eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPęd na duże
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 61. Data: 2019-05-07 23:58:24
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: <3...@9...235824.invalid> (Tom N)

    Budzik w
    <news:XnsAA48A05A912BCbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1
    >:

    > Użytkownik Poldek p...@i...eu ...

    >> Pogadaj z jakimkolwiek średnio
    >> zorientowanym księgowym. Zatrzęsienie napompowanych SUVów 4×4, nówek
    >> sztuk na naszych drogach, to jest wynik takiego, a nie innego
    >> systemu podatkowego.

    > dzieki za wyjasnienie

    Najpierw pogadaj z księgowym, a potem dziekuj...

    I zgadnij dlaczego to VAT a nie PII/CIT jest belką w oku eMeFów?, Po co
    JoTpeKi wszelakie wdrażają...

    --
    'Tom N'


  • 62. Data: 2019-05-08 13:56:29
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2019-05-07 o 23:58, (Tom N) pisze:
    > Budzik w
    > <news:XnsAA48A05A912BCbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1
    >:
    >
    >> Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
    >
    >>> Pogadaj z jakimkolwiek średnio
    >>> zorientowanym księgowym. Zatrzęsienie napompowanych SUVów 4×4, nówek
    >>> sztuk na naszych drogach, to jest wynik takiego, a nie innego
    >>> systemu podatkowego.
    >
    >> dzieki za wyjasnienie
    >
    > Najpierw pogadaj z księgowym, a potem dziekuj...
    >
    > I zgadnij dlaczego to VAT a nie PII/CIT jest belką w oku eMeFów?, Po co
    > JoTpeKi wszelakie wdrażają...
    >

    Objaśnisz nam coś, czy tak tylko rzucasz? :-)

    Samochód w firmie "robi koszty" pomniejszające zarówno płacony do US
    VAT, jak i PIT (CIT dla większych firm). M. in. dlatego nie opłaca się,
    żeby przedsiębiorcy/pracownicy jeździli tramwajami/rowerami lub chodzili
    piechotą, bo to nie tworzy kosztów :-)


  • 63. Data: 2019-05-09 00:34:33
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: kk <k...@o...pl.invalid>

    On 2019-05-07 12:06, Poldek wrote:
    > W dniu 2019-04-29 o 10:24, kk pisze:
    >> On 2019-04-27 08:19, Peter wrote:
    >>> małe samochody się nie sprzedają w PL, peugot 108 zupełnie nie
    >>> oferowany w PL, renault twingo wycofany z oferty, fiaty 500,UP,citi
    >>> zalegają na placach
    >>
    >> Twizy ;-)
    >>
    >>>
    >>>
    >>> znajomy kupił seata atece za 150tys a drugi znajomy na to podczas
    >>> oglądania powiedział "fajny ale mały "
    >>>
    >>> niedługo sprzedaż tirów pobije rekordy..
    >>>
    >>> polska to taki kraj że mamy drogi jak w stanach 6 pasmowe a każdy ma
    >>> 5 dzieci więc potrzebuje dużych pakownych samochodów
    >>>
    >>
    >> Pieroły. Na całym świecie ludzie kupują samochody uniwersalne bo są
    >> ... uniwersalne. Jakiś mały procent ludzi stać na posiadanie wielu
    >> samochodów dedykowanych szczególnym charakterom. I właśnie w Polsce
    >> coraz większy będzie udział takich samochodów bo nas dopiero zaczyna
    >> być na to stać, także mentalnie.
    >
    > Kupowanie kilku samochodów "dedykowanych różnym celom" zamiast jednego,
    > uniwersalnego - mentalnie - to jest wynik podatności na perswazję
    > marketingową :-)

    Tak pieprzysz bo Cię nie stać :-)


  • 64. Data: 2019-05-09 09:29:00
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Poldek pisze:

    > Objaśnisz nam coś, czy tak tylko rzucasz? :-)
    >
    > Samochód w firmie "robi koszty" pomniejszające zarówno płacony do US
    > VAT, jak i PIT (CIT dla większych firm). M. in. dlatego nie opłaca się,
    > żeby przedsiębiorcy/pracownicy jeździli tramwajami/rowerami lub chodzili
    > piechotą, bo to nie tworzy kosztów :-)


    Ja ci objaśnię.

    Księgowy: Szefie trzeba w tym miesiacu zapłacic 1000 vatu i 1000 podatku
    Szef: zrób cos żeby tym sk... nie dawać ani grosza"
    Księgowy: Weż tą nową hybryde w leasing z rata 5 tysiaków przez n lat,
    będzie i szpan i zero vatu i podatku do płacenia
    Szef: Jaka cudowna rada mój ukochany księgowy mam i szpan i nie daje sie
    skubać fiskusowi

    Narrator1 z cichym śmiechem: i tak nasz szef płaci teraz po 5 tysiaków
    na miesiąc żeby tylko nie płacić 2
    Narrator2 z rechotem: nabijaj się nabijaj, jeździ teraz wypasiona furą
    za jedyne 3 tys na miesiąc i w dupie ma twoje smiechy


    ---
    Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
    Avast.
    https://www.avast.com/antivirus


  • 65. Data: 2019-05-09 15:28:30
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 9 maja 2019 02:29:02 UTC-5 użytkownik cyklista napisał:
    > Poldek pisze:
    >
    > > Objaśnisz nam coś, czy tak tylko rzucasz? :-)
    > >
    > > Samochód w firmie "robi koszty" pomniejszające zarówno płacony do US
    > > VAT, jak i PIT (CIT dla większych firm). M. in. dlatego nie opłaca się,
    > > żeby przedsiębiorcy/pracownicy jeździli tramwajami/rowerami lub chodzili
    > > piechotą, bo to nie tworzy kosztów :-)
    >
    >
    > Ja ci objaśnię.
    >
    > Księgowy: Szefie trzeba w tym miesiacu zapłacic 1000 vatu i 1000 podatku
    > Szef: zrób cos żeby tym sk... nie dawać ani grosza"
    > Księgowy: Weż tą nową hybryde w leasing z rata 5 tysiaków przez n lat,
    > będzie i szpan i zero vatu i podatku do płacenia
    > Szef: Jaka cudowna rada mój ukochany księgowy mam i szpan i nie daje sie
    > skubać fiskusowi
    >
    > Narrator1 z cichym śmiechem: i tak nasz szef płaci teraz po 5 tysiaków
    > na miesiąc żeby tylko nie płacić 2
    > Narrator2 z rechotem: nabijaj się nabijaj, jeździ teraz wypasiona furą
    > za jedyne 3 tys na miesiąc i w dupie ma twoje smiechy
    >
    >

    To gupie gadanie jest.
    Bo to powtarzanie lekko zmienionego mitu o zbitej szybie.

    Prawda jest taka ze szef sprzedal swoje prywatne auto za 70kpln i przesiadl sie do
    tej hybrydy. I tylko dlatego mu sie caly ten cyrk klei.
    Bo jakby kupil hybryde i tylko jezdzil nia w sprawach firmowych to by mial taki cyrk
    w powazaniu bo efektywnie zostalo by mu mniej w kieszeni. Bo szefy to takie
    stworzenia co nie kieruja sie zlosliwoscia tylko tym ile w kieszeni zostaje.

    Jakby sie kierowal zlosliwoscia to zamiast hybrydy za 5kpln/msc kupil by skutera za
    6kpln i by tego vatu tez nie zaplacil w tym miesiacu.


  • 66. Data: 2019-05-09 15:49:10
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Thursday, May 9, 2019 at 3:28:32 PM UTC+2, s...@g...com wrote:

    > Bo jakby kupil hybryde i tylko jezdzil nia w sprawach firmowych to by mial taki
    cyrk w powazaniu bo efektywnie zostalo by mu mniej w kieszeni. Bo szefy to takie
    stworzenia co nie kieruja sie zlosliwoscia tylko tym ile w kieszeni zostaje.

    dokladnie, jak ma nadwyzke, od ktorej trzeba zaplacic podatki to jesli potrzebuje
    kasy na cos, czego nie da sie wciagnac w koszty (jesli juz maksymalnie kombinuje) to
    placi podatek i ma srodki na prywatne wydatki, a jak nie musi to w cos inwestuje
    rozbudowujac firme, a inwestycja w samochody (jesli to nie firma transportowa) to
    raczej na koncu oplacalnosci... co z tego, ze kupi za ~60% ceny, jak po 2-3 latach
    wartosc spada do tylu, a sprzedajac znow mu sie koszt do opodatkowania pojawia. W
    miedzyczasie koszty serwisow, ubezpieczen...

    Z drugiej strony jak firma ma sie dobrze, to sobie kupuje pojazd o lepszym
    standardzie, ale nie jest to glowny majatek firmy ;)




  • 67. Data: 2019-05-09 18:36:24
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: s...@g...com

    W dniu czwartek, 9 maja 2019 08:49:13 UTC-5 użytkownik WS napisał:
    > On Thursday, May 9, 2019 at 3:28:32 PM UTC+2, s...@g...com wrote:
    >
    > > Bo jakby kupil hybryde i tylko jezdzil nia w sprawach firmowych to by mial taki
    cyrk w powazaniu bo efektywnie zostalo by mu mniej w kieszeni. Bo szefy to takie
    stworzenia co nie kieruja sie zlosliwoscia tylko tym ile w kieszeni zostaje.
    >
    > dokladnie, jak ma nadwyzke, od ktorej trzeba zaplacic podatki to jesli potrzebuje
    kasy na cos, czego nie da sie wciagnac w koszty (jesli juz maksymalnie kombinuje) to
    placi podatek i ma srodki na prywatne wydatki, a jak nie musi to w cos inwestuje
    rozbudowujac firme, a inwestycja w samochody (jesli to nie firma transportowa) to
    raczej na koncu oplacalnosci... co z tego, ze kupi za ~60% ceny, jak po 2-3 latach
    wartosc spada do tylu, a sprzedajac znow mu sie koszt do opodatkowania pojawia. W
    miedzyczasie koszty serwisow, ubezpieczen...
    >
    > Z drugiej strony jak firma ma sie dobrze, to sobie kupuje pojazd o lepszym
    standardzie, ale nie jest to glowny majatek firmy ;)

    Tak, podstawowym bledem jaki popelniaja komentujacy biznesmenow jest to ze biznesmen
    zrobi wszystko zeby nie placic podatku.
    A to nie prawda. Wystarczy wspomniec proceder prania pieniedzy gdzie wlasnie placenie
    podatku jest celem posrednim.

    Mialem kiedys kolege co mu ksiegowa wmowila ze kupno nowki auta to dla niego swietny
    interes bo bedzie mial koszty i podatku nie zaplaci.
    Taki z tego mial interes ze jak mu auto uleglo wypadkowi to juz kolejne kupil uzywane
    bo sie okazalo ze wcale dobrze na tym nie wyszedl.

    No i w Polsce jest tez tak ze wiele z tych firmowych aut wozi dzieci do szkol,
    rodzine na wakacje a zone na zakupy.

    Ja bym chcial widziec jak by sie rynek zmienil jakby Skarbowka zaczela kontrolowac
    samochody pod szkolami wysadzajacymi dzieci, albo pod marketami kiedy ludzie pakuja
    prywatne zakupy do bagaznikow.

    Albo w druga strone. Niech kazdy przedsiebiorca moze odliczyc koszty dowolnego typu
    samochodu. Moze sie okazac ze SUV wcale potrzebny nie jest...


  • 68. Data: 2019-05-10 09:24:30
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2019-05-09 o 15:49, WS pisze:
    > On Thursday, May 9, 2019 at 3:28:32 PM UTC+2, s...@g...com wrote:
    >
    >> Bo jakby kupil hybryde i tylko jezdzil nia w sprawach firmowych to by mial taki
    cyrk w powazaniu bo efektywnie zostalo by mu mniej w kieszeni. Bo szefy to takie
    stworzenia co nie kieruja sie zlosliwoscia tylko tym ile w kieszeni zostaje.
    >
    > dokladnie, jak ma nadwyzke, od ktorej trzeba zaplacic podatki to jesli potrzebuje
    kasy na cos, czego nie da sie wciagnac w koszty (jesli juz maksymalnie kombinuje) to
    placi podatek i ma srodki na prywatne wydatki, a jak nie musi to w cos inwestuje
    rozbudowujac firme, a inwestycja w samochody (jesli to nie firma transportowa) to
    raczej na koncu oplacalnosci... co z tego, ze kupi za ~60% ceny, jak po 2-3 latach
    wartosc spada do tylu, a sprzedajac znow mu sie koszt do opodatkowania pojawia. W
    miedzyczasie koszty serwisow, ubezpieczen...
    >
    > Z drugiej strony jak firma ma sie dobrze, to sobie kupuje pojazd o lepszym
    standardzie, ale nie jest to glowny majatek firmy ;)
    >

    Biznesmeni nie kupują samochodów, tylko bierą w lizing. I właśnie
    dlatego zamiast Golfa kombi jeżdżą Audi Q9 quattro i nie mieszczą się na
    miejscach parkingowych pod Arkadią. Więc muszą parkować na trawnikach.
    Wyjątkiem są firmy lizingowe, floty itp. - one faktycznie kupują
    samochody :-)


  • 69. Data: 2019-05-10 09:37:53
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: WS <L...@c...pl>

    On Friday, May 10, 2019 at 9:24:24 AM UTC+2, Poldek wrote:

    > Biznesmeni nie kupują samochodów, tylko bierą w lizing. I właśnie
    > dlatego zamiast Golfa kombi jeżdżą Audi Q9 quattro i nie mieszczą się na
    > miejscach parkingowych pod Arkadią.

    Jakies dziwne wyobrazenia masz w tym temacie. Moze "brac" brzmi lepiej niz "kupic" ;)
    , ale roznice sa takie sobie.
    BTW Tez sobie mozesz wziac, jest leasing konsumencki :)

    Roznice (trzeba spr. date, czyli jakie przepisy byly podczas pisania artykulu)
    Jest tam tabelka z kosztami do porownania w roznych metodach finansowania dla
    przykladowego samochodu
    https://marciniwuc.com/samochod-i-dzialanosc-gospoda
    rcza/



  • 70. Data: 2019-05-10 12:19:15
    Temat: Re: Pęd na duże
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2019-05-10 o 09:37, WS pisze:
    > On Friday, May 10, 2019 at 9:24:24 AM UTC+2, Poldek wrote:
    >
    >> Biznesmeni nie kupują samochodów, tylko bierą w lizing. I właśnie
    >> dlatego zamiast Golfa kombi jeżdżą Audi Q9 quattro i nie mieszczą się na
    >> miejscach parkingowych pod Arkadią.
    >
    > Jakies dziwne wyobrazenia masz w tym temacie. Moze "brac" brzmi lepiej niz "kupic"
    ;) , ale roznice sa takie sobie.
    > BTW Tez sobie mozesz wziac, jest leasing konsumencki :)
    >

    Różnica jest zasadnicza - jak już wcześniej był parę razy wyjaśniane -
    że przy kupowaniu samochodu na własność jest limit odliczeń 90 tys. zł.
    Przy lizingu nie ma tego limitu, więc bardziej się opłaca droższy (czyli
    z reguły większy) samochód.

    > Roznice (trzeba spr. date, czyli jakie przepisy byly podczas pisania artykulu)
    > Jest tam tabelka z kosztami do porownania w roznych metodach finansowania dla
    przykladowego samochodu
    > https://marciniwuc.com/samochod-i-dzialanosc-gospoda
    rcza/
    >
    >

    Samochody, które teraz jeżdżą to są samochody, które zostały
    kupione/"wzięte" w leasing wcześniej. Obecnie obowiązujące przepisy będą
    skutkowały ew. zmianą na drogach stopniowo w kolejnych latach.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: