eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 239

  • 231. Data: 2009-02-22 17:26:31
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: "gargamel" <s...@d...eu>

    Użytkownik "Irek" napisał:
    > Zazwyczaj kandydat miał olewajšcy stosunek do pracy (przykładowo nie miał
    > czasu
    > się spotkać i porozmawiać - to po co wysyłał CV?)

    wybacz, ale trzeba być nielada debilem żeby w dzisiejszych czasach na
    rozmowę fatygować kogoś spotkaniem, nie słyszałęś że telefony istnieją?
    meile można wysyłać, jest gadu gadu, chcesz porozmawiać czy się na randkę
    umówić i macać kandydata po kolanach?
    a jak już koniecznie musisz sie spotkać to wsiadaj w auto i objeżdzaj
    kandydatów!!!


  • 232. Data: 2009-02-22 18:16:02
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: Marcin Łukasik <.marcin.@.milea.pl.>

    gargamel wrote:

    > wybacz, ale trzeba być nielada debilem żeby w dzisiejszych czasach na
    > rozmowę fatygować kogoś spotkaniem, nie słyszałęś że telefony istnieją?
    > meile można wysyłać, jest gadu gadu, chcesz porozmawiać czy się na
    > randkę umówić i macać kandydata po kolanach?

    Jasne. Można też zatrudnić kogoś, zamknąć go w komórce z butlą tlenu i
    kazać pracować.
    Chowanie się za drutami, czy to przez telefon czy internet, to IMHO
    jakaś poważna choroba...

    Napisać i powiedzieć można wszystko, ale czy ściemniasz czy nie wyjdzie
    na pierwszym spotkaniu...

    m.

    --
    Milea Wireless Communications, http://milea.pl
    Anteny WiFi, UMTS, kable, zlacza, akcesoria.

    ``Be who you are and say what you feel, because those who mind don't
    matter and those who matter don't mind.''


  • 233. Data: 2009-02-22 18:46:35
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: Irek <1...@1...pl>

    > wybacz, ale trzeba być nielada debilem żeby w dzisiejszych czasach na
    > rozmowę fatygować kogoś spotkaniem, nie słyszałęś że telefony istniejš?

    Przeczytałeś wszystko? Przykładowo
    news://news.dialog.net.pl/gnplcq%24dci%241%40news.on
    et.pl

    > meile można wysyłać, jest gadu gadu, chcesz porozmawiać czy się na randkę
    > umówić i macać kandydata po kolanach?
    > a jak już koniecznie musisz sie spotkać to wsiadaj w auto i objeżdzaj
    > kandydatów!!!

    Dorośnij, to nie boli.

    Irek.



  • 234. Data: 2009-02-23 14:40:13
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: "gargamel" <s...@d...eu>

    Użytkownik "Marcin Łukasik" napisał:
    > Napisać i powiedzieć można wszystko, ale czy ściemniasz czy nie wyjdzie na
    > pierwszym spotkaniu...

    co ma niby wyjść?
    mam rozumieć że ci pseudo pracodawcy nie potrafią przez telefon rozmawiać?
    czy po prostu takie sknery że nawet na teleonie oszczędzają?:O(


  • 235. Data: 2009-02-23 22:26:49
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@m...ip.tpnet.pl>

    Irek wrote:

    > Tak sobie czytam i znów krew mnie zalewa.
    >
    > Parokrotnie szukałem pracownika i mogę Wam powiedzieć, że kwestie cenowe
    > nigdy nie były problemem. Nie dlatego że tak dobrze płacę czy tak niewiele
    > kandydaci chcieli zarabiać, tylko dlatego że zazwyczaj do rozmowy o
    > pienišdzach nawet nie dochodziło, a jak już doszło, to była to tylko
    > formalność.

    te formalnosc mozna wiec zalatwic na poczatku.

    > rozmawiać i można zdecydować co kandydatowi zaproponować w kwestii
    > obowišzków, a co za tym idzie i wynagrodzenia. Dlaczego tak wolę? Co się
    > stanie gdy ktoś przeczyta ofertę i zachwyci się kasš, ale nie ma ochoty w
    > zasadzie pracować? Nabierze mnie a po przykładowo roku wyleci z pracy? A
    > jeśli ktoś uzna że kasa za mała i nawet się nie pofatyguje, a tym czasem
    > zaoferował bym mu znacznie więcej - gdyż jest tego wart. Szkoda by było,
    > prawda? Zauważyłem że zazwyczaj patrzycie z pozycji pracownika i do tego z
    > nastawieniem _należy mi się_. Wczujcie się w rolę pracodawcy, potraficie?

    twoim problemem jest to ze potrzebujesz _partnera_ a nie _pracownika_.
    to duza roznica, dlatego tak ciezko ci znalezc wlasciwego kandydata.
    Ogloszenia o takowego formuluje sie inaczej, zaczynajac wlasnie w
    formie 'szukam partnera' - i wtedy logiczne jest ze wynagrodzenie i
    zakres 'obowiazkow' beda, i musza byc negocjowane.

    jesli nie potrafiles na wstepie jasno sprecyzowac zakresu obowiazkow to nic
    dziwnego ze dostawales ludzi ktorzy nie wiedzieli czego u ciebie szukaja, i
    jedynie tacy ktorzy mieli dosc czasu i zdolnosci zeby sie dogadac - co
    zrobili _na swoj koszt_ ryzykujac ze wroca z kwitkiem (wiec poniosa koszta
    zwiazane z dojazdem, wzieciem urlopu na czas rozmowy , etc) .
    Miales duzo szczescia.

    --


  • 236. Data: 2009-02-25 20:07:21
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: Gregy <g...@w...pl>

    Nie rozumiem waszego narzekania i nieakceptacji realiów.
    Jaki problem - w CV oprócz opisu jakim jesteś super fachowcem z super
    doświadczeniem, dodajesz że oczekujesz "takiego a takiego"
    wynagrodzenia, i na rozmowe kwalifikacyjną zapraszasz do siebie po
    wcześniejszym uzgodnieniu terminu. Wysyłasz i tylko wyznaczasz te
    terminy potencjalnym pracodwacom którzy będą do Ciebie się dobijać i
    prosić o "audiencję".

    Czemu wymagać chcesz od innych ścisłego określenia warunków itp a nie
    wymagasz od siebie?
    Jak wszyscy fachowcy będą stawiać takie wymagania to rynek pracy się
    dostosuje.
    Może akurat pracodawca do końca nie wie czego może oczekiwać, jakie są
    możliwości rynku pracy i na podstawie spotkań z "poszukującymi"
    dopiero podejmuje decyzję. To też jest forma partnerstwa, gdzie na
    silniejszej pozycji stoi pracodawca, ale kandydaci też mają coś do
    powiedzenia i do przekonania pracodawcy że to akurat ten kandydat
    będzie dla niego najbardziej przydatny.


  • 237. Data: 2009-02-25 21:00:19
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    Gregy pisze:
    > Nie rozumiem waszego narzekania i nieakceptacji realiów.
    > Jaki problem - w CV oprócz opisu jakim jesteś super fachowcem z super
    > doświadczeniem, dodajesz że oczekujesz "takiego a takiego"
    > wynagrodzenia, i na rozmowe kwalifikacyjną zapraszasz do siebie po
    > wcześniejszym uzgodnieniu terminu. Wysyłasz i tylko wyznaczasz te
    > terminy potencjalnym pracodwacom którzy będą do Ciebie się dobijać i
    > prosić o "audiencję".
    >
    > Czemu wymagać chcesz od innych ścisłego określenia warunków itp a nie
    > wymagasz od siebie?

    A czytałeś te wymagania podane w ofercie. XcHyba sytuacja jest odwrotna
    niż starasz się ją przedstawić. Skoro napisali "wysokie wynagrodzenie"
    to mogli też napisać że mają "wymagania wysokie".



    --
    Pozdrawiam
    MD


  • 238. Data: 2009-02-25 23:58:44
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: Gregy <g...@w...pl>

    On 25 Lut, 22:00, Mario <m...@p...onet.pl> wrote:
    > Gregy pisze:
    >
    > > Nie rozumiem waszego narzekania i nieakceptacji realiów.
    > > Jaki problem - w CV oprócz opisu jakim jesteś super fachowcem z super
    > > doświadczeniem, dodajesz że oczekujesz "takiego a takiego"
    > > wynagrodzenia, i na rozmowe kwalifikacyjną zapraszasz do siebie po
    > > wcześniejszym uzgodnieniu terminu. Wysyłasz i tylko wyznaczasz te
    > > terminy potencjalnym pracodwacom którzy będą do Ciebie się dobijać i
    > > prosić o "audiencję".
    >
    > > Czemu wymagać chcesz od innych ścisłego określenia warunków itp a nie
    > > wymagasz od siebie?
    >
    > A czytałeś te wymagania podane w ofercie. XcHyba sytuacja jest odwrotna
    > niż starasz się ją przedstawić. Skoro napisali "wysokie wynagrodzenie"
    > to mogli też napisać że mają "wymagania wysokie".
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > MD

    Czytałem i napisali jakie mają wymagania punkt po punkcie. Pomyśleć
    nawet można że nie liczą na to że ktoś będzie je w stanie spełnić. Z
    punktu widzenia pracodawcy najważniejsze jest znaleźć/skontaktować się
    z kandydatami, którzy spełniają określone wymagania (najlepiej jak
    najwięcej), a dopiero w drugiej kolejności dogadywać się z wybranymi
    co do warunków zatrudnienia. Ale co to zmienia?
    Oni napisali swoje, a ty możesz podać swoje, jeśli tylko jesteś pewien
    swojej wartości:
    "Jako kandydat spełniający następujące wymagania: .... wymgam/
    chciałbym ..." i skontaktują się z Tobą tylko ci, którzy będą skłonni
    zbliżyć się do przedstawionych wymagań.

    I tak prawie zawsze musi w końcu dojść do jakiegoś kompromisu.


  • 239. Data: 2009-02-26 00:22:48
    Temat: Re: Pilnie poszukiwany Inżynier Elektronik
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    Gregy pisze:
    > On 25 Lut, 22:00, Mario <m...@p...onet.pl> wrote:
    >> Gregy pisze:
    >>
    >>> Nie rozumiem waszego narzekania i nieakceptacji realiów.
    >>> Jaki problem - w CV oprócz opisu jakim jesteś super fachowcem z super
    >>> doświadczeniem, dodajesz że oczekujesz "takiego a takiego"
    >>> wynagrodzenia, i na rozmowe kwalifikacyjną zapraszasz do siebie po
    >>> wcześniejszym uzgodnieniu terminu. Wysyłasz i tylko wyznaczasz te
    >>> terminy potencjalnym pracodwacom którzy będą do Ciebie się dobijać i
    >>> prosić o "audiencję".
    >>> Czemu wymagać chcesz od innych ścisłego określenia warunków itp a nie
    >>> wymagasz od siebie?
    >> A czytałeś te wymagania podane w ofercie. XcHyba sytuacja jest odwrotna
    >> niż starasz się ją przedstawić. Skoro napisali "wysokie wynagrodzenie"
    >> to mogli też napisać że mają "wymagania wysokie".
    >>
    >> --
    >> Pozdrawiam
    >> MD
    >
    > Czytałem i napisali jakie mają wymagania punkt po punkcie. Pomyśleć
    > nawet można że nie liczą na to że ktoś będzie je w stanie spełnić. Z
    > punktu widzenia pracodawcy najważniejsze jest znaleźć/skontaktować się
    > z kandydatami, którzy spełniają określone wymagania (najlepiej jak
    > najwięcej), a dopiero w drugiej kolejności dogadywać się z wybranymi
    > co do warunków zatrudnienia. Ale co to zmienia?
    > Oni napisali swoje, a ty możesz podać swoje, jeśli tylko jesteś pewien
    > swojej wartości:

    Nie zamierzam :)
    Cały ten flejm wziął się z tego, że zdaniem niektórych grupowiczów
    obyczaje związane z procesem rekrutacji są w naszym kraju barbarzyńskie.
    Stawiane wymagania są wygórowane a z kolei jest obawa że wczesne
    pyutanie o zarobki eliminuje z procesu rekrutacji. Wymaga to od
    szukającego pracy wykonywania działań w ciemno - nie wiedząc czy nie
    jest to oferta jakichś dziwnych ludków liczących że znajdą super
    specjalistę na zakres obowiązków pokrywający 3 etaty za na przykład
    1200zł. Może ta dyskusja przyczyni się do cywilizowania tych obyczajów.
    Ja póki co mam działalność jednoosobową więc się nie będę starał na to
    stanowisko :) Ale może kiedyś splajtuję albo odwrotnie - rozwinę firmę i
    będę poszukiwał fachowców. Wolałbym sytuację taką że mogę zaplanować
    koszty zatrudnienia odpowiednio wykwalifikowanego pracownika bądź ocenić
    ile mogę dostać na rynku za swoje umiejętności. I to bez podpytywania
    kolegów z branży przy wódce :)


    --
    Pozdrawiam
    MD

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: