-
11. Data: 2018-02-24 09:41:05
Temat: Re: Polak potrafi
Od: z <...@...pl>
Kolejny przejaw międzynarodowej nagonki lewackich mediów na tych
niedobrych Polaków ;-)
z
-
12. Data: 2018-02-24 09:54:51
Temat: Re: Polak potrafi
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-02-24 o 09:26, Marcin Debowski pisze:
> On 2018-02-24, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> Rozważania mamy dwa - albo najeżdżający miał prawo nie spodziewać się
>> stojącej ciężarówki, i winny jest polski kierowca, ale wówczas
>> dochodzimy do wniosku, że w UK legalnie można jeździć tak, że nie można
>> się zatrzymać widząc korek na autostradzie, i właściwie trzeba
>> uniewinniać wszystkich tych, co się rozbijają w karambolach, albo
>> uznamy, że jednak obowiązkiem najeżdżającego jest tak jechać, aby się
>> zatrzymać, w wówczas uznanie, że sprawcą jest Polak jest wątpliwe. Można
>> mu dać mandat za zatrzymanie, ale nie za spowodowanie wypadku.
>
> No ale też można przyjąć, że jest to kombinacja 2ch czynników: (1)
> nieuwagi tego co wjechał i (2) obecności samochodu Polaka. Tylko
> jednoczesne zaistnienie obu czynników skutkuje wypadkiem, przy czym
> żaden z tych czynnów nie jest dozwolony (jazda bez wystarczajacej uwagi
> / parkowanie na pasie ruch), to dlaczego tylko albo jeden albo drugi ma
> tu być wyłącznym sprawcą?
Argument w stylu "co prawda wjechałem w kogoś na czerwonym świetle, ale
ten ktoś był pijany, więc jego wina"?
Może Polak nie mógł się zatrzymać, ale Brytyjczyk nie może zakładać, że
drogę ma wolną. No i najważniejsze - Brytyjczyk nie wpadł na Polaka,
tylko na innego Brytyjczyka, stojącego legalnie.
--
Liwiusz
-
13. Data: 2018-02-24 10:10:11
Temat: Re: Polak potrafi
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 24.02.2018 o 08:19, Liwiusz pisze:
> Rozważania mamy dwa - albo najeżdżający miał prawo nie spodziewać się
> stojącej ciężarówki, i winny jest polski kierowca, ale wówczas
> dochodzimy do wniosku, że w UK legalnie można jeździć tak, że nie można
> się zatrzymać widząc korek na autostradzie, i właściwie trzeba
> uniewinniać wszystkich tych, co się rozbijają w karambolach, albo
> uznamy, że jednak obowiązkiem najeżdżającego jest tak jechać, aby się
> zatrzymać, w wówczas uznanie, że sprawcą jest Polak jest wątpliwe. Można
> mu dać mandat za zatrzymanie, ale nie za spowodowanie wypadku.
Tak po środku, ale w temacie. Z jaką prędkością proponujesz jechać
autostradą w nocy?
Shrek
-
14. Data: 2018-02-24 11:32:40
Temat: Re: Polak potrafi
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-02-24, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2018-02-24 o 09:26, Marcin Debowski pisze:
>> On 2018-02-24, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>>> Rozważania mamy dwa - albo najeżdżający miał prawo nie spodziewać się
>>> stojącej ciężarówki, i winny jest polski kierowca, ale wówczas
>>> dochodzimy do wniosku, że w UK legalnie można jeździć tak, że nie można
>>> się zatrzymać widząc korek na autostradzie, i właściwie trzeba
>>> uniewinniać wszystkich tych, co się rozbijają w karambolach, albo
>>> uznamy, że jednak obowiązkiem najeżdżającego jest tak jechać, aby się
>>> zatrzymać, w wówczas uznanie, że sprawcą jest Polak jest wątpliwe. Można
>>> mu dać mandat za zatrzymanie, ale nie za spowodowanie wypadku.
>>
>> No ale też można przyjąć, że jest to kombinacja 2ch czynników: (1)
>> nieuwagi tego co wjechał i (2) obecności samochodu Polaka. Tylko
>> jednoczesne zaistnienie obu czynników skutkuje wypadkiem, przy czym
>> żaden z tych czynnów nie jest dozwolony (jazda bez wystarczajacej uwagi
>> / parkowanie na pasie ruch), to dlaczego tylko albo jeden albo drugi ma
>> tu być wyłącznym sprawcą?
>
> Argument w stylu "co prawda wjechałem w kogoś na czerwonym świetle, ale
> ten ktoś był pijany, więc jego wina"?
Ee. Nie ma związku przyczynowo-skutkowego między byciem pijanym a tym,
że ktoś na tego pijanego wjechał. Jest związek przyczynowo-skutkowy
pomiędzy zostawieniem pojazdu na pasie ruchu i wjechaniem w ten pojazd.
> Może Polak nie mógł się zatrzymać, ale Brytyjczyk nie może zakładać, że
> drogę ma wolną. No i najważniejsze - Brytyjczyk nie wpadł na Polaka,
> tylko na innego Brytyjczyka, stojącego legalnie.
Nie powiedziałem, że może. Zakwestionowałem regułę albo-albo.
--
Marcin
-
15. Data: 2018-02-24 11:33:25
Temat: Re: Polak tylko do Watykanu.
Od: "EdeonC" <j...@b...pl>
Użytkownik "z" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:5a912521$0$582$65785112@news.neostrada.pl...
> Kolejny przejaw międzynarodowej nagonki lewackich mediów na tych
> niedobrych Polaków ;-)
>
> z
Niedługo wódz nie będzie wypuszczał Polaków za granicę
żeby nie narażać rodaków na międzynarodową nagonkę.
Bedzie można wyjeżdżać tylko do Watykanu.
PiSkomuna wprowadzi to co było za PRLkomuny.
-
16. Data: 2018-02-24 12:11:14
Temat: Re: Polak tylko do Watykanu.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-02-24 o 11:33, EdeonC pisze:
>> Kolejny przejaw międzynarodowej nagonki lewackich mediów na tych
>> niedobrych Polaków ;-)
>>
>> z
>
>
> Niedługo wódz nie będzie wypuszczał Polaków za granicę
> żeby nie narażać rodaków na międzynarodową nagonkę.
> Bedzie można wyjeżdżać tylko do Watykanu.
> PiSkomuna wprowadzi to co było za PRLkomuny.
Ja rozumiem ze nie lubisz pisu, nie rozumiem tylko dlaczego się
ośmieszasz pisząc takie brednie? Nienawiść zablokowała pracę mózgu?
Pozdrawiam
-
17. Data: 2018-02-24 22:00:43
Temat: Re: Polak potrafi
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>> Rozważania mamy dwa - albo najeżdżający miał prawo nie spodziewać
>> się stojącej ciężarówki, i winny jest polski kierowca, ale wówczas
>> dochodzimy do wniosku, że w UK legalnie można jeździć tak, że nie
>> można się zatrzymać widząc korek na autostradzie, i właściwie
>> trzeba uniewinniać wszystkich tych, co się rozbijają w karambolach,
>> albo uznamy, że jednak obowiązkiem najeżdżającego jest tak jechać,
>> aby się zatrzymać, w wówczas uznanie, że sprawcą jest Polak jest
>> wątpliwe. Można mu dać mandat za zatrzymanie, ale nie za
>> spowodowanie wypadku.
>
> Tak po środku, ale w temacie. Z jaką prędkością proponujesz jechać
> autostradą w nocy?
No własnie. Bardzo dbore pytanie w kontekscie tego, czy ewentualna awaria
powodujaca unieruchomienie pojazdu na szybkim pasie w razie kolizji
implikuje wine kierowcy który ma awarie... Bo gdzie tu wina? A sytuacja
rzeczywiście jest tozsama... (pomijajac powód zatrzymania)
Do tego brytyjczyk ktory stanał za, miał właczone awaryjki i dalej nic
nie wiemy...
Albo jeszcze inaczej - jeżeli przyjac to co sugerujesz w pytaniu, czyli
ze na autostradzie jedzie sie szybciej niz zasieg wzroku i mozliwośc
zatrzymania przy ewentualnej przeszkodzie to nalezy założyć ze kazda taka
sytuacja bedzie powodowac karambol... w majestacie prawa. W sensie ze ten
ktory najezdza jest bez winy...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"
-
18. Data: 2018-02-24 22:28:33
Temat: Re: Polak potrafi
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** J.F. pisze tak:
> Nie rozumiem, czemu sie czlowieka czepiaja.
> Poki mogl, to jechal, a jak nie mogl, to zatrzymal pojazd i poszedl
> spac.
W Anglii używa się common sense i nie wyszukuję się kruczków i
niestworzonych scenariuszy na daną sytuację a na końcu mówi, że to
prowokacja polityczna.
Jest to bardzo atrakcyjne ponieważ uwalnia od stanu stałego napięcia,
stresu i alertu analizowania na bieżaco sytuacji, jaki mamy mieszkając
w Polsce.
Dodatkowo sędzia im sprawnie dowali co uważa bo jest wybrany do
osądzenia i jeszcze ich zj. od siebie.
np jeśli w fabryce zostawię wózek 200kg za drzwiami i ktoś wchodzący
kopnie go piszczelem aż odjedzie 2 metry to
- nie odstawilem wózka na wymalowany parking
- naruszylem health and safety
- narazilem firme na odszkodowanie za złmaną nogę.
nikt nie będzie analizwał że gość mógł przewidzieć że coś stoi.
--
Piter
Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger
-
19. Data: 2018-02-25 00:18:14
Temat: Re: Polak potrafi
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2018-02-24, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
> Albo jeszcze inaczej - jeżeli przyjac to co sugerujesz w pytaniu, czyli
> ze na autostradzie jedzie sie szybciej niz zasieg wzroku i mozliwośc
> zatrzymania przy ewentualnej przeszkodzie to nalezy założyć ze kazda taka
> sytuacja bedzie powodowac karambol... w majestacie prawa. W sensie ze ten
> ktory najezdza jest bez winy...
Wydawałoby się, że masz jechać tak, aby zawsze móc się zatrzymac (mówimy
o np. korku z przodu). Czy to autostrada, czy nie, czy ograniczenie do
50. czy w ogóle bez ograniczenia. Nie wiem jak te autostrady są
projektowane, ale całkiem mozliwe, że są odcinki, które w dowolnych (nawet
najlepszych) warunkach, jadąc z maks. dopuszczalną prędkością, się
jednak nie zatrzymasz.
Z drugiej strony jeszcze jednej rzeczy nie chwytam: czym się różni np.
taka awaria na pasie* od sytuacji skutkującej wjazdem na pas, bo w tym
drugim przypadku to możnaby jechać 40. a i tak najechać.
*) np. na drugim kierunku jest karambol i samochod zostanie zepchniety
na nasz pas.
--
Marcin
-
20. Data: 2018-02-25 07:39:05
Temat: Re: Polak potrafi
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.02.2018 o 00:18, Marcin Debowski pisze:
> Wydawałoby się, że masz jechać tak, aby zawsze móc się zatrzymac (mówimy
> o np. korku z przodu).
No wydawałoby się. Ale zasięg świateł to jakieś 50 metrów. Co odpowiada
około 75km/h.
> ale całkiem mozliwe, że są odcinki, które w dowolnych (nawet
> najlepszych) warunkach, jadąc z maks. dopuszczalną prędkością, się
> jednak nie zatrzymasz.
Nie wydaje mnie się - tu akurat projektuje się tak, żebyś się zatrzymał.
Przykładem jest gierkówka, gdzie po modernizacji doszły ograniczenia do
100.
> Z drugiej strony jeszcze jednej rzeczy nie chwytam: czym się różni np.
> taka awaria na pasie* od sytuacji skutkującej wjazdem na pas, bo w tym
> drugim przypadku to możnaby jechać 40. a i tak najechać.
Że na pasie "awaria" nie materializuje się nagle, a wjeżdza ci zwykle
przed maską?
Shrek