> http://finanse.wnp.pl/wprowadzenie-euro-na-slowacji-
spowodowalo-podwyzki-cen-niektorych-produktow,70367_
1_0_0.html

"- Z 73 wybranych produktów konsumenckich (artykuły spożywcze oraz paliwa)
ceny 32 wzrosły w porównaniu do cen z końca 2008 r. - mówi w rozmowie z
tygodnikiem "Najwyższy CZAS!" Juraj Karpiš, ekspert słowackiego Instytutu
Analiz Społeczno-Gospodarczych z Bratysławy."

Najwyzszy czas.
Dziekuje :-) Postoje

do góry

On 22 Jan., 13:45, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
> On 2009-01-22 13:10:23 +0100, j...@a...at said:
>
> > nie drozeje tylko zlotowka traci na wartosci - czyli posiadacze pln ow
> > staja sie w stosunku do strefy usd / euro jakby biedniejsi
>
> W tym przypadku - pleciesz głupoty. C i N podniosły ceny w całej
> Europie i Stanach.
>
> --
> Pozdrawiam
> de Fresz

ja obserwuje np na amazon com , albo amazon .de zupelnie normalny
lekki spadek cen sprzetu wyrazanych w euro.
w usd to pewnie i rosnie ze wzgledu na slaby usd, w stosunku do eu.
obiektyw ktory 3 tygodnie temu kosztowal 890 euro terz jest w cenie
830 euro. nie zdrozal o zadne 30 %.
to samo aparaty.

XXX

do góry

scatterbrain pisze:
>> http://finanse.wnp.pl/wprowadzenie-euro-na-slowacji-
spowodowalo-podwyzki-cen-niektorych-produktow,70367_
1_0_0.html
>>
>
> "- Z 73 wybranych produktów konsumenckich (artykuły spożywcze oraz
> paliwa) ceny 32 wzrosły w porównaniu do cen z końca 2008 r. - mówi w
> rozmowie z tygodnikiem "Najwyższy CZAS!" Juraj Karpiš, ekspert
> słowackiego Instytutu Analiz Społeczno-Gospodarczych z Bratysławy."

Kurs wymiany miał kilka miejsc po przecinku, zatem szansa że jakaś
cena pozostała idealnie niezmieniona, są praktycznie zerowe. Tak?
Zatem, skoro skoro ceny 32 artykułów wzrosły, to znaczy że 41 spadło.
Taniej jest :)

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

Użytkownik "d'plus" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
news:gl9oj5$kb1$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Jakub Jewuła pisze:
>>> Jeśli wierzyć emailowi od e-oko to Canon i Nikon podnoszą ceny o 30%,
>>> Canon od dzisiaj, a Nikon od 1 lutego.
>>
>> Tak tak - jak ludzie przestana kupowac sprzet to
>> go sobie sprzedawcy w weki powsadzaja. Jak sie
>> odpowiednio zamarynuje to bedzie lepszy ;-)
>
> a ja się nie mogę doczekać, czy to zrobią i ew. jak długo wytrzymają.

Zrobią - choćby po to by za miesiąc wrzeszczeć
reklamami jakie to upusty robią
AdamCCS

do góry

>> "- Z 73 wybranych produktów konsumenckich (artykuły spożywcze oraz
>> paliwa) ceny 32 wzrosły w porównaniu do cen z końca 2008 r. - mówi w
>> rozmowie z tygodnikiem "Najwyższy CZAS!" Juraj Karpiš, ekspert
>> słowackiego Instytutu Analiz Społeczno-Gospodarczych z Bratysławy."
>
> Kurs wymiany miał kilka miejsc po przecinku, zatem szansa że jakaś
> cena pozostała idealnie niezmieniona, są praktycznie zerowe. Tak?
> Zatem, skoro skoro ceny 32 artykułów wzrosły, to znaczy że 41 spadło.
> Taniej jest :)

Poprosze o link do ZRODLA a nie artykulu w gazecie jaka z rzetelnoscia ma
malo wspolnego.
Wtedy mozemy mowic ile artykulow zdrozalo i czy zdrozalo.
Bo wiesz, w styczniu w Polsce zdrozalo rowniez kilkanascie grup artykulow
(chocby prad elektryczny) a euro nie mamy.
A przez to, ze euro nie mamy w tej chwili mamy jeszcze drozej w wyniku
gwaltownego oslabienia zlotego.

do góry

Użytkownik "scatterbrain" napisał w wiadomości:

>> Żywność w UE jest droższa niż u nas, np. chleb w Austrii to po
>> przeliczeniu 8 PLN, gdzie tu tanio?

> Bzdura. Chleb kosztuje we Wloszech w piekarni w miejsowosci turystycznej
> (= drogo) ~ 2 euro. [...]

Wg dzisiejszego kursu Euro (4,3zł) daje 8,60 zł za chleb.

Gdzie jest ta bzdura?

-- Zibi(zaciekawiony)

do góry

>>> Żywność w UE jest droższa niż u nas, np. chleb w Austrii to po
>>> przeliczeniu 8 PLN, gdzie tu tanio?
>
>> Bzdura. Chleb kosztuje we Wloszech w piekarni w miejsowosci turystycznej
>> (= drogo) ~ 2 euro. [...]
>
> Wg dzisiejszego kursu Euro (4,3zł) daje 8,60 zł za chleb.
>
> Gdzie jest ta bzdura?

2 euro za chleb w piekarni w miejscowosci turystycznej.
Bulki kajzerki na Helu w te lato kupowalem po 90gr/sztuka.
Czy jest to cena miarodajna do porownan ?
Podalem cene - 0.5 do 1.0 euro w tejze miejscowosci w sklepie de Spar.

Poza tym, nikt z przeciwnikow euro nie jest w stanie wyjasnic mi roznic w
cenach miedzy poszczegolnymi czlonkami eurostrefy. Skad sie one biora ? :-)

do góry

On 2009-01-22 14:40:31 +0100, j...@a...at said:

>> W tym przypadku - pleciesz głupoty. C i N podniosły ceny w całej
>> Europie i Stanach.
>
> ja obserwuje np na amazon com , albo amazon .de zupelnie normalny
> lekki spadek cen sprzetu wyrazanych w euro.
> w usd to pewnie i rosnie ze wzgledu na slaby usd, w stosunku do eu.
> obiektyw ktory 3 tygodnie temu kosztowal 890 euro terz jest w cenie
> 830 euro. nie zdrozal o zadne 30 %.
> to samo aparaty.

Słyszałeś kiedyś o zapasach magazynowych? Ale nie takich jak w naszych
sklepach internetowych, gdzie tzw. "magazyn" to w 80% dystrybutor,
tylko takich prawdziwych?
Jak się wysilisz i pogadasz z googlem, to bez problemu znajdziesz
uprzejme obwieszczenia z całego świata, o podwyżkach cen przez
_dystrybutorów_.

--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

>> Bzdura. Chleb kosztuje we Wloszech w piekarni w miejsowosci turystycznej
>> (= drogo) ~ 2 euro. [...]
>
> Wg dzisiejszego kursu Euro (4,3zł) daje 8,60 zł za chleb.
>
> Gdzie jest ta bzdura?

Ogólnie przeliczanie cen np. żywności z Euro na PLN i prównywanie do cen
polskich to bzdura! Tu trzeba patrzeć jednostkowo, ile np. niemiec kupi za
przeciętną wypłatę bochenków chleba a ile przeciętny polak. W Szkocji np.
można zjeść coś "sensownego" za 1 funta, a co u nas można za 1 zł?

A.

do góry

A. pisze:
> W Szkocji np.
> można zjeść coś "sensownego" za 1 funta, a co u nas można za 1 zł?
Zapłacić za szalet :D
--
Krzysiek

do góry