-
371. Data: 2014-12-24 14:15:09
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: k...@g...com
W dniu środa, 24 grudnia 2014 13:59:36 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
> On 2014-12-24 13:41, k...@g...com wrote:
>
> >> Gdyż albowiem? Bez potrzeby nie należy. Jak jest potrzeba, to jest to
> >> wręcz twój obowiązek (z którego łatwo się wykpić, ale to temat na inną
> >> dyskusję).
> >>
> >> Od ratownika medycznego słyszałem taki ich czarny humor. "wszystko ma
> >> swoje dobre strony. Na przykład zatrzymanie akcji serca - przynajmniej
> >> dokładnie wiesz co masz robić - 30 na 2 i pompujesz;)"
> >>
> >> Shrek.
> >
> > Gdyż albowiem można tak pomoc jak temu co się na pręt nadział.
>
> Acha - 100% ofiar wypadków nadziewa się na pręty? Zdradzę ci tajemnicę -
> jak cię zabiorą z miejsca wypadku oddychającego, to masz szansę, nawet
> duża. Jak nie oddychasz, to nikt już ci bardziej nie jest w stanie
> zaszkodzić. Żyjesz przez 4 minuty na kredyt, i wszystko zależy od tego,
> czy wśród gapiów będą stały Koguciki, czy ktoś z jajami, który cię
> wyciągnie i zacznie pompować, a i wtedy masz marne szanse. Koniec - nie
> ma nad czym dyskutować. Nie oddycha - musisz coś zrobić, bo masz inaczej
> trupa. Co zrobić - najpierw sprawdzić czy ma jak oddychać. Jeśli ma
> drożne drogi oddychowe nie ma nad czym myśleć - wyciągasz i pompujesz 30
> uciśnięć, dwa oddechy. Możesz się conajwyżej zastanawiać, jak najlepiej
> wyciągnąć i pominąć oddechy jak nie masz maski i boisz się zakażenia.
> Jak szybko przywrócisz akcję serca i oddychanie, to i na tym tlenie co
> jeszcze ma we krwi ze dwie minuty wystarczy.
>
> Zostawić ofiary w pojeździe to możesz (a nawet powinieneś) jak mają
> stabilną czynność oddechową (a i wtedy regularnie to sprawdzać). Jak
> zostawisz nieoddychającą osobę bez pomocy, to po prostu skazujesz ją na
> śmierć przez uduszenie. Tak jakby mieli zaciśniętą na szyi pętle - też
> byś nie zdjął, bo możesz zaszkodzić?
>
> Shrek.
Czy jak są pierwsi to pomogą? Był wypadek, ktoś się topił. Dwóch młodych policjantów
przyglądało się jak ktoś w moim wieku ratował tonącego. Oni nie pomagali bo
twierdzili potem że nie są od ratowania topiących się.
-
372. Data: 2014-12-24 15:17:45
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-24 14:15, k...@g...com wrote:
>
> Czy jak są pierwsi to pomogą?
Nie wiem. Zakładam, że tak. Zresztą nie tylko policja ma pojazady
uprzwyilejowanie. Mają je nawet Tramwaje Warszawskie i Stoen czy RWE. I
używają. Nie tylko po to, żeby kogoś ratować. Ba - podejrzewam, że zęść
karetek jeździ na bombach bez wyraźnej przyczyny. Coż - wolę ich puścić
nawet jak jadą na kebaba, niż zablokować jak naprawdę muszą. Temat na
inną dyskusję, zresztą szeroko omawiany w tym wątku.
Natomiast ja odpowiadałem na inne twoje twierdzenie i chciałbym ostro
zaprotestować przeciw tezom, że tylko ratownicy mogą ratować ludzi po
wypadkach. Więc nie zmieniaj tematu - przez takie bzdury umierają
ludzie. Pewnie tysiące rocznie. Więc zanim zaczniesz powtarzać to
pomyśl dwa razy, bo możesz mieć kogoś na sumieniu.
> Był wypadek, ktoś się topił. Dwóch młodych policjantów przyglądało się jak ktoś w
moim wieku ratował tonącego. Oni nie pomagali bo twierdzili potem że nie są od
ratowania topiących się.
Sczegółów brak. Być może uznali, że to dla nich za duże ryzyko. Ich
prawo - w końcu dobry ratownik, to jednak żywy ratownik. Natomiast jakoś
wątpię, żeby się nie zabrali do udzielania pomocy, jak już byli na
brzegu. Chyba że jakieś krawężniki, to oni rzeczywiście moga nie mieć
pojęcia jak to się robi.
Shrek.
-
373. Data: 2014-12-25 08:41:20
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-20 21:51, k...@g...com wrote:
> Policji takie uprawnienie nie jest specjalnie potrzebne. Bo jak ktoś zgłaszał że
słyszał strzały albo że jest wypadek to policja może przyjechać jako ostatnia.
Jasne - w wypadku strzelaniny sytuację ogarną przypadkowi gapie, a jak
ich wystrzelają, to w odwodzie są jeszcze sanitariusze. Policja jest od
tego, żeby ładne kształty ciał na chodniku odrysować i takie fajne
tabliczki z numerkami poustawiać przy łuskach i śladach krwi - i zrobią
trochę zdjęć, żeby było jak na filmach;)
Kogutek, czyś ty się upił, czy z kimś na rozumy pozamieniałeś, bo w tym
watku takie bzdury powtarzasz, że szkoda gadać. Chyba nie pijesz kilka
dni z rzędu?
Shrek.
-
374. Data: 2014-12-25 09:23:31
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2014-12-24 o 13:59, Shrek pisze:
> Możesz się conajwyżej zastanawiać, jak najlepiej wyciągnąć i pominąć
> oddechy jak nie masz maski i boisz się zakażenia.
Jakieś ważne międzynarodowe gremium orzekło, że obecnie obowiązującą i
wystarczającą metodą ratowania są same uciśnięcia bez wdechów.
Wyciąg z neta:
1. Zarówno wytyczne Europejskiej Rady Resuscytacji, jak i American Heart
Association nie wymagają sprawdzania tętna poszkodowanemu, a bardzo
często nawet nie zaleca.
2. Wdechy ratownicze (metoda "usta-usta") w przypadku akcji
przeprowadzanej doraźnie, najczęściej przez niewykwalifikowaną osobę w
tej dziedzinie mogą zostać pominięte, a nawet American Heart Association
zaleca ich pominięcie.
3. Badanie oddechu za pomocą lusterka w wielu przypadkach może powodować
komplikacje i w niektórych warunkach pogodowych dawać fałszywe wyniki
(badania University of Michigan).
4. Badanie oddechu może być dodatkowo dokonane przez przyłożenie ucha do
ust poszkodowanego, ale nie jest to wymagane.
5. Europejska Rada Resuscytacji (w tym polski oddział) zamienia
kolejność zaprezentowaną w odcinku, tj. najpierw zaleca sprawdzenie
oddechu, a dopiero później wezwanie pomocy. Jednak American Heart
Association, w mniemaniu moim i wielu specjalistów, słusznie nakazuje
najpierw wezwanie pomocy, aby w czasie rozmowy z dyspozytorem sprawdzać
oddech, dzięki czemu w tym czasie zostanie w naszym kierunku wysłana
karetka.
6. Pamiętaj, że wprowadzanie zamieszania i niepotrzebnych rozważań może
powodować problemy z zapamiętaniem kolejności i właściwej procedury
przez ludzi. Zarówno europejska i amerykańska szkoła są zgodne -
najważniejsze jest podjęcie akcji, a nie perfekcyjne jej przeprowadzenie.
i video:
https://www.youtube.com/watch?v=YrqY3lIS-QU
--
Liwiusz
-
375. Data: 2014-12-25 10:28:01
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-25 09:23, Liwiusz wrote:
> W dniu 2014-12-24 o 13:59, Shrek pisze:
>> Możesz się conajwyżej zastanawiać, jak najlepiej wyciągnąć i pominąć
>> oddechy jak nie masz maski i boisz się zakażenia.
>
> Jakieś ważne międzynarodowe gremium orzekło, że obecnie obowiązującą i
> wystarczającą metodą ratowania są same uciśnięcia bez wdechów.
>
> Wyciąg z neta:
>
> 1. Zarówno wytyczne Europejskiej Rady Resuscytacji, jak i American Heart
> Association nie wymagają sprawdzania tętna poszkodowanemu, a bardzo
> często nawet nie zaleca.
> 2. Wdechy ratownicze (metoda "usta-usta") w przypadku akcji
> przeprowadzanej doraźnie, najczęściej przez niewykwalifikowaną osobę w
> tej dziedzinie mogą zostać pominięte, a nawet American Heart Association
> zaleca ich pominięcie.
> 3. Badanie oddechu za pomocą lusterka w wielu przypadkach może powodować
> komplikacje i w niektórych warunkach pogodowych dawać fałszywe wyniki
> (badania University of Michigan).
> 4. Badanie oddechu może być dodatkowo dokonane przez przyłożenie ucha do
> ust poszkodowanego, ale nie jest to wymagane.
> 5. Europejska Rada Resuscytacji (w tym polski oddział) zamienia
> kolejność zaprezentowaną w odcinku, tj. najpierw zaleca sprawdzenie
> oddechu, a dopiero później wezwanie pomocy. Jednak American Heart
> Association, w mniemaniu moim i wielu specjalistów, słusznie nakazuje
> najpierw wezwanie pomocy, aby w czasie rozmowy z dyspozytorem sprawdzać
> oddech, dzięki czemu w tym czasie zostanie w naszym kierunku wysłana
> karetka.
> 6. Pamiętaj, że wprowadzanie zamieszania i niepotrzebnych rozważań może
> powodować problemy z zapamiętaniem kolejności i właściwej procedury
> przez ludzi. Zarówno europejska i amerykańska szkoła są zgodne -
> najważniejsze jest podjęcie akcji, a nie perfekcyjne jej przeprowadzenie.
No i to warto zapamiętać:
1 - Najpierw zabezpieczenie miejsca - noc ni pomożesz jak ci w dupę
wjedzie kolejny samochód.
2 - Wezwanie pomocy, jak są inni to najlepiej niech oni się tym zajmą -
z tym że nie "niech ktoś zadzwoni po karetkę" a "pani w czerwonej kurtce
dzwoni na 112 - jak już zadzwoni, niech powie co ustaliła" (jak ktoś ma
zadzwonić, to albo zadzwonią wszyscy i podadzą sprzeczne dane, albo
nikt, jak "pani w czerwonej kurtce", to po pierwsze zadzwoni, pod
drugie ma powiedzić co ustaliła - w sumie głównie po to, żebyś wiedział,
że rzeczywiście pomoc wezwała)
3 - Sprawdzenie oddechu,
4- jeśli nie sprawdzenie drożności dróg oddechowych,
5 - jeśli dalej nie to "pompujesz" 30 uciśnięć na mostek, 2 oddechy -
jak nie masz maski, lub nie umiesz to możesz sobie darować. Jak są inni
poproś kogoś o pomoc.
I to wszystko - możesz się dokształacać o tym, że jak dziecko to
zaczynasz od wdechów (chyba 5), o tym jak usztywniać złamania itd. Ale
to tak naprawdę mało ważne - ważnie, żeby przeprowadzić resuscytacje i
ewentualnie hamować duże krwotoki (normalnie bandażem do skutku).
Więc zapamiętać te kilka prostych punktów i z pateczki wyrzucić smieci
jak woda utleniona, a wrzucić kilka bandaży, gazę i kilka maseczek za
3PLN/sztuka. I przestać pieprzyć, że nie powinno się nic robić (to nie
do ciebie);)
I mieć nadzieję, że jak ty będziesz siedział nieprzytommy w aucie, to
ktoś z tych co będą cie mijać, przeczytał kiedyś taki tekst, lub wbili
mu go na kursie prawka.
PS - wiem łatwo się pisze, ja na szczęście nie musiałem sprawdzać
inaczej niż na fantomach. Podobno pomaga przypomnienie sobie ostatniego
punktu;)
Shrek.
Shrek.
-
376. Data: 2014-12-25 13:21:52
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 08:41:07 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
> On 2014-12-20 21:51, k...@g...com wrote:
>
> > Policji takie uprawnienie nie jest specjalnie potrzebne. Bo jak ktoś zgłaszał że
słyszał strzały albo że jest wypadek to policja może przyjechać jako ostatnia.
>
> Jasne - w wypadku strzelaniny sytuację ogarną przypadkowi gapie, a jak
> ich wystrzelają, to w odwodzie są jeszcze sanitariusze. Policja jest od
> tego, żeby ładne kształty ciał na chodniku odrysować i takie fajne
> tabliczki z numerkami poustawiać przy łuskach i śladach krwi - i zrobią
> trochę zdjęć, żeby było jak na filmach;)
>
> Kogutek, czyś ty się upił, czy z kimś na rozumy pozamieniałeś, bo w tym
> watku takie bzdury powtarzasz, że szkoda gadać. Chyba nie pijesz kilka
> dni z rzędu?
>
> Shrek.
Sugerujesz że policja wie przed o każdej strzelaninie i każdym nożowniku? Jak ktoś do
nich dzwoni to mówi że słyszał strzały. Czas przeszły dokonany. Tamci jechali do
awantury w knajpie. Jakieś bandziory z importowanymi włącznie pobiły się na noże. Po
co do takich szybko dojechać?
-
377. Data: 2014-12-25 13:38:09
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-17 14:22, Pszemol wrote:
> Skąd się u Was bierze przekonanie, że policja ma jechac powoli i uważnie
> do wezwania? Przecież to jakiś poroniony pomysł...
Policja (i nie tylko) ma jechać do wezwania, tak żeby nikomu nie zrobić
krzywdy. Jak dokładnie? Siłą rzeczy tak, jak oceni to kierowca radiowozu
(no bo niby kto inny ma to oceniać). Jak oceni błędnie i jednak kogoś
potrąci na pasach, to jest to wypadek jak każdy inny i kierowca ponosi
konsekwencje jak każdy inny. Koniec.
Shrek
-
378. Data: 2014-12-25 13:41:07
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-20 18:13, Pszemol wrote:
>> Jakich "pijaczków" ? Może pierwszy raz w życiu facet się napił, młocie.
>
> A może co tydzień chodził nachlany i raz mu się nie udało :-(
Może od tygodnia chodził ciągle zalany, może nie trzeźwiał od swojej
osiemnastki... może. Ale przede wszystkim obowiązuje domniemanie
niewinności, a po drugie bycie alkoholikiem ani bycie pod wpływem samo z
siebie karane w Polsce nie jest. Jak jest w USA nie wiem i specjalnie
mnie to nie interesuje.
Shrek.
-
379. Data: 2014-12-25 13:53:43
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-12-25 13:21, k...@g...com wrote:
>>> Policji takie uprawnienie nie jest specjalnie potrzebne. Bo jak ktoś zgłaszał że
słyszał strzały albo że jest wypadek to policja może przyjechać jako ostatnia.
>>
>> Jasne - w wypadku strzelaniny sytuację ogarną przypadkowi gapie, a jak
>> ich wystrzelają, to w odwodzie są jeszcze sanitariusze. Policja jest od
>> tego, żeby ładne kształty ciał na chodniku odrysować i takie fajne
>> tabliczki z numerkami poustawiać przy łuskach i śladach krwi - i zrobią
>> trochę zdjęć, żeby było jak na filmach;)
>>
>> Kogutek, czyś ty się upił, czy z kimś na rozumy pozamieniałeś, bo w tym
>> watku takie bzdury powtarzasz, że szkoda gadać. Chyba nie pijesz kilka
>> dni z rzędu?
> Sugerujesz że policja wie przed o każdej strzelaninie i każdym nożowniku?
Nie... To ty sugerujesz, że policja do zgłoszenia o strzelaninie nie ma
powodu się spieszyć i może sobie spokojnie przyjechać ostatnia. Ja mam
przeciwne zdanie - policja powinna się pojawić jak najszybciej, a cała
reszta powinna podjąć jak najdłuższe kroki w przeciwnym kierunku.
> Jak ktoś do nich dzwoni to mówi że słyszał strzały. Czas przeszły dokonany.
A to spoko - w sumie skoro już strzelali, to może w ogóle nie warto
policji powiadamiać?
> Tamci jechali do awantury w knajpie. Jakieś bandziory z importowanymi włącznie
pobiły się na noże. Po co do takich szybko dojechać?
Po to, żeby na przykład nie było płaczu, że policja nie zareagowała, a
przypadkowy przechodzień dostał kosę (nie mówiąc już nic o samych
uczestnikach - bo wcale nie jest takie oczywiste, że zasłużyli ka kosę
wbitą w klatkę piersiową - pamiętaj, że jak dostaniesz wpierdol, to może
się okazać, że byłeś uczestnikiem bójki).
Sorry ja wolę jak policja zgarnia nożowników najszybciej jak się da, a
nie biegają sobie oni radośnie po okolicy wymachując kosami. Akurat tu
mieli jak najbardziej powód, żeby się spieszyć.
Shrek
-
380. Data: 2014-12-25 14:16:34
Temat: Re: 10 mniej nie wystarczyło
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 25 grudnia 2014 13:53:29 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
> On 2014-12-25 13:21, k...@g...com wrote:
>
> >>> Policji takie uprawnienie nie jest specjalnie potrzebne. Bo jak ktoś zgłaszał
że słyszał strzały albo że jest wypadek to policja może przyjechać jako ostatnia.
> >>
> >> Jasne - w wypadku strzelaniny sytuację ogarną przypadkowi gapie, a jak
> >> ich wystrzelają, to w odwodzie są jeszcze sanitariusze. Policja jest od
> >> tego, żeby ładne kształty ciał na chodniku odrysować i takie fajne
> >> tabliczki z numerkami poustawiać przy łuskach i śladach krwi - i zrobią
> >> trochę zdjęć, żeby było jak na filmach;)
> >>
> >> Kogutek, czyś ty się upił, czy z kimś na rozumy pozamieniałeś, bo w tym
> >> watku takie bzdury powtarzasz, że szkoda gadać. Chyba nie pijesz kilka
> >> dni z rzędu?
>
> > Sugerujesz że policja wie przed o każdej strzelaninie i każdym nożowniku?
>
> Nie... To ty sugerujesz, że policja do zgłoszenia o strzelaninie nie ma
> powodu się spieszyć i może sobie spokojnie przyjechać ostatnia. Ja mam
> przeciwne zdanie - policja powinna się pojawić jak najszybciej, a cała
> reszta powinna podjąć jak najdłuższe kroki w przeciwnym kierunku.
>
> > Jak ktoś do nich dzwoni to mówi że słyszał strzały. Czas przeszły dokonany.
>
> A to spoko - w sumie skoro już strzelali, to może w ogóle nie warto
> policji powiadamiać?
>
> > Tamci jechali do awantury w knajpie. Jakieś bandziory z importowanymi włącznie
pobiły się na noże. Po co do takich szybko dojechać?
>
> Po to, żeby na przykład nie było płaczu, że policja nie zareagowała, a
> przypadkowy przechodzień dostał kosę (nie mówiąc już nic o samych
> uczestnikach - bo wcale nie jest takie oczywiste, że zasłużyli ka kosę
> wbitą w klatkę piersiową - pamiętaj, że jak dostaniesz wpierdol, to może
> się okazać, że byłeś uczestnikiem bójki).
>
> Sorry ja wolę jak policja zgarnia nożowników najszybciej jak się da, a
> nie biegają sobie oni radośnie po okolicy wymachując kosami. Akurat tu
> mieli jak najbardziej powód, żeby się spieszyć.
>
> Shrek
Tez jestem zdania żeby Policja zgarniała wszystkich zagrażających innym i sobie jak
najszybciej. Ale nie może przy okazji narażać niewinnych czy nie związanych ze
sprawą, jak ten przejechany na pasach. Stara dobra zasada mówi że im komuś bardziej
się spieszy tym ostrożniej powinien jechać. Przez ten wypadek nie dojechali. Czy
kurwa tak trudno to zauważyć? Cała akcja z kogutami, uprzywilejowaniem itp poszła się
zwyczajnie jebać. Wynik akcji. Jednemu z nożowników inny obciął palce, pieszy nie
żyje, ranny kierowca samochodu, zniszczony samochód, w akcję ratunkową zaangażowane
dodatkowe może potrzebne w innym miejscu środki, ludzie, sprzęt.