eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Pierwszy samochód - nie do miasta :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 21. Data: 2012-07-11 12:06:08
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-07-11, Marcin "Kenickie" Mydlak <e...@3...lp> wrote:
    > Niemal wszystkie sensowne, mieszczące się w budżecie tyle będą mieć.
    > Nawet jeśli na liczniku tego nie widać.

    Myślę, że da się trafić 10-letnie Saxo z rzeczywistym przebiegiem
    poniżej 100kkm. W Volvo z takim stanem licznika nie byłbym w stanie
    uwierzyć :). Oczywiście na starcie odrzucam auta po wypadku.

    pozdrawiam,
    PK


  • 22. Data: 2012-07-11 13:01:52
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: "Chris" <s...@s...net>

    PK nabazgrał(a):

    > On 2012-07-11, Marcin "Kenickie" Mydlak <e...@3...lp> wrote:
    >> Niemal wszystkie sensowne, mieszczące się w budżecie tyle będą mieć.
    >> Nawet jeśli na liczniku tego nie widać.
    > Myślę, że da się trafić 10-letnie Saxo z rzeczywistym przebiegiem
    > poniżej 100kkm. W Volvo z takim stanem licznika nie byłbym w stanie
    > uwierzyć :). Oczywiście na starcie odrzucam auta po wypadku.
    > pozdrawiam,

    Moje Volvo V40 11-letnie ma 130tyś .... ale nie sprzedaję :)

    --
    www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
    www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.


  • 23. Data: 2012-07-11 13:12:01
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-07-11, Chris <s...@s...net> wrote:
    > Moje Volvo V40 11-letnie ma 130tyś .... ale nie sprzedaję :)

    No właśnie nie sprzedajesz m.in. dlatego, że ma 130 tysi...
    Może zmienisz zdanie po podwojeniu tej wartości i wtedy
    trafisz w średnią z aukcji internetowych :)

    pozdrawiam,
    PK


  • 24. Data: 2012-07-11 13:44:06
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: Kamil 'Model' <k...@g...pl>

    W dniu 2012-07-10 23:09, PK pisze:
    > Wątek dla równowagi w związku z niedawnym "miejskim" :).
    > Szukam samochodu (pierwszy własny) "nie do miasta" (mieszkam w Warszawie
    > i po prostu mi się nie opłaca). Ew. wyjątek mogłyby spowodować
    > ekstremalne temperatury albo duże zakupy.
    >
    > Główną funkcją samochodu byłaby obsługa wszelkiego rodzaju "wypadów" -
    > krótkich (weekend) i długich (wakacje w Hiszpanii itp).
    >
    > Generalnie celuję w tani samochód z segmentu A lub B.
    > Zależy mi na:
    > - sensownie dużym bagażniku (przy złożonych ew. tylnych siedzeniach),
    > - raczej małym spalaniu (najchętniej benzyna, LPG odpada),
    > - bezawaryjności elementów umożliwiających jazdę :),
    > - braku problemów z bagażnikiem dachowym,
    > - zapasie mocy, żebym nie zginął podczas wyprzedzania na szosie albo
    > na podjeździe w górach,
    > - (w miarę możliwości) klimatyzacji,
    > - dobrym stanie (bezwypadkowy, ale niekoniecznie "jak nowy"),
    > - niskiej cenie (powiedzmy, że do 8000 zł z założeniem, że auto
    > wytrzyma jeszcze jakieś 80-100kkm),
    >
    > Nie zależy mi na:
    > - elektrycznych gadżetach, które lubią się psuć (wolę zawsze otwierać
    > okno korbą niż spędzić zimowy urlop z opuszczonym, bo zdechło :))
    > - więcej niż 2 drzwiach,
    > - drugim rzędzie foteli,
    > - renomowanej marce,
    > - wolnej utracie wartości (w końcu wybieram raczej stary samochód, więc
    > albo dojeżdżę albo i tak sprzedam grosze)
    >
    > Dość powiedzieć, że aktualnym faworytem jest Fiat Panda (II), ale może
    > da się kupić coś starszego z mocniejszym silnikiem. Tańsze są m.in.
    > 10-letnie Citroeny Xsara.
    >
    > pozdrawiam,
    > PK
    >
    Peugeot 206 i to najlepiej 2,0HDI (zapas mocy spory) lub jak benzyna to 1,4.
    Ja nie dalej jak miesiąc temu kupiłem Żonie właśnie 206'ke 5drzwi z
    silnikiem 2,0HDI, rocznik 2002. Wyposażono w climatronik, elektryczne
    szyby i lusterka, ABS, 4xAIRBAG, czujnik deszczu i zmierzchu. Silnik
    2,0HDI 90KM ma duży zapas mocy jak na takie małe autko, mało pali (przy
    niezłym pociskaniu, średnia z 1200km to 5,7l/100km, przy spokojnej
    jeździe na trasie 90km/h komp. pokazuje chwilowe spalanie 4,3l, więc
    realne jest zmieszczenie się w 5l/100km przy spokojnej jeździe). Za auto
    dałem 8500PLN...Auto zarejestrowane i użytkowane w Polsce od 3 lat...Za
    8000PLN spokojnie znajdziesz jakiś godny uwagi egzemplarz, pewnie
    troszkę starszy, ale będzie zadbany...


  • 25. Data: 2012-07-11 14:30:49
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: "Chris" <s...@s...net>

    PK nabazgrał(a):

    >> Moje Volvo V40 11-letnie ma 130tyś .... ale nie sprzedaję :)
    > No właśnie nie sprzedajesz m.in. dlatego, że ma 130 tysi...
    > Może zmienisz zdanie po podwojeniu tej wartości i wtedy
    > trafisz w średnią z aukcji internetowych :)

    Gdyby ktoś patrzył na przebieg .. brat w Mazdzie po 7 latach ma 65tyś
    przebiegu ... ktoś mu w to uwierzy a chce właśnie ją sprzedać ??

    --
    www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
    www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.


  • 26. Data: 2012-07-11 14:33:19
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: Rafał Grzelak <s...@s...com>

    PK wrote:

    > Główną funkcją samochodu byłaby obsługa wszelkiego rodzaju "wypadów" -
    > krótkich (weekend) i długich (wakacje w Hiszpanii itp).
    >
    > Generalnie celuję w tani samochód z segmentu A lub B.

    Hiszpania i segment B? Szkoda zdrowia.


    --
    Pozdrawiam, Rafał.
    rg[na]skrzynka[kropka]pl


  • 27. Data: 2012-07-11 14:49:20
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2012-07-11 11:56, PK pisze:

    > Jak pisałem wcześniej: utrata wartości w ogóle nie jest dla mnie
    > istotna. Kupuję tani samochód, który zajeżdże lub sprzedam tak tanio,
    > że nie warto się przejmować.

    Ale przy kupnie, to już ma znaczenie, nie? ;P Chodzi mi o to, że
    większe/droższe samochody stosunkowo szybciej tracą na wartości, stąd
    niewiele drożej od dziesięciolatka segmentu B można kupić
    dziesięciolatka C/D.

    > Kilka lat temu miałem w rodzinie starego Nissana. OGROME koszty napraw
    > - przerastające nawet "horror stories" z internetu :).

    A to już zależy od konkretnego egzemplarza. Ceny niektórych części do
    japońców są wysokie, ale to głównie od ilości rzeczy do zrobienia
    zależy, czy naprawy wychodzą drogo, czy nie.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Corolla E11 4E-FE sedan '97
    Avensis T22 1CD-FTV sedan '01



  • 28. Data: 2012-07-11 14:53:42
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Rafał Grzelak" napisał w wiadomości
    PK wrote:
    >> Główną funkcją samochodu byłaby obsługa wszelkiego rodzaju
    >> "wypadów" -
    >> krótkich (weekend) i długich (wakacje w Hiszpanii itp).
    >> Generalnie celuję w tani samochód z segmentu A lub B.

    >Hiszpania i segment B? Szkoda zdrowia.

    Przy Hiszpanii to sie trzeba zastanowic nad sensem i przy wiekszym
    aucie.

    Niestety - daleko (2 - 4 tys km), co za tym idzie drogo i dlugo ...
    jak jeszcze auto do okazyjnego uzytku, to moze lepiej na samolot i
    wypozyczalnie odlozyc.

    Trzy dni w jedna, trzy w druga, to ile na wypoczynek zostanie ?

    No chyba ze auto naprawde wygodne, fotele rozkladane, dzieci brak ...
    dwoch kierowcow zmieniajac sie moze w dobe zajechac.

    J.


  • 29. Data: 2012-07-11 15:25:53
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: PK <k...@n...pl>

    On 2012-07-11, Chris <s...@s...net> wrote:
    > Gdyby ktoś patrzył na przebieg .. brat w Mazdzie po 7 latach ma 65tyś
    > przebiegu ... ktoś mu w to uwierzy a chce właśnie ją sprzedać ??

    W dostawczej nie :).
    W MX-5 czy nawet 2 i 3... ja bym uwierzył. Ja będę nabijał
    turystyką, ale w mieście na pewno nie przekroczę 10kkm rocznie.

    pozdrawiam,
    PK


  • 30. Data: 2012-07-11 15:31:38
    Temat: Re: Pierwszy samochód - nie do miasta :)
    Od: z <z...@g...pl>

    W dniu 2012-07-10 23:50, PiteR pisze:

    > -z tyłu musi mieć tarcze

    Też kiedyś myślałem że tarcze z tyłu to "siła spokoju"
    Niestety np. w Almerze standardowo po kilku latach zapiekają się
    mechanizmy od ręcznego. Kilkukrotne czyszczenie i smarowanie nic nie
    daje. Najlepiej wymienić cały zacisk bo to jeden element jest :-(

    z

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: