-
11. Data: 2010-06-09 10:05:48
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: Howk <p...@p...onet.pl>
jak dla mnie foty kiszkowate - słabe techniczne a przede wszystkim
nudne
-
12. Data: 2010-06-09 10:21:26
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: "Hants" <marcin@WYTNIJ_TOhants.pl>
"Howk" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:8a004059-9d5d-4770-a8e5-81d7bd279334@t10g2000yq
g.googlegroups.com...
> jak dla mnie foty kiszkowate - słabe techniczne a przede wszystkim
> nudne
Mistrzu! Pokaz nam Drogę!
Kurna - jak łatwo jest niekonstruktywnie krytykować.
-
13. Data: 2010-06-09 11:02:54
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: John Smith <u...@e...net>
Janko Muzykant napisał(a):
> Pawel Brzozowski pisze:
>> Relacja i zdjęcia są dostępne pod adresem:
>> http://fotowarsztaty.com/index.php/Relacje/Warsztaty
-20-23-maja-2010.html
>
> Inicjatywę się chwali, wszak góry są piękne, spędy fajne i tak dalej;
> sam tak lubię.
> Aczkolwiek, bez urazy, w tle części zdjęć słyszę wierszyk ''ty masz
> zdjęcie, ona ma zdjęcie, mam i ja!''.
A byłeś na jakimś plenerze, że nie było kopiowania nawzajem pomysłów na
zdjęcia? Osobiście nie bardzo rozumiem idei fotografowania grupowego.
Zawsze mi się wydawało, że kreatywność w tej dziedzinie wymaga
indywidualnego podejścia do organizacji czasu, wyboru trasy i tematu. Na
błądzeniu i znajdywaniu. Na swobodzie decyzji. A jednak ludzie się
gromadzą na spędach. Bo raźniej?
--
Mirek
-
14. Data: 2010-06-09 13:17:45
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: chomsky <m...@w...pl>
On 9 Cze, 06:17, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> d...@v...pl pisze:
>
> > . No i ten widok kilku statyw w przy
> >> czasach rz du 1/100 i kr cej, bezcenny... :)
>
> > Zr b kiedy por wnanie przy jednej setnej ze statywem i bez.
> > Pogadamy.
>
> Co Ty, m g bym zrobi takie do wiadczenie? Sam, tak po prostu? e te
> na to nigdy nie wpad em :)
>
> --
> pozdrawia Adam
> r ne takie tam:www.smialek.prv.pl
> /mam mniejszy brzuch ni Britney, widzia em na pudelku/
Ty Janko zawsze robisz z siebie wesolka? Musza Ci tlumaczyc po co jest
statyw?
czesc.Ch.
-
15. Data: 2010-06-09 17:07:24
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
chomsky pisze:
> Ty Janko zawsze robisz z siebie wesolka? Musza Ci tlumaczyc po co jest
> statyw?
Po to, żeby przy ogniskowej kitowej przy czasach 1/200 (bo wątpię, żeby
był dłuższy przy zdjęciu nr 51 i jeszcze kilku) dawał poczucie
spełnienia. I niestety, nic nadto.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/uwielbiam zapach próżności o poranku/
-
16. Data: 2010-06-09 17:09:34
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
John Smith pisze:
> Inna sprawa, że przy dowolnym zbliżeniu czy makro w lesie ta 1/100s
> najczęściej nie wystarczy. Albo przy standardowym krajobrazie typu:
> krzaki z przodu, góry w tle, gdzie trzeba często przymknąć obiektyw, a
> dodatkowo zabrać światło polarem czy szarą połówką.
Światło to się dziś zabiera suwakiem w acrze, lepiej to wygląda na zdjęciu.
Owszem, w ciemnym lesie statyw się przyda (choć wolę stabilizację), ale
nie w otwartych scenach nie tele.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../
-
17. Data: 2010-06-09 17:14:24
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
John Smith pisze:
> A byłeś na jakimś plenerze, że nie było kopiowania nawzajem pomysłów na
> zdjęcia? Osobiście nie bardzo rozumiem idei fotografowania grupowego.
> Zawsze mi się wydawało, że kreatywność w tej dziedzinie wymaga
> indywidualnego podejścia do organizacji czasu, wyboru trasy i tematu. Na
> błądzeniu i znajdywaniu. Na swobodzie decyzji. A jednak ludzie się
> gromadzą na spędach. Bo raźniej?
Bo fajnie. Sam lubię w takich uczestniczyć i pstrykam, choć tak żeby
było fajno. I prawie nigdy nie mam nic ciekawego z takich wypraw (poza
plenerami o walorach wyjątkowych). I wierszyk zasłyszany bez wyjątku
dotyczy też mnie.
Zresztą jest też inna myśl: wspólne fotografowanie jest jak wspólne
sikanie - niby tak się praktykuje, ale zawsze jakoś tak dziwnie (myśl
dotyczy chłopców i jest już nieco nieaktualna - udział niewiast rośnie
znacząco).
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zrobiłem tak dobre zdjęcie, że nikomu nie pokażę, bo jeszcze kto
ukradnie.../
-
18. Data: 2010-06-10 07:25:47
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: John Smith <u...@e...net>
Janko Muzykant napisał(a):
> John Smith pisze:
>> Inna sprawa, że przy dowolnym zbliżeniu czy makro w lesie ta 1/100s
>> najczęściej nie wystarczy. Albo przy standardowym krajobrazie typu:
>> krzaki z przodu, góry w tle, gdzie trzeba często przymknąć obiektyw, a
>> dodatkowo zabrać światło polarem czy szarą połówką.
>
> Światło to się dziś zabiera suwakiem w acrze, lepiej to wygląda na zdjęciu.
Pozwolę sobie mieć odrębne zdanie i nie podejmować dyskusji w tym
zakresie. Choćby w przypadku, jak ktoś robi widoczki na slajdach.
> Owszem, w ciemnym lesie statyw się przyda (choć wolę stabilizację), ale
> nie w otwartych scenach nie tele.
Też wolę stabilizację, ale nie zawsze wystarcza przy trawkach i kamykach
w cieniu, trzeba podnosić czułość, a to już kompromis. Zaangażowany
fotograf amator nie idzie na takie kompromisy, zwłaszcza na zbiorowym
plenerze. Nie godzi się. :-)
--
Mirek
-
19. Data: 2010-06-10 07:28:58
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: John Smith <u...@e...net>
Janko Muzykant napisał(a):
> John Smith pisze:
>> A byłeś na jakimś plenerze, że nie było kopiowania nawzajem pomysłów na
>> zdjęcia? Osobiście nie bardzo rozumiem idei fotografowania grupowego.
>> Zawsze mi się wydawało, że kreatywność w tej dziedzinie wymaga
>> indywidualnego podejścia do organizacji czasu, wyboru trasy i tematu. Na
>> błądzeniu i znajdywaniu. Na swobodzie decyzji. A jednak ludzie się
>> gromadzą na spędach. Bo raźniej?
>
> Bo fajnie. Sam lubię w takich uczestniczyć i pstrykam, choć tak żeby
> było fajno. I prawie nigdy nie mam nic ciekawego z takich wypraw (poza
> plenerami o walorach wyjątkowych). I wierszyk zasłyszany bez wyjątku
> dotyczy też mnie.
> Zresztą jest też inna myśl: wspólne fotografowanie jest jak wspólne
> sikanie - niby tak się praktykuje, ale zawsze jakoś tak dziwnie (myśl
> dotyczy chłopców i jest już nieco nieaktualna - udział niewiast rośnie
> znacząco).
Dalej nie rozumiem, co w tym fajnego.
Z tego co napisałeś powyżej wynika niejaka sprzeczność.
--
Mirek
-
20. Data: 2010-06-10 10:15:43
Temat: Re: 100 zdjęć z Bieszczadów
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 09 Jun 2010 13:02:54 +0200, John Smith napisał(a):
> A byłeś na jakimś plenerze, że nie było kopiowania nawzajem pomysłów na
> zdjęcia? Osobiście nie bardzo rozumiem idei fotografowania grupowego.
> Zawsze mi się wydawało, że kreatywność w tej dziedzinie wymaga
> indywidualnego podejścia do organizacji czasu, wyboru trasy i tematu. Na
> błądzeniu i znajdywaniu. Na swobodzie decyzji. A jednak ludzie się
> gromadzą na spędach. Bo raźniej?
Wspólne fotografowanie jest super - raz że czujesz się częścią... no może
nie wspólnoty, ale grupy optycznie zboczonych jak ty. Dwa że potem możesz
porównać czym się twoje zdjęcia różnią od innych. Zdjęcia nigdy nie są
identyczne, a widząc kto się na czym skupił poznajesz lepiej i siebie i
innych.
Poza tym ograniczenie "ścieżki" czasami jest dobre - uczysz się dostrzegać
kadry tam gdzie byś ich nie szukał. Możesz też spróbować fotografii którą
akurat się nie zajmujesz, ale wynika z pleneru. Ja na przykład nie robię
nigdy reportaży, ale na plenerach (np. Malborskim pl.rec.foto) robiłem
takie zdjęcia. Dzięki porównaniu z innymi wiedziałem jak bardzo to "nie
jest mój temat".
Poza tym "fotografowanie grupowe", a plenery to coś zupełnie innego (oj..
wątroba mnie rozbolała na same wspomnienie plenerów p.r.f. ;-) )
Pozdrawiam,
Henry