eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Problem z zapłonem diesla...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 41. Data: 2014-01-24 16:58:46
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "kamil/Endurorider.pl" <f...@g...lp>


    Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:lbrinr$ibd$2@news.task.gda.pl...
    >W dniu 23.01.2014 18:06, sqlwiel pisze:
    >> Na początek proponowałbym sprawdzić świece żarowe. Stosunkowo mało roboty.
    >
    > W ASO sprawdzą jutro.
    >
    >> Potem - jakiś filtr, czy na dole się woda nie zebrała i nie zamarzła na
    >> przykład.
    >
    > Cały układ paliwowy jest nowy, dopiero z ASO wyjechało auto i 1000 km
    > jeszcze nie zrobiłem.

    10/10


    --
    pozdrawiam
    kml


  • 42. Data: 2014-01-24 19:14:55
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: Przemek <p...@g...com>

    W dniu 2014-01-24 12:52, anacron pisze:

    > Gdy auto nie zapali od pierwszego, mam otworzyć maskę i taką
    > ręczną pompką napompować układ. Jeśli to pomoże, to znaczy, że z
    > jakiegoś powodu paliwo się cofa na postoju (np. układ paliwowy łapie
    > powietrza), co jest prawdopodobne, bo cały był wymieniany. Jeśli tak się
    > stanie, będą szukać tej "nieszczelności". Jeśli nie to, to nie wiedzą.

    Jak cofa Ci się paliwo, to rozwiązaniem może być zaworek zwrotny na
    powrocie paliwa. Tyle, że skoro masz auto na gwarancji, to niech zrobią
    to tak, jak przewidział producent.

    pozdr
    Przemek


  • 43. Data: 2014-01-24 23:49:09
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 24 Jan 2014 16:42:21 +0100, jerzu napisał(a):
    > On Fri, 24 Jan 2014 00:49:31 +0100, "J.F."
    >>W tym 12 letnim dieslu jest elektrczny podgrzewac paliwa.
    >
    > Raczej nie.

    Jest. Chyba ze masz jakies inne mondeo niz ja.

    Taki maly prostokacik przy pompie paliwa (przy silniku).

    J.


  • 44. Data: 2014-01-25 00:21:05
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:XnsA2BF9FCAC4A67budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..
    > Użytkownik Wiwo nic_tu_nie_ma@po_czta.pl ...
    >
    >>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
    >>
    >> Dobry żart z rana... :-)
    >
    > A co w tym smiesznego?

    Czytałeś procedurę startową, którą opisał semi?
    Jeśli tak ma wyglądać _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
    śmieszy.


    > Jezdze dieslem z 97 roku.
    > Dbam o swiece zarowe, wymieniam filtr paliwa przed zima, mam dobry,
    > dziąłający aku.
    >
    > Rano zagrzewam swiece 2x i odpalam praktycznie na tyk (2-3 obroty).
    >
    > Ale jak ostatnio swiece zaczeły grzać gorzej to juz nawet przy
    > temperaturach w granicach 0 z odpalaniem było cieżko.
    > Wymiana i znowu wszystko działa swietnie.

    I o tym pisałem. To co opisał semi jest bardzo dalekie od określenia
    _bezproblemowe_.

    Wiwo


  • 45. Data: 2014-01-25 00:23:13
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>


    Użytkownik "semi" <s...@b...com.pl> napisał w wiadomości
    news:lbtc1b$7lv$1@mx1.internetia.pl...

    > Jak jest -5 to pali za pierwszym rozgrzaniem świec bez deptania gazu.
    > Więc raczej to jedynie wina paliwa, że trzeba stosować takie zabiegi.

    To nie jest wina paliwa, tylko usterki.

    > A co ma zrobić mechanik ?
    > Wymienić mi profilaktycznie świece, wtryskiwacze, czy wcisnąć nową pompę ?

    Zdiagnozować usterkę i ją usunąć.

    Wiwo


  • 46. Data: 2014-01-25 00:40:18
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>


    Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:52e26ffa$0$2226$65785112@news.neostrada.pl...

    >>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
    >>Dobry żart z rana... :-)
    >
    > Zart to nie, moj tez zapala z reguly bez problemu.

    Czy Wy czytacie cały post zanim odpowiecie, czy od razu klepiecie w
    klawiaturę bez poznania kontekstu?

    Śmieszne jest stwierdzenie, że auto odpala bezproblemowo i opisanie
    procedury startowej godnej myśliwca.
    W opisie brakuje jeszcze tylko rozsypania płatków róż przez lewe ramię i
    ofiary z krwi wróżki zębuszki... ;-)

    > Chyba tak, skoro 3 podgrzania pomagaja :-)

    Albo żyje jedna i żeby zapalić samochód rozpala ją do białości... ;-)
    Ale spoko, nawet jeśli jeszcze żyją, to przy takim ich traktowaniu wkrótce
    umrą i semi dołączy do czynności przygotowawczych np. rozpalanie ogniska.
    Oczywiście nadal będzie to bezproblemowe odpalanie... ;-)


    > Zgodnie z instrukcja przeciez - podgrzac swiece i krecic :-)

    Założę się o skrzynkę wódki, że w tej instrukcji nie ma słowa o wciskaniu
    gazu przy zapalaniu samochodu. Co więcej, być może odnalazłby się ewidentny
    zakaz takiej czynności.


    > To "krotkie brum" moze trwac 1-2s ... i 3-4 to juz nie tak zle.

    Moje trwa 0,48s ;-)


    > Zreszta przyjdzie -20 i wtedy wyjdzie co ktore naprawde warte :-)

    Wtedy może zdecyduję się dwa razy podgrzać świece... ;-)
    Jedynie marne paliwo może pokonać mój traktorek. ;-)

    Wiwo


  • 47. Data: 2014-01-25 00:58:24
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:40:18 +0100, Wiwo napisał(a):
    > Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >>>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
    >>>Dobry żart z rana... :-)
    >>
    >>Zart to nie, moj tez zapala z reguly bez problemu.
    >
    > Czy Wy czytacie cały post zanim odpowiecie, czy od razu klepiecie w
    > klawiaturę bez poznania kontekstu?

    Zdarza sie. ruch na tej grupie i odszukanie kontekstu bywa uciazliwe.

    > Śmieszne jest stwierdzenie, że auto odpala bezproblemowo i opisanie
    > procedury startowej godnej myśliwca.

    Oj tam, dwa razy swiece grzac, tez mi procedura. Czyli zasluguje na
    nazwe bezproblemowo :-)

    > W opisie brakuje jeszcze tylko rozsypania płatków róż przez lewe ramię i
    > ofiary z krwi wróżki zębuszki... ;-)

    Kiedys mialem gaznik ... procedura byla dluzsza, ale efekt wzbudzal
    zachwyt szybkoscia odpalenia. Tzn krotkoscia krecenia rozrusznikiem.

    >> Chyba tak, skoro 3 podgrzania pomagaja :-)
    > Albo żyje jedna i żeby zapalić samochód rozpala ją do białości... ;-)

    Pytales czy sa jeszcze jakies sprawne ... co najmniej jedna :-)

    >> Zgodnie z instrukcja przeciez - podgrzac swiece i krecic :-)
    > Założę się o skrzynkę wódki, że w tej instrukcji nie ma słowa o wciskaniu
    > gazu przy zapalaniu samochodu. Co więcej, być może odnalazłby się ewidentny
    > zakaz takiej czynności.

    To diesel, wiec moze byc inaczej.

    J.


  • 48. Data: 2014-01-25 01:10:09
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisał(a):
    > Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    >>>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
    >>> Dobry żart z rana... :-)
    >> A co w tym smiesznego?
    >
    > Czytałeś procedurę startową, którą opisał semi?
    > Jeśli tak ma wyglądać _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
    > śmieszy.

    A co w niej problemowego ?

    Ja to kiedys widzialem diesla. Aby odpalic w zimie nalezalo:

    -wlaczyc swiece i poczekac na zgasniecie lampki, co w tym modelu
    trwalo z minute,
    -wylaczyc i wlaczyc grzanie ponownie, i znow minuta,
    -niektorzy twierdzile ze trzeci raz pomaga,
    -gaz do dechy,
    -rozrusznik ... i krecimy dlugo, 5, 10 s ...
    -po tych kilunastu sekundach slychac ze cos lapie ... ale krecimy
    dalej,
    -po kolejnych dlugich sekundach slychac ze lapie juz regularnie -
    mozna wylaczyc rozrusznik.
    -ale gazu nie puszczamy - czekamy az sie rozkreci do ok 2000 rpm,
    -jak przekroczy - bardzo powoli popuszczamy gaz, trzymajac obroty, nie
    mozna pozwolic aby za bardzo spadly - bo od poczatku zabawa,
    -po dluzszym czasie mozna juz puscic gaz

    J.


  • 49. Data: 2014-01-25 01:34:01
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 25 stycznia 2014 01:10:09 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
    > Dnia Sat, 25 Jan 2014 00:21:05 +0100, Wiwo napisał(a):
    >
    > > Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    >
    > >>>> Ja swojego 15 letniego diesla odpalam bez problemu.
    >
    > >>> Dobry żart z rana... :-)
    >
    > >> A co w tym smiesznego?
    >
    > >
    >
    > > Czytałeś procedurę startową, którą opisał semi?
    >
    > > Jeśli tak ma wyglądać _bezproblemowe_ odpalanie, to mnie to po prostu
    >
    > > śmieszy.
    >
    >
    >
    > A co w niej problemowego ?
    >
    >
    >
    > Ja to kiedys widzialem diesla. Aby odpalic w zimie nalezalo:
    >
    >
    >
    > -wlaczyc swiece i poczekac na zgasniecie lampki, co w tym modelu
    >
    > trwalo z minute,
    >
    > -wylaczyc i wlaczyc grzanie ponownie, i znow minuta,
    >
    > -niektorzy twierdzile ze trzeci raz pomaga,
    >
    > -gaz do dechy,
    >
    > -rozrusznik ... i krecimy dlugo, 5, 10 s ...
    >
    > -po tych kilunastu sekundach slychac ze cos lapie ... ale krecimy
    >
    > dalej,
    >
    > -po kolejnych dlugich sekundach slychac ze lapie juz regularnie -
    >
    > mozna wylaczyc rozrusznik.
    >
    > -ale gazu nie puszczamy - czekamy az sie rozkreci do ok 2000 rpm,
    >
    > -jak przekroczy - bardzo powoli popuszczamy gaz, trzymajac obroty, nie
    >
    > mozna pozwolic aby za bardzo spadly - bo od poczatku zabawa,
    >
    > -po dluzszym czasie mozna juz puscic gaz
    >
    >
    >
    > J.

    Wyciągamy gruszkę żarową i grzejemy ja lutlampą. Jak zrobi się czerwona wkładamy na
    miejsce. Zdejmujemy kierownicę i zakładamy ją na oś silnika. Kręcimy kierownicą jak
    korbą do momentu aż zapali. Jak nie zapala wyciągamy gruszkę żarową i grzejemy ją
    lutlampą do czerwoności...... To się nazywa upierdliwa procedura a nie siedząc w
    kabinie samochodu dwa razy przekręcić kluczyk zeby dwa razy świece rozgrzać i za
    drugim razem przekręcić go dalej żeby włączyć rozrusznik. Kiedyś widziałem jak
    odpalali chyba ośmio cylindrowego dizla w kutrze rybackim. Z korby po cylindrze
    odpalali. Jak pracował na trzech to korba byla niepotrzebna. Kręcący wyglądał tak jak
    by miał za chwilę zejść. I jeszcze prawdziwy hardkor odpalanie agregatu
    prądotwórczego 12 cylindrowego który nie ma rozrusznika a odpala się go detonując
    małe ładunki wybuchowe podobne do ślepych naboi.


  • 50. Data: 2014-01-25 02:24:35
    Temat: Re: Problem z zapłonem diesla...
    Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:4yo086k5cf6v$.4njnnc0d8db1.dlg@40tude.net...

    > Oj tam, dwa razy swiece grzac, tez mi procedura. Czyli zasluguje na
    > nazwe bezproblemowo :-)

    3 razy, wcinąć pedał gazu, kręcić 3-4 sekundy...

    >> Zgodnie z instrukcja przeciez - podgrzac swiece i krecic :-)
    >> Założę się o skrzynkę wódki, że w tej instrukcji nie ma słowa o wciskaniu
    >> gazu przy zapalaniu samochodu. Co więcej, być może odnalazłby się
    >> ewidentny
    >> zakaz takiej czynności.
    >
    > To diesel, wiec moze byc inaczej.

    Wskaż mi współczesny samochód z silnikiem diesla, w którego instrukcji jest
    napisane, że przy zapalaniu należy wcisnąć pedał gazu.

    Pogadaj też z magikami od pomp i układów wtryskowych i zapytaj co sądzą o
    wciskaniu pedału gazu w dieslu przy zapalaniu.

    Wiwo

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: