eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmPrzed i po iPhone/iPad
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 71. Data: 2012-04-23 13:36:24
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Waldek Godel" napisał w wiadomości
    Dnia Sun, 22 Apr 2012 18:58:10 +0200, J.F. napisał(a):
    >> No i z tym sie zgadzamy ... tylko czy potem tego nie nazwiesz
    >> "nasladowali
    >> WM" ? :-)

    >a co to ma wspólnego z WM?

    A kto i co "wyznacza standardy" ? :-(

    J.


  • 72. Data: 2012-04-23 14:21:28
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    TGor <t...@g...peel> wrote:
    > On 2012-04-21 14:50, Skrypëk wrote:
    >
    >> I on się nie zna i nie ogarnia! Pewnie robi fotki, gra w gry i nawet
    >> nie korzysta z przesyłania plików przez bluetooth! Hańba!
    >>
    >>
    >
    >
    > Powtórzę: Ironia. Nie dla idiotów.

    Surowo siebie oceniasz.


  • 73. Data: 2012-04-23 14:22:52
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "TGor" <t...@g...peel> wrote in message
    news:jn0rfj$93s$1@inews.gazeta.pl...
    > On 2012-04-21 18:19, Pszemol wrote:
    >
    > > Jednak to Ty ubolewasz nad popularyzacją smartfonów, nie ja.
    > > Czyż nie jest to ciekawe?
    >
    > Nie, ja nie ubolewam.
    > Za top ty sobie przedłużasz. Jak musisz... trudno.

    To tylko Twoja interpretacja... Głodnemu chleb na myśli :-)


  • 74. Data: 2012-04-23 14:31:59
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    kakmar <k...@g...com> wrote:
    > Dnia 21.04.2012 Pszemol <P...@P...com> napisał/a:
    >> "Pszemol" <P...@B...com> wrote in message
    >> news:jmsch8.5;ok.0@poczta.onet.pl...
    >>> "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> i naprawde nie bylo wczesniej telefonow o podobnym wygladzie ?
    >>>> Handspringa ktos tu wymienil, i juz wiesz z kogo Apple rznelo :-)
    >>>> ale inne, w pozniejszych latach, jednak przed iphone ?
    >>>
    >>> Jestem pewny że wskażesz mi smartfona ze szklanym ekranem dotykowym
    >>> o czulości dotyku porównywalnej z ekranem iPhone, ktory nie mial
    >>> fizycznej klawiatury poza jednym guzikiem home i byl rownie
    >>> funkcjonalnym urzadzeniem
    >>> dającym podobne doznania użytkownikowi w internecie i przy sluchaniu
    >>> muzyki
    >>> co iPhone :)
    >>
    >> Jakieś trudności ze wskazaniem odpowiednika iPhone sprzed 2007 roku?
    >> :-)
    >>
    > W 2007 smatrtfony i lepsze zwykłe telefony też, miały:
    > 3G, WiFi, GPS/AGPS, 1 lub 2 kamery, czasem nawet po 5Mpx z AF, robiły
    > zdjęcia, filmy, obsługiwały SMS, MMS, wideorozmowy.
    > Było dostępne na nie oprogramowanie, od gierek, do LyME i arkuszy
    > kalkulacyjnych, programów do mp3, i filmów, np: TCPMP, który odtwarzał
    > chyba wszystko.
    > Iphone 2G, wtedy to był słaby odtwarzacz z bardzo słabym telefonem.
    > Oprogramowania na niego nie było, nie było SDK, wyszło w 2008,
    > oczywiście programów do pierdów, też nie było, w sklepie Apple, nie
    > było programów. Był dostępny w ograniczonej ilości sztuk i sieci dla
    > fanboyów.
    > Dopiero w Q42008 wersja 3G odniosła sukces. Wtedy najwcześniej można
    > było powiedzieć że Apple dołączyło ze swoim produktem do rynku
    > smatrtfonów.

    I co z tego?

    > Apple odniosło sukces bo nie było wcześniej na tym rynku produktu dla
    > ZU który reklamowany był jako łatwy w użyciu, wszystkie wcześniejsze
    > smartfony były b.drogie i skierowane do znacznie mniejszej grupy
    > odbiorców którzy wiedzą co kupują i są skłonni za to sporo zapłacić.

    Droższe było od ajfonów? Które to takie były?

    > Reszta jest historią, teraz smartfone jest niezbędny gimnazjaliście
    > i dorosłym którzy niespecjalnie oganiają rozbudowaną listę kontaktów
    > zintegrowana z PIM. Takie czasy.

    Ojezusie, jakiś ty mundry. Nauczysz mnie "ogarniać" moją własną listę
    kontaktów z ałtluka?

    Na bógów, ile hejtu wywołuje u androidziarzy fakt że inni mają taką samą
    zabawkę. To jest po prostu niesamowite.



  • 75. Data: 2012-04-23 15:26:23
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    kakmar <k...@g...com> wrote:
    > Reszta jest historią, teraz smartfone jest niezbędny gimnazjaliście
    > i dorosłym którzy niespecjalnie oganiają rozbudowaną listę kontaktów
    > zintegrowana z PIM. Takie czasy.

    Ej, kakmar, ty się może po prostu weź i przyznaj: co ci w tym twoim
    smartfone sprawiło taką ogromną trudność, że jak już "ogarnąłeś", to się
    poczułeś aż taki masterhaker?
    Ja tam naprawdę nie widzę nic skomplikowanego, więc jedynie żal i śmiech
    mnie ogarnia, gdy widzę jak się nadymasz swoimi "osiągnięciami" w obsłudze
    telefonu.


  • 76. Data: 2012-04-23 18:42:11
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: Atlantis <N...@w...pl>

    W dniu 2012-04-22 16:38, J.F. pisze:

    > Wtedy chyba jeszcze nie bylo, albo byl drogi, a z kolei na plaze wole
    > zabrac taniego starocia niz najnowszy gadzet.

    E tam... W Kindle fajne jest to, że wcale nie jest taki drogi. To znaczy
    racje - te 400-500 zł to nie są żadne "grosze", ale często znacznie
    więcej wart jest telefon, który i tak nosi się przy sobie cały czas.


    > Ale na to jest prosta rada - nie kupowac smarkaczom PSP, to potem docenia
    > starego palma, przynajmniej w przedszkolu :-)

    E tam. PSP to i tak jakby nie patrzeć staroć - konsolka z 2004 roku.
    W końcu Vita już wyszła. Poprzednia generacja zacznie tanieć i już
    niedługo pewnie przestanie być uznawana za "ekscentryczny" prezent dla
    młodszego dziecka.
    Poza tym teraz nawet dzieci z podstawówki mają komórki, na których można
    odpalić grę lepszą niż te z monochromatycznych Palmów.


    > Tylko placicie za pakiet internetowy :-)

    Podstawowy pakiet Internetowy i tak mam wliczony w abonament. Dużo tego
    nie ma, jakieś 150 czy 200 MB, ale jakby nie patrzeć nie sposób tego
    zużyć pisząc wiadomości i maile. Do tego jeszcze dokupione kilkaset
    kolejnych MB, żeby móc wygodnie przeglądać strony www ze smartfona. A co
    jest w tym wszystkim najfajniejsze? Gdyby MB się skończyły, operator nie
    nalicza opłat za transfer - po prostu prędkość spada do jakichś 32kbps.
    Tak, wiem - mało, boleśnie mało, ale jakby nie patrzeć - do przesyłania
    wiadomości wystarczy.
    To i tak niesamowicie atrakcyjna oferta w porównaniu z tym, co ludzie
    wydają na SMS-y. ;)


    > Widac ja starej daty i w/w nie uzywam ... ale to naprawde takie wygodne ?
    > Wszyscy uzywacie jednego, czy umowic sie na piwo to trzeba trzech
    > komunikatorow ?

    Google Talk i tak działa w tle, jako jeden z komponentów Androida, jeśli
    tylko utworzysz w systemie konto Google. Wówczas każda wiadomość wysłana
    na GTalka automatycznie dolatuje na smartfona. Użytkownik nie musi
    niczego konfigurować, wystarczy tylko, że ma aktywne połączenie z
    Internetem. Dokładnie tak samo wygląda sytuacja z GMailem.

    Facebook Messengera trzeba co prawda zainstalować, niemniej potem
    zachowuje się dokładnie tak samo. Użytkownik widzi go dopiero wtedy, gdy
    przychodzi wiadomość albo sami wywołamy okno programu. Zupełnie jak w
    przypadku SMS-ów. Jego największą zaletą jest duża liczba użytkowników,
    głównie komputerowych, jednak z miesiąca na miesiąc na liście znajomych
    przybywa kontaktów z ikonką komórki. ;)


    > No coz, tak naprawde to tylko kwestia operatorow - nie chca udostepnic
    > pakietu sms za 5 zl, to musza udostepnic pakiet GB za 20 zl ;-)

    Tylko po co brnąć w niedorobioną technologię? SMS-y miały pierwotnie
    służyć do jednostronnej komunikacji między operatorem a użytkownikiem.
    Starsze telefony GSM przecież nawet jeśli pozwalały na ich odbieranie,
    często nie pozwalały na wysyłanie.
    Potem stało się coś dziwnego i świat oszalał na punkcie krótkich
    wiadomości tekstowych, pomimo wszystkich bolączek jakie się z nimi
    wiązały - ograniczenia do 160 znaków, problemów z narodowymi literami itp.

    Jest jeszcze jeden argument. SMS-a odbierzesz tylko na komórce. Na
    JEDNEJ komórce, która jest aktualnie zalogowana do sieci. Wspomniane
    wyżej rozwiązania działają równolegle na dekstopie, netbooku czy
    tablecie. Zależnie które z nich mam aktualnie przed sobą.


    > Zreszta facebook to teraz nie tylko smartfonach.

    Problem w tym, że nie widziałem jeszcze zwykłego telefonu. który
    oferowałby dostęp do facebookowego Messengera na takich zasadach, jak w
    smartfonach. Można sobie komunikator w Javie odpalić, ale to da takiego
    samego efektu jak program siedzący gdzieś w tle i wyświetlający ładną
    systemową notyfikację, gdy dostaniemy nową wiadomość.


  • 77. Data: 2012-04-23 19:33:10
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    Atlantis <N...@w...pl> wrote:
    >> Widac ja starej daty i w/w nie uzywam ... ale to naprawde takie
    >> wygodne ? Wszyscy uzywacie jednego, czy umowic sie na piwo to trzeba
    >> trzech komunikatorow ?
    >
    > Google Talk i tak działa w tle, jako jeden z komponentów Androida,
    > jeśli tylko utworzysz w systemie konto Google. Wówczas każda
    > wiadomość wysłana na GTalka automatycznie dolatuje na smartfona.
    > Użytkownik nie musi niczego konfigurować, wystarczy tylko, że ma
    > aktywne połączenie z Internetem. Dokładnie tak samo wygląda sytuacja
    > z GMailem. Facebook Messengera trzeba co prawda zainstalować,

    A w lepszych systemach już jest zintegrowany i nie trza nic instalować.

    > niemniej potem
    > zachowuje się dokładnie tak samo. Użytkownik widzi go dopiero wtedy,
    > gdy przychodzi wiadomość albo sami wywołamy okno programu. Zupełnie
    > jak w przypadku SMS-ów. Jego największą zaletą jest duża liczba
    > użytkowników, głównie komputerowych, jednak z miesiąca na miesiąc na
    > liście znajomych przybywa kontaktów z ikonką komórki. ;)
    >
    > Jest jeszcze jeden argument. SMS-a odbierzesz tylko na komórce. Na
    > JEDNEJ komórce, która jest aktualnie zalogowana do sieci. Wspomniane
    > wyżej rozwiązania działają równolegle na dekstopie, netbooku czy
    > tablecie. Zależnie które z nich mam aktualnie przed sobą.

    I to wszystko są proste rzeczy używane już przez miliony ludzi, a palmiarze
    jakoś nadal ich "nie ogarniają". I kurwica ich strzela, że ludzie nie mają
    problemów z "ogarnięciem" urządzeń, których obsługę oni ćwiczyli latami.
    Ja czuję, że oni swym gardłowaniem o "ogarnianiu" androida i wyzywaniem
    innowierców od gimnazjalistów próbują maskować własne inwalidztwo techniczne
    i socjalne*

    (a może też seksualne).


  • 78. Data: 2012-04-23 20:24:55
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2012-04-22 16:38, J.F. pisze:
    >> Ale na to jest prosta rada - nie kupowac smarkaczom PSP, to potem
    >> docenia
    >> starego palma, przynajmniej w przedszkolu :-)

    >E tam. PSP to i tak jakby nie patrzeć staroć - konsolka z 2004 roku.
    >W końcu Vita już wyszła. Poprzednia generacja zacznie tanieć i już
    >niedługo pewnie przestanie być uznawana za "ekscentryczny" prezent
    >dla młodszego dziecka.
    >Poza tym teraz nawet dzieci z podstawówki mają komórki, na których
    >można odpalić grę lepszą niż te z monochromatycznych Palmów.

    Tu nie chodzi o to lepsza czy gorsza, ale zeby zajac smarkacza przez
    pare godzin w samochodzie


    >> Tylko placicie za pakiet internetowy :-)

    >Podstawowy pakiet Internetowy i tak mam wliczony w abonament.

    Za darmo, czy zachcialo sie smartfona, to trzeba placic za pakiet ?
    :-)

    >jest w tym wszystkim najfajniejsze? Gdyby MB się skończyły, operator
    >nie nalicza opłat za transfer - po prostu prędkość spada do jakichś
    >32kbps. Tak, wiem - mało, boleśnie mało, ale jakby nie patrzeć - do
    >przesyłania wiadomości wystarczy.

    No chyba ze sie jakis upgrade wlaczy.
    Co to za operator i taryfa ?
    Bo ja raz przekroczylem w Erze, to mi wylaczali na pol godziny, potem
    wlaczali, znow wylaczali .. nie wiem czy tak ma byc, ale niewatpliwie
    jest to forma ograniczenia predkosci :-)

    >> Widac ja starej daty i w/w nie uzywam ... ale to naprawde takie
    >> wygodne ?
    >> Wszyscy uzywacie jednego, czy umowic sie na piwo to trzeba trzech
    >> komunikatorow ?

    >Google Talk i tak działa w tle, jako jeden z komponentów Androida,
    >jeśli tylko utworzysz w systemie konto Google. Wówczas każda
    >wiadomość wysłana na GTalka automatycznie dolatuje na smartfona.
    >Użytkownik nie musi niczego konfigurować, wystarczy tylko, że ma
    >aktywne połączenie z Internetem. Dokładnie tak samo wygląda sytuacja
    >z GMailem.
    >Facebook Messengera trzeba co prawda zainstalować, niemniej potem
    >zachowuje się dokładnie tak samo.

    Ale co - majac wiecej znajomych musze w trzech to samo pisac ?

    >Jest jeszcze jeden argument. SMS-a odbierzesz tylko na komórce. Na
    >JEDNEJ komórce, która jest aktualnie zalogowana do sieci.

    A to fakt - 20 lat minie, a przekierowan SMS nie ma ..

    >> Zreszta facebook to teraz nie tylko smartfonach.
    >Problem w tym, że nie widziałem jeszcze zwykłego telefonu. który
    >oferowałby dostęp do facebookowego Messengera na takich zasadach, jak
    >w smartfonach.

    Klocil sie nie bede, zauwazylem tylko ze coraz wiecej telefonow ma
    "facebooka", co mnie wk*, bo po co mi to :-)
    A w jakim zakresie ma, to nie wiem.

    >Można sobie komunikator w Javie odpalić, ale to da takiego samego
    >efektu jak program siedzący gdzieś w tle i wyświetlający ładną
    >systemową notyfikację, gdy dostaniemy nową wiadomość.

    Da czy nie da ? Bo jest i wielozadaniowa java.

    J.


  • 79. Data: 2012-04-23 21:39:03
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup
    > W dniu 2012-04-22 16:38, J.F. pisze:
    >>> Ale na to jest prosta rada - nie kupowac smarkaczom PSP, to potem
    >>> docenia
    >>> starego palma, przynajmniej w przedszkolu :-)
    >
    >> E tam. PSP to i tak jakby nie patrzeć staroć - konsolka z 2004 roku.
    >> W końcu Vita już wyszła. Poprzednia generacja zacznie tanieć i już
    >> niedługo pewnie przestanie być uznawana za "ekscentryczny" prezent
    >> dla młodszego dziecka.
    >> Poza tym teraz nawet dzieci z podstawówki mają komórki, na których
    >> można odpalić grę lepszą niż te z monochromatycznych Palmów.
    >
    > Tu nie chodzi o to lepsza czy gorsza, ale zeby zajac smarkacza przez
    > pare godzin w samochodzie
    >
    >
    >>> Tylko placicie za pakiet internetowy :-)
    >
    >> Podstawowy pakiet Internetowy i tak mam wliczony w abonament.
    >
    > Za darmo, czy zachcialo sie smartfona, to trzeba placic za pakiet ?
    > :-)
    >
    >> jest w tym wszystkim najfajniejsze? Gdyby MB się skończyły, operator
    >> nie nalicza opłat za transfer - po prostu prędkość spada do jakichś
    >> 32kbps. Tak, wiem - mało, boleśnie mało, ale jakby nie patrzeć - do
    >> przesyłania wiadomości wystarczy.
    >
    > No chyba ze sie jakis upgrade wlaczy.
    > Co to za operator i taryfa ?

    Każdy normalny.

    >> Google Talk i tak działa w tle, jako jeden z komponentów Androida,
    >> jeśli tylko utworzysz w systemie konto Google. Wówczas każda
    >> wiadomość wysłana na GTalka automatycznie dolatuje na smartfona.
    >> Użytkownik nie musi niczego konfigurować, wystarczy tylko, że ma
    >> aktywne połączenie z Internetem. Dokładnie tak samo wygląda sytuacja
    >> z GMailem.
    >> Facebook Messengera trzeba co prawda zainstalować, niemniej potem
    >> zachowuje się dokładnie tak samo.
    >
    > Ale co - majac wiecej znajomych musze w trzech to samo pisac ?

    Jakoś zupełnie atechniczne z wykształcenia osoby potrafią wpaść na pomysł,
    że zaproszenie na swe urodziny z prośbą o potwierdzenie można wysłać do
    wszystkich naraz mailem. A komunikatorów używa się gdy ma się sprawę do
    konkretnej osoby a nie konferencyjną.
    Czy to jest naprawdę takie trudne do "ogarnięcia"?

    >>> Zreszta facebook to teraz nie tylko smartfonach.
    >> Problem w tym, że nie widziałem jeszcze zwykłego telefonu. który
    >> oferowałby dostęp do facebookowego Messengera na takich zasadach, jak
    >> w smartfonach.
    >
    > Klocil sie nie bede, zauwazylem tylko ze coraz wiecej telefonow ma
    > "facebooka", co mnie wk*, bo po co mi to :-)

    Bo minęły czasy kiedy telefon był notesem, w którym pracowicie uzupełniało
    się dane kontaktów. Facebook to automatycznie aktualizująca się książka
    telefoniczna online i "wszyscy" już tam są. I nie ma potrzeby do ludzi
    dzwonić, gdy można pisać (wsio ryba czy na SMS, MSN czy FB).

    >> Można sobie komunikator w Javie odpalić, ale to da takiego samego
    >> efektu jak program siedzący gdzieś w tle i wyświetlający ładną
    >> systemową notyfikację, gdy dostaniemy nową wiadomość.
    >
    > Da czy nie da? Bo jest i wielozadaniowa java.

    Wielozadaniowa java na tzw. feature phonach? Z komunikatorem w tle? Coś
    chyba źle "ogarniasz".



  • 80. Data: 2012-04-24 08:46:06
    Temat: Re: Przed i po iPhone/iPad
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 23 Apr 2012 21:39:03 +0200, Skrypëk napisał(a):
    > J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> jest w tym wszystkim najfajniejsze? Gdyby MB się skończyły, operator
    >>> nie nalicza opłat za transfer - po prostu prędkość spada do jakichś
    >>> 32kbps. Tak, wiem - mało, boleśnie mało, ale jakby nie patrzeć - do
    >>> przesyłania wiadomości wystarczy.
    >>
    >> No chyba ze sie jakis upgrade wlaczy.
    >> Co to za operator i taryfa ?
    >
    > Każdy normalny.

    Ale ktorzy to sa normalni ?

    >>> Google Talk [...]
    >>> Facebook Messengera trzeba co prawda zainstalować, niemniej potem
    >>> zachowuje się dokładnie tak samo.
    >>
    >> Ale co - majac wiecej znajomych musze w trzech to samo pisac ?
    >
    > Jakoś zupełnie atechniczne z wykształcenia osoby potrafią wpaść na pomysł,
    > że zaproszenie na swe urodziny z prośbą o potwierdzenie można wysłać do
    > wszystkich naraz mailem. A komunikatorów używa się gdy ma się sprawę do
    > konkretnej osoby a nie konferencyjną.
    > Czy to jest naprawdę takie trudne do "ogarnięcia"?

    I tu jest wlasnie ta drobna roznica - urodziny organizujesz z
    wyprzedzeniem, mozesz powiadomic wszystkich jednych emailem, zdaza
    przeczytac.
    A jak robisz akcje na szybko trzeba trzech ... albo grupowy sms :-)

    >>> Problem w tym, że nie widziałem jeszcze zwykłego telefonu. który
    >>> oferowałby dostęp do facebookowego Messengera na takich zasadach, jak
    >>> w smartfonach.
    >> Klocil sie nie bede, zauwazylem tylko ze coraz wiecej telefonow ma
    >> "facebooka", co mnie wk*, bo po co mi to :-)
    > Bo minęły czasy kiedy telefon był notesem, w którym pracowicie uzupełniało
    > się dane kontaktów. Facebook to automatycznie aktualizująca się książka
    > telefoniczna online i "wszyscy" już tam są. I nie ma potrzeby do ludzi
    > dzwonić, gdy można pisać (wsio ryba czy na SMS, MSN czy FB).

    Nie popadeaj w paranoje - pisac do ludzi zamiast wygodnie zadzwonic i
    porozmawiac ? Ja rozumiem ze czasem SMS lepszy od dzwonienia, ale czasem a
    nie zawsze :-)

    J.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: