eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programming › Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 199

  • 61. Data: 2011-06-25 13:55:57
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: arbuz <a...@n...org.pl>

    On 24/06/2011 15:19, Andrzej Jarzabek wrote:
    > On Jun 24, 2:05 pm, A.L.<l...@a...com> wrote:
    >> On Fri, 24 Jun 2011 07:51:00 +0100, Andrzej Jarzabek
    >>
    >>>>> ... Ale korzyści z wyjechania raczej żadne.
    >>
    >>>> Moglbys sie pochwalic gdzie pracujesz i co robisz? Bo ja po kilku latach
    >>>> spedzonych w UK (City) jako programista, a pozniej quant mam calkowicie
    >>>> odmienne zdanie.
    >>
    >>> Ja od kilku lat pracuję w UK jako programista w firmach produkujących
    >>> oprogramowanie dla branży finansowej i zdanie mam właśnie takie.
    >>
    >> To tzreba bylo napisac: DLA MNIE nie warto
    >
    > Oj, wiadomo, że dla jednych warto, dla innych nie warto. Na podstawie
    > swoich obserwacji, nie tylko własnej osoby, stwierdzam, że ogólnie
    > raczej nie warto.

    Naprawde smutne jest to co piszesz. Skoro osoba, ktora "od kilku lat
    pracuję w UK jako programista w firmach produkujących oprogramowanie dla
    branży finansowej" nie widzi oczywistych korzysci (nie pisze tu o
    korzysciach finansowych) to to jest dramat. Choc z drugiej strony, ja
    kilka z tych korzysci zauwazylem dopiero wtedy gdy zmuszony zostalem do
    powrotu do ojczyzny.


  • 62. Data: 2011-06-25 14:09:32
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: arbuz <a...@n...org.pl>

    On 25/06/2011 15:32, k...@g...SKASUJ-TO.pl wrote:

    > Z mojej strony (londynski quant programujacy w Java/C++)

    Witam kolege po fachu :)

    > No ale po roku 2008 troche sie pozmienialo. Mielismy maly kryzys,
    wiesz...
    > Teraz juz banki nie sa takie hojne. W 2008-09 roku zwalniali, w 2010
    > zatrudniali, w 2011-12 moga znowu zwalniac - wszystko zalezy od tego jak
    > Europa przejdzie swoj kryzys deficytow.

    Eeee tam. Kwestia czy Twoj pracodawca portafi(l) zarobic na kryzysie.

    > uwazam podobnie jak arbuz, ze DLA MNIE warto bylo wyjechac. Nie tylko ze wzgledu na
    zarobki.

    Ja powiem tak - pracowalem z wieloma osobami, ktore przyjechaly do UK
    skadstam (choc faktycznie Polakow bylo jak na lekarstwo) i chyba nie
    spotkalem osoby, ktora by twierdzila, ze nie warto bylo. Moze to kwestia
    srodowiska, w ktorym sie obracalem.



  • 63. Data: 2011-06-25 14:13:43
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 25/06/2011 14:55, arbuz wrote:
    >
    > Naprawde smutne jest to co piszesz. Skoro osoba, ktora "od kilku lat
    > pracuję w UK jako programista w firmach produkujących oprogramowanie dla
    > branży finansowej" nie widzi oczywistych korzysci (nie pisze tu o
    > korzysciach finansowych) to to jest dramat.

    A mógłbyś jakoś rozwinąć temat? Poza tym to nie jest tak, że ja korzyści
    (niech będzie, że innych niż finansowe) nie widzę, chodzi o to, żeby
    plusy nie przesłaniały wam minusów. Jak dla mnie, jak porównuję siebie i
    znajomych, którzy zostali, to plusy i minusy się mniej więcej równoważą.


  • 64. Data: 2011-06-25 14:20:05
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 25/06/2011 15:09, arbuz wrote:
    >
    > Ja powiem tak - pracowalem z wieloma osobami, ktore przyjechaly do UK
    > skadstam (choc faktycznie Polakow bylo jak na lekarstwo) i chyba nie
    > spotkalem osoby, ktora by twierdzila, ze nie warto bylo. Moze to kwestia
    > srodowiska, w ktorym sie obracalem.

    Może i tak. Może też ci, co tak uważają, szybciej wracają dokądśtam.


  • 65. Data: 2011-06-25 15:52:13
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: A.L. <l...@a...com>

    On Sat, 25 Jun 2011 15:55:57 +0200, arbuz <a...@n...org.pl> wrote:

    >On 24/06/2011 15:19, Andrzej Jarzabek wrote:
    >> On Jun 24, 2:05 pm, A.L.<l...@a...com> wrote:
    >>> On Fri, 24 Jun 2011 07:51:00 +0100, Andrzej Jarzabek
    >>>
    >>>>>> ... Ale korzyści z wyjechania raczej żadne.
    >>>
    >>>>> Moglbys sie pochwalic gdzie pracujesz i co robisz? Bo ja po kilku latach
    >>>>> spedzonych w UK (City) jako programista, a pozniej quant mam calkowicie
    >>>>> odmienne zdanie.
    >>>
    >>>> Ja od kilku lat pracuję w UK jako programista w firmach produkujących
    >>>> oprogramowanie dla branży finansowej i zdanie mam właśnie takie.
    >>>
    >>> To tzreba bylo napisac: DLA MNIE nie warto
    >>
    >> Oj, wiadomo, że dla jednych warto, dla innych nie warto. Na podstawie
    >> swoich obserwacji, nie tylko własnej osoby, stwierdzam, że ogólnie
    >> raczej nie warto.
    >
    >Naprawde smutne jest to co piszesz. Skoro osoba, ktora "od kilku lat
    >pracuję w UK jako programista w firmach produkujących oprogramowanie dla
    >branży finansowej" nie widzi oczywistych korzysci (nie pisze tu o
    >korzysciach finansowych) to to jest dramat. Choc z drugiej strony, ja
    >kilka z tych korzysci zauwazylem dopiero wtedy gdy zmuszony zostalem do
    >powrotu do ojczyzny.

    Problem jest taki ze dla wielu osob (nie mam to na mysli konkretnie
    przedpiscy ani w ogole nikogo w tym watku) "warto/nie warto" sprowadza
    sei TYLKO I WYLACZNIE do problemu "jaka KASE bede dostawal'.

    Jest jeszcze druga grupa osob ktore pytaja raczej CO BEDE ROBIL niz
    "ile bede zarabial". Owszem, kasa jest istotna, ale nie
    pierwszoplanowa.

    Wyjazd za granice z tych dwoch roznych perspektyw to zupelnie rozne
    sprawy. Jezeli ktos chce meic swiety spokoj, pracowac bez ryzyka,
    odwalic te 8 godzin i z ulga do domciu i o pracy wiecej nie myslec, a
    w pracy zajmowac sei takimi ekscytujacymi rzeczami jak maintenance
    programu w Javie 1.1 napisanego 10 lat temu, to rzeczywiscie, niech
    siedzi w Polsce

    Ja tu mam takich mlodych dzentelmenow (loco USA) zaraz po studiach.
    Pracuja z wypiekami na twarzach - wiedza ze robi rzeczy ktorych nikt
    do tej port nie robil i nie wie jak robic. Podejzrewam ze moza by im
    przestac placic i dosyc dlugo by trwalo zanim by to zauwazyli.

    Podsumowujac, sprawa wyjazd oplaca/sie - nie oplaca sie - zalezy od
    celow zyciowych i ambicji zawodowych. Rzecz wybitnie osobnicza.

    A.L.


  • 66. Data: 2011-06-25 16:11:47
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: " " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    R. P. <r...@w...to.wp.pl> napisał(a):

    > k...@g...SKASUJ-TO.pl wrote:
    > > No ale po roku 2008 troche sie pozmienialo. Mielismy maly kryzys,
    wiesz...
    > > Teraz juz banki nie sa takie hojne. W 2008-09 roku zwalniali, w 2010
    > > zatrudniali, w 2011-12 moga znowu zwalniac - wszystko zalezy od tego jak
    > > Europa przejdzie swoj kryzys deficytow.
    >
    > Wiem, ale az tak kryzys dotknal centrum, jakim jest Londyn, ze nie
    > sposob wyciagnal te 60-70k rocznie? Az trudno mi w to uwierzyc...

    Sposob, ale zalezy komu i gdzie. Junior developer tyle nie dostanie.

    >
    >
    > > Z mojej strony (londynski quant programujacy w Java/C++) uwazam podobnie
    jak
    > > arbuz, ze DLA MNIE warto bylo wyjechac. Nie tylko ze wzgledu na zarobki.
    > >
    > > Aha, zawsze lepiej miec PhD, w tej branzy maja fetysz na doktoraty.
    >
    > Pod warunkiem, ze sie robi ciekawe projekty i realizuje wlasne pomysly,
    > a nie przepisuje prace starszych kolegow...

    Robi sie ciekawe projekty, ale nie nalezy tego mylic z praca na
    uniwersytecie (wbrew propagandzie uprawianej przez niektorych quantow).

    KK


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 67. Data: 2011-06-25 16:13:35
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: " " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    arbuz <a...@n...org.pl> napisał(a):

    > Eeee tam. Kwestia czy Twoj pracodawca portafi(l) zarobic na kryzysie.

    Ktos moze zarobi, ale takie banki jak Societe Generale czy Credit Suisse
    maja klopoty. A wplyw kryzysu na poziom pensji jest faktem, niezaleznie od
    tego czy Twoj pracodawca mial klopoty czy nie -- zwolnienia pchaja pensje w
    dol wszystkim.

    KK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 68. Data: 2011-06-25 16:15:26
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: " " <k...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Andrzej Jarzabek <a...@g...com> napisał(a):

    > No ale już nie jest 2005 ani 2006. A przy kasie, jaką wtedy udało mi się
    > dostać, koszta życia pochłonęły dokładnie wszystko.

    To musieli Ci marnie placic (chyba ze utrzymywales z 1 pensji liczna
    rodzine).

    > > Skoro pracujesz w branzy finansowej to wydaje mi sie, ze tez masz
    > > perspektywy ciagniecia niezlej kasy...
    >
    > Pewnie tak, ale póki co nie zdecydowałem się aż na takie poświęcenia.

    Jakie poswiecenia? troche dluzsze godziny pracy?

    KK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 69. Data: 2011-06-25 16:54:02
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>

    On 25/06/2011 17:15, k...@g...SKASUJ-TO.pl wrote:
    > Andrzej Jarzabek<a...@g...com> napisał(a):
    >
    >> No ale już nie jest 2005 ani 2006. A przy kasie, jaką wtedy udało mi się
    >> dostać, koszta życia pochłonęły dokładnie wszystko.
    >
    > To musieli Ci marnie placic (chyba ze utrzymywales z 1 pensji liczna
    > rodzine).

    Nie mam licznej rodziny. Co do tego, czy mi płacili marnie, to jeśli
    wziąć za punkt odniesienia te 60-90 tysięcy na początek, to faktycznie
    marnie. Natomiast z mojego orientowania się w sprawie, to płacili mniej
    więcej tyle, na ile mogłem liczyć. Miałem możliwość wtedy dostać trochę
    lepiej płatną pracę, ale z większym kosztem dojazdów więc w sumie nie
    wyszłoby tak bardzo lepiej.

    >>> Skoro pracujesz w branzy finansowej to wydaje mi sie, ze tez masz
    >>> perspektywy ciagniecia niezlej kasy...
    >>
    >> Pewnie tak, ale póki co nie zdecydowałem się aż na takie poświęcenia.
    >
    > Jakie poswiecenia? troche dluzsze godziny pracy?

    To jest jeszcze pikuś, gorzej z czasem dojazdów, o tłoczeniu się
    codziennie w metrze i w pociągu już nie wspominając. Co nie znaczy, że w
    końcu też na to nie pójdę, ale w bilansie dojdzie wtedy kolejna pozycja
    na minusie w rubryce "obniżenie standardów życia".


  • 70. Data: 2011-06-25 17:12:15
    Temat: Re: Polska swiatowym mocarstwem informatycznym
    Od: Bronek Kozicki <b...@s...net>

    On 25/06/2011 16:52, A.L. wrote:
    > Podsumowujac, sprawa wyjazd oplaca/sie - nie oplaca sie - zalezy od
    > celow zyciowych i ambicji zawodowych. Rzecz wybitnie osobnicza.

    ot dokładnie.


    B.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: