej interpretacji w oderwaniu
    od intencji ustawodawcy.

    > Zle, dobrze - to zalezy od punktu siedzenia, ale generalnie jak sie
    > wolniej jedzie, to zuzycie maleje.

    Z tego co napisałeś wcześniej, wcale to nie wynika.

    >> Nie wnikam jak szybko jeździsz zza monitora, ale jazda "taka sama
    >> szybka" na zwykłych krajówkach wymaga zdecydowanie wyższego spalania
    >> niż spokojna jazda ekspresówką/autostradą.
    >
    > No dobra - w sumie przesadzilem. Jak sie da, to jade niewiele wolniej,
    > ale zazwyczaj sie niestety nie da ...

    Znaczy w "najlepszym" wypadku jest "niewiele wolniej" i nie jest to
    okupione spalaniem sporo wyższym, niż szybciej, ale spokojniej?

    > tym niemniej jakos nie zauwazam korelacji spalania ze stylem jazdy, ale
    > u mnie wychodzi spory rozrzut.

    Nie wiem ja u Ciebie z tym "rozrzutem" (cokolwiek by to miało znaczyć),
    ale ja widzę konkretne i mierzalne różnice (powtarzalne) w spalaniu w
    zależności nie tylko od stylu jazdy, ale również od warunków - w tym w
    standardzie drogi którą się poruszam.





  • 6. Data: 2012-10-30 13:13:52
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    W dniu 2012-10-29 18:35, J.F pisze:
    >>> Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
    >>> oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły.
    >> Ty to wiesz, ja to wiem, a inni zwalniaja.

    >Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
    >Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej zachowywać
    >na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".

    Ludzie to zwolnili 5 lat temu, ale to widac na autostradach.
    Kultura ... nigdy nie narzekalem.
    Ale jak hamuja przed FR to jednak widze.

    >>> Zresztą pisałem - wystarczy myśleć.
    >> A to jednak nie wiem - tzn co - nie zwalniasz bo budka pusta, czy
    >> zwalniasz, bo z rzadka rozstawione i lepiej zwolnic na chwile ? Czy
    >> moze
    >> nie musisz zwalniac, bo zawsze jedziesz przepisowo ? :-)

    >Myśleć to znaczy jeździć rozsądnie, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa
    >i współżycia społecznego. Nie interesuje mnie, czy budka jest pusta
    >czy też nie.

    Znaczy sie jak napisali 40 to jedziesz 40, bo to jest zgodne z
    zasadami wspolzycia spolecznego ?
    To ja za takie myslenie dziekuje :-)

    >Co do przepisów - należy ich przestrzegać, ty bardziej,
    >że inni zgodnie z tymi samymi zasadami mają prawo zakładać, że my
    >też się do nich stosujemy. Tutaj uwaga - błędem jest wyrywanie
    >artykułów z kontekstu i próby ich literalnej interpretacji w
    >oderwaniu
    >od intencji ustawodawcy.

    "byly wypadki, wiec postawilismy ograniczenie do 50. ale nadal byly
    wypadki wiec postawilismy 40.
    tego to juz nie przestrzega nikt, wiec nadal sa wypadki, ale postawimy
    30"

    >> Zle, dobrze - to zalezy od punktu siedzenia, ale generalnie jak sie
    >> wolniej jedzie, to zuzycie maleje.
    >Z tego co napisałeś wcześniej, wcale to nie wynika.

    Na pustej rownej drodze, w mierniku zuzycia chwilowego mozna zobaczyc
    ze tak jest.
    A w zyciu ... u mnie jakos nie chce :-)

    >>> Nie wnikam jak szybko jeździsz zza monitora, ale jazda "taka sama
    >>> szybka" na zwykłych krajówkach wymaga zdecydowanie wyższego
    >>> spalania
    >>> niż spokojna jazda ekspresówką/autostradą.
    >> No dobra - w sumie przesadzilem. Jak sie da, to jade niewiele
    >> wolniej,
    >> ale zazwyczaj sie niestety nie da ...

    >Znaczy w "najlepszym" wypadku jest "niewiele wolniej" i nie jest to
    >okupione spalaniem sporo wyższym, niż szybciej, ale spokojniej?

    Szybciej ale spokojnie zakonczylo mi sie kiedys wynikiem 16/100 :-)
    No nie, po prawdzie to bylo wolniej i spokojnie :-)

    Ale w innych autach ... jesli o mnie chodzi to jakos nie jest. Czy
    trafie na autostrade gdzie trzymam te 140, czy pusta krajowke gdzie
    momentami docisne a srednia 80 wyjdzie, czy tlok na drodze - mniej
    wiecej tyle samo pali.

    Byc moze po prostu juz z natury wykorzystuje kazda okazje i wbrew
    pozorom styl jazdy sie tak bardzo nie zmienia. No ale na autostradzie
    jest jednak inaczej.

    >> tym niemniej jakos nie zauwazam korelacji spalania ze stylem jazdy,
    >> ale
    >> u mnie wychodzi spory rozrzut.
    >Nie wiem ja u Ciebie z tym "rozrzutem" (cokolwiek by to miało
    >znaczyć),

    raz 6.5/100, za chwile 8.5 - i to nie jest tak ze 8.5 to na
    autostradzie, a 6.5 to w trasie.
    A niby sie staram ciagle do pelna tankowac, i czesto na tych samych
    stacjach.

    Maluch to byl precyzyjny, dystrybutory moglem regulowac, zadne
    pozniejsze auto juz nie :-)

    Sierra kiedys tez - miedzy 8 a 11 LPG, nawet wtedy jak codziennie
    jezdzilem ta sama trasa.

    J.




  • 7. Data: 2012-10-30 13:17:28
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości
    J.F wrote:
    >>> LOL - ze strachu przed fotoradarami, których w Polsce praktycznie
    >>> rzecz biorąc nie ma, w porównaniu do choćby państw wymienionych w
    >>> artykule.
    >
    >> praktycznie nie ma, ale jednak sa.
    >> Wystarczy jeden mandat w drodze na urlop, aby czlowiek zwalnial
    >> wszędzie.

    >imho jst znacznie gorzej
    >przez lata nie zapłaciłem żadnego mandatu za przekroczenie prędkości,
    >a nie jeżdżę jak kapelusznik. W tym roku zaliczyłem dla mandaty oba
    >zresztą w głupich miejscach.

    No wlasnie - nie jezdzisz jak kapelusznik ... i zalapales 2 mandaty.
    Czyli tych FR praktycznie nie ma :-)

    J.


  • 8. Data: 2012-10-30 13:59:33
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2012-10-30 13:13, J.F pisze:
    > Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    > W dniu 2012-10-29 18:35, J.F pisze:
    >>>> Weź mnie nie rozśmieszaj. Czasem je można spotkać, są z daleka
    >>>> oznakowane tak, że trzeba się postarać by fotkę zrobiły.
    >>> Ty to wiesz, ja to wiem, a inni zwalniaja.
    >
    >> Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
    >> Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej zachowywać
    >> na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".
    >
    > Ludzie to zwolnili 5 lat temu, ale to widac na autostradach.

    Aha, czyli jednak zwolnili.

    > Kultura ... nigdy nie narzekalem.

    Tu nie chodzi o Twoje narzekanie, tylko postępującą poprawę
    w tej materii.

    > Ale jak hamuja przed FR to jednak widze.

    No popatrz.

    >> Myśleć to znaczy jeździć rozsądnie, zgodnie z zasadami bezpieczeństwa
    >> i współżycia społecznego. Nie interesuje mnie, czy budka jest pusta
    >> czy też nie.
    >
    > Znaczy sie jak napisali 40 to jedziesz 40, bo to jest zgodne z zasadami
    > wspolzycia spolecznego ?
    > To ja za takie myslenie dziekuje :-)

    To ja dziękuję za takie myślenie, jakie powyżej prezentujesz. 40 może
    być z różnych przyczyn - w tym z racji bezpieczeństwa/spokoju dla
    ludzi.

    >> też się do nich stosujemy. Tutaj uwaga - błędem jest wyrywanie
    >> artykułów z kontekstu i próby ich literalnej interpretacji w oderwaniu
    >> od intencji ustawodawcy.
    >
    > "byly wypadki, wiec postawilismy ograniczenie do 50. ale nadal byly
    > wypadki wiec postawilismy 40.
    > tego to juz nie przestrzega nikt, wiec nadal sa wypadki, ale postawimy 30"

    To takie bredzenie, które w większości dobrze się ma w internecie, czy
    innych opowieściach. Próba sprowadzenia sprawy do absurdu, by spróbować
    uzasadnić łamanie przepisów, ponieważ "komuś" nie pasują.



  • 9. Data: 2012-10-30 14:52:11
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2012-10-30 13:13, J.F pisze:
    >>> Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
    >>> Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej
    >>> zachowywać
    >>> na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".
    >> Ludzie to zwolnili 5 lat temu, ale to widac na autostradach.

    >Aha, czyli jednak zwolnili.

    No wiesz - na autostradach to widac, ale to juz dawniej zwolnili, nie
    teraz.
    I podejrzewam ze z powodu cen paliwa :-)

    Na innych drogach trudniej zauwazyc - wiecej pojazdow po prostu, nie
    pojedziesz szybciej.

    >> Kultura ... nigdy nie narzekalem.
    >Tu nie chodzi o Twoje narzekanie, tylko postępującą poprawę
    >w tej materii.

    Skoro bylo dobrze, to nie moge potwierdzic postepujacej poprawy :-)

    >> Ale jak hamuja przed FR to jednak widze.
    >No popatrz.

    Czyli mimo ich znikomej skutecznosci to jednak FR dzialaja na
    spoleczenstwo i spowalniaja.
    Nawet mnie ... nie zebym jechal 50, ale 100 przed budka tez juz wole
    nie :-)

    >>> Myśleć to znaczy jeździć rozsądnie, zgodnie z zasadami
    >>> bezpieczeństwa
    >>> i współżycia społecznego. Nie interesuje mnie, czy budka jest
    >>> pusta
    >>> czy też nie.
    >
    >> Znaczy sie jak napisali 40 to jedziesz 40, bo to jest zgodne z
    >> zasadami
    >> wspolzycia spolecznego ?
    >> To ja za takie myslenie dziekuje :-)

    >To ja dziękuję za takie myślenie, jakie powyżej prezentujesz. 40 może
    >być z różnych przyczyn - w tym z racji bezpieczeństwa/spokoju dla
    >ludzi.

    A moj spokoj to sie nie liczy ? :-)
    Jak tak przestrzegasz przepisow, to napisz jaka ci srednia wychodzi po
    kraju ... jak nie ma pod reka autostrady.

    >>> też się do nich stosujemy. Tutaj uwaga - błędem jest wyrywanie
    >>> artykułów z kontekstu i próby ich literalnej interpretacji w
    >>> oderwaniu
    >>> od intencji ustawodawcy.
    >> "byly wypadki, wiec postawilismy ograniczenie do 50. ale nadal byly
    >> wypadki wiec postawilismy 40.
    >> tego to juz nie przestrzega nikt, wiec nadal sa wypadki, ale
    >> postawimy 30"

    >To takie bredzenie, które w większości dobrze się ma w internecie,
    >czy
    >innych opowieściach. Próba sprowadzenia sprawy do absurdu, by
    >spróbować
    >uzasadnić łamanie przepisów, ponieważ "komuś" nie pasują.

    Akurat cytuje z pamieci jednego z wroclawskich dyrektorow od ruchu,
    aczkolwiek to juz wiele lat minelo.
    I tak kilkanascie razy, bo dziennikarz pytal o wiecej niebezpiecznych
    punktow :-)

    J.


  • 10. Data: 2012-10-30 15:02:09
    Temat: Re: A czego się spodziewali?
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2012-10-30 14:52, J.F pisze:
    > "Artur Maśląg" napisał:
    > W dniu 2012-10-30 13:13, J.F pisze:
    >>>> Nie wie co Ty wiesz, ale fobię fotoradarową regularnie podsycasz.
    >>>> Ludzie generalnie zwolnili i zaczęli też się kulturalniej zachowywać
    >>>> na drogach - to raczej nie są ci mityczni "inni".
    >>> Ludzie to zwolnili 5 lat temu, ale to widac na autostradach.
    >
    >> Aha, czyli jednak zwolnili.
    >
    > No wiesz - na autostradach to widac, ale to juz dawniej zwolnili, nie
    > teraz.
    > I podejrzewam ze z powodu cen paliwa :-)

    Cen paliwa? Pisałem, że generalnie zwolnili, a nie ze na autostradach.
    Na autostradach to swoją ścieżką.

    > Na innych drogach trudniej zauwazyc - wiecej pojazdow po prostu, nie
    > pojedziesz szybciej.

    Jakie trudniej? Wystarczy trochę pojeździć. Zwolnili nawet w miastach,
    kiedy nie ma korków itd.

    >>> Kultura ... nigdy nie narzekalem.
    >> Tu nie chodzi o Twoje narzekanie, tylko postępującą poprawę
    >> w tej materii.
    >
    > Skoro bylo dobrze, to nie moge potwierdzic postepujacej poprawy :-)

    Nie, nie było dobrze i nadal dobrze nie jest - natomiast się
    systematycznie poprawia.

    >>> Ale jak hamuja przed FR to jednak widze.
    >> No popatrz.
    >
    > Czyli mimo ich znikomej skutecznosci to jednak FR dzialaja na
    > spoleczenstwo i spowalniaja.

    Zaraz, zaraz - czyżby jednak coś dawały, skoro ludzie zwolnili choć
    ich praktycznie nigdzie nie ma, a jak są to je z daleka widać?

    >>> Znaczy sie jak napisali 40 to jedziesz 40, bo to jest zgodne z zasadami
    >>> wspolzycia spolecznego ?
    >>> To ja za takie myslenie dziekuje :-)
    >
    >> To ja dziękuję za takie myślenie, jakie powyżej prezentujesz. 40 może
    >> być z różnych przyczyn - w tym z racji bezpieczeństwa/spokoju dla
    >> ludzi.
    >
    > A moj spokoj to sie nie liczy ? :-)

    Otóż to - mój też się liczy. Znaczy u siebie po uliczce jedziesz 30-40
    ponieważ ma być spokój itd., a innym tniesz stówką, bo tak ci
    wygodnie?

    > Jak tak przestrzegasz przepisow, to napisz jaka ci srednia wychodzi po
    > kraju ... jak nie ma pod reka autostrady.

    Różna.


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: