On 6 Sie, 17:24, "Matt P. Dz." <n...@i...local> wrote:
> > Ogólnie do predykcji i wspomagania decyzji w przedsiębiorstwie.
> > Nie ma na to tyle środków ile bym chciał, prawdopodobnie starczy na
> > 20-30 kompletów płyta+procesor+pamięć, a reszta dla elektrowni.
> > Szlak mnie trafia, bo nie mam dostępu do dokładnych i wiarygodnych
> > danych, muszę biegać z próbówką i się prosić o udostępnienie
> > sprzętu do przetestowania.
>
> Sproboj przejrzec CPU Magazine --http://www.cpumag.com/-- i/lub napisz
> do tamtejszej redakcji, o ile dobrze pamietam oni albo licza takie
> rzeczy przy review zestawow albo mieli o tym numer.

Dziękuję za pomoc, do nich jeszcze nie dotarłem, zobaczę zaraz.
Niestety dotarłem do podobnych benchamarków i wszystkie o
kant rozbić, przekłamania w poborze mocy sięgają 200w. No ale
w końcu przed chwilą pisałem o sile marketingu :)

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w wiadomości
news:4c5c2d49$0$11860$c3e8da3@news.astraweb.com...
> On 06/08/2010 16:30, Jacek wrote:
>> Zadales pytanie typu 'zgadnij ile mam lat', jezeli nie zgadniesz, to
>> jestes ciul...
> żartujesz - wszystko jest publicznie dostępne (można zacząć od
> http://gcc.gnu.org/projects/cxx0x.html ) . Ogólnie tym tematem zajmuje się tym
> wielu programistów zainteresowanych przyszłością języka C++. Nie ma tu nic co
> wymagało by wiedzy na mój temat (albo innej niejawnej).

C++ ma jakąś przyszłość? ;)

do góry

On 6 Sie, 17:20, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
> On 2010-08-06 16:42, Mariusz Marszałkowski wrote:
>
> > Nie zgodzę się, ludzie niestety łapią się na jeszcze bardziej
> > tandetną
> > reklamę niż tytuł naukowy autora.
>
> Jest różny target. Mnie np. w ogole nie interesuje kto i w jakich
> warunkach rozwija gcc, ważne ze zapewnia mi 100% potrzeb w najnizszej
> cenie.
Mnie zawiódł po tym jak wygenerował błędy kod maszynowy dla
konstrukcji tab[-5] :( Strach go używać.

> Natomiast kupującego iCoś interesuje wyłacznie czy *już* jest
> nowa wersja na rynku.
A przy zakupie software klient nawet nie wie jaką wersję i na
jakiej licencji sprzedawca wcisnął mu wraz z komputerem.

> Wiec ogólnie racja, ludzie lapią się na tandetną reklamę. Jednak bez
> przesady - tekturowego iPhone nawet najwieksi amerykańscy debile nie
> kupią. Jakis poziom musisz trzymać, żeby chociaz cos migało.
No tekturowego to może nie :)

> > można napisać że towar został zrobiony przez wybitnych specjalistów i
> > naukowców, a ludzie kupią. Najczęściej ludzie nie posługują się
> > żadną analizą w przypadku zakupu, tylko emocjami.
>
> Zależy jaki towar. Przeciez nie każdy produkuje software dla
> Kowlaskiego. Myslę ze jak ktoś wydaje dużo pieniedzy na drogi
> specjalistyczny software to emocje sa na drugim planie.
Pewnie masz racje, ale rozejrzawszy się w koło wygląda na
to że to rynek niszowy.

> > A co do głównego tematu wątku: czy warto studiować?
>
> A ja myślalem że chodzi raczej o "czy warto zatrudniać ludzi bez studiów".
W sumie to nie wiem... od dłuższego czasu (jakieś 7-10lat) nikt ode
mnie
nie wymagał pokazania dyplomu, nie wiem czy go nie zgubiłem przy
przeprowadzce :) Wcześniej też nie wymagali, ale zanim u nich
pracowałem to studiowali razem ze mną :) Gdy ja zlecałem prace nigdy
nie
pytałem o wykształcenie, pytałem tylko czy zrobią i za ile.

Zdrowia

do góry

On 06/08/2010 17:09, jcm wrote:
> Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w wiadomości
> news:4c5c2d49$0$11860$c3e8da3@news.astraweb.com...
>> On 06/08/2010 16:30, Jacek wrote:
>>> Zadales pytanie typu 'zgadnij ile mam lat', jezeli nie zgadniesz, to
>>> jestes ciul...
>> żartujesz - wszystko jest publicznie dostępne (można zacząć od
>> http://gcc.gnu.org/projects/cxx0x.html ) . Ogólnie tym tematem zajmuje
>> się tym wielu programistów zainteresowanych przyszłością języka C++.
>> Nie ma tu nic co wymagało by wiedzy na mój temat (albo innej niejawnej).
>
> C++ ma jakąś przyszłość? ;)

ja myślę że tak, ala co ja tam wiem. Kolega Ludwin na pewno wie lepiej.


B.

do góry

On 6 Sie, 18:09, "jcm" <j...@1...pl> wrote:
> Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w
wiadomościnews:4c5c2d49$0$11860$c3e8da3@news.astrawe
b.com...
>
> > On 06/08/2010 16:30, Jacek wrote:
> >> Zadales pytanie typu 'zgadnij ile mam lat', jezeli nie zgadniesz, to
> >> jestes ciul...
> > żartujesz - wszystko jest publicznie dostępne (można zacząć od
> >http://gcc.gnu.org/projects/cxx0x.html) . Ogólnie tym tematem zajmuje się tym
> > wielu programistów zainteresowanych przyszłością języka C++. Nie ma tu nic co
> > wymagało by wiedzy na mój temat (albo innej niejawnej).
>
> C++ ma jakąś przyszłość? ;)
A jeśli nie to kto jest ciulem? :)

do góry

Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:482e3318-8ae7-40a5-9221-7a91ad357fe8@x25g2000yq
j.googlegroups.com...
> On 6 Sie, 18:09, "jcm" <j...@1...pl> wrote:
>> Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w
>> wiadomościnews:4c5c2d49$0$11860$c3e8da3@news.astrawe
b.com...
>>> On 06/08/2010 16:30, Jacek wrote:
>>>> Zadales pytanie typu 'zgadnij ile mam lat', jezeli nie zgadniesz, to
>>>> jestes ciul...
>>> żartujesz - wszystko jest publicznie dostępne (można zacząć od
>>> http://gcc.gnu.org/projects/cxx0x.html) . Ogólnie tym tematem
>>> zajmuje się tym wielu programistów zainteresowanych przyszłością
>>> języka C++. Nie ma tu nic co wymagało by wiedzy na mój temat (albo
>>> innej niejawnej).
>> C++ ma jakąś przyszłość? ;)
> A jeśli nie to kto jest ciulem? :)

Ci, którzy nie potrafią się przystosować.

do góry

On 06/08/2010 19:51, jcm wrote:
> Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <m...@g...com> napisał w
>> On 6 Sie, 18:09, "jcm" <j...@1...pl> wrote:
...
>>> C++ ma jakąś przyszłość? ;)
>> A jeśli nie to kto jest ciulem? :)
>
> Ci, którzy nie potrafią się przystosować.

ja tam się nie znam, ale akurat wzięcie na doświadczonych programistów
C++ w Londynie jest tak duże że można przebierać. Na programistów Java
też, ale konkurencja większa. Może to brak przystosowania pracodawców do
popularności Javy?


B.

do góry

>
> Jakie są szanse na znalezienie pracy w branży, "programistycznej" bez
> dyplomu wyższej uczelni ?

Szanse sa duże.

Programista jest jednym z tych zawodow, do ktorego prawo nie wymaga
potwierdzonych odpowiednim dokumentem kwalifikacji.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w wiadomości
news:4c5c62cf$0$25593$c3e8da3@news.astraweb.com...
> On 06/08/2010 19:51, jcm wrote:
>> Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <m...@g...com> napisał w
>>> On 6 Sie, 18:09, "jcm" <j...@1...pl> wrote:
> ...
>>>> C++ ma jakąś przyszłość? ;)
>>> A jeśli nie to kto jest ciulem? :)
>> Ci, którzy nie potrafią się przystosować.
> ja tam się nie znam, ale akurat wzięcie na doświadczonych programistów C++ w
> Londynie jest tak duże że można przebierać. Na programistów Java też, ale
> konkurencja większa. Może to brak przystosowania pracodawców do popularności
> Javy?

Nie sądzę, aby przy zmywaku miało to jakiekolwiek znaczenie. ;)
Zwłaszcza dla tych bez dyplomu.





A patrzą tam na dyplom?

do góry

On 06/08/10 21:11, jcm wrote:
> Użytkownik "Bronek Kozicki" <b...@s...net> napisał w wiadomości
> news:4c5c62cf$0$25593$c3e8da3@news.astraweb.com...
>> On 06/08/2010 19:51, jcm wrote:
>>> Użytkownik "Mariusz Marszałkowski" <m...@g...com> napisał w
>>>> On 6 Sie, 18:09, "jcm" <j...@1...pl> wrote:
>> ...
>>>>> C++ ma jakąś przyszłość? ;)
>>>> A jeśli nie to kto jest ciulem? :)
>>> Ci, którzy nie potrafią się przystosować.
>> ja tam się nie znam, ale akurat wzięcie na doświadczonych programistów
>> C++ w Londynie jest tak duże że można przebierać. Na programistów Java
>> też, ale konkurencja większa. Może to brak przystosowania pracodawców
>> do popularności Javy?
>
> Nie sądzę, aby przy zmywaku miało to jakiekolwiek znaczenie. ;)
> Zwłaszcza dla tych bez dyplomu.

> A patrzą tam na dyplom?

niespecjalnie. Ogolnie liczy sie Oxbridge, dyplomy innych uczelni mozna
spokojnie nadrobic doswiadczeniem.


B.

do góry