W dniu 2013-05-09 14:55, Marek pisze:
> W dniu 2013-05-09 12:07, atm pisze:
>> http://jedrak.com/format-fx-i-dx-wady-i-zalety/
>
> Czy ktoś zrozumiał punkt 4? Dlaczego punkt dla FX? Używam DX i to co
> widzę w wizjerze jest dokładnie tym samym obszarem jaki dostanę na
> zdjęciu. W czym więc rzecz?

Tak z przymrużeniem oka to wszystkie punkty są nonsensowne. To tak jakby
debatować co jest lepsze, drgająca szczytówką czy spławik ;).
W takich debatach zawsze jedno jest pewne. Najwięcej okazów łapią ci,
którzy nie uczestniczą w takich dyskusjach. Oni po prostu siedzą nad
rzeką i uprawiają swoje hobby ;).

--
Pozdrawiam!
http://takpatrze.cba.pl/

do góry

"J.R." <j...@g...pl> wrote:

[...]
> Żeby przy tym samym kadrze i odległości mieć jeszcze taką samą GO dla
> FF i APS-C, musisz mięc obiektyw krótszy o 1/3 i otwarty o jedną
> działkę bardziej.


Korekta: Kiedyś to sobie policzyłem na kalkulatorze GO dla typowych
dla fotoamatora zakresów ogniskowej (zastrzegam, bo nie chciało mi się
robić analizy, czy przy skrajnych zakresach reguła się nie rozjeżdża).
Wiadomo: oprócz korekty ogniskowej o cropa należy skorygować przysłonę
dla zachowania tej samej GO.

I tu przypomnę moją zasadę mnemotechniczną: ciąg rozmiarów matryc,
dla których potrzebna jest korekta przysłony o równe 2 EV dla zachowania
tej samej GO to kolejno:


FF -> 4/3 cala (to nawet logiczne, bo kiedyś PEN wchodził jako
format półklatkowy) -> 2/3 cala.

Dla cropa 1,5 należy skorygować przysłonę 4/3 cala o 1/3 EV w górę
(czyli 1 i 2/3 EV). Fertig.


W praktyce oznacza to, że wprawdzie szkła FF są większe, ale tę samą
GO uzyskujemy szkłami o 2 działki ciemniejszymi, czyli odpowiednio
lżejszymi. Jednocześnie jasne szkło rozszerza możliwości o niedostępne
na cropie.


pozdrawiam

Mariusz [mr.]

do góry

On Thu, 9 May 2013, J.R. wrote:

> W dniu 2013-05-09 14:33, Ergie pisze:
>
>>>>> Jak to błąd - przecież ostatecznym celem fotografa jest zrobienie
>>>>> zdjęcia z określonym kadrem z określonego miejsca.
>>
>>>> I zarówno używając FF jak i APS-C fotograf taką możliwość ma.
>>
>>> Oczywiście, ale musi użyć w tym celu róznych ogniskowych
>>
>> I różnych przysłon o czym autor bloga nie wspomina tylko porównuje wynik
>> na tej samej przesłonie co jest błędem.
>
> A jak ma porównywać wynik?

Porównując wartości "fizyczne", czyli rozmiary, a nie
poprzez proporcje rozmiarów :)

> Przecież GO zależy między innymi od przysłony.

Owszem, ale to jest "jednostka pozorna", wygodna bo wygodna,
ale wyrażająca proporcję.
Jak ma "porównać fizycznie" z kryterium "milimetry matrycy"
to trzeba wziąć obiektyw fi 70mm i drugi obiektyw fi 70mm,
zakładając że w środku zmieści się fi 50mm "użytecznej" średnicy,
oba zapewniające ten sam kadr.

Inaczej: skoro porównanie jest "fizyczne", z milimetrami
matryc na czele, to DLACZEGO NIE w ten sposób?

>>> Otworzysz te 33 mm na 1.4 - głębia ostrości będzie większa (mniejsze
>>> rozmycie). No a bardziej tego 33 mm raczej nie otworzysz.
>>
>> A wspomniany przeze mnie zoom 2.8 na FF otworzysz bardziej? Też nie.
>> W tym przypadku będziesz miał mniejszą GO na APS-C

Ale ograniczenie jest technologiczne - obiektywy jaśniejsze niż
1/1,2 są takie sobie a poniżej 0,8 problem z jakością zamienia
się w tragedię - tu leży ograniczenie w wytworzeniu dostatecznie
dużych (w rozumieniu użytecznej średnicy) obiektywów krótkoogniskowych.
Mała matryca wymaga "krótkich"... pas.

pzdr, Gotfryd

do góry