Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1epoqsa3mqynp.6wtgrxtksrhl$.dlg@40tude.
net...
> Dnia Sun, 28 Apr 2013 12:06:15 +0200, Cavallino napisał(a):
>> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał
>>>> Różnica jest jedna - czy kto woli kolor czerwony czy czarny.
>>>> Alternatywy brak.
>>>> Przy czym czerwony nie stawiał fotoradarów na drogach w ilościach
>>>> hurtowych.
>>> Bo przekraczalo to mozliwosci krajowego przemyslu, czy dlatego ze
>>> wladza wiedziala iz mniejsza wladza tez musi zarobic ? :-)
>> Mniejsza jakoś też nie zarabiała w takich ilościach, a przynajmniej nie
>> utworzyła sobie z tego głównego źródła utrzymania.
>
> Ja tam nie wiem, ale jak sie dorobi 50zl/h to calkiem niezla pensja
> wychodzi. Zupelnie nieporownywalna z oficjalna.

Jakby się Rostowski zadowalał 50 zł/h to nikt by słowa złego nie powiedział.

>> Chociaż piosenka "Chłopcy Radarowcy" lat ma wiele, a na aktualności nie
>> straciła.
>
> Boja sie. Pensje wzrosly, premie za lapownikow przyszly, CBA do
> wczoraj dzialalo .. no i FR przybylo.

A co to za różnica, jaki mundurek i jaka nazwa służby, efekt jest ten sam.


> Ogolnie mam wrazenie ze drogowka jakby stracila motywacje do pracy -
> stoja rzadko, nie chowaja sie, suszarki czesto podnosic im sie nie
> chce :-)

Ciekawe, bo ja codziennie widuję (albo słyszę wieści) o kilku patrolach
kilka km od mojego domu.
Nigdy czegoś takiego nie było.
A trochę na tym świecie żyję.

do góry

Dnia 27.04.2013 Pawel O'Pajak <o...@i...pl> napisał/a:
> Widze, ze kolega nietutejszy, wiec juz objasniam. U nas w '88 czerwoni
> zrozumieli, ze w owczesnym systemie krasc za duzo sie nie da, bo
> a) nie za bardzo jest co
> b) ludzie maja za zle
> Wymyslili tedy, ze zaprosza swoich opozycjonistow, dogadaja sie i bedzie
> git. Jak postanowili, tak zrobili, pod koniec 88 i na poczatku '89
> postawili okragly stol zeby latwiej policzyc ilu do kielicha, potem

Ale ogarniasz że, to przeciwko światłemu przywództwu proletariatu,
zorganizowanemu w struktury PZPR, zwróciło się nowe światłe przywództwo
tego samego (no wkurwionego cenami żarcia i niedoborami) proletariatu,
zorganizowane (bardziej lub mniej) w młode struktury pod kilkoma nazwami.

> razem wodke wypili w Magdalence, ustalili, ze my wam wladze, wy naszych
> biznesow nie ruszacie, a i nas tez. No i nazwali to zmiana ustroju. Dla

No a jak mieli nazwać? kolejnym etapem rewolucji, to już tyle razy było...

> podkreslenia, ze jakby co, to sile maja, zabili jeszcze w '89 2 ksiezy.
> No i tak to sie dzieje, za zabicie 46 osob w 70 i poranienie kilkuset
> wyrok jak za wlamanie do warzywniaka, natomiast za nieoplacenie sie
> przez roznych wrednych kapitalistom roznym waznym - wiezienie, przejecie
> firmy albo doprowadzenie jej do bankructwa.

Ojtam, osiągnięcie ideologicznego celu zawsze zakładało walkę i wymagało
ofiar. Byle z nich a nie ze swoich.

> Wracajac zas do kwestii, od ktorych wyszlismy, czyli od ekonomii i
> zdania, ze sprzedaje sie za tyle ile kosztuje, to owszem, zawsze tak
> bylo. Wtedy koszty byly ustalane odgornie, dzisiaj tez. Tyle, ze teraz
> kosztem jest lapowa, wtedy panstwowe przedsiebiorstwo nie bylo
> zainteresowane innym tez panstwowym, to i inna skala korupcji.

Eee, nie pamiętasz, albo nie doceniasz, wszystko było za łapówę/przysługę.

> A, no i
> przed '89 jesli nie liczyc UB, SB pozniej i MO, to urzednikow bylo ok.
> 100 tys, teraz ok. 600 tys, a wolontariuszami nie sa.

No ba, to już niebanalna ilość głosów...

> Ponawiam wiec prosbe, jakbys wpadl i zmienil ustroj, to byloby milo.
> Poprosze na kapitalizm, bo mam szczerze dosyc komuchow i calej ich
> "spolecznej gospodarki rynkowej" - co to k' jest?! To w koncy spoleczna,
> czy rynkowa?

Tia, a w realnym świecie, ludzie zwykle kierują się logiką dopiero wtedy
gdy wszelkie inne możliwości zostały wykorzystane.

> Historykow bym tak nie nazywal. Tak zwykle nazywaja ich ci, co raczej
> dobrym wzorem nie sa. O ile historyk zajmujacy sie I, II RP jest
> nieszkodliwy, to juz taki co zajmuje sie PRL, czy nie daj Boze III RP,
> to "chory z nienawisci", oszolom itd.

Bo możliwość nazywania rzeczy, jest jednym z podstawowych atrybutów władzy.

--
kakmaratgmaildotcom

do góry

Dnia Sun, 28 Apr 2013 15:38:43 +0200, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
>> Ogolnie mam wrazenie ze drogowka jakby stracila motywacje do pracy -
>> stoja rzadko, nie chowaja sie, suszarki czesto podnosic im sie nie
>> chce :-)
> Ciekawe, bo ja codziennie widuję (albo słyszę wieści) o kilku patrolach
> kilka km od mojego domu.
> Nigdy czegoś takiego nie było.
> A trochę na tym świecie żyję.

Zapewne od regionu zalezy. Nie zmienil sie wam komendant ?

Nam tez sie zmienil, to moze i mnie przyjdzie zmienic zdanie :-)

Zalezy tez jak bedzie z ludzmi rozmawial, podwladni czasem bezczelni,
prase zawiadomia, prokurature ... :-)

J.

do góry

Dnia Sun, 28 Apr 2013 15:36:30 +0200, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
>> - Niemcy mur obalili listopadzie 1989.
>> Ile to miesiecy po naszych pierwszych czesciowo wolnych wyborach ?
> A co mają z tym wspólnego wybory?
> To co się miało stać, stało się na okrągłym stole, a nie na wyborach.
>
> Wybory tylko potwierdziły, że komuchy postanowiły dotrzymać zawartej umowy,
> w co niewielu wierzyło po wynikach wyborów.

No bo w 81 tez zawarli umowe.
A na to potwierdzenie inni krotko czekali.

> Gdyby Kaczka 20 lat później miała podobną ilość honoru co te przebrzydłe
> komuchy, to POPIS-y rządziłyby sobie wspólnie pewnie do dziś, zamiast naród
> dzielić i rewolucji próbować.

No ale widzisz - niezaleznie od tego kto rzadzi - radarow przybywa :-)

J.

do góry

Dnia Sun, 28 Apr 2013 15:32:27 +0200, Cavallino napisał(a):
> O czym Ty babolisz?
> Nie było mowy o żadnej lustracji, tylko o obaleniu ustroju (socjalizmu)
> siłą.
> Myślisz dziecko, że czerwoni by po dobroci władzę oddali, czy nie wierzysz,
> że ją mieli te 25 lat temu i to zdecydowanie bardzo realną?
> Oddali właśnie dzięki okrągłemu stołowi i grubej kresce, dzięki temu co Ci

No ale wlasnie po dobroci oddali.

> się tak nie podoba, a co było ceną za bezkrwawą zmianę ustroju.
> Powtarzam - niską ceną.

Ale jak juz oddali, to mozna bylo o kresce zapomniec.
Wiedzieli komu oddac, czy mieli dobre teczki ? :-)

>>Jakos obylo sie bez splywajacych krwia ulic. W sasiedniej Czechoslowacji
>>komuchy dostaly bana na wszelkie kierownicze stanowiska na 10 lat, [...]

> Z tą skromną różnicą, że to wszystko stało się PO zmianach w Polsce i dzięki
> nim, a nie odwrotnie (również dzięki pieriestrojce w ZSRR rzecz jasna).
> Bez tych faktów nie byłoby mowy o wiośnie ludów w demoludach.

No wlasnie ... dzieki pieriestrojce tak naprawde ?
Dzieki Afganistanowi ?
I dzieki Rakowskiemu ? Bo cos w postepowe idee spawacza wierzyc mi sie
nie chce.

J.

do góry

Hello J.F.,

Sunday, April 28, 2013, 4:12:18 PM, you wrote:

[...]

> No wlasnie ... dzieki pieriestrojce tak naprawde ?
> Dzieki Afganistanowi ?
> I dzieki Rakowskiemu ? Bo cos w postepowe idee spawacza wierzyc mi sie
> nie chce.

Śmierć Breżniewa i bagno w Afganistanie. Bez tego tkwilibyśmy dalej
tam, gdzie nas drodzy alianci w Jałcie sprzedali.

I tak mieliśmy szczęście, że byliśmy w najweselszym baraku w całym
obozie.

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Dnia Sun, 28 Apr 2013 16:37:15 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
> [...]
>> No wlasnie ... dzieki pieriestrojce tak naprawde ?
>> Dzieki Afganistanowi ?
>> I dzieki Rakowskiemu ? Bo cos w postepowe idee spawacza wierzyc mi sie
>> nie chce.
>
> Śmierć Breżniewa i bagno w Afganistanie. Bez tego tkwilibyśmy dalej
> tam, gdzie nas drodzy alianci w Jałcie sprzedali.

Po Brezniewie nastal Andropow i wiele sie nie zmienilo.
Po Andropowie Czernienko i znow sie nic nie zmienilo, a nawet
wygladalo ze bedzie gorzej.
Zabraklo betonowych ? Chyba nie. Predzej oznaki demokracji ...
na Kremlu :-)

J.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

> No ale widzisz - niezaleznie od tego kto rzadzi - radarow przybywa :-)

Jakoś 10 lat temu tak nie bardzo uwierały.
O 20 latach temu nie wspominając, wtedy wystarczyło miganie światłami, AR i
CB były niepotrzebne.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1lssozyv3k4vt$.oy0hds0nf2bc$.dlg@40tude
.net...
> Dnia Sun, 28 Apr 2013 15:32:27 +0200, Cavallino napisał(a):
>> O czym Ty babolisz?
>> Nie było mowy o żadnej lustracji, tylko o obaleniu ustroju (socjalizmu)
>> siłą.
>> Myślisz dziecko, że czerwoni by po dobroci władzę oddali, czy nie
>> wierzysz,
>> że ją mieli te 25 lat temu i to zdecydowanie bardzo realną?
>> Oddali właśnie dzięki okrągłemu stołowi i grubej kresce, dzięki temu co
>> Ci
>
> No ale wlasnie po dobroci oddali.

Raczej po interesie.

>
>> się tak nie podoba, a co było ceną za bezkrwawą zmianę ustroju.
>> Powtarzam - niską ceną.
>
> Ale jak juz oddali, to mozna bylo o kresce zapomniec.

Czyli okazać się jeszcze bardziej podłym niż komuchy?
No ale w sumie czemu nie, pisiorstwo takie właśnie jest.....
Tyle że społeczeństwo poznało się szybko na ich stylu i pokazało im fucka po
2 latach, za to kolejne 6 trwa rozliczanie ich szubrawych zabaw.


> No wlasnie ... dzieki pieriestrojce tak naprawde ?
> Dzieki Afganistanowi ?
> I dzieki Rakowskiemu ?

A dlaczego dzięki Rakowskiemu?
Mnie się bardziej nazwisko Gorbaczow kojarzy....

Ale co by nie gadać, to ustawa Wilczka o dg weszła bodajże 25 lat temu i
przyniosła sporo wolności gospodarczej, przez kolejne 25 lat tylko spore
fragmenty tej wolności zabrano, nie dając nic w zamian poza wyższymi nowymi
podatkami.

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1d9omq6p4i12w$....@4...n
et...
> Dnia Sun, 28 Apr 2013 15:38:43 +0200, Cavallino napisał(a):
>> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> grup
>>> Ogolnie mam wrazenie ze drogowka jakby stracila motywacje do pracy -
>>> stoja rzadko, nie chowaja sie, suszarki czesto podnosic im sie nie
>>> chce :-)
>> Ciekawe, bo ja codziennie widuję (albo słyszę wieści) o kilku patrolach
>> kilka km od mojego domu.
>> Nigdy czegoś takiego nie było.
>> A trochę na tym świecie żyję.
>
> Zapewne od regionu zalezy. Nie zmienil sie wam komendant ?

Nie sądzę, za to droga krajowa w standardzie ekspresowej (choć zaniedbanej)
dostała ograniczenie do 50.
A mieszkam niedaleko i tamtędy do pracy dojeżdżam.

do góry