eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPorażenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 125

  • 81. Data: 2023-09-26 16:04:43
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marcin Debowski napisał:

    >>> Różnica KOLOSALNA. Z tym nie mam żadnych problemów - rozumiem każde słowo.
    >>
    >> Czyli dokonaliśmy wielkiego odkrycia w dziedziie fizjologii. *Dla mnie*
    >> różnica między kodekiem 450 i 1200 jest zauważalna, ale nie na tyle, by
    >> 450 uznać za coś nieprzydatnego. Rozumiem teraz dlaczego 1200 albo 1300
    >> jest kodekiem zalecanym. Nie wiem, może mam inne włoski w ślimaku, może
    >> coś innego, ale różnice osobnicze dają o sobie znać. Jak widać, na 450
    >> nie zawsze można polegać.
    >
    > Podejrzewam, że może to być kwestia przetwarzania (mózgowego). Wcześniej
    > wcale nie żartowałem, że mam lekkie problemy z rozumieniem mowy.
    > Potrzebuję np. odpowiedniego poziomu głośności, ale nie ma to nic
    > wspólnego z niedosłyszeniem.

    To też możliwe. Ja wcześniej pisałem o wielowątkowości. W dzieciństwie
    ktoś musiał mi zwrócić uwagę, że to jest niegrzeczne, w trakcie rozmowy
    z dorosłym słuchać radia i czytać książkę. Oczywiście statałem się tego
    więcej nie robić. W szkole historyczka zachwycała się Napoleonem, że
    w trakcie audiencji i wysłuchiwania raportów generałów, dyktował też
    sekretarzowi listy. Nie do końca jeszcze rozumiałem, co w tym niezwykłego.
    Że niegrzeczne, to już miałem świadomość, ale cesarzowi przecież wolno
    więcej niz mnie.

    Tu jednak podejrzewam, że przyczyna jest bliżej ucha. Oko tak samo odbiera
    monochromatyczne światło określonej długości fali, jak mieszankę dwóch
    innych fal. Tu bywają różnice osobnicze -- różni ludzie inaczej dobiorą
    proporcje, by odtworzyć wrażenie wywołane przez wzorzec. Ze słuchem może
    być podobnie -- vocoder coś tam syntezuje z dźwięków, które nie muszą
    występować w naturalnej mowie. Jeden się da nabrać, inny nie. Róznice
    w działaniu słuchu między ludźmi są spore. Jedni mają "słuch absolutny",
    inni nie mają. Czyli albo potrafią *zapamiętać* częstotliwość, albo nie.
    Tego też nie należy łączyć z niedosłyszeniem. Ani ze słuchem muzycznym.

    --
    Jarek


  • 82. Data: 2023-09-26 16:19:21
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> http://arnold.ziffel.one.pl/1200bps.wav
    >>
    >> "Halo kto tam? Tutaj original szwejk z jedenastej kompanii nosowej."
    >>
    >> Głos jak Bronisław Cieślak.
    >
    > Jak dla mnie - zdecydowanie nie :-)
    > Nie przypomina mi to zadnej znanej osoby

    Zbigniew Zamachowski. Ord^Hyginał pochodzi z tych okolic:

    https://www.polskieradio.pl/8/520/Artykul/271540

    --
    Jarek


  • 83. Data: 2023-09-26 17:44:01
    Temat: Re: Porażenie
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 26 Sep 2023 16:19:21 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan J.F napisał:
    >>> http://arnold.ziffel.one.pl/1200bps.wav
    >>>
    >>> "Halo kto tam? Tutaj original szwejk z jedenastej kompanii nosowej."
    >>>
    >>> Głos jak Bronisław Cieślak.
    >>
    >> Jak dla mnie - zdecydowanie nie :-)
    >> Nie przypomina mi to zadnej znanej osoby
    >
    > Zbigniew Zamachowski. Ord^Hyginał pochodzi z tych okolic:
    >
    > https://www.polskieradio.pl/8/520/Artykul/271540

    Jakbys nie napisal, to byl chyba nie rozpoznał.
    Dobry ma głos, taki w miare neutralny.

    Ale to tutaj, na "wysokiej jakosci".
    Ten pierwszy w niczym nie przypomina.

    J.


  • 84. Data: 2023-09-26 20:46:33
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >> Zbigniew Zamachowski. Ord^Hyginał pochodzi z tych okolic:
    >>
    >> https://www.polskieradio.pl/8/520/Artykul/271540
    >
    > Jakbys nie napisal, to byl chyba nie rozpoznał.
    > Dobry ma głos, taki w miare neutralny.
    >
    > Ale to tutaj, na "wysokiej jakosci".
    > Ten pierwszy w niczym nie przypomina.

    Warto się przyjrzeć drodze od aktorskiej interpretacji do komunikatu z
    vocodera (wcześniej podałem nawet sposób przekształcenia). Po pierwsze,
    próbkowanie 8000 próbek na sekundę, czyli ucięcie pasma do 4 kHz.
    Niektórzy ludzie zawsze się skarżyli, że w rozmowie przez telefon niełatwo
    im rozpoznać rozmówcę. Potem sam vocoder zostawia tylko to, co projektanci
    uznali za ważne. Najważniejsza jest zrozumiałość. A potem możliwość
    rozróżniania osób, czyli żeby wszyscy nie brzmieli tak samo. W praktyce
    chodzi o to, by nikt nie pomylił oberlejtnanta Lukasza z podporucznikiem
    Dubem.

    Jarek

    --
    Słuchajcie, mój Szwejku: nie mam czasu na żadne ględzenie. Wojskowe rozmowy
    telefoniczne to nie pogawędka okazyjna, jak na przykład, gdy się kogoś przez
    telefon zaprasza na obiad. Rozmowy telefoniczne muszą być krótkie i jasne.
    Przy takich rozmowach nie mówi się: "Posłusznie melduję, panie oberlejtnant".


  • 85. Data: 2023-09-26 23:08:01
    Temat: Re: Porażenie
    Od: LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl>

    W dniu 26.09.2023 o 14:59, Marcin Debowski pisze:

    >> [...450...]
    >>> Słuchałem wcześniej na laptopowych głośniczkach, ale teraz wziąłem w
    >>> miarę dobre słuchawki i może trochę lepiej ale nadal bardziej zgaduję
    >>> niż rozumiem.
    >> [...1200...]
    >>>> XsF1HnDcnLLBHbfdMpRJZTMfwChKYSNbQECgnbZiTpRDHSId+DGz
    0Sb4zjhNkSA0
    >>>> UAdk0SWk3B5LkSKIqjhBUSA20EZCESKhjgVd3bd+Tl1NHbUx2g==
    >>>
    >>> Różnica KOLOSALNA. Z tym nie mam żadnych problemów - rozumiem każde słowo.
    >>
    >> Czyli dokonaliśmy wielkiego odkrycia w dziedziie fizjologii. *Dla mnie*
    >> różnica między kodekiem 450 i 1200 jest zauważalna, ale nie na tyle, by
    >> 450 uznać za coś nieprzydatnego. Rozumiem teraz dlaczego 1200 albo 1300
    >> jest kodekiem zalecanym. Nie wiem, może mam inne włoski w ślimaku, może
    >> coś innego, ale różnice osobnicze dają o sobie znać. Jak widać, na 450
    >> nie zawsze można polegać.
    >
    > Podejrzewam, że może to być kwestia przetwarzania (mózgowego). Wcześniej
    > wcale nie żartowałem, że mam lekkie problemy z rozumieniem mowy.
    > Potrzebuję np. odpowiedniego poziomu głośności, ale nie ma to nic
    > wspólnego z niedosłyszeniem.
    >
    Ja mam 50% niedosłuchu i muszę to rekombinować od dość dawna
    (experience)...ma to oczywiście jakieś związek z zasobem
    słów/elokwencją, które znam. U mnie działa to podobnie jak wspomniana
    rekombinacja :) Czasem muszę podpytać, wypowiadając daną kwestię tak,
    jak odsłyszałem :] W sumie ciekawe doznanie i nie mam żadnych pretensji
    do tego, że jestem jakoś upośledzony w sensie zrozumiałości mowy raczej
    to podkreślam podczas rozmowy, że trzeba mówić głośniej i wyraźniej,
    szczególnie głoski Ś,Ć, które słabo słyszę. Polacy generalnie mówią
    cicho na tle innych nacji...nie wiem czy to złośliwe czy nabyte :D
    --
    LordBluzg(R)??
    <<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>


  • 86. Data: 2023-09-27 03:30:13
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-09-26, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
    > Pan Marcin Debowski napisał:
    >
    >>>> Różnica KOLOSALNA. Z tym nie mam żadnych problemów - rozumiem każde słowo.
    >>>
    >>> Czyli dokonaliśmy wielkiego odkrycia w dziedziie fizjologii. *Dla mnie*
    >>> różnica między kodekiem 450 i 1200 jest zauważalna, ale nie na tyle, by
    >>> 450 uznać za coś nieprzydatnego. Rozumiem teraz dlaczego 1200 albo 1300
    >>> jest kodekiem zalecanym. Nie wiem, może mam inne włoski w ślimaku, może
    >>> coś innego, ale różnice osobnicze dają o sobie znać. Jak widać, na 450
    >>> nie zawsze można polegać.
    >>
    >> Podejrzewam, że może to być kwestia przetwarzania (mózgowego). Wcześniej
    >> wcale nie żartowałem, że mam lekkie problemy z rozumieniem mowy.
    >> Potrzebuję np. odpowiedniego poziomu głośności, ale nie ma to nic
    >> wspólnego z niedosłyszeniem.
    >
    > To też możliwe. Ja wcześniej pisałem o wielowątkowości. W dzieciństwie
    > ktoś musiał mi zwrócić uwagę, że to jest niegrzeczne, w trakcie rozmowy
    > z dorosłym słuchać radia i czytać książkę. Oczywiście statałem się tego
    > więcej nie robić. W szkole historyczka zachwycała się Napoleonem, że
    > w trakcie audiencji i wysłuchiwania raportów generałów, dyktował też
    > sekretarzowi listy. Nie do końca jeszcze rozumiałem, co w tym niezwykłego.
    > Że niegrzeczne, to już miałem świadomość, ale cesarzowi przecież wolno
    > więcej niz mnie.

    Zazdroszcze. Zawsze podziwiałem pianistów, czy innych muzyków, gdzie
    jedna ręka to, druga tamto i jeszcze jakieś pedały do kompletu. Hałas mi
    nie przeszkadza, ale pełna wielozadaniowość to dla mnie egzotyka.

    > Tu jednak podejrzewam, że przyczyna jest bliżej ucha. Oko tak samo odbiera
    > monochromatyczne światło określonej długości fali, jak mieszankę dwóch
    > innych fal. Tu bywają różnice osobnicze -- różni ludzie inaczej dobiorą

    Oko jest chyba o tyle specyficzne, bądź przeładowane informacyjnie, że z
    tego co pamiętam, jest dość wąskie okno czasowe po urodzeniu gdzie w
    ogóle da się sprawić, żeby niewidomy od urodzenia był w stanie "mózgowo"
    widzieć. W sensie, jak mózg jest już nieco lepiej ukształtowany to
    naprawienie fizyczne widzenia nie sprawi, że człowiek zacznie widzieć,
    przynajmniej w tradycyjnym rozumieniu.

    > proporcje, by odtworzyć wrażenie wywołane przez wzorzec. Ze słuchem może
    > być podobnie -- vocoder coś tam syntezuje z dźwięków, które nie muszą
    > występować w naturalnej mowie. Jeden się da nabrać, inny nie. Róznice
    > w działaniu słuchu między ludźmi są spore. Jedni mają "słuch absolutny",
    > inni nie mają. Czyli albo potrafią *zapamiętać* częstotliwość, albo nie.
    > Tego też nie należy łączyć z niedosłyszeniem. Ani ze słuchem muzycznym.

    Albo też np. występują jakieś różnice w "buforowaniu". Coś w stylu
    rozmycia pozwalającego nam oglądać filmy >=25kl/s jako ciągły obraz.
    Może niektórym się posztkowane spektrum dzwiękowe bardziej zlewa a innym
    nie. Tam w wątku obok JF wkleił o US zakłucaczu mowy. Też ciekawe.
    Jedyny gość co nie miał z tym kłopotu to jakiś nie-muzyk/nie-dzwiękowec,
    który tam był obecny.

    --
    Marcin


  • 87. Data: 2023-09-27 03:45:17
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-09-26, LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> wrote:
    > W dniu 26.09.2023 o 14:59, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> [...450...]
    >>>> Słuchałem wcześniej na laptopowych głośniczkach, ale teraz wziąłem w
    >>>> miarę dobre słuchawki i może trochę lepiej ale nadal bardziej zgaduję
    >>>> niż rozumiem.
    >>> [...1200...]
    >>>>> XsF1HnDcnLLBHbfdMpRJZTMfwChKYSNbQECgnbZiTpRDHSId+DGz
    0Sb4zjhNkSA0
    >>>>> UAdk0SWk3B5LkSKIqjhBUSA20EZCESKhjgVd3bd+Tl1NHbUx2g==
    >>>>
    >>>> Różnica KOLOSALNA. Z tym nie mam żadnych problemów - rozumiem każde słowo.
    >>>
    >>> Czyli dokonaliśmy wielkiego odkrycia w dziedziie fizjologii. *Dla mnie*
    >>> różnica między kodekiem 450 i 1200 jest zauważalna, ale nie na tyle, by
    >>> 450 uznać za coś nieprzydatnego. Rozumiem teraz dlaczego 1200 albo 1300
    >>> jest kodekiem zalecanym. Nie wiem, może mam inne włoski w ślimaku, może
    >>> coś innego, ale różnice osobnicze dają o sobie znać. Jak widać, na 450
    >>> nie zawsze można polegać.
    >>
    >> Podejrzewam, że może to być kwestia przetwarzania (mózgowego). Wcześniej
    >> wcale nie żartowałem, że mam lekkie problemy z rozumieniem mowy.
    >> Potrzebuję np. odpowiedniego poziomu głośności, ale nie ma to nic
    >> wspólnego z niedosłyszeniem.
    >>
    > Ja mam 50% niedosłuchu i muszę to rekombinować od dość dawna
    > (experience)...ma to oczywiście jakieś związek z zasobem
    > słów/elokwencją, które znam. U mnie działa to podobnie jak wspomniana
    > rekombinacja :) Czasem muszę podpytać, wypowiadając daną kwestię tak,
    > jak odsłyszałem :] W sumie ciekawe doznanie i nie mam żadnych pretensji
    > do tego, że jestem jakoś upośledzony w sensie zrozumiałości mowy raczej
    > to podkreślam podczas rozmowy, że trzeba mówić głośniej i wyraźniej,
    > szczególnie głoski Ś,Ć, które słabo słyszę. Polacy generalnie mówią
    > cicho na tle innych nacji...nie wiem czy to złośliwe czy nabyte :D

    Niech już lepiej mówią cicho. Strasznie mnie irytują hałaśliwe nacje.

    --
    Marcin


  • 88. Data: 2023-09-27 09:01:54
    Temat: Re: Porażenie
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 27.09.2023 o 03:30, Marcin Debowski pisze:
    > On 2023-09-26, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
    >> Pan Marcin Debowski napisał:
    >>
    ...
    >>
    >> To też możliwe. Ja wcześniej pisałem o wielowątkowości. W dzieciństwie
    >> ktoś musiał mi zwrócić uwagę, że to jest niegrzeczne, w trakcie rozmowy
    >> z dorosłym słuchać radia i czytać książkę. Oczywiście statałem się tego
    >> więcej nie robić. W szkole historyczka zachwycała się Napoleonem, że
    >> w trakcie audiencji i wysłuchiwania raportów generałów, dyktował też
    >> sekretarzowi listy. Nie do końca jeszcze rozumiałem, co w tym niezwykłego.
    >> Że niegrzeczne, to już miałem świadomość, ale cesarzowi przecież wolno
    >> więcej niz mnie.
    >
    > Zazdroszcze. Zawsze podziwiałem pianistów, czy innych muzyków, gdzie
    > jedna ręka to, druga tamto i jeszcze jakieś pedały do kompletu. Hałas mi
    > nie przeszkadza, ale pełna wielozadaniowość to dla mnie egzotyka.

    A kierowcy to już ogóle :-)


  • 89. Data: 2023-09-27 09:05:00
    Temat: Re: Porażenie
    Od: io <i...@o...pl.invalid>

    W dniu 27.09.2023 o 03:45, Marcin Debowski pisze:
    > On 2023-09-26, LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> wrote:
    >> W dniu 26.09.2023 o 14:59, Marcin Debowski pisze:
    >>
    ...
    >>>
    >>> Podejrzewam, że może to być kwestia przetwarzania (mózgowego). Wcześniej
    >>> wcale nie żartowałem, że mam lekkie problemy z rozumieniem mowy.
    >>> Potrzebuję np. odpowiedniego poziomu głośności, ale nie ma to nic
    >>> wspólnego z niedosłyszeniem.
    >>>
    >> Ja mam 50% niedosłuchu i muszę to rekombinować od dość dawna
    >> (experience)...ma to oczywiście jakieś związek z zasobem
    >> słów/elokwencją, które znam. U mnie działa to podobnie jak wspomniana
    >> rekombinacja :) Czasem muszę podpytać, wypowiadając daną kwestię tak,
    >> jak odsłyszałem :] W sumie ciekawe doznanie i nie mam żadnych pretensji
    >> do tego, że jestem jakoś upośledzony w sensie zrozumiałości mowy raczej
    >> to podkreślam podczas rozmowy, że trzeba mówić głośniej i wyraźniej,
    >> szczególnie głoski Ś,Ć, które słabo słyszę. Polacy generalnie mówią
    >> cicho na tle innych nacji...nie wiem czy to złośliwe czy nabyte :D
    >
    > Niech już lepiej mówią cicho. Strasznie mnie irytują hałaśliwe nacje.
    >

    A mnie najbardziej przeszkadza, gdy ktoś mówi do mnie odwrócony plecami.
    W sklepach dajmy na to.


  • 90. Data: 2023-09-27 09:55:58
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 27.09.2023 o 09:01, io pisze:
    > A kierowcy to już ogóle ?

    Zaraz dojdziemy do żonglerów stojących na pięciu rurach. :)

    Robert

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: