-
121. Data: 2011-02-28 09:30:03
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 28 Feb 2011 01:09:27 -0600, Pszemol napisał(a):
>> Nie jest już takie oczywiste, kiedy nie mam w pobliżu swojego komputera, a
>> mam swoją płytę.
>
> Będziesz miał podobny dylemat gdy nie będziesz miał w pobliżu
> swojego telefonu - pewnie też będziesz narzekał, że nikt nie
> wymyślił aby iTunes mogło przesłać muzykę do telefonu w innym miescie.
Kombinuj bracie, kombinuj. Porównaj przy tym prawdopodobieństwo zaistnienia
sytuacji w której będę chciał wgrać muzykę na telefon bez tego telefonu i
bez własnego komputera. Jak ci się uda, to możesz pokombinować z jeszcze
bardziej nieprawdopodobnymi okolicznościami, może być zabawnie.
Nawiasem mówiąc, mogę bez problemu przesłać muzykę na telefon którego nie
mam akurat przy sobie - słyszałeś kiedyś przypadkiem o dropboxie? W iphone
też jest, choć dzięki konieczności wgrywania przez iTunes wgrać muzykę
możesz, jak każdy inny plik, ale odsłuchać - no nie da rady :)
>
>>> Nie rozumiem tej Waszej
>>> trudności w zrozumieniu do czego służy iTunes. Używałeś tego kiedyś?
>>
>> Tak, na szczęście krótko. Szybko wpadłem na to, że są prostsze i lepsze
>> metody wgrywania muzyki na urządzenia przenośne.
>
> No cóż, dla niektórych proste rzeczy są trudne i szukają prostszych :-)
Tak jak z przykładem, który wymyśliłeś powyżej?
>
>>> Program iTunes to centrum zarządzania Twoją muzyką.
>>
>> Nie potrzebuję iTunes do tego. Jesteś to w stanie zrozumieć i
>> zaakceptować?
>
> Nie krytykuj zatem własności iTunes skoro nie jesteś w stanie
> zrozumieć i zaakceptować co ten program robi i jak to robi.
Ależ rozumiem co ten program robi i nie akceptuję zmuszania mnie do
korzystania z niego.
>
>>> Magazyn.
>>> Zorganizowany ładnie po zespołach, typach muzyki... Taka biblioteka.
>>
>> Zupełnie mi to niepotrzebne.
>
> Nikt Cię do niczego nie zmusza.
Apple usiłuje zmusić do tego nabywców swoich produktów a oni z uśmiechem na
ustach klaszczą prezesowi i idą za nim jak szczury za flecistą.
>
>> Nie synchronizuję muzyki, tylko ją wgrywam menedżerem plików.
>
> To takie staroświeckie :-)
I co z tego?
>
>> jesteś w stanie to zrozumieć?
>
> To co mówisz to żadna wiedza tajemna - jest to wręcz oczywiste.
> Nie rozumiesz do czego służy iTunes stąd nie potrafisz docenić
> tego programu i używasz jakichś protez.
iTunes jest protezą. Jak się ją usunie to nagle okazuje się, że muzykę
można wgrać do telefonu nawet bez konieczności podłączania do komputera -
lokalnie przez wi-fi albo i zdalnie przez internet.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Nie jesteś Supermanem; Marines i piloci myśliwscy: wy TAKŻE nie."
-
122. Data: 2011-02-28 09:31:55
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 28 Feb 2011 01:12:33 -0600, Pszemol napisał(a):
>
> To jest mentalność z 1980... "Mam dyskietkę, sobie wyjmuję i wkładam."
> Dziś mamy 2011, dyskietek nie potrzebujemy wyjmować, urządzenia
> mamy spięte w sieci. Unowocześnij się! :-)
Spróbuj zatem wgrać muzykę z lokalnego komputera do iPhone przez internet
:)
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"
-
123. Data: 2011-02-28 09:40:39
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 28 Feb 2011 09:46:42 +0100, J.F. napisał(a):
> On Mon, 28 Feb 2011 01:09:27 -0600, Pszemol wrote:
>>"Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> wrote in message
>>>> Co to znaczy "do nieswojej"?
>>>> To chyba jest oczywiste, że masz dodać do SWOJEJ, skoro chcesz
>>>> muzykę wysłać na SWOJEGO iPhone?
>>> Nie jest już takie oczywiste, kiedy nie mam w pobliżu swojego komputera, a
>>> mam swoją płytę.
>>Będziesz miał podobny dylemat gdy nie będziesz miał w pobliżu
>>swojego telefonu - pewnie też będziesz narzekał, że nikt nie
>>wymyślił aby iTunes mogło przesłać muzykę do telefonu w innym miescie.
>
> Mozna sobie wyobrazic sens tego. Ale jak rozumiem nie da sie :-)
Muzyki po prawdzie tak nie wgrywałem, choć zdarzało mi się przesyłać ją
przez wi-fi zamiast po kablu. Ale książki jak najbardziej (Dropbox).
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
124. Data: 2011-02-28 09:41:22
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Mon, 28 Feb 2011 01:17:36 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>>>
>>> No to szkoda, że twórca formatu FLAC nie zadbał aby obsługiwały go
>>> urządzenia dominujące na rynku mobilnej muzyki...
>>
>> Przecież wasz święty sobie nie życzył. On tak średnio lubi otwarte
>> formaty.
>
> Bo nie jest charytatywną organizacją co by kosztem kontraktów
> z firmami muzycznymi wspierał muzycznych piratów? Dziwne, nie?
Hmm, FLAC jest do piracenia, a tak samo bezstratny *tylko niepopularny*
Apple Lossless magicznie nie? Oświeć mnie jeszcze, Sherlocku, jak
zamkniętość czy otwartość formatu kompresji przekłada się na wspieranie
piractwa.
Swoja drogą ciekawe, Deutsche Grammophon sprzedaje swoje produkty w
formacie FLAC - to przebrzydli piraci i chamy, nie?
>> Tylko stwierdzenie jego bezużyteczności dla mnie. Brak konieczności
>> posiadania itunes do urządzenia z którego korzystam jest ogromną zaletą.
>
> To rodzaj narzekania.
A uważaj sobie co chcesz na ten temat, nie będę się powtarzał po próżnicy.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I felt vaguely uneasy, though I couldn't say why. It did not seem
all that unusual to be drinking with a White Rabbit, a short guy who
resembled Bertrand Russell, a grinning Cat, and my old friend Luke
Raynard, who was singing Irish ballads while a peculiar landscape
shifted from mural to reality at his back."
-
125. Data: 2011-02-28 11:19:04
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 28 Feb 2011 01:13:46 -0600, Pszemol napisał(a):
> Większości użytkowników to nie przeszkadza, jak widać.
Większość użytkowników kupujacych nowe telefony na świecie wybrała Androida
i inne systemy, więc przeszkadza jednak
> Cała w tym piękno że masz wybór.
No i pierwsza logiczna myśl z twojej strony w tym wątku. Bądź więc łaskaw
pozostawić ten wybór innym i daruj sobie tą durną ewangelizację na jedyną
słuszną religię jak kocik.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Wyslac ci pocztowke z Hawajow leszczu ?" - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan
Strybyszewski
-
126. Data: 2011-02-28 14:28:25
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:cbomm6hbpe1nh5du12a9d99ult4cv2707o@4ax.com...
> On Mon, 28 Feb 2011 01:04:11 -0600, Pszemol wrote:
>>"Waldek Godel" <n...@o...info> wrote in message
>>> Przy czym tylko skończony idiota myśli, że $199 plus dwa lata kontraktu
>>> =
>>> $199.
>>
>>Ależ jest! Przecież mówiłem o sobie, osobie która miała już kontrakt
>>z innym telefonem. Nic się nie zmieniło poza dodaniem danych 3G
>>za 15 dolców miesięcznie.
>
> Ale jak - masz biezacy kontrakt, dorzucasz sobie do niego 3G za 15$ i
> mozesz kupic iphona za $199 bez zadnych innych zmian w kontrakcie,
> czy jak sie skonczy, to mozesz przedluzyc na kolejne ... dwa lata ?
OK, źle się wyraziłem - kontrakt już wygasł, ale miałem już abonament
z ATT, więc fizycznie nic się nie zmieniło - podpisałem papierek i mam
iPhone za $199. Dalej mam te same minuty, ten sam plan rodzinny.
> P.S. Z simlokiem, z wlutowana bateria .. ciekawe czy wytrzyma dluzej
> niz 2 lata.
Tak, z simlockiem - być może dlatego jest tańszy niż ten w Europie,
bez simlocka. Wszystko ma swoją cenę - płacisz za wolność...
Podobno >$500 tak? Auć! To musi boleć... zwłaszcza w Polsce.
Co do wlutowanej baterii, rzeczywiście jest to ciekawe, ale mój
kumpel z pracy ma już kilka lat iPhone 3GS i nie ma problemów
z baterią, mimo że ładuje go codziennie i używa do pracy (ciągłe
e-maile, Skype, długie rozmowy biznesowe).
-
127. Data: 2011-02-28 14:43:59
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:cbomm6hbpe1nh5du12a9d99ult4cv2707o@4ax.com...
> ciekawe czy wytrzyma dluzej niz 2 lata.
Ale on ma wytrzymać tylko 2 lata... Potem dostaniesz coś nowego.
iPhone 4G? iPhone5? Cokolwiek będzie w 2013 na topie...
Kto jeszcze dziś używa tego samego smartfona przez dłużej niż 2 lata?
To akurat działka technologii która się zmienia bardzo często.
Niektórzy operatorzy nawet promują się w ten sposób, że zamiast
długich, 2-letnich kontraktów dają ludziom nowe telefony po
dużo obniżonych cenach co 6-8 miesięcy... Zerknijcie na ofertę
firmy US Cellular, chyba trzeci (4?) co do wielkości operator w USA.
-
128. Data: 2011-02-28 15:50:12
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 28 Feb 2011 08:28:25 -0600, Pszemol napisał(a):
> Tak, z simlockiem - być może dlatego jest tańszy niż ten w Europie,
> bez simlocka. Wszystko ma swoją cenę - płacisz za wolność...
Nie jest tańszy, $199 + 24*(35+12)= $1327
I wciąż masz simlocka.
W Europie kosztuja na ten przykład 499 funtów, co daje na dzień dzisiejszy
niecałe $810. Przepłacasz jak frajer...
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Kiedy mnie tam trolowanie sie podoba" - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan
Strybyszewski
-
129. Data: 2011-02-28 15:56:04
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 28 Feb 2011 08:43:59 -0600, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> ciekawe czy wytrzyma dluzej niz 2 lata.
>
>Ale on ma wytrzymać tylko 2 lata... Potem dostaniesz coś nowego.
>iPhone 4G? iPhone5? Cokolwiek będzie w 2013 na topie...
A jak sie przyzwyczaisz do swojego kochanego i dobrze skonfigurowanego
telefoniku ?
>Niektórzy operatorzy nawet promują się w ten sposób, że zamiast
>długich, 2-letnich kontraktów dają ludziom nowe telefony po
>dużo obniżonych cenach co 6-8 miesięcy... Zerknijcie na ofertę
>firmy US Cellular, chyba trzeci (4?) co do wielkości operator w USA.
U nas tez sa rozne oferty, ale potem sie okazuje ze to wcale nie jest
obnizona cena, za to abonament trzeba placic.
J.
-
130. Data: 2011-02-28 16:04:51
Temat: Re: Przeno?ny, osobisty WiFi hotspot?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Waldek Godel" <n...@o...info> wrote in message
news:147cwvxsbuejr.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Mon, 28 Feb 2011 08:28:25 -0600, Pszemol napisał(a):
>
>> Tak, z simlockiem - być może dlatego jest tańszy niż ten w Europie,
>> bez simlocka. Wszystko ma swoją cenę - płacisz za wolność...
>
> Nie jest tańszy, $199 + 24*(35+12)= $1327
> I wciąż masz simlocka.
>
> W Europie kosztuja na ten przykład 499 funtów, co daje na
> dzień dzisiejszy niecałe $810. Przepłacasz jak frajer...
A co to jest to 35+12 miesięcznie co policzyłeś?
Czy to jest to samo co płaciłem gdy używałem Motorola Razr?
Ciekawe masz kalkulacje...