-
70. Data: 2013-04-05 19:58:13
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail b...@e...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>>> Ta jest, prawdziwe chamidlo, podobno z szufeli :)
>>> Bywaja zdarzenia, w ktorych trzeba byc "chamem" zamiast dupkiem bez
>>> jaj.
>>>
>> Być może.
>> Ale czy taką sytuacją jest rozmowa w usenecie?
>
> Dla troglodyty to zbyt skomplikowane pytanie, moze dupek bedzie
> wiedzial ?
>
No tak, ale poziom Andrzeja to każdy już zna.
On jakoś tak rozmowy bez epitetów prowadzić nie umie.
Czy mam rozumieć, że stosujesz argumentację: a u was biją murzynów?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Imieniny należy obchodzić - jeżeli nie własne - to szerokim łukiem.
-
72. Data: 2013-04-05 20:01:51
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 05.04.2013 Pawel O'Pajak <o...@i...pl> napisał/a:
>
> Nie slyszalem jeszcze o samosadzie, ktory trwalby 20 lat i nadal bylby
> nierozstrzygniety, by sprawca czyjegos nieszczescia przedstawial
> zwolnienie lekarskie, by spedzic wakacje w cieplych krajach.
> Kiszczak&Jaruzelski, znakomity przyklad szybkoscia wymiaru sprawiedliwosci.
> Mozemy przyjac, ze np. zabojstwo na zlecenie jako samosad jest platne,
> stawek nie znam, ale w ciemno twierdze, ze tansze to niz koszty sadowe i
> utrzymanie wieznia dozywotnio. Zreszta taka intryga to bylaby zemsta, a
> nie wymierzenie sprawiedliwosci bezposrednio po fakcie.
> Wreszcie ostatni argument: skutecznosc. Jesli nie jest skuteczne, to nie
> jest to samosad, tylko straszenie.
Problemem jest jednak powszechność bardzo subiektywnego poczucia
sprawiedliwości. I o ile samosąd w niektórych wypadkach i tylko w małych
społecznościach się sprawdza, to nie da się go skutecznie stosować
w dowolnym przypadku.
> Praktyka polska pokazuje, ze mimo calej niecheci do samosadow, mojej
> takze, niestety bywa to czasem jedyny sposob wyegzekwowania
> sprawiedliwosci i porzadku. Byla taka historia, jak gosc lazil po wsi z
> nozem i atakowal ludzi, przedtem siedzial, ale nasz wymiar
> (nie)sprawiedliwosci go wypuscil. Ludzie wzywali Policje, ale policjanci
> sprawe olali mimo wielokrotnych zgloszen. No to co ludzie mieli zrobic?
> Co bys im panie teoretyku polecil? Maja poczta wysylac podanie o
> interwencje?
Problemem jest założenie(bardziej wiara) że system stosowania prawa służy
powszechnemu bezpieczeństwu. Niestety oczekiwanie że organ przeznaczony
do siłowego stosowania prawa, użyje tej siły aby chronić czyjeś poczucie
sprawiedliwości, jest tak samo powszechne jak głupie. Dzięki czemu władza
często i łatwo posuwa się do użycia przemocy w jakimś w jej rozumieniu
słusznym interesie, a "zwykły obywatel" marzy o samosądach, bo mu policja
i sądy nie wystarczają.
> Wcale mnie nie cieszy, ze goscia zabili.
> To co sie dzieje w RP, to nie Somalia, tylko dziki zachod. Z ta roznica,
> ze u nas bron maja glownie bandyci, a zwykli ludzie sa praktycznie
> bezbronni, Policja w razie czego albo nie przyjedzie, albo zjawi sie po
> 40min. Jak sie taki bandzior upije i zdemoluje komende, to moze go
> zlapia, ale spoko, sad go wypusci.
To jest problem Prawa jako takiego i systemu jego stosowania.
> Bez przesady, na dzikim zachodzie kazdy wiedzial, ze koniokradow sie
> wiesza. Co za roznica, czy zrobi to poszkodowany, czy z miasta
> przyjedzie szeryf z sedzia;-) W dzisiejszych czasach nie namawiam, zeby
> za kradziez wielu koni (mechanicznych) zaraz wieszac, ale szybka i
> skuteczna kara uniemozliwiajaca powrot do przestepstwa, why not.
> Nota bene ten wychwalany przez Ciebie system sprawiedliwosci,
> oskarzenie, sledztwo, sad, obronca, proces wywodzi sie z czasow
> wprawdzie bardziej wspolczesnych niz wspomniana epoka kamienia lupanego,
> ale nie jestem przekonany, czy to taki powod do dumy. Swieta inkwizycja,
> moze to i nowoczesny model, tylko wzorzec jakby niefajny.
Każdy rozsądny człowiek, który cokolwiek czyta i rozumie, wie że prawo
jest takie jakie pasuje ludziom aktualnie je stanowiącym, a system
stosowania taki, jak ludzie tworzący organizacje które to prawo stosują.
> Mowiac powaznie, nikt nie pochwala samosadow, tylko niestety bywa to
> jedyna mozliwosc wobec braku reakcji sluzb do tego powolanych.
To nie do końca tak, bardziej możliwość łatwego i skutecznego rozwiązania
problemu, który "jakimś sposobem" wymyka się (jak zwykle) systemowi.
--
kakmaratgmaildotcom
-
73. Data: 2013-04-05 20:17:44
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-04-05 19:54, Krzysztof 45 pisze:
> W dniu 2013-04-05 17:33, Artur Maśląg pisze:
>
>> Widzę próbę dryfu - nie, to się nie uda. Między samosądem a obroną
>> konieczną jest zasadnicza różnica i może czas byś to zrozumiał.
>
> Ty zrozum że żyjesz w niewydolnym słabym i bezbronnym państwie w którym
> jest chory niewydolny skorumpowany system sądowniczy rodem z PRL i który
> pracuje w dużej mierze na korzyść bandytów.
Kolejny dryf - zrozumiesz wreszcie różnicę między obroną konieczną
a samosądem? To jest niezależne od Twojej opinii na temat sądownictwa
itd.
> Wszystko w temacie.
No, czuję się jak bandyta :)
-
74. Data: 2013-04-05 20:32:16
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-04-05 19:58, Budzik pisze:
> Niemniej wracając do samosądów - rozumiejąc, że spory procent społeczeństwa
> to debile, a jeszcze większy ludzie o inteligencji "średniej" - naprawdę
> jesteś chętny poddać się ich osądowi? W każdej sytuacji?
Różnie bywało. Trzeba sobie radzić z każdą sytuacją. A najlepiej do
takiej sytuacji nie doprowadzać.
> Jak sobie wyobrażasz samosąd w tej sytuacji?
Czasami wystarczy doprowadzić do tego by delikwentowi puściły zwieracze
publicznie, a kara będzie bardziej dotkliwa niż kilka miechów w zawiasach.
--
Krzysiek
www.zmieleni.pl
-
75. Data: 2013-04-05 21:00:42
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-04-05 20:17, Artur Maśląg pisze:
> Kolejny dryf - zrozumiesz wreszcie różnicę między obroną konieczną
> a samosądem?
Rozumie.
--
Krzysiek
www.zmieleni.pl
-
76. Data: 2013-04-05 21:24:29
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: Dman666 <d...@g...com>
On Thursday, April 4, 2013 8:05:34 PM UTC+2, Krzysztof 45 wrote:
> Taka przestroga na takie pomysły przygłupów.
> http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/798113,polowa
nie-na-kolizje-przed-marketem-zobacz-jak-wyludzali,i
d,t.html
Albo ten film jaki przypieszony, albo ten bidok z kalibry tez przyzwoicie zapizdzal
;-)
Co by nie patrzec biznes dobry...prawie 12k za przekladke blach przednich z
londonasa...
Az mi glupio jak zobaczylem "towarzystwo" opuszczajace Gala. Dresowoz jak nic ;-) A
na dokladke teraz tez zapizdzam zakamuflowanym folksem ;-)
Ale mimo wszytko "maliny" szkoda.
--
Dman-666
Byl EA5W (dla nieznajacych)
-
77. Data: 2013-04-05 21:58:06
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail @vp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> Jak sobie wyobrażasz samosąd w tej sytuacji?
>
> Czasami wystarczy doprowadzić do tego by delikwentowi puściły
> zwieracze publicznie, a kara będzie bardziej dotkliwa niż kilka
> miechów w zawiasach.
>
A konkretniej?
Przecież rozjechana rodzina nie wiedziała, że on w nich wjechał.
Dpiero policja do tego doszła, prawda?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill
-
78. Data: 2013-04-05 22:40:18
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: "h.w.d.p." <h...@i...yfd>
W dniu 2013-04-05 21:00, Krzysztof 45 pisze:
> W dniu 2013-04-05 20:17, Artur Maśląg pisze:
> > Kolejny dryf - zrozumiesz wreszcie różnicę między obroną konieczną
>> a samosądem?
> Rozumie.
on pytal czy ty rozumiesz.
-
79. Data: 2013-04-06 00:14:38
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: Pawel O'Pajak <o...@i...pl>
Powitanko,
> To poczytaj trochę historii. To co zwolennicy samosądu proponują to
> cofnięcie się o kilkaset lat.
> http://en.wikipedia.org/wiki/Feud
Well, Polska tam wymieniona nie jest i jakos o niewielu samosadach
slyszalem.
> Ok, teraz nie podoba mi się to co piszesz. Wynajmuję zabójcę i po
> problemie. Zaczynasz mnie przekonywać...
Chcesz zabic Usenet, wow, tego nawet pan Czak nie potrafi.
> Sądy są jedynymi sposobami na odpowiedzialność za swoje czyny bogatych.
> W sytuacji którą proponujesz taki człowiek byłby bezkarny.
Ty chyba w Polsce od niedawna. No dobra, Lwa Rywina skazali nawet. Ale
generalnie jak sie jest bogatym i placi komu trzeba, to jakos tak
niespecjalnie trzeba sie przejmowac wymiarem sprawiedliwosci. Wystarczy
byc tez kims znanym, albo byc rodzina kogos takiego i mozna bezkarnie w
okresie proby, czy jak sie to zwie, popelnic kolejne przestepstwo, a za
odpowiednia oplata ludzie sie dowiedza, ze jest cos takiego jak
pomrocznosc jasna. Bogatym tez latwiej odrobinke wynajac prawnikow,
ktorzy bez zadnej przemocy pokaza kto tu rzadzi.
> I straszył ludzi.
> Przyjebać mu tak aby przestał być groźny? To jest obrona/prewencja.
> Obezwładnienie gościa a potem zabicie to morderstwo.
To znaczy co, mieli go tak obezwladnic, a potem na rekolekcje
zaprowadzic? Wzywali Policje wielokrotnie, zostali olani sikiem prostym
koncentrycznym, wobec tego doszli do wniosku, ze na nic i nikogo nie
moga liczyc, facet jest bezkarny, stanowi zagrozenie, w przeszlosci tego
wielokrotnie dowodzil, wiec w trosce o wlasne rodziny zatlukli goscia.
Myslisz, ze ktokolwiek sie cieszy z takiego zakonczenia?
Warto moze przy okazji wspomniec, ze policjanci winni, tak winni,
takiemu finalowi nie poniesli odpowiedzialnosci, co raczej nie utwierdza
nikogo w zaufaniu do systemu sprawiedliwosci.
> Weź nie pierdol.
Moze u Ciebie sie tak rozmawia, ja w razie czego moge sie znizyc do tego
poziomu, tylko czy musze...
> Mówisz, że w Polsce jest ponad 300 tysięcy uzbrojonych bandytów? Jakieś
> statystyki na poparcie tego?
> Bo gdzieś tylu obywateli ma legalnie broń nie licząc w ogóle tych z
> bronią służbową.
Powaznie? Moge tak sobie pojsc do sklepu i kupic bron palna? Czy moze
nadal musze sie wyspowiadac i udowodnic, ze jestem faktycznie zagrozony,
bo prowadze kantor, komis, whatever i bylo juz na mnie 5 napadow.
> a zwykli ludzie sa praktycznie
>> bezbronni,
>
> Sprawdź uprzejmie statystyki zabójstw czy napadów i nie pierdol głupot.
Po zabojstwie raczej trudno sie bronic. No moze straszyc mozna.
Napadniety bylem raz, okradziny pare razy, nie interesuja mnie
statystyki, tylko to, zeby zlodziej wlamujacy sie do mojego domu, czy
samochodu mial stres, czy przypadkiem to nie jest ostatni wlam w jego
tragicznie zakonczonym zywocie. Z kolei ja nie chcialbym miec stresu, ze
jesli takiego ubije, to bede ciagany po sadach, no bo przeciez ten mily
mlody czlowiek przyszedl sol pozyczyc... o 3 w nocy, a ten lom to
wlasnie znalazl i chcial do skupu zlomu zaniesc.
> Tak, oczywiście. Bo w gazecie napisali... W Polsce masz 10 razy większą
> szansę umrzeć na niewyleczoną do końca grypę[*] niż zostać zamordowanym
> (a większość morderstw to różnego rodzaju popłuczyny po libacjach a nie
> "bandyci na ulicach").
Bardzo pocieszajace, co prawda Policja nie przyjedzie, albo przyjedzie
jak akurat ten jedyny radiowoz i jedyna zaloga bedzie mogla (Piaseczno
i okolice po 22), no ale za to sluzba zdrowia dziala 10 razy gorzej. Super.
> Pewnie. "Sprawiedliwość" gdzie o odpowiedzialności decyduje jedynie stan
> portfela jest najlepsza...
Jak sie ktos wkurzy i bedzie chcial wymierzyc sprawiedliwosc, to raczej
nie ma znaczenia stan portfela ani wymierzajacego sprawiedliwosc, ani
winnego.
> No jak nie? Mam wrażenia właśnie, że z roku na rok jest coraz więcej
> pojebów reklamujących jakie to samosądy są fajnym rozwiązaniem i
> "szkoda, że u nas nie ma".
Bledny wniosek, to dowiodzi jedynie, ze ludzie kompletnie nie ufaja
wymiarowi sprawiedliwosci i stad ta "tesknota" za prostszymi
rozwiazaniami. Ja nie znam nikogo i sam nie jestem zwolennikiem
samosadow, ale to niestety staje sie koniecznoscia. Nikt by o tym nie
myslal, gdyby w 2 milionowym miasteczku Policja pojawiala sie po kilku
min. od zgloszenia, gdyby sad rozpatrywal prosta sprawe na 1-2
rozprawach, a winny siedzial w wiezieniu.
Tak samo malo kto by kombinowal, gdyby podatki byly niskie, a prawo ich
dotyczace miescilo sie na 1 kartce A4.
Tak niestety nie jest i rzecza calkowicie naturalna, oczywista i jedyna
oczekiwana moze byc w takiej sytuacji pragnienie prostrzych rozwiazan w
rodzaju samosadow, szarej strefy itp.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
80. Data: 2013-04-06 06:59:34
Temat: Re: Polowanie na kolizję przed marketem.
Od: tá´Ź
Pawel O'Pajak wrote:
> Ma wiele zalet: jest szybki, tani, skuteczny i sprawiedliwy. To sa 4
> cechy nieosiagalne dla polskich sadow.
Trzeba być pijanym lub niespełna rozumu, żeby wypisywać takie bzdury.
Samosąd jest szybki, tani i skuteczny tylko dla tych, którzy górują nad
innymi fizycznie lub mają więcej dużych kolegów, dla pozostałych jest
niewykonalny.
Samosąd nie jest sprawiedliwy, bo opiera się na subiektywnej ocenie
"pokrzywdzonego", który sądzi we własnej sprawie.
Proponuję, żebyś przekonał się o "szybkości, taniości, skuteczności i
sprawiedliwości" samosądu wizytując np. niektóre państwa afrykańskie,
gdzie takie metody są na porządku dziennym.
--
ss??q s? ??u??ou??