Centralne ma 3 pompki każda po 50W ~230V.
Wiadomo, że nie chodzą one ciągle tylko załączane jakiś czas jak trzeba
zamieszać wodą. Więc średni pobór zapewne nie przekracza 70W.
Co jest obecnie godne polecenia jako układ podtrzymania tego układu
grzewczego z kominkiem gdy braknie na wsi zasilania 230V?
Fildetronik polecił mi to:
http://fideltronikinigo.pl/sklep/pl/ic/21-ic1200.htm
l
jako urządzenie, które będzie współpracować z silnikami. Gdzie zwykły
komputerowy ups prawdopodobnie by się wysypał (stwierdzili, że w ogóle się
nie nada), bo wynika, że większość z nich ma na wyjściu coś ala trapezowy
przebieg, a rozważane sprzęta generują ponoć piękny sinus.

Potem znalazłem:
http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/19625-jaki-ups
-do-de-dietrich-mcr-24-mi/
gdzie podano:
http://allegro.pl/przetwornica-napiecia-ups-500w-sin
us-pro-12v-230v-i5078852398.html
twierdząc, że wskazany fildeltronik to przesadnie duże urządzenie do celów
napędzenia pompek od centralnego ogrzewaniu.
Ktoś miał z tym do czynienia? Chodzi o trwałość i jakość wykonania.
Na zdjęciu wygląda to przyjaźnie, nie wiem jak w praktyce.
Fildetronik podaje sprawność swojej przetwornicy 90% więc konkretny sprzęt.
Nie wiem jak ten allegrowy co do sprawności.

Te 300W mocy ciągłem jakie potrafi oddać to allegrowe urzędzenie wydaje się
być wystarczające do napędzenia tego układu. Cena też zjadliwa :)
Zakładam, że na biegu jałowym, gdy na wyjściu brak obciążenia to allegrowa
przetwornica 300W mniej żre prądu z akumulatora niż ten fideltronik 840W
(zakładając, że ta allegrowa też ma niezłą sprawność koło 90%...)
Planuję napędzić to z akumulatora samochodowego 120Ah.
Jakieś sugestie? Inne pomysły? Inne, lepsze, trwalsze urządzenia?
Urządzenia, które przy braku zasilania zapewnią awaryjne zasilanie dla
systemu domowego ogrzewania zasilanego z 230V.