-
221. Data: 2010-08-23 13:45:53
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Jędrzej Dudkiewicz <j...@g...com>
W dniu 8/23/2010 3:38 PM, Mariusz Kruk pisze:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "Jędrzej Dudkiewicz"
>>>> Wolny rynek to nie wolna amerykanka. Przypomnę Ci, że do działania wolnego
>>>> rynku potrzebne są sprawnie działające sądy i czytelne prawo.
>>> O, czyżby jednak regulacje? No proszę...
>> Ale przecież nie wolnego rynku...
>
> Jak nie, jak tak? Możesz robić rzeczy ograniczone przez prawo? Nie
> możesz. Czyli rynek nie jest wolny. Dziękuję, następny proszę.
Przez to, że nie mogę okraść kogoś albo rozjechać samochodem rynek nie
jest wolny? Jak to?
JD
-
222. Data: 2010-08-23 13:47:45
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jędrzej Dudkiewicz"
>>>>> Wolny rynek to nie wolna amerykanka. Przypomnę Ci, że do działania wolnego
>>>>> rynku potrzebne są sprawnie działające sądy i czytelne prawo.
>>>> O, czyżby jednak regulacje? No proszę...
>>> Ale przecież nie wolnego rynku...
>> Jak nie, jak tak? Możesz robić rzeczy ograniczone przez prawo? Nie
>> możesz. Czyli rynek nie jest wolny. Dziękuję, następny proszę.
>Przez to, że nie mogę okraść kogoś albo rozjechać samochodem rynek nie
>jest wolny? Jak to?
Następny z upośledzeniem wnioskowania?
Nie możesz robić na rynku rzeczy, które mógłbyś robić na rynku, gdyby
nie były ograniczone prawnie. Na przykład - musisz się wywiązywać
z umów, zamiast poczekać aż rynek zweryfikuje kto się wywiązuje z umów,
a kto nie.
--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\
.\....@e...eu.org.\.\.
\.http://epsilon.eu.org/\.\
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.
-
223. Data: 2010-08-23 14:55:02
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Jędrzej Dudkiewicz <j...@g...com>
W dniu 8/23/2010 3:47 PM, Mariusz Kruk pisze:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "Jędrzej Dudkiewicz"
>>>>>> Wolny rynek to nie wolna amerykanka. Przypomnę Ci, że do działania wolnego
>>>>>> rynku potrzebne są sprawnie działające sądy i czytelne prawo.
>>>>> O, czyżby jednak regulacje? No proszę...
>>>> Ale przecież nie wolnego rynku...
>>> Jak nie, jak tak? Możesz robić rzeczy ograniczone przez prawo? Nie
>>> możesz. Czyli rynek nie jest wolny. Dziękuję, następny proszę.
>> Przez to, że nie mogę okraść kogoś albo rozjechać samochodem rynek nie
>> jest wolny? Jak to?
> Nie możesz robić na rynku rzeczy, które mógłbyś robić na rynku, gdyby
> nie były ograniczone prawnie. Na przykład - musisz się wywiązywać
> z umów, zamiast poczekać aż rynek zweryfikuje kto się wywiązuje z umów,
> a kto nie.
Ja "wolny rynek" pamiętam jako mniej więcej taki twór - jak już masz
powiedziane, żeby nie kraść, nie zabijać i nie łamać zawartych umów, to
w tym miejscu zatrzymujesz się i nie dokładasz kolejnych praw
regulujących wymianę towarów i usług. To się brało OIDP stąd, że gdyby
nie te obwarowania, to rynek zostałby szybko zdominowany przez
najsilniejszych (nawet tak po prostu, fizycznie) i pojawiłyby się ich
regulacje. Czyli "wolny rynek" to nazwa takiego... hm... "stanu" czy
"momentu", że największa liczba osób może na nim działać w miarę swobodnie.
JD
-
224. Data: 2010-08-23 15:48:09
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Paweł Kowalski <p...@g...com>
On 23 Sie, 13:01, Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> wrote:
> >A mimo tego gospodarki, gdzie występuje poruszony przez Ciebie problem
> >funkcjonują lepiej, dlaczego?
>
> Mocno zależy od definicji "lepszego funkcjonowania gospodarki".
> Stosunkowo najmniej skutecznej regulacji mają gospodarki np.
> afrykańskie. Naprawdę uważasz, że do tego należy dążyć?
A są wolnorynkowe?
Pozdrawiam.
PK.
-
225. Data: 2010-08-23 15:54:52
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Paweł Kowalski <p...@g...com>
On 23 Sie, 15:01, Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> wrote:
> >>>Wolny rynek to nie wolna amerykanka. Przypomnę Ci, że do działania wolnego
> >>>rynku potrzebne są sprawnie działające sądy i czytelne prawo.
> >> O, czyżby jednak regulacje? No proszę...
> >No pewnie, że należy regulować, znów zwracam Ci uwagę, że nigdzie nie
> >napisałem, że nie należy regulować,
>
> Zaraz, moment. To nie ty byłeś piewcą wolnej i nieskrępowanej
> działalności?
No tak, bo jeśli pojawi się jakakolwiek regulacja czegokolwiek to już
nie mamy wolnego rynku. Ciekawa teoria.
> >problem stanowi przeregulowanie a nie
> >regulowanie. W każdym systemie w każdym czasie istniały różne regulacje,
> >problemem jest ile jest tych regulacji i czego dotyczą, tak trudno to
> >zrozumieć?
>
> A, czyli zgadzasz się ze mną, tylko chciałeś sobie pobić pianę? Trzeba
> było tak od razu.
Gdzie on się z Tobą zgodził? Wolny rynek != zupełny brak praw i
regulacji
>
> >O gospodarce afrykańskiej nic nie pisałem,
>
> Ja napisałem. Tam mają w praktyce stosunkowo nisko regulowaną
> gospodarkę.
Pytanie czy mają tam gospodarkę wolnorynkową ;)
Pozdrawiam.
PK.
-
226. Data: 2010-08-23 15:57:58
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: Paweł Kowalski <p...@g...com>
On 23 Sie, 15:47, Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> wrote:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jędrzej Dudkiewicz"
> >>>>> Wolny rynek to nie wolna amerykanka. Przypomnę Ci, że do działania wolnego
> >>>>> rynku potrzebne są sprawnie działające sądy i czytelne prawo.
> >>>> O, czyżby jednak regulacje? No proszę...
> >>> Ale przecież nie wolnego rynku...
> >> Jak nie, jak tak? Możesz robić rzeczy ograniczone przez prawo? Nie
> >> możesz. Czyli rynek nie jest wolny. Dziękuję, następny proszę.
> >Przez to, że nie mogę okraść kogoś albo rozjechać samochodem rynek nie
> >jest wolny? Jak to?
>
> Następny z upośledzeniem wnioskowania?
> Nie możesz robić na rynku rzeczy, które mógłbyś robić na rynku, gdyby
> nie były ograniczone prawnie. Na przykład - musisz się wywiązywać
> z umów, zamiast poczekać aż rynek zweryfikuje kto się wywiązuje z umów,
> a kto nie.
No tak, bo w gospodarce socjalistycznej (w przeciwieństwie do
wolnorynkowej) mogłeś się nie wywiązywać z umów i wszystko było w
porządku.
Pozdrawiam.
PK.
-
227. Data: 2010-08-23 16:19:32
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:s...@e...rdc
.pl...
Pięknie wyciąłeś cytat, od którego rozpocząłem przypierniczanie się w
> tym wątku.
To dlatego, że nie interesuje mnie seks z tobą, ale dyskusja na temat
polityki dostępu do zawodów, w tym do wykonywania rzemiosła pt.
"programowanie komputerów".
> To doprawdy straszne. Moja duma narodowa cierpi.
Kwestia punktu widzenia: dla jednych to urażona duma, dla innych wskazówka z
kim nie należy trzymać, bo nie warto.
> No, a na wykonywanie zawodu lekarza przecież w USA nie potrzeba żadnej
> licencji, prawda?
Przyznam, nie wiem! Pewnie nadal mają tam indiańskich szamanów i rozmaitych
innych takich "niekonwencjonalnych".
Jednak na twoim miejscu nie obierałbym kartofli finką. Bo finka to nóż, nóż
to broń, a na broń to na Węgrzech trzeba mieć zezwolenie. Dlaczego na
Węgrzech? A dlaczego w USA?
Z faktu, iż w niektórych przypadkach wolność wykonywania niektórych,
szczególnych, zawodów jest pod kontrolą państwa (np. zawodu żołnierza,
sic!) - nie wynika bynajmniej, że państwo ma, lub powinno mieć, kontrolę nad
prostymi czynnościami dnia powszedniego - włączeniem TV czy magnetowidu
(tak, magnetowid też się programuje), praniem w pralce automatycznej (też
się programuje), czy gotowaniem w mikrofalówce. Podobnie pisanie listów
(takich papierowych), pisanie wierszy (takich do pamiętnika), czy pisanie
pamiętników a nawet blogów (tak, masz rację, Chiny próbują... wyjedź do Chin
będziesz szczęśliwy). Podobnie pisanie programów, malowanie akwarelami,
rozwiązywanie krzyżówek czy tworzenie nowych algorytmów.
> Napieraj.
Powtórnie przypominam, że seks z tobą mnie nie interesuje.
slawek
-
228. Data: 2010-08-23 16:31:28
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik "Teodor" <t...@w...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i4ti5o$2648$...@n...mm.pl...
> To nie jest zmiana tematu, pokazuję Ci jak certyfikaty działają w praktyce
> na przykładzie monopoli zbudowanych przez państwo. A że masz problemy z
> dostrzeżeniem tego, to nic nie mogę na to poradzić.
Ależ drobi Teodorze, Mariusz to dostrzega, ale myśli, że jak uda że tego nie
widzi, to my tego też nie zauważymy. Nie obrażajmy inteligencji Mariusza -
dlatego właśnie pisałem o "kuszącej perspektywie okopania się". To aż zbyt
piękna wizja: Mariusz ma papier - i jest przez samo to Kimś - niezależnie od
rzeczywistych kwalifikacji, wysiłku, umiejętności czy choćby osobistego
szczęścia i uroku.
Popatrz na to od strony teorii gier: jeżeli Mariusz przyzna nam rację, to
jego zysk jest zero; jeżeli zaprzeczy i my też, to też zero; jeżeli
zaprzeczy a my się z nim zgodzimy, to zyskuje. Czyli powinien iść w zaparte
i nie ustępować - bo ustępowanie nie jest dla niego dobrą strategią. Nawet
jeżeli wiemy, iż plecie bzdury - to nadal optymalną strategią (dla niego)
jest plecenie przez niego bzdur - nas nie przekona, ale zrobi niezły FUD.
> Teoretycznie problem ten nie powinien występować w czystym socjalizmie,
> może w tym kierunku powinniśmy podążać?
A co robimy?!
slawek
-
229. Data: 2010-08-23 16:33:45
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:s...@e...rdc
.pl...
> Implikacja działa w jedną stronę.
A zdanie było implikacją? Udowodnij!
> Bzdura. Regulacja rynku != monopol ustawowy.
Obyś kasę fiskalną mieć byś musiał :)
slawek
-
230. Data: 2010-08-23 16:37:33
Temat: Re: Prośba o radę : programista bez dyplomu ?
Od: "slawek" <s...@h...pl>
Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:s...@e...rdc
.pl...
> Następny z upośledzeniem wnioskowania?
Mariusz, ja ci radzę, jeżeli widzisz 100 samochodów jadących "pod prąd"
jednokierunkową, a ty jedziesz akurat odwrotnie niż tych 100 oszołomów... to
sprawdziłbym, czy naprawdę wjechałeś w tę ulicę, co trzeba.
Jeżeli uważasz, że my wszyscy jesteśmy upośledzeni - to może czas dla ciebie
odpocząć, znaleźć dobrego psychiatrę?
slawek