-
1. Data: 2012-12-13 13:31:19
Temat: Prawdy i mity lustrzanek
Od: Marek <p...@s...com>
Poczyniłem dwie obserwacje, których nie potrafię wyjaśnić. Może mi w tym
pomożecie.
1. Wizjer optyczny kontra elektroniczny.
Często spotykam się z napiętnowaniem wizjera elektronicznego lecz bez
podawania konkretów lub są wyssane z palca. Miałem starą lustrzankę
analogową z klasycznym wizjerem, potem dwie cyfrówki z elektronicznymi
wizjerami. Pamiętam moment gdy przesiadałem się z analoga. Pierwszą
rzeczą był zachwyt nad tym, że lepiej wreszcie widzę (mowa tylko o
wizjerze). Obraz jest jaśniejszy, pokrycie 100%, podgląd zdjęcia,
pokazywane są parametry (histogram, nastawy itp), same przydatne cechy
takiego rozwiązania. Nigdy nawet nie pomyślałbym, że wizjer optyczny ma
jakąkolwiek zaletę w stosunku do EVF. Czy możecie mi wskazać o co
konkretnie chodzi, na czym polega przewaga optyki?
2. Pojawiły się bezlusterkowce (choć tak naprawdę od dawna są).
Tu mnie zastanowiła jedna rzecz. Mówi się, że są/będą one konkurencją do
lustrzanek. Powiedzcie mi - co się nagle zmieniło, że krążą takie tezy?
Wynaleziono coś, czego wcześniej nie było? Faktem jest, że lustro
przeszkadza - komplikuje konstrukcję, ogranicza światło, spowalnia ilość
klatek/s (z wyjątkiem Sony translucent mirror). Nagle okazuje się, że
stare, opluwane najprostsze rozwiązania, stosowane od początku
fotografii cyfrowej są dobre i tworzą nową jakość. Skąd ta zmiana frontu?
-
2. Data: 2012-12-13 14:29:59
Temat: Re: Prawdy i mity lustrzanek
Od: Tomasz Worek <t...@g...com>
W dniu czwartek, 13 grudnia 2012 13:31:19 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
> 1. Wizjer optyczny kontra elektroniczny.
Moim zdaniem są co najmniej dwie przewagi wizjera optycznego:
1. Zero "lagów" i smużenia, co ma znaczenie podczas fotografii sportu (lub bardziej
ogólnie: wszelkich dynamicznych scen - np. podczas pokazów lotniczych).
2. Zakres dynamiczny wizjera lektronicznego jest na tyle mały, że w niektórych
przypadkach widzimy np. białe niebo. Mnie jakoś podoba sie bardziej wizjer optyczny
bo wydaje mi się, że wszystko wygląda w nim bardziej "naturanie" (ciężko to
wytłumaczyć).
Można do tego doliczyć (choć to jest chyba związane z obecnością lustra) jest AF
oparty na detekcji fazy (w przypadku śledzenia poruszających się obiektów jest nadal
szybszy niż AF oparty na delekcji kontrastu).
>
> 2. Pojawiły się bezlusterkowce (choć tak naprawdę od dawna są).
>
> Tu mnie zastanowiła jedna rzecz. Mówi się, że są/będą one konkurencją do
>
> lustrzanek. Powiedzcie mi - co się nagle zmieniło, że krążą takie tezy?
>
Mnie, jako osobę targającą sprzęt na wędrówki po górach, kusi szczególnie fakt, że
bezlusterkowce dają _prawie_ to samo co lustro, a do tego ważą mniej i mniej miejsca
zajmują. Szczególnie podoba mi się:
- matryca większa niż w kompaktach umożliwiająca zabawę z głębią ostrości
- możliwość podpięcia ultra szerokiego kąta (np. ekwiwalent 15mm)
- możliwość podpięcia szkła portretowego
Pozdrawiam, Tomasz
-
3. Data: 2012-12-13 15:16:10
Temat: Re: Prawdy i mity lustrzanek
Od: Jakub Wróblewski <j...@m...edu.pl>
Witam,
"Marek" <p...@s...com> wrote in message
news:kachqn$8l1$1@node2.news.atman.pl...
> 1. Wizjer optyczny kontra elektroniczny.
> Często spotykam się z napiętnowaniem wizjera elektronicznego lecz bez
> podawania konkretów lub są wyssane z palca. (...)
> Nigdy nawet nie pomyślałbym, że wizjer optyczny ma jakąkolwiek zaletę w
> stosunku do EVF. Czy możecie mi wskazać o co konkretnie chodzi, na czym
> polega przewaga optyki?
Matryca nie grzeje się cały czas (mniej szumów) i nie żre baterii.
Pozdrawiam,
Jakub Wróblewski
-
4. Data: 2012-12-13 15:19:28
Temat: Re: Prawdy i mity lustrzanek
Od: "quent" <x...@x...com>
Użytkownik "Tomasz Worek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:295297e7-23d1-4cdb-b7f7-75fbb85acaf3@go
oglegroups.com...
> 2. Zakres dynamiczny wizjera lektronicznego jest na tyle mały,
> że w niektórych przypadkach widzimy np. białe niebo
Ale to też może być trochę zaleta.
W optycznym widać więcej dynamiki niż daje matryca i czasem, przy kadrach o
dużej rozpiętości tonalnej, patrząc przez wizjer optyczny, ciężko jest
ocenić jak sobie z tym kadrem poradzi matryca.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
5. Data: 2012-12-13 15:37:46
Temat: Re: Prawdy i mity lustrzanek
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2012-12-13 14:29, Tomasz Worek pisze:
> W dniu czwartek, 13 grudnia 2012 13:31:19 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
>> 1. Wizjer optyczny kontra elektroniczny.
>
> Moim zdaniem są co najmniej dwie przewagi wizjera optycznego:
> 1. Zero "lagów" i smużenia, co ma znaczenie podczas fotografii sportu (lub bardziej
ogólnie: wszelkich dynamicznych scen - np. podczas pokazów lotniczych).
Co do lagów, to jest też druga strona medalu, w przypadku braku lustra
(bądź przy lustrze nieruchomym) nie ma lagów związanych z jego
podnoszeniem, które występują po wciśnięciu spustu.
> Można do tego doliczyć (choć to jest chyba związane z obecnością lustra) jest AF
oparty na detekcji fazy (w przypadku śledzenia poruszających się obiektów jest nadal
szybszy niż AF oparty na delekcji kontrastu).
No pewnym rozwiązaniem jest SLT. Ponadto kontrastowy AF mocno idzie do
przodu, powstają też systemy hybrydowe oparte o AF fazowy z matrycy.
Pewnie za kilka lat rozwiązania oparte o AF z matrycy w trybie AF-C będą
na tyle szybkie, że do tego lustro już nie będzie potrzebne.
--
marcin
-
6. Data: 2012-12-13 15:40:05
Temat: Re: Prawdy i mity lustrzanek
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2012-12-13 15:16, Jakub Wróblewski pisze:
>> 1. Wizjer optyczny kontra elektroniczny.
>> Często spotykam się z napiętnowaniem wizjera elektronicznego lecz bez
>> podawania konkretów lub są wyssane z palca. (...)
>> Nigdy nawet nie pomyślałbym, że wizjer optyczny ma jakąkolwiek zaletę
>> w stosunku do EVF. Czy możecie mi wskazać o co konkretnie chodzi, na
>> czym polega przewaga optyki?
>
> Matryca nie grzeje się cały czas (mniej szumów) i nie żre baterii.
Tylko jakoś nie widać tej różnicy w szumach między lustrzankami a
bezlustrowcami.
A co do baterii, to zgadza się, zapotrzebowanie na prąd rośnie, ale
ogniwa też nie stoją w miejscu. Generalnie zapasowy akumulatorek
rozwiązuje problem :)
--
marcin
-
7. Data: 2012-12-13 16:53:45
Temat: Re: Prawdy i mity lustrzanek
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-12-13 13:31, Marek pisze:
> Często spotykam się z napiętnowaniem wizjera elektronicznego lecz bez
> podawania konkretów lub są wyssane z palca. Miałem starą lustrzankę
> analogową z klasycznym wizjerem, potem dwie cyfrówki z elektronicznymi
> wizjerami. Pamiętam moment gdy przesiadałem się z analoga. Pierwszą
> rzeczą był zachwyt nad tym, że lepiej wreszcie widzę (mowa tylko o
> wizjerze). Obraz jest jaśniejszy, pokrycie 100%, podgląd zdjęcia,
> pokazywane są parametry (histogram, nastawy itp), same przydatne cechy
> takiego rozwiązania. Nigdy nawet nie pomyślałbym, że wizjer optyczny ma
> jakąkolwiek zaletę w stosunku do EVF. Czy możecie mi wskazać o co
> konkretnie chodzi, na czym polega przewaga optyki?
Pierdołowatość ludzi z branży. To samo było, gdy się pojawiły pierwsze
lustrzanki cyfrowe - przeciwstawiano im zenity z orwo, potem były wojny
o brak lustra itd.
Wizjer elektroniczny daje pojęcie o dynamice, zbliża do tego, co
dostaniesz docelowo. Optyczny daje tylko pojęcie o kadrze, o ile go
obejmuje w całości. Obraz ładniej wygląda w optycznym (pod warunkiem, że
jest jasno), ale nie do tego służy wizjer :)
> 2. Pojawiły się bezlusterkowce (choć tak naprawdę od dawna są).
> Tu mnie zastanowiła jedna rzecz. Mówi się, że są/będą one konkurencją do
> lustrzanek. Powiedzcie mi - co się nagle zmieniło, że krążą takie tezy?
> Wynaleziono coś, czego wcześniej nie było? Faktem jest, że lustro
> przeszkadza - komplikuje konstrukcję, ogranicza światło, spowalnia ilość
> klatek/s (z wyjątkiem Sony translucent mirror). Nagle okazuje się, że
> stare, opluwane najprostsze rozwiązania, stosowane od początku
> fotografii cyfrowej są dobre i tworzą nową jakość. Skąd ta zmiana frontu?
Przyrost mocy obliczeniowej komputerów pokładowych umożliwiających
ostrzenie w akceptowalnym czasie. Nic poza tym.
Patent Sony także jest przejściowym.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/jestem mistrzem, a wy się nie znacie/
-
8. Data: 2012-12-13 16:54:12
Temat: Re: Prawdy i mity lustrzanek
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On Thu, 13 Dec 2012 13:31:19 +0100, Marek wrote:
> 1. Wizjer optyczny kontra elektroniczny.
> Często spotykam się z napiętnowaniem wizjera elektronicznego lecz bez
> podawania konkretów lub są wyssane z palca. Miałem starą lustrzankę
> analogową z klasycznym wizjerem, potem dwie cyfrówki z elektronicznymi
> wizjerami. Pamiętam moment gdy przesiadałem się z analoga. Pierwszą
> rzeczą był zachwyt nad tym, że lepiej wreszcie widzę (mowa tylko o
> wizjerze). Obraz jest jaśniejszy, pokrycie 100%, podgląd zdjęcia,
> pokazywane są parametry (histogram, nastawy itp), same przydatne cechy
> takiego rozwiązania. Nigdy nawet nie pomyślałbym, że wizjer optyczny ma
> jakąkolwiek zaletę w stosunku do EVF. Czy możecie mi wskazać o co
> konkretnie chodzi, na czym polega przewaga optyki?
Na EVF widzisz co *było* w kadrze. Fakt, ze dzis jest lepiej niz kiedys,
ale jednak. Stan gdzies przy drodze i zobacz jak się lapie auto w ruchu
w kadr.
> 2. Pojawiły się bezlusterkowce (choć tak naprawdę od dawna są).
> Tu mnie zastanowiła jedna rzecz. Mówi się, że są/będą one konkurencją do
> lustrzanek. Powiedzcie mi - co się nagle zmieniło, że krążą takie tezy?
> Wynaleziono coś, czego wcześniej nie było? Faktem jest, że lustro
> przeszkadza - komplikuje konstrukcję, ogranicza światło, spowalnia ilość
> klatek/s (z wyjątkiem Sony translucent mirror). Nagle okazuje się, że
> stare, opluwane najprostsze rozwiązania, stosowane od początku
> fotografii cyfrowej są dobre i tworzą nową jakość. Skąd ta zmiana frontu?
Wieksze matryce, wymienne obiektywy.
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
9. Data: 2012-12-13 16:56:10
Temat: Re: Prawdy i mity lustrzanek
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-12-13 14:29, Tomasz Worek pisze:
> 1. Zero "lagów" i smużenia
Tego już nie ma w obecnych rozwiązaniach.
> 2. Zakres dynamiczny wizjera lektronicznego jest na tyle mały, że w niektórych
przypadkach widzimy np. białe niebo.
A niby co zobaczysz na zdjęciu? :)
> Mnie jakoś podoba sie bardziej wizjer optyczny bo wydaje mi się, że wszystko
wygląda w nim bardziej "naturanie" (ciężko to wytłumaczyć).
Prawda. Szkoda, że tylko w wizjerze :)
> Można do tego doliczyć (choć to jest chyba związane z obecnością lustra) jest AF
oparty na detekcji fazy (w przypadku śledzenia poruszających się obiektów jest nadal
szybszy niż AF oparty na delekcji kontrastu).
Jeszcze chwilkę.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/skomplikowani ludzie mają proste rozwiązania, prostacy wszystko komplikują/
-
10. Data: 2012-12-13 20:34:12
Temat: Re: Prawdy i mity lustrzanek
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2012-12-13 14:29, Tomasz Worek pisze:
> Moim zdaniem są co najmniej dwie przewagi wizjera optycznego: 1. Zero
> "lagów" i smużenia, co ma znaczenie podczas fotografii sportu (lub
> bardziej ogólnie: wszelkich dynamicznych scen - np. podczas pokazów
> lotniczych).
Czyli chodzi o ruch w warunkach niedostatecznego oświetlenia? Faktycznie
w zabytkowej Minolcie tak miałem. Obraz skokowo w takich warunkach
przesuwał się. W Sony A77 nie dostrzegam takich problemów. Nie wiem jak
w innych aparatach. Czy to przypadkiem nie jest już odległa historia
fotografii?
> 2. Zakres dynamiczny wizjera lektronicznego jest na tyle
> mały, że w niektórych przypadkach widzimy np. białe niebo. Mnie jakoś
> podoba sie bardziej wizjer optyczny bo wydaje mi się, że wszystko
> wygląda w nim bardziej "naturanie" (ciężko to wytłumaczyć).
Łapię w czym rzecz. Spróbuję to zaobserwować gdyż tu nie mam zdania.
> Można do tego doliczyć (choć to jest chyba związane z obecnością
> lustra) jest AF oparty na detekcji fazy (w przypadku śledzenia
> poruszających się obiektów jest nadal szybszy niż AF oparty na
> delekcji kontrastu).
Tak, nie ma to związku z EVF.
>
> Mnie, jako osobę targającą sprzęt na wędrówki po górach, kusi
> szczególnie fakt, że bezlusterkowce dają _prawie_ to samo co lustro,
> a do tego ważą mniej i mniej miejsca zajmują. Szczególnie podoba mi
> się: - matryca większa niż w kompaktach umożliwiająca zabawę z głębią
> ostrości - możliwość podpięcia ultra szerokiego kąta (np. ekwiwalent
> 15mm) - możliwość podpięcia szkła portretowego
To wiem, ale 10 lat temu za takie słowa byłbyś wyklęty :-) Jest to
wielki powrót do przeszłości pod względem konstrukcji aparatu. Nagle
okazuje się, że to co było beee teraz jest fajne (czego sam dowodzisz
:-D ). Nie łapię tej metamorfozy w trendach.