-
11. Data: 2010-12-08 08:30:35
Temat: Re: Problem z obrotami na zimnym silniku
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> mnie to sie kojarzy z czinkłeczento i zaciagnietym na maks ssaniem.
> Ja bym takiego auta nie zdzierzyl.
> Chwilowo mam 1,6 benzyne i po odpaleniu wchodzi na ok1,2kRPM i doslownie
> po sekundzie schodzi do ok800
> 2,5-2,8kRPM na zimny, niesmarowany byt dobrze silnik zaraz po
> uruchomieniu to wg mnie przegiecie.
no fakt cienias na ssaniu to jak kosiarka:)
wiesz, moze wiekszy silnik to cieze kolo zamachowe i nie potrzeba wyzszych
obrotow by byl stabilny - cholera wie.
poza tym kazdy producent ma inną wizję. wazne jest to ze to zadna tragedia i
tak w niektorych samochodach jest. i faktycznie toyota corolla e11 matki
pracuje tak samo niezaleznie od temperaturty.
natomiast jak masz mazut w misce olejowej przy silnym mrozie to wyzsze
obroty pozwolą szybciej uzyskac rozbryzganie olejem. ot taka moja teoria.
-
12. Data: 2010-12-08 08:32:32
Temat: Re: Problem z obrotami na zimnym silniku
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> W mojej benzynowej Cordobie, zanim się nagrzeje to 1,2k obrotów, nie
> 2,8k...
przy -25 tez?:)
-
13. Data: 2010-12-08 09:20:36
Temat: Re: Problem z obrotami na zimnym silniku
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:idncai$g8h$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>> W mojej benzynowej Cordobie, zanim się nagrzeje to 1,2k obrotów, nie
>> 2,8k...
>
> przy -25 tez?:)
U mnie niezależnie od temperatury (w pewnych granicach - jak są upały to
ssania nie ma, jak piździ to jest - ale po odpaleniu mam ok 1,2kRPM i po
chwili spadają <1000RPM, a po krótkiej chwili spadają do normalnych
wolnych). W zależności od temp. zmienia sie tylko czas kiedy auto pracuje na
ssaniu, a nie wartość proędkości obrotowej silnika.
Żeby było śmieszniej ZTCP w wątku chodzi o Lagune 1,6 ... a ja mam Megane
1,6 8V i nawet jesli to inne silniki, to nie sądze, zeby nie byly zbliżone
do siebie konstrukcyjnie.
IMO - urządzenie odpowiedzialne za "ssanie" (jeśli w ogole można mówić o
ssaniu w silnikach z wielupunktowym wtryskiem) może sie zepsuć i źle
działać, a samo to, ze sie włącza nie oznacza, ze działa poprawnie.
Odpalanie silnika na mrozie w taki sposob, ze w pierwszych obrotach silnik
wchodzi na prędkości obrotowe dochodzące prawie do 3000RPM wydaje mi sie
nieporozumieniem i mają tyle wspólnego z troską o silnik co wymiana oleju po
50tys km, a nie po 10. W koncu analogicznie - ssanie działa? Tak. Olej
wymieniłem? Tak.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka