-
241. Data: 2013-09-18 09:12:18
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Sep 2013 23:19:53 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2013-09-14 22:56, J.F. pisze:
>>>>> Pewnie tak. Rozumiem, ze ten Opel mial prawo do lewoskretu tylko wymusil
>>>>> pierwszenstwo ?
>>>> W zasadzie bez znaczenia - mial ustapic pierwszenstwa, a mercedes
>>>> pewnie i tak nie wiedzial czy z przeciwka mozna skrecac czy nie, ani
>>>> nie zwalnial tam gdzie mozna :-)
>>> Kierowca Mercedesa miał w nosie przepisy, że o zdrowym rozsądku
>>> nie wspomnę.
>> Ale my tu o Oplu -
> Nie, Ty o Oplu.
>> mial prawo skrecac czy nie - bez znaczenia, liczy
>> sie to czy to prawidlowo zrobil :-)
> Miał.
Bez znaczenia :-)
Jakby skrecil z zachowaniem ostroznosci nawet na zakazie, to by
wypadku nie bylo :-)
No chyba ze kierowca merca dobrze by wiedzial ze tam jest zakaz, wiec
sie rozpedzil w tym miejscu, bo wiedzial ze mu nic nie grozi.
No i pracowal w ZD przy znakach, wiec mial pewnosc ze od wczoraj sie
nie zmienilo :-)
>>>> Podobnie mozesz niezauwazyc kogos kto nie skakal, tylko normalnie
>>>> jechal prawym pasem. No, szybciej niz normalnie.
>>> A takie numery w mieście w innych krajach to się PJ zabiera.
>>> To większość przeciętnych inaczej skutecznie leczy.
>> A za nieumiejetne skrecanie nie zabieraja ? Widac powinni.
> Tutaj nie ma nieumiejętnego skręcania.
No jak nie ma, skoro sa trzy trupy ?
>> Nie musialo byc duzo szybciej aby doprowadzic do wypadku.
>> A moze srodkiem kapelusz jedzie 50/70 i zaslania widok na jadacego z
>> dopuszczalna predkoscia.
> Jak zwykle teoretyzowanie bez pojęcia o lokalizacji itd.
> Tak jest 50km/h, gęste zabudowania i mało kto tam nawet te
> 70 jedzie.
Ale to ty generalizujesz i chcesz wszystkim szybko jadacym PJ zabierac
niezaleznie od miejsca.
I to czemu ? Bo jeden taki skrecic bezpiecznie nie potrafil.
>>>> a tu wlasnie mamy kwestie czy skrecajacy mial wystarczajaco duzo
>>>> wolnego miejsca do wykonania manewru ?
>>> Miał.
>> Nie widziales, a piszesz :-)
> W tym przypadku mnie musiałem widzieć wypadku na własne oczy.
Ale gwarantujesz ze opel mial kilometr wolnego miejsca, tylko ze merc
jechal z nadswietlna ...
>>>> 130/70 to znow nie tak duzo
>>> Żarty sobie robisz - to jest bardzo dużo. O mieście już nie
>>> wspomnę.
>> O tyle nie duzo, ze jakbys jechal tak aby jadacemu 70 ustapic
>> pierwszenstwa, to jadacy 100 powinien dac rade sie zatrzymac, a jadacy
>> 130 wyhamowac do tylu ze nie byloby zadnego trupa, albo nawet obrazen
>> w ludziach. I wymuszajacy powinien miec pretensje do siebie za swoj
>> styl jazdy
> O czym Ty bredzisz?
Nie wiesz ? przeczytaj jeszcze raz.
I jeszcze raz. Az zrozumiesz.
>> No ale jesli obowiazuje 50, to juz przestaje byc "niecale 2x za
>> szybko".
> Aha, a niecałe 2x to już tylko trochę szybciej?
Aha :-)
>>> Taaaa. Zakładając, że częściej jeżdżą tacy artyści to w ogóle nie
>>> należałoby skręcać w lewo w gęstej zabudowie :>
>> Przez 3 pasy ruchu ? Cos w tym jest.
>> Na kursie powinni uczyc ze trzeba widziec pustke na wszystkich pasach,
>> na egzaminie sprawdzac, a kierowcy powinni pisac pisma do prezydenta
>> zeby wywalic tego inzyniera, co tam fazy do lewoskretu w swiatlach nie
>> zaprojektowal.
> Kocham takie teoretyzowanie dla zasady - skręca się w takich
> sytuacjach nie przy pustce (choć jak patrzę po niektórych
> podejsciu, w tym Twoim, w ogóle nie skręcać, bo się trafi
> tylko taki 2x jadący), a w sytuacji gdy oceniamy, że zdążymy.
No i jak poprawnie zalozysz ze zdazysz jesli inni jada ponizej 70,
to taki jadacy 100 zdazy zahamowac.
No chyba ze akurat sms czyta ... no coz, macie pecha :-)
> Za tym mamy dwa artykuły PoRD - 3 i 4. Na idiotów w stylu
> kierowcy Mercedesa niestety nie mamy lekarstwa (wykomnując
> manewr).
Po cos te trzy pasy tam sa, wiec zakladam ze duzo samochodow jezdzi.
W godzinach normalnego ruchu zapewne o odpowiednia luke na trzech
pasach byloby trudno.
Wiec/ale tu sa swiatla ... ale bez lewoskretu nadal trzeba wlasciwie
ocenic sytuacje. A tego najwyrazniej zabraklo.
>> Tylko uwazajcie zebyscie nie skonczyli jak we Wroclawiu - po
>> optymalizacji ruchu zakaz skretu w lewo przez kilometry :-)
> Na szczęście kultura w DC jest wyższa.
Watpie. Poza tym to nie sprawa kultury, bo kiepsko sie widzi przez dwa
pasy samochodow.
J.
-
242. Data: 2013-09-18 09:28:09
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 16 Sep 2013 09:46:53 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2013-09-15 18:07, J.F. pisze:
>>> Ubezpieczenie osobowe to bardzo dobry pomysł.
>> W kraju gdzie jednak nie kazdy ma samochod ?
>
> Jaki masz problem? Przecież w takim ubezpieczeniu bez problemu
> umieszcza się osoby, które nie posiadają pojazdu.
No i oprocz zony dopisanej z automatu musze umiescic ojca, matke,
brata, wujka, znajomego z pracy, bo im sie raz na 10 lat zdarza
poprowadzic moj samochod.
>>> Po co więc czekać i pozwalać innym na takie kombinacje? Uciąć w
>>> zarodku.
>> No to powoli ucinaja. W swoim wlasnym, dobrze pojetym interesie.
> W moim też.
No coz, do tej pory nie zauwazylem splaszczania znizek, tylko raczej
podnoszenie skladek, wiec cos tego mojego interesu nie widze :-(
>>>> I okazuje sie ze ci piraci wcale tak duzej szkodowosci nie maja, za to
>>>> kosztuja niektorzy kapelusznicy - jezdza wolno, ale nieuwaznie ..
>>> Statystyka mówi zupełnie co innego, a Ty się bawisz w populizm.
>> Podaj zrodlo swojej statystyki :-P
> http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/W
ypadki_drogowe__raporty_roczne.html
No i gdzie tam masz np korelacje wypadkowosci z mandatami za predkosc?
Za to mozna wyczytac iz na skrzyzowaniach wilokrotnie czesciej
zawinilo nieudzielenie pierwszenstwa niz niedostosowanie predkosci :-)
>>> Ten z Opla zapewne jak zwykle zachował potrójną ostrożność, ocenił
>>> sytuacją wg tego co widział i pojechał na spokojnie. Niestety nie
>>> założył, że jakiś debil tam może ciąć prawie 3x i doszło do wypadku
>>> z winy zapieprzacza.
>> A mnie sie tam wydaje ze nie zachowal nawet pojedynczej, i w dodatku
>> byl zle wyszkolony.
> Masz rację, wydaje Ci się:>
Opracuj scenariusz takiego wypadku, przelicz, zobaczymy co sie komu
wydaje ...
J.
-
243. Data: 2013-09-18 10:30:37
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-09-18 09:12, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 14 Sep 2013 23:19:53 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2013-09-14 22:56, J.F. pisze:
>>>>>> Pewnie tak. Rozumiem, ze ten Opel mial prawo do lewoskretu tylko wymusil
>>>>>> pierwszenstwo ?
>>>>> W zasadzie bez znaczenia - mial ustapic pierwszenstwa, a mercedes
>>>>> pewnie i tak nie wiedzial czy z przeciwka mozna skrecac czy nie, ani
>>>>> nie zwalnial tam gdzie mozna :-)
>>>> Kierowca Mercedesa miał w nosie przepisy, że o zdrowym rozsądku
>>>> nie wspomnę.
>>> Ale my tu o Oplu -
>> Nie, Ty o Oplu.
>>> mial prawo skrecac czy nie - bez znaczenia, liczy
>>> sie to czy to prawidlowo zrobil :-)
>> Miał.
>
> Bez znaczenia :-)
> Jakby skrecil z zachowaniem ostroznosci nawet na zakazie, to by
> wypadku nie bylo :-)
Przestań bredzić - z uporem maniaku próbujesz coś wynaleźć na
kierowcę Opla, choć nie można mu zarzucić niepoprawnie wykonanego
manewru.
> No chyba ze kierowca merca dobrze by wiedzial ze tam jest zakaz, wiec
> sie rozpedzil w tym miejscu, bo wiedzial ze mu nic nie grozi.
> No i pracowal w ZD przy znakach, wiec mial pewnosc ze od wczoraj sie
> nie zmienilo :-)
O czym Ty bredzisz? Czy jakakolwiek wiedza dała mu prawo do
zapierniczania w środku miasta przynajmniej 130km/h?
>>> A za nieumiejetne skrecanie nie zabieraja ? Widac powinni.
>> Tutaj nie ma nieumiejętnego skręcania.
>
> No jak nie ma, skoro sa trzy trupy ?
Ciekawa sprawa, że całkowitą winą obciążona sprawcę wypadku,
czyli kierowcę Mercedesa...
>> Jak zwykle teoretyzowanie bez pojęcia o lokalizacji itd.
>> Tak jest 50km/h, gęste zabudowania i mało kto tam nawet te
>> 70 jedzie.
>
> Ale to ty generalizujesz i chcesz wszystkim szybko jadacym PJ zabierac
> niezaleznie od miejsca.
Argumentów zabrakło, że tak próbujesz argumentować? To są Twoje
imaginacje. Pisałem o zatrzymywaniu PJ na trochę za niebezpieczne
przekraczanie prędkości, a nie wszystkim jak leci.
> I to czemu ? Bo jeden taki skrecic bezpiecznie nie potrafil.
Omawiamy dość konkretny przypadek i może na nim się skup. Wiem,
wiem, argumentów brakuje, więc zamiast się skupić na debilu
(bandycie drogowym, tak), jadącym ponad 130km/h przez skrzyżowania
w środku miasta to próbujesz znaleźć tzw. haka na skręcającego.
>> W tym przypadku mnie musiałem widzieć wypadku na własne oczy.
>
> Ale gwarantujesz ze opel mial kilometr wolnego miejsca, tylko ze merc
> jechal z nadswietlna ...
Niczego nie muszę gwarantować, a nadświetlna jest stwierdzona przez
biegłych.
>>>>> 130/70 to znow nie tak duzo
>>>> Żarty sobie robisz - to jest bardzo dużo. O mieście już nie
>>>> wspomnę.
>>> O tyle nie duzo, ze jakbys jechal tak aby jadacemu 70 ustapic
>>> pierwszenstwa, to jadacy 100 powinien dac rade sie zatrzymac, a jadacy
>>> 130 wyhamowac do tylu ze nie byloby zadnego trupa, albo nawet obrazen
>>> w ludziach. I wymuszajacy powinien miec pretensje do siebie za swoj
>>> styl jazdy
>> O czym Ty bredzisz?
>
> Nie wiesz ? przeczytaj jeszcze raz.
A po co czytać jeszcze raz te brednie? Przecież przekaz jaki płynie
z tego co napisałeś jest jasny.
> I jeszcze raz. Az zrozumiesz.
Ty powinieneś zrozumieć, że 130km/h w mieście na 50km/h (na 70 też)
to bandytyzm, a nie tylko trochę szybciej i żadne czary tego nie
zmienią.
>> Kocham takie teoretyzowanie dla zasady - skręca się w takich
>> sytuacjach nie przy pustce (choć jak patrzę po niektórych
>> podejsciu, w tym Twoim, w ogóle nie skręcać, bo się trafi
>> tylko taki 2x jadący), a w sytuacji gdy oceniamy, że zdążymy.
>
> No i jak poprawnie zalozysz ze zdazysz jesli inni jada ponizej 70,
> to taki jadacy 100 zdazy zahamowac.
> No chyba ze akurat sms czyta ... no coz, macie pecha :-)
A jechał ponad 130km/h i Ty śmierć kilku osób z uśmieszkiem
sobie pechem nazywasz. Ręce opadają:>
>> Za tym mamy dwa artykuły PoRD - 3 i 4. Na idiotów w stylu
>> kierowcy Mercedesa niestety nie mamy lekarstwa (wykomnując
>> manewr).
>
> Po cos te trzy pasy tam sa, wiec zakladam ze duzo samochodow jezdzi.
Co nie znaczy że szybko.
> W godzinach normalnego ruchu zapewne o odpowiednia luke na trzech
> pasach byloby trudno.
Daje radę.
> Wiec/ale tu sa swiatla ... ale bez lewoskretu nadal trzeba wlasciwie
> ocenic sytuacje. A tego najwyrazniej zabraklo.
Zabrakło to mózgu kierowcy Mercedesa.
>> Na szczęście kultura w DC jest wyższa.
>
> Watpie.
Wątp sobie. Fakty są jednak przeciwko Tobie.
> Poza tym to nie sprawa kultury,
Dzięki kulturze nie trzeba budować zasieków w każdym miejscu itd.
> bo kiepsko sie widzi przez dwa pasy samochodow.
Nie jest źle, a że niektórym mózgu brakuje i uważają, że
im na pierwszeństwo wszystko wolno...
-
244. Data: 2013-09-18 10:42:27
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-09-18 09:28, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 16 Sep 2013 09:46:53 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2013-09-15 18:07, J.F. pisze:
>>>> Ubezpieczenie osobowe to bardzo dobry pomysł.
>>> W kraju gdzie jednak nie kazdy ma samochod ?
>>
>> Jaki masz problem? Przecież w takim ubezpieczeniu bez problemu
>> umieszcza się osoby, które nie posiadają pojazdu.
>
> No i oprocz zony dopisanej z automatu musze umiescic ojca, matke,
> brata, wujka, znajomego z pracy, bo im sie raz na 10 lat zdarza
> poprowadzic moj samochod.
Dla mnie możesz umieścić nawet pół wsi, dwa wielbłądy i psa.
Byłbym zapomniał o gadającym koniu :>
>>>>> I okazuje sie ze ci piraci wcale tak duzej szkodowosci nie maja, za to
>>>>> kosztuja niektorzy kapelusznicy - jezdza wolno, ale nieuwaznie ..
>>>> Statystyka mówi zupełnie co innego, a Ty się bawisz w populizm.
>>> Podaj zrodlo swojej statystyki :-P
>> http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/W
ypadki_drogowe__raporty_roczne.html
>
> No i gdzie tam masz np korelacje wypadkowosci z mandatami za predkosc?
A gdzie ja pisałem tylko o prędkości? Chcesz zaprzeczać faktom, że
ci Twoi kapelusznicy są mniej szkodowi od piratów?
> Za to mozna wyczytac iz na skrzyzowaniach wilokrotnie czesciej
> zawinilo nieudzielenie pierwszenstwa niz niedostosowanie predkosci :-)
Z prędkością to jest tak, że jak ktoś w teorii wymusił to najczęściej
nie brano pod uwagę przekroczenia prędkości przez teoretycznie
poszkodowanego (co policja i sądy innych państw dokładnie sprawdzają),
choć faktem jest, że nieudzielenie pierwszeństwa jest dość wysoko
jako przyczyna wypadków.
>>>> Ten z Opla zapewne jak zwykle zachował potrójną ostrożność, ocenił
>>>> sytuacją wg tego co widział i pojechał na spokojnie. Niestety nie
>>>> założył, że jakiś debil tam może ciąć prawie 3x i doszło do wypadku
>>>> z winy zapieprzacza.
>>> A mnie sie tam wydaje ze nie zachowal nawet pojedynczej, i w dodatku
>>> byl zle wyszkolony.
>> Masz rację, wydaje Ci się:>
>
> Opracuj scenariusz takiego wypadku, przelicz, zobaczymy co sie komu
> wydaje ...
Po raz kolejny napiszę, że niczego takiego nie muszę opracowywać - mamy
konkretny wypadek, scenariusz znamy, wyliczenia zostały przeprowadzone.
Zresztą nawet gdyby skręcający popełnił błąd (założenie teoretyczne) to
dziwnym trafem zdążył przed samochodem, który jechał jako pierwszy.
-
245. Data: 2013-09-18 11:38:17
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2013-09-18 09:28, J.F. pisze:
>>>>> Ubezpieczenie osobowe to bardzo dobry pomysł.
>>>> W kraju gdzie jednak nie kazdy ma samochod ?
>>> Jaki masz problem? Przecież w takim ubezpieczeniu bez problemu
>>> umieszcza się osoby, które nie posiadają pojazdu.
>> No i oprocz zony dopisanej z automatu musze umiescic ojca, matke,
>> brata, wujka, znajomego z pracy, bo im sie raz na 10 lat zdarza
>> poprowadzic moj samochod.
>Dla mnie możesz umieścić nawet pół wsi, dwa wielbłądy i psa.
>Byłbym zapomniał o gadającym koniu :>
A mnie sie to wydaje uciazliwe, wiec wole obecny system :-P
No i dalsze problemy prawne - zlodziej ukradnie, potraci ciebie ...
nalezy ci sie cos ?
Chyba nie.
Co prawda to smierdzi socjalizmem, ale wydaje mi sie ze lepiej jesli
sie nalezy, a potem zlodziej z wieziennej pensji splaca :-)
>>>>>> I okazuje sie ze ci piraci wcale tak duzej szkodowosci nie
>>>>>> maja, za to
>>>>>> kosztuja niektorzy kapelusznicy - jezdza wolno, ale nieuwaznie
>>>>>> ..
>>>>> Statystyka mówi zupełnie co innego, a Ty się bawisz w populizm.
>>>> Podaj zrodlo swojej statystyki :-P
>>> http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/W
ypadki_drogowe__raporty_roczne.html
>> No i gdzie tam masz np korelacje wypadkowosci z mandatami za
>> predkosc?
>A gdzie ja pisałem tylko o prędkości? Chcesz zaprzeczać faktom, że
>ci Twoi kapelusznicy są mniej szkodowi od piratów?
Zaprzeczac faktom ? A skad te fakty ? Na razie twoje wyobrazenia :-)
>> Za to mozna wyczytac iz na skrzyzowaniach wilokrotnie czesciej
>> zawinilo nieudzielenie pierwszenstwa niz niedostosowanie predkosci
>> :-)
>Z prędkością to jest tak, że jak ktoś w teorii wymusił to najczęściej
>nie brano pod uwagę przekroczenia prędkości przez teoretycznie
>poszkodowanego (co policja i sądy innych państw dokładnie
>sprawdzają),
Odkad wymyslono ABS, to trudno sprawdzic dokladnie , a i wczesniej nie
byla duza szansa pomylki :-)
Przy czym - im wieksza predkosc widac po skutkach zdarzenia, tym
wieksza szansa ze to wymuszajacy nie mial odpowiedniego odstepu :-)
Choc niemiecki sad skazal Turbo Rolfa, calkowicie bezpodstawnie :-)
>choć faktem jest, że nieudzielenie pierwszeństwa jest dość wysoko
>jako przyczyna wypadków.
Tak jak tu - pan mial ustapic, pan ma zaparkowawany w boku samochod,
znaczy sie pan nie ustapil :-)
>>>> Ten z Opla zapewne jak zwykle zachował potrójną ostrożność,
>>>> ocenił
>>>> sytuacją wg tego co widział i pojechał na spokojnie. Niestety nie
>>>> założył, że jakiś debil tam może ciąć prawie 3x i doszło do
>>>> wypadku
>>>> z winy zapieprzacza.
>>> A mnie sie tam wydaje ze nie zachowal nawet pojedynczej, i w
>>> dodatku
>>> byl zle wyszkolony.
>> Masz rację, wydaje Ci się:>
> Opracuj scenariusz takiego wypadku, przelicz, zobaczymy co sie komu
> wydaje ...
>Po raz kolejny napiszę, że niczego takiego nie muszę opracowywać -
>mamy
>konkretny wypadek, scenariusz znamy, wyliczenia zostały
>przeprowadzone.
Scenariusza nie znasz, bo nie czytales akt sprawy, nie znasz ani
ustalen policji na miejscu, ani analizy bieglego - ktora juz jest po
czesci tym co sie jemu wydaje :-)
>Zresztą nawet gdyby skręcający popełnił błąd (założenie teoretyczne)
>to
>dziwnym trafem zdążył przed samochodem, który jechał jako pierwszy.
No i dlatego zachecam do pomyslenia jak to moglo wygladac i do
przeliczenia.
J.
-
246. Data: 2013-09-18 11:54:31
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-09-18 11:38, J.F pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
> W dniu 2013-09-18 09:28, J.F. pisze:
>>>>>> Ubezpieczenie osobowe to bardzo dobry pomysł.
>>>>> W kraju gdzie jednak nie kazdy ma samochod ?
>>>> Jaki masz problem? Przecież w takim ubezpieczeniu bez problemu
>>>> umieszcza się osoby, które nie posiadają pojazdu.
>>> No i oprocz zony dopisanej z automatu musze umiescic ojca, matke,
>>> brata, wujka, znajomego z pracy, bo im sie raz na 10 lat zdarza
>>> poprowadzic moj samochod.
>> Dla mnie możesz umieścić nawet pół wsi, dwa wielbłądy i psa.
>> Byłbym zapomniał o gadającym koniu :>
>
> A mnie sie to wydaje uciazliwe, wiec wole obecny system :-P
Który prowadzi do wielu kombinacji i nie zachęca do jazdy
pozwalającej uniknąć problemów.
>>>>>>> I okazuje sie ze ci piraci wcale tak duzej szkodowosci nie maja,
>>>>>>> za to
>>>>>>> kosztuja niektorzy kapelusznicy - jezdza wolno, ale nieuwaznie ..
>>>>>> Statystyka mówi zupełnie co innego, a Ty się bawisz w populizm.
>>>>> Podaj zrodlo swojej statystyki :-P
>>>> http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/W
ypadki_drogowe__raporty_roczne.html
>>>>
>>> No i gdzie tam masz np korelacje wypadkowosci z mandatami za predkosc?
>> A gdzie ja pisałem tylko o prędkości? Chcesz zaprzeczać faktom, że
>> ci Twoi kapelusznicy są mniej szkodowi od piratów?
>
> Zaprzeczac faktom ? A skad te fakty ? Na razie twoje wyobrazenia :-)
Możesz to nazwać moimi wyobrażeniami, ale zapisane jest w statystykach
wypadkowości podawanych publicznie.
>> Z prędkością to jest tak, że jak ktoś w teorii wymusił to najczęściej
>> nie brano pod uwagę przekroczenia prędkości przez teoretycznie
>> poszkodowanego (co policja i sądy innych państw dokładnie sprawdzają),
>
> Odkad wymyslono ABS, to trudno sprawdzic dokladnie , a i wczesniej nie
> byla duza szansa pomylki :-)
Eeeee? Znaczy od czasu ABS było trudno sprawdzić, a i wcześniej można
było ustalić dokładnie?
> Przy czym - im wieksza predkosc widac po skutkach zdarzenia, tym wieksza
> szansa ze to wymuszajacy nie mial odpowiedniego odstepu :-)
Nie chodzi tylko o ocenę po skutkach, ale możliwość wcześniejszej
reakcji na takie zachowanie.
> Choc niemiecki sad skazal Turbo Rolfa, calkowicie bezpodstawnie :-)
Bezpodstawnie powiadasz - dla potomności co zrobił:
http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/ger
many/1454812/Turbo-Rolf-jailed-for-tailgate-deaths-o
f-mother-and-girl.html
>> choć faktem jest, że nieudzielenie pierwszeństwa jest dość wysoko
>> jako przyczyna wypadków.
>
> Tak jak tu - pan mial ustapic, pan ma zaparkowawany w boku samochod,
> znaczy sie pan nie ustapil :-)
To Twoja interpretacja.
>> Po raz kolejny napiszę, że niczego takiego nie muszę opracowywać - mamy
>> konkretny wypadek, scenariusz znamy, wyliczenia zostały przeprowadzone.
>
> Scenariusza nie znasz, bo nie czytales akt sprawy, nie znasz ani ustalen
> policji na miejscu, ani analizy bieglego - ktora juz jest po czesci tym
> co sie jemu wydaje :-)
Jasne, będziesz zaprzeczał faktom, przecież jazda w mieście 130km/h to
tylko trochę szybciej niż 70km/h.
>> Zresztą nawet gdyby skręcający popełnił błąd (założenie teoretyczne) to
>> dziwnym trafem zdążył przed samochodem, który jechał jako pierwszy.
>
> No i dlatego zachecam do pomyslenia jak to moglo wygladac i do
> przeliczenia.
Zachęć siebie do przemyślenia jakie mogą być skutki jazdy z
prędkościami urągającymi elementarnym zasadom bezpieczeństwa.
-
247. Data: 2013-09-18 12:08:59
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w
W dniu 2013-09-18 09:12, J.F. pisze:
>>>>>>> Pewnie tak. Rozumiem, ze ten Opel mial prawo do lewoskretu
>>>>>>> tylko wymusil
>>>>>>> pierwszenstwo ?
>>>>>> W zasadzie bez znaczenia - mial ustapic pierwszenstwa, a
>>>>>> mercedes
>>>>>> pewnie i tak nie wiedzial czy z przeciwka mozna skrecac czy
>>>>>> nie, ani
>>>>>> nie zwalnial tam gdzie mozna :-)
>>>>> Kierowca Mercedesa miał w nosie przepisy, że o zdrowym rozsądku
>>>>> nie wspomnę.
>>>> Ale my tu o Oplu -
>>> Nie, Ty o Oplu.
>>>> mial prawo skrecac czy nie - bez znaczenia, liczy
>>>> sie to czy to prawidlowo zrobil :-)
>>> Miał.
>
>> Bez znaczenia :-)
>> Jakby skrecil z zachowaniem ostroznosci nawet na zakazie, to by
>> wypadku nie bylo :-)
>Przestań bredzić - z uporem maniaku próbujesz coś wynaleźć na
>kierowcę Opla, choć nie można mu zarzucić niepoprawnie wykonanego
>manewru.
W tej kwestii akurat nic mu nie zarzucam. To koledze zarzucam
niepotrzebne stwierdzeniem, bo nic nie wnoszace do sprawy
A szerzej - to nie musze nic wynajdywac na niego.
To ty calkowicie bezpodstawnie (no bo jak uzasadnisz) piszesz ze nic
niepoprawnego zarzucic mu nie mozna - a tu jednak prosta ulica, dobra
widocznosc, a wypadek jest.
Gdyby zyl, to pewnie bylby juz skazany.
No chyba ze wyliczysz iz wykonal manewr poprawnie przy zalozeniu ze
inni jada 50 i sad to podzieli.
A sad ma swoj przepis, swoj rozum i wie ze wszyscy powinni zakladac ze
niektorzy jada troche szybciej :-)
>> No chyba ze kierowca merca dobrze by wiedzial ze tam jest zakaz,
>> wiec
>> sie rozpedzil w tym miejscu, bo wiedzial ze mu nic nie grozi.
>> No i pracowal w ZD przy znakach, wiec mial pewnosc ze od wczoraj
>> sie
>> nie zmienilo :-)
>O czym Ty bredzisz? Czy jakakolwiek wiedza dała mu prawo do
>zapierniczania w środku miasta przynajmniej 130km/h?
Zadna. Wiec tym bardziej neiistotne czy kierowca Opla zlamal zakaz,
czy nie.
>>>> A za nieumiejetne skrecanie nie zabieraja ? Widac powinni.
>>> Tutaj nie ma nieumiejętnego skręcania.
>> No jak nie ma, skoro sa trzy trupy ?
>Ciekawa sprawa, że całkowitą winą obciążona sprawcę wypadku,
>czyli kierowcę Mercedesa...
Bo jak pewnie wyczytales - nie da sie sie wszczac sprawy przeciw
kierowcy Opla, z powodu jego smierci.
>>> Jak zwykle teoretyzowanie bez pojęcia o lokalizacji itd.
>>> Tak jest 50km/h, gęste zabudowania i mało kto tam nawet te
>>> 70 jedzie.
>> Ale to ty generalizujesz i chcesz wszystkim szybko jadacym PJ
>> zabierac
>> niezaleznie od miejsca.
>Argumentów zabrakło, że tak próbujesz argumentować? To są Twoje
>imaginacje. Pisałem o zatrzymywaniu PJ na trochę za niebezpieczne
>przekraczanie prędkości, a nie wszystkim jak leci.
No wlasnie. Niebezpieczne to moze byc jechanie 130 w tym miejscu.
A 130 na kazdym ograniczeniu do 50 to juz nie zawsze.
>> I to czemu ? Bo jeden taki skrecic bezpiecznie nie potrafil.
>Omawiamy dość konkretny przypadek i może na nim się skup. Wiem,
>wiem, argumentów brakuje, więc zamiast się skupić na debilu
>(bandycie drogowym, tak), jadącym ponad 130km/h przez skrzyżowania
>w środku miasta to próbujesz znaleźć tzw. haka na skręcającego.
Wiesz, ja czasem jade 140 w srodku miasta.
Wolno mi, bo to jest autostrada. (eksterytorialna zreszta :-)
I chodzi mi tylko o to abys formulujac wnioski na podstawie jednego
przypadku nie zapominal ze one moga byc zastosowane do calkiem innego
przypadku.
Ty napiszesz "odbierac PJ komus kto jezdzi 100 po miescie", ktos inny
doda "dozywotnio", a potem stracisz swoje, bo sie policjanci schowaja
za zjazdem z autostrady i cie zlapia 5m za tablica, przy predkosci
101.
W dodatku na radar Iskra :-P
>>> W tym przypadku mnie musiałem widzieć wypadku na własne oczy.
>> Ale gwarantujesz ze opel mial kilometr wolnego miejsca, tylko ze
>> merc
>> jechal z nadswietlna ...
>Niczego nie muszę gwarantować, a nadświetlna jest stwierdzona przez
>biegłych.
Nie nadswietlna a tylko 130, wiec opel nie mial kilometra wolnego
miejsca tylko znacznie mniej.
A 130 to tyle ze smiem twierdzic iz diablo malo tego miejsca mial,
albo zawinil w inny sposob, albo kierowca merca zawinil ... tez w inny
sposob.
>>>> O tyle nie duzo, ze jakbys jechal tak aby jadacemu 70 ustapic
>>>> pierwszenstwa, to jadacy 100 powinien dac rade sie zatrzymac, a
>>>> jadacy
>>>> 130 wyhamowac do tylu ze nie byloby zadnego trupa, albo nawet
>>>> obrazen
>>>> w ludziach. I wymuszajacy powinien miec pretensje do siebie za
>>>> swoj
>>>> styl jazdy
>>> O czym Ty bredzisz?
>> Nie wiesz ? przeczytaj jeszcze raz.
>A po co czytać jeszcze raz te brednie? Przecież przekaz jaki płynie
>z tego co napisałeś jest jasny.
>> I jeszcze raz. Az zrozumiesz.
>Ty powinieneś zrozumieć, że 130km/h w mieście na 50km/h (na 70 też)
>to bandytyzm, a nie tylko trochę szybciej i żadne czary tego nie
>zmienią.
Jak juz gdzies podnosza do 70, to znaczy ze warunki ku temu sprzyjaja.
A wtedy 100 jest ciagle bezpieczne, a 130 ... nie mowie ze bezpieczne,
ale w porownaniu do 100 .... :-)
>>> Za tym mamy dwa artykuły PoRD - 3 i 4. Na idiotów w stylu
>>> kierowcy Mercedesa niestety nie mamy lekarstwa (wykomnując
>>> manewr).
>> Po cos te trzy pasy tam sa, wiec zakladam ze duzo samochodow
>> jezdzi.
>Co nie znaczy że szybko.
Ale znaczy ze gesto. Gdyby nie swiatla, to pierwszy dogodny moment do
skretu mysle ze gdzies po 20:00
>>> Na szczęście kultura w DC jest wyższa.
>> Watpie.
>Wątp sobie. Fakty są jednak przeciwko Tobie.
Fakty to sa takie ze OC w Warszawie kosztuje drozej niz we Wroclawiu.
>> Poza tym to nie sprawa kultury,
>Dzięki kulturze nie trzeba budować zasieków w każdym miejscu itd.
>> bo kiepsko sie widzi przez dwa pasy samochodow.
>Nie jest źle, a że niektórym mózgu brakuje i uważają, że
>im na pierwszeństwo wszystko wolno...
Nawet jadac 50, prawym pasem trudno dostrzec ze na srodku ktos stoi i
chce przeciac nam droge, wiec to nie sprawa kultury.
J.
-
248. Data: 2013-09-18 12:42:47
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-09-18 12:08, J.F pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w
> W dniu 2013-09-18 09:12, J.F. pisze:
>>>>>>>> Pewnie tak. Rozumiem, ze ten Opel mial prawo do lewoskretu tylko
>>>>>>>> wymusil
>>>>>>>> pierwszenstwo ?
>>>>>>> W zasadzie bez znaczenia - mial ustapic pierwszenstwa, a mercedes
>>>>>>> pewnie i tak nie wiedzial czy z przeciwka mozna skrecac czy nie, ani
>>>>>>> nie zwalnial tam gdzie mozna :-)
>>>>>> Kierowca Mercedesa miał w nosie przepisy, że o zdrowym rozsądku
>>>>>> nie wspomnę.
>>>>> Ale my tu o Oplu -
>>>> Nie, Ty o Oplu.
>>>>> mial prawo skrecac czy nie - bez znaczenia, liczy
>>>>> sie to czy to prawidlowo zrobil :-)
>>>> Miał.
>>
>>> Bez znaczenia :-)
>>> Jakby skrecil z zachowaniem ostroznosci nawet na zakazie, to by
>>> wypadku nie bylo :-)
>
>> Przestań bredzić - z uporem maniaku próbujesz coś wynaleźć na
>> kierowcę Opla, choć nie można mu zarzucić niepoprawnie wykonanego
>> manewru.
>
> W tej kwestii akurat nic mu nie zarzucam. To koledze zarzucam
> niepotrzebne stwierdzeniem, bo nic nie wnoszace do sprawy
???
> A szerzej - to nie musze nic wynajdywac na niego.
Ciekawe, cały czas twierdzisz że wykonywał niepoprawnie skręt itd.,
a ten biedaczek z Mercedesa to tylko trochę szybciej jechał.
> To ty calkowicie bezpodstawnie (no bo jak uzasadnisz) piszesz ze nic
> niepoprawnego zarzucic mu nie mozna - a tu jednak prosta ulica, dobra
> widocznosc, a wypadek jest.
Skoro zdążył bez problemu przed samochodem który jechał pierwszy itd.
to co tutaj więcej pisać? Zresztą znam to miejsce doskonale i wiem jak
tam się ruch normalnie odbywa.
> Gdyby zyl, to pewnie bylby juz skazany.
No to pojechałeś. Sąd uznał winnym za całe zajście kierowcę Mercedesa,
a Ty będziesz teraz winę przypisywał temu z Opla? Naprawdę myślisz, że
w tego typu sprawach winę się tylko żyjącym przypisuję? Listości:>
> No chyba ze wyliczysz iz wykonal manewr poprawnie przy zalozeniu ze inni
> jada 50 i sad to podzieli.
Nie nie muszę wyliczać - 'sąd' już to zrobił.
> A sad ma swoj przepis, swoj rozum i wie ze wszyscy powinni zakladac ze
> niektorzy jada troche szybciej :-)
Uważaj na takie stwierdzenia, ponieważ Twoje trochę szybciej jest
delikatnie powiedziawszy bez sąd uznane za zachowanie za które idzie
się siedzieć.
>>> No chyba ze kierowca merca dobrze by wiedzial ze tam jest zakaz, wiec
>>> sie rozpedzil w tym miejscu, bo wiedzial ze mu nic nie grozi.
>>> No i pracowal w ZD przy znakach, wiec mial pewnosc ze od wczoraj sie
>>> nie zmienilo :-)
>
>> O czym Ty bredzisz? Czy jakakolwiek wiedza dała mu prawo do
>> zapierniczania w środku miasta przynajmniej 130km/h?
>
> Zadna. Wiec tym bardziej neiistotne czy kierowca Opla zlamal zakaz, czy
> nie.
To skąd Twoje bredzenie o tym, że nieprawidłowo wykonał manewr i do
tego w całości winą obciążył kierowcę z Mercedesa?
>>>>> A za nieumiejetne skrecanie nie zabieraja ? Widac powinni.
>>>> Tutaj nie ma nieumiejętnego skręcania.
>>> No jak nie ma, skoro sa trzy trupy ?
>> Ciekawa sprawa, że całkowitą winą obciążona sprawcę wypadku,
>> czyli kierowcę Mercedesa...
>
> Bo jak pewnie wyczytales - nie da sie sie wszczac sprawy przeciw
> kierowcy Opla, z powodu jego smierci.
Ale bredzisz - gdyby kierowca Opla był w części winny to sąd by
całkowitą winą nie obciążył kierowcy Mercedesa. To tak nie działa.
>> Argumentów zabrakło, że tak próbujesz argumentować? To są Twoje
>> imaginacje. Pisałem o zatrzymywaniu PJ na trochę za niebezpieczne
>> przekraczanie prędkości, a nie wszystkim jak leci.
>
> No wlasnie. Niebezpieczne to moze byc jechanie 130 w tym miejscu.
Nie może być, a jest i nie tylko w tym.
> A 130 na kazdym ograniczeniu do 50 to juz nie zawsze.
A dyskusja była o konkretnym wypadku:>
>>> I to czemu ? Bo jeden taki skrecic bezpiecznie nie potrafil.
>> Omawiamy dość konkretny przypadek i może na nim się skup. Wiem,
>> wiem, argumentów brakuje, więc zamiast się skupić na debilu
>> (bandycie drogowym, tak), jadącym ponad 130km/h przez skrzyżowania
>> w środku miasta to próbujesz znaleźć tzw. haka na skręcającego.
>
> Wiesz, ja czasem jade 140 w srodku miasta.
> Wolno mi, bo to jest autostrada. (eksterytorialna zreszta :-)
Co za ściemnianie - mowa o wypadku i prędkościach w środku miasta
na skrzyżowaniach itd., a Ty bredzisz o jeździe autostradą :>
> I chodzi mi tylko o to abys formulujac wnioski na podstawie jednego
> przypadku nie zapominal ze one moga byc zastosowane do calkiem innego
> przypadku.
Tobie chodzi o zwykłe trollowanie i wspaniale Ci idzie dorabianie
ideologii do konkretnego wypadku. Jak pisałem wcześniej - skup się
na omawianym przypadku, a nie dorabiaj ideologii z jazdą autostradą.
> Ty napiszesz "odbierac PJ komus kto jezdzi 100 po miescie", ktos inny
> doda "dozywotnio", a potem stracisz swoje, bo sie policjanci schowaja za
> zjazdem z autostrady i cie zlapia 5m za tablica, przy predkosci 101.
> W dodatku na radar Iskra :-P
Wymyśl coś lepszego, bo to ani śmieszne, a nie twórcze.
>>> Ale gwarantujesz ze opel mial kilometr wolnego miejsca, tylko ze merc
>>> jechal z nadswietlna ...
>> Niczego nie muszę gwarantować, a nadświetlna jest stwierdzona przez
>> biegłych.
>
> Nie nadswietlna a tylko 130, wiec opel nie mial kilometra wolnego
> miejsca tylko znacznie mniej.
Drobiazg, tylko 130km/h - zapomniałeś o że tam jest 50km/h nie trzeba
mieć kilometra wolnego miejsca, szczególnie że przed samochodem jadącym
wcześniej względnie zgodnie z przepisami spokojnie przejechał...
> A 130 to tyle ze smiem twierdzic iz diablo malo tego miejsca mial, albo
> zawinil w inny sposob, albo kierowca merca zawinil ... tez w inny sposob.
Litości - winą za wypadek w pełni obciążono kierowcę Mercedesa. Chcesz
podważać ustalenia policji, biegłych, sądu itd.?
>> Ty powinieneś zrozumieć, że 130km/h w mieście na 50km/h (na 70 też)
>> to bandytyzm, a nie tylko trochę szybciej i żadne czary tego nie
>> zmienią.
>
> Jak juz gdzies podnosza do 70, to znaczy ze warunki ku temu sprzyjaja.
Nawet jeśli, ale tam jest 50km/h.
> A wtedy 100 jest ciagle bezpieczne, a 130 ... nie mowie ze bezpieczne,
> ale w porownaniu do 100 .... :-)
Cóż za relatywizm i kombinacje alpejskie. Tak to z 50km/h w
miejscu wypadku doszedłeś do całkiem bezpiecznego 130km/h :>
>>>> Za tym mamy dwa artykuły PoRD - 3 i 4. Na idiotów w stylu
>>>> kierowcy Mercedesa niestety nie mamy lekarstwa (wykomnując
>>>> manewr).
>>> Po cos te trzy pasy tam sa, wiec zakladam ze duzo samochodow jezdzi.
>> Co nie znaczy że szybko.
>
> Ale znaczy ze gesto. Gdyby nie swiatla, to pierwszy dogodny moment do
> skretu mysle ze gdzies po 20:00
Aha, są światła, a ten będzie teoretyzował o drodze bez świateł:>
>> Nie jest źle, a że niektórym mózgu brakuje i uważają, że
>> im na pierwszeństwo wszystko wolno...
>
> Nawet jadac 50, prawym pasem trudno dostrzec ze na srodku ktos stoi i
> chce przeciac nam droge,
Zmień okulary.
> wiec to nie sprawa kultury.
Zdziwiłbyś się.
-
249. Data: 2013-09-18 15:51:16
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dniu 2013-09-18 12:08, J.F pisze:
>>>>>>>> Pewnie tak. Rozumiem, ze ten Opel mial prawo do lewoskretu
>>>>>>>> tylko
>>>>>>>> wymusil pierwszenstwo ?
>>>>>>> W zasadzie bez znaczenia - mial ustapic pierwszenstwa, a
>>>>>>> mercedes
>>>>>>> pewnie i tak nie wiedzial czy z przeciwka mozna skrecac czy
>>>>>>> nie, ani
>>>>>>> nie zwalnial tam gdzie mozna :-)
>>> Przestań bredzić - z uporem maniaku próbujesz coś wynaleźć na
>>> kierowcę Opla, choć nie można mu zarzucić niepoprawnie wykonanego
>>> manewru.
>> W tej kwestii akurat nic mu nie zarzucam. To koledze zarzucam
>> niepotrzebne stwierdzeniem, bo nic nie wnoszace do sprawy
>???
A o co tu pytac, mial prawo, czy nie mial prawa - bez znaczenia, wiec
po co o tym pisac.
>> A szerzej - to nie musze nic wynajdywac na niego.
>Ciekawe, cały czas twierdzisz że wykonywał niepoprawnie skręt itd.,
>a ten biedaczek z Mercedesa to tylko trochę szybciej jechał.
A to osobna sprawa, uwazam ze niepoprawnie skrecal.
W koncu ja zyje, ty zyjesz, i 18 mln innych kierowcow zyje, a jak
widac "wariaci" co jezdza po miescie 130 sie zdarzaja.
I nie zabijaja co chwila.
A tu ... no coz, tylko 27 lat, duzo bym nie postawil, ale podejrzewam
ze tez juz troche tym AMG pojezdzil. I to szybko.
I 99.9% kierowcow sobie z tym radzilo :-)
>> To ty calkowicie bezpodstawnie (no bo jak uzasadnisz) piszesz ze
>> nic
>> niepoprawnego zarzucic mu nie mozna - a tu jednak prosta ulica,
>> dobra
>> widocznosc, a wypadek jest.
>Skoro zdążył bez problemu przed samochodem który jechał pierwszy itd.
>to co tutaj więcej pisać?
Ale nas przy tym nie bylo. Moze bez problemow, moze z problemem.
Moze w nissanie jakis kapelusz siedzial i nie potrafil ocenic ryzyka,
a w ogole jechal 30,
moze opel strasznie slimaczyl, moze sie zatrzymal na prawym pasie bo
np pieszy przechodzil.
130 zamiast 50 to tylko 22m/s szybciej. Merc bedac "lekko z tylu" za
nissanem musial najpierw z 10m nadrobic zeby sie zrownac.
A zaraz potem doszlo do zderzenia, to ile ten opel zostawil nissanowi
miejsca jak konczyl manewr - tez 10m ?
>> Gdyby zyl, to pewnie bylby juz skazany.
>No to pojechałeś. Sąd uznał winnym za całe zajście kierowcę
>Mercedesa,
>a Ty będziesz teraz winę przypisywał temu z Opla? Naprawdę myślisz,
>że
>w tego typu sprawach winę się tylko żyjącym przypisuję? Listości:
Gdyby zyl, to zapewne bylby tez oskarzony. W osobnej sprawie.
I tamby musial sie ambitnie starac aby sie wybronic.
>> A sad ma swoj przepis, swoj rozum i wie ze wszyscy powinni zakladac
>> ze
>> niektorzy jada troche szybciej :-)
>Uważaj na takie stwierdzenia, ponieważ Twoje trochę szybciej jest
>delikatnie powiedziawszy bez sąd uznane za zachowanie za które idzie
>się siedzieć.
Nawet gazeta cytowala "ze gdyby nawet jechal 100km/h do do wypadku by
nie doszlo".
100, a nie 55 :-)
>>>> No chyba ze kierowca merca dobrze by wiedzial ze tam jest zakaz,
>>>> wiec
>>>> sie rozpedzil w tym miejscu, bo wiedzial ze mu nic nie grozi.
>>>> No i pracowal w ZD przy znakach, wiec mial pewnosc ze od wczoraj
>>>> sie
>>>> nie zmienilo :-)
>>> O czym Ty bredzisz? Czy jakakolwiek wiedza dała mu prawo do
>>> zapierniczania w środku miasta przynajmniej 130km/h?
>> Zadna. Wiec tym bardziej neiistotne czy kierowca Opla zlamal zakaz,
>> czy
>> nie.
>To skąd Twoje bredzenie o tym, że nieprawidłowo wykonał manewr i do
Wczesniej pisalem w innym temacie.
Ale oprocz tego nadal uwazam ze nieprawidlowo wykonal manewr.
>>> Ciekawa sprawa, że całkowitą winą obciążona sprawcę wypadku,
>>> czyli kierowcę Mercedesa...
>> Bo jak pewnie wyczytales - nie da sie sie wszczac sprawy przeciw
>> kierowcy Opla, z powodu jego smierci.
>Ale bredzisz - gdyby kierowca Opla był w części winny to sąd by
>całkowitą winą nie obciążył kierowcy Mercedesa. To tak nie działa.
To nie sprawa cywilna o odszkodowanie.
Kierowca Opla bylby oskarzony o to ze nie przestrzegajac zasad
bezpieczenstwa doprowadzil do wypadku i kierowca merca bylby oskarzony
o to samo.
Tylko za calkiem inne czyny.
Kierowca Opla moglby twierdzic ze manewr przeprowadzil prawidlowo, z
odpowiednimi odstepami, wiec nie ma tu jego winy ale IMO to nie ten
przypadek, opel za krotki, a merc za wolny.
I pewnie obaj byliby skazani.
No chyba ze czegos nie wiem i wygladalo to nieco inaczej gazeciarze
przedstawiaja.
Ten sad widac piratow nie lubi, to moze napisac "calkowita wine" w
uzasadnieniu, co by lepiej wygladalo, a co mu szkodzi, drugi nie zyje,
a i tak bedzie apelacja.
Aczkolwiek ... nawet jakby drugi zyl i byl oskarzony w drugiej
sprawie, to i nic sadom nie szkodzi przypisas obu po calkowitej winie
:-)
>>> Argumentów zabrakło, że tak próbujesz argumentować? To są Twoje
>>> imaginacje. Pisałem o zatrzymywaniu PJ na trochę za niebezpieczne
>>> przekraczanie prędkości, a nie wszystkim jak leci.
>
>> No wlasnie. Niebezpieczne to moze byc jechanie 130 w tym miejscu.
>Nie może być, a jest i nie tylko w tym.
>> A 130 na kazdym ograniczeniu do 50 to juz nie zawsze.
>A dyskusja była o konkretnym wypadku:>
Ale propozycja karania piratow juz ogolna.
>> Ty napiszesz "odbierac PJ komus kto jezdzi 100 po miescie", ktos
>> inny
>> doda "dozywotnio", a potem stracisz swoje, bo sie policjanci
>> schowaja za
>> zjazdem z autostrady i cie zlapia 5m za tablica, przy predkosci
>> 101.
>> W dodatku na radar Iskra :-P
>Wymyśl coś lepszego, bo to ani śmieszne, a nie twórcze.
Alez jak najbardziej istotne.
Minister juz proponowal zabierac PJ tym co przekraczaja 100 w miescie.
Na przykladzie tego wypadku na Pulawskiej nawet popieram - 100 to tam
za duzo.
Tylko potem mnie zlapia na wjezdzie do jakiejs wioski i bede mial 101.
Albo na wjezdzie do wroclawia, gdzie nie wszedzie jest "teren
zabudowany" uzasadniony w tym miejscu co stoi.
>> A 130 to tyle ze smiem twierdzic iz diablo malo tego miejsca mial,
>> albo
>> zawinil w inny sposob, albo kierowca merca zawinil ... tez w inny
>> sposob.
>Litości - winą za wypadek w pełni obciążono kierowcę Mercedesa.
>Chcesz
>podważać ustalenia policji, biegłych, sądu itd.?
A oczywiscie.
Co to - apelacji w tym kraju nie ma, i sad wyzszej instancji nie raz
juz podwazyl ustalenia policji, bieglych i sadu nizszej instancji ?
>>> Ty powinieneś zrozumieć, że 130km/h w mieście na 50km/h (na 70
>>> też)
>>> to bandytyzm, a nie tylko trochę szybciej i żadne czary tego nie
>>> zmienią.
>
>> Jak juz gdzies podnosza do 70, to znaczy ze warunki ku temu
>> sprzyjaja.
>Nawet jeśli, ale tam jest 50km/h.
Wiec wez pod uwage ze o 130 pisalem gdy nie wiedzialem co to za
miejsce, i pytalem sie czy tam obowiazuje 70.
>> A wtedy 100 jest ciagle bezpieczne, a 130 ... nie mowie ze
>> bezpieczne,
>> ale w porownaniu do 100 .... :-)
>Cóż za relatywizm i kombinacje alpejskie. Tak to z 50km/h w
>miejscu wypadku doszedłeś do całkiem bezpiecznego 130km/h :>
Myslalem ze chodzi o 70, wtedy smiem twierdzic ze 100 jest bezpieczne,
a 130 ... to juz nie tak duzo wiecej niz 100 :-)
Bezpieczne - tzn ze jak inni beda tylko troszeczke wymuszac, to jadac
100 da sie rade zahamowac, albo sie skonczy na niegroznej stluczce.
>>>>> Za tym mamy dwa artykuły PoRD - 3 i 4. Na idiotów w stylu
>>>>> kierowcy Mercedesa niestety nie mamy lekarstwa (wykomnując
>>>>> manewr).
>>>> Po cos te trzy pasy tam sa, wiec zakladam ze duzo samochodow
>>>> jezdzi.
>>> Co nie znaczy że szybko.
>> Ale znaczy ze gesto. Gdyby nie swiatla, to pierwszy dogodny moment
>> do
>> skretu mysle ze gdzies po 20:00
>Aha, są światła, a ten będzie teoretyzował o drodze bez świateł:>
Bo wczesniej uogolniles bardziej.
A wydzielonej fazy na lewoskret tu nie ma, i stad wypadki :-P
>>> Nie jest źle, a że niektórym mózgu brakuje i uważają, że
>>> im na pierwszeństwo wszystko wolno...
>> Nawet jadac 50, prawym pasem trudno dostrzec ze na srodku ktos
>> stoi i
>> chce przeciac nam droge,
>Zmień okulary.
rentgenowskie to tylko na filmach z Hollywood.
>> wiec to nie sprawa kultury.
>Zdziwiłbyś się.
Moze z Ciebie taki "arbiter elegantiarum" ze nic nie robisz tylko
jezdzisz 45 po Warszawawie i pilnie sie rozgladasz komu by tu jeszcze
dzis kulturalnie ustapic.
J.
-
250. Data: 2013-09-18 17:43:26
Temat: Re: Patrz w lusterka, mercedesy są wszędzie
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-09-18 15:51, J.F pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
(...)
>>> A szerzej - to nie musze nic wynajdywac na niego.
>> Ciekawe, cały czas twierdzisz że wykonywał niepoprawnie skręt itd.,
>> a ten biedaczek z Mercedesa to tylko trochę szybciej jechał.
>
> A to osobna sprawa, uwazam ze niepoprawnie skrecal.
>
> W koncu ja zyje, ty zyjesz, i 18 mln innych kierowcow zyje, a jak widac
> "wariaci" co jezdza po miescie 130 sie zdarzaja.
> I nie zabijaja co chwila.
No i co z powyższego by miało wynikać?
>>> To ty calkowicie bezpodstawnie (no bo jak uzasadnisz) piszesz ze nic
>>> niepoprawnego zarzucic mu nie mozna - a tu jednak prosta ulica, dobra
>>> widocznosc, a wypadek jest.
>> Skoro zdążył bez problemu przed samochodem który jechał pierwszy itd.
>> to co tutaj więcej pisać?
>
> Ale nas przy tym nie bylo. Moze bez problemow, moze z problemem.
Wiem, że masz nawet bladego pojęcia (sam to napisałeś) jak wygląda to
miejsce, jak tam się ruch kształtuje itd. Teraz kombinujesz jak koń
pod gorę by tylko coś wymyślić.
> Moze w nissanie jakis kapelusz siedzial i nie potrafil ocenic ryzyka, a
> w ogole jechal 30,
> moze opel strasznie slimaczyl, moze sie zatrzymal na prawym pasie bo np
> pieszy przechodzil.
No i to wszytko o czym nie wiesz skłoniło sąd do orzeczenia pełnej
winy po stronie kierującego Mercedesem, a Ty swoje.
>>> Gdyby zyl, to pewnie bylby juz skazany.
>> No to pojechałeś. Sąd uznał winnym za całe zajście kierowcę Mercedesa,
>> a Ty będziesz teraz winę przypisywał temu z Opla? Naprawdę myślisz, że
>> w tego typu sprawach winę się tylko żyjącym przypisuję? Listości:
>
> Gdyby zyl, to zapewne bylby tez oskarzony. W osobnej sprawie.
Aha.
> I tamby musial sie ambitnie starac aby sie wybronic.
No i co z tego niby wynika, gdyby tak było?
>>> A sad ma swoj przepis, swoj rozum i wie ze wszyscy powinni zakladac ze
>>> niektorzy jada troche szybciej :-)
>
>> Uważaj na takie stwierdzenia, ponieważ Twoje trochę szybciej jest
>> delikatnie powiedziawszy bez sąd uznane za zachowanie za które idzie
>> się siedzieć.
>
> Nawet gazeta cytowala "ze gdyby nawet jechal 100km/h do do wypadku by
> nie doszlo".
> 100, a nie 55 :-)
Tak właśnie upada Twoja wersja o niepoprawnym manewrze wykonanym przez
kierowcę z Opla - skoro nawet 100km/h w Mercedesie by nie doprowadziło
do wypadku to miał spory margines bezpieczeństwa, a Ty będziesz dalej
bredził...
>> To skąd Twoje bredzenie o tym, że nieprawidłowo wykonał manewr i do
>
> Wczesniej pisalem w innym temacie.
>
> Ale oprocz tego nadal uwazam ze nieprawidlowo wykonal manewr.
Jw. :>
>>>> Ciekawa sprawa, że całkowitą winą obciążona sprawcę wypadku,
>>>> czyli kierowcę Mercedesa...
>>> Bo jak pewnie wyczytales - nie da sie sie wszczac sprawy przeciw
>>> kierowcy Opla, z powodu jego smierci.
>> Ale bredzisz - gdyby kierowca Opla był w części winny to sąd by
>> całkowitą winą nie obciążył kierowcy Mercedesa. To tak nie działa.
>
> To nie sprawa cywilna o odszkodowanie.
To sprawa karna jak się dało zauważyć i tam ocenia się udział
w wypadku. Przypisano 100%.
>>> No wlasnie. Niebezpieczne to moze byc jechanie 130 w tym miejscu.
>> Nie może być, a jest i nie tylko w tym.
>
>>> A 130 na kazdym ograniczeniu do 50 to juz nie zawsze.
>> A dyskusja była o konkretnym wypadku:>
>
> Ale propozycja karania piratow juz ogolna.
Jest ogólna i 130km/h na każdej 50 będzie niebezpieczne. Znasz
PoRD?
>>> Ty napiszesz "odbierac PJ komus kto jezdzi 100 po miescie", ktos inny
>>> doda "dozywotnio", a potem stracisz swoje, bo sie policjanci schowaja za
>>> zjazdem z autostrady i cie zlapia 5m za tablica, przy predkosci 101.
>>> W dodatku na radar Iskra :-P
>
>> Wymyśl coś lepszego, bo to ani śmieszne, a nie twórcze.
>
> Alez jak najbardziej istotne.
To jest trollowanie, a nie coś 'najbardziej istotnego'.
> Minister juz proponowal zabierac PJ tym co przekraczaja 100 w miescie.
> Na przykladzie tego wypadku na Pulawskiej nawet popieram - 100 to tam za
> duzo.
No proszę, a pisałeś że 130km/h to tylko troszkę więcej, więc w czym
problem:>
> Tylko potem mnie zlapia na wjezdzie do jakiejs wioski i bede mial 101.
> Albo na wjezdzie do wroclawia, gdzie nie wszedzie jest "teren
> zabudowany" uzasadniony w tym miejscu co stoi.
No to stracisz PJ i nauczysz się wjeżdżać w zabudowany wolniej.
Nie zmieni to oczywiście płaczy i narzekań, ale będzie spokojniej.
>> Litości - winą za wypadek w pełni obciążono kierowcę Mercedesa. Chcesz
>> podważać ustalenia policji, biegłych, sądu itd.?
>
> A oczywiscie.
A to podważaj sobie, na zdrowie.
> Co to - apelacji w tym kraju nie ma, i sad wyzszej instancji nie raz juz
> podwazyl ustalenia policji, bieglych i sadu nizszej instancji ?
Miej nadzieję, że tak będzie w tym wypadku. Nawet Zientarskiemu się
nie udało:>
>>>> Ty powinieneś zrozumieć, że 130km/h w mieście na 50km/h (na 70 też)
>>>> to bandytyzm, a nie tylko trochę szybciej i żadne czary tego nie
>>>> zmienią.
>>
>>> Jak juz gdzies podnosza do 70, to znaczy ze warunki ku temu sprzyjaja.
>> Nawet jeśli, ale tam jest 50km/h.
>
> Wiec wez pod uwage ze o 130 pisalem gdy nie wiedzialem co to za miejsce,
> i pytalem sie czy tam obowiazuje 70.
Widzisz, ja zanim biorę udział w takich dyskusjach to sprawdzam
fakty, lokalizację, warunki itd., a nie walę na oślep, że prędkość
to nic, że to wina kogoś innego itd.
> Myslalem ze chodzi o 70,
Wiesz o czym myślał indyk?
>> Aha, są światła, a ten będzie teoretyzował o drodze bez świateł:>
>
> Bo wczesniej uogolniles bardziej.
Nieprawda - próbujesz tylko bronić swoich bredni.
> A wydzielonej fazy na lewoskret tu nie ma, i stad wypadki :-P
Ciekawy wniosek. Proponuję estakadę do skrętu w lewo, będzie
jeszcze lepiej.
>>> Nawet jadac 50, prawym pasem trudno dostrzec ze na srodku ktos stoi i
>>> chce przeciac nam droge,
>> Zmień okulary.
>
> rentgenowskie to tylko na filmach z Hollywood.
Zwykłe wystarczą, ale lepiej szklane - te masz chyba zbyt porysowane :P
>>> wiec to nie sprawa kultury.
>> Zdziwiłbyś się.
>
> Moze z Ciebie taki "arbiter elegantiarum" ze nic nie robisz tylko
> jezdzisz 45 po Warszawawie i pilnie sie rozgladasz komu by tu jeszcze
> dzis kulturalnie ustapic.
Generalnie uważam, że czasem mógłbym trochę więcej kultury okazać
(ale cóż, tylko człowiekiem jestem), niemniej pisałem ogólniej
o ruchu w DC.