W dniu 2012-09-17 19:20, Ergie pisze:
> Użytkownik "Janko Muzykant" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:50574d49$0$1213$6...@n...neostrada
.pl...
>
> W dniu 2012-09-17 12:03, Ergie pisze:
>>> przy fotografowaniu
>>> szybkozmiennych ujęć jednak opóźnienie i/lub smużenie EVF jest dla mnie
>>> nieakceptowalne.
>
>> Masz dane sprzed wojny :)
>
> Możliwe :-) A jest coś lepszego niż Panasonić GH2? O ile mi wiadomo ten
> uchodzi obecnie za najlepszy i jest dla mnie nieakceptowalny więc jeśli
> pozostaję w błędzie chętnie poznam inny model.
>
> Testowałem GH2 z 70-300mm i owszem jest na tyle szybki że można
> fotografować dzieci w ruchu, ale na 300mm (eq 600mm) gdy przesuwałem
> aparat śledząc lot ptaka zamiast tła widziałem już tylko jakieś
> rozmazane ciapki :-)

Ja powiem tak trochę zaczepnie że 600mm na pełen klatce w Canonie
zaczyna się od ponad 33 tysięcy zaś w Nikonie to już dochodzimy do 40
tysięcy. Więc poruszamy się trochę w abstrakcyjnym świecie ;)
szczególnie gaworząc o budżetowym body.

Mnie najbardziej rozbawiło w Nikonowej premierze budżetowego FF
narzekanie na brak możliwości dostrajania szkieł ;). Ponoć nie da się
pracować na małych wartościach przysłony itd. Nagle okazało się AF
oparty o detekcję fazy nie jest taki super hiper? Niech mi ktoś powie
czy w tym całym okrzykniętym, przełomowym 5D była ta regulacja czy nie?
I jak tym ludzie zarabiali na raty na to body i hiper L'ki, a w dalszej
kolejności na życie? ;)
Zmierzam do tego że w AF w Panasonicach czy tych Olkach w większości
przypadków jest aż za nadto szybki, a często się zapomina o jego
skuteczności. Tzn. jak już ustawi to znaczy że ustawił a nie że co
chwila muszę robić powiększenie pod tytułem czy trafiłem czy nie ;). I
potem przywieźć z 32GB surówki do selekcji.

Pozdrawiam,
B.