-
131. Data: 2010-03-27 07:42:13
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 27 Mar 2010 00:02:40 +0100, Irek N. wrote:
>Studia zmieniają w człowieku coś, ciężko mi to jednoznacznie określić -
>powiedzmy sposób postrzegania świata. Widzę to tak: osoba
>niewykształcona powie _tego tak się nie da zrobić_, osoba po studiach
>powie _moim zdaniem tego tak się nie da zrobić_.
Polemizowalbym. "Szeroka wyobraznia" nie zalezy od studiow.
Na studiach wtlaczaja dodatkowa porcje wiedzy, moze z niej wynikac ze
to sie da zrobic, albo ze sie nie da, albo jak policzyc czy sie da.
Masz np "free energy" i cala mase pasjonatow wierzacych ze to istnieje
:-)
>Nie ma to nic wspólnego z wiedzą czy doświadczeniem oczywiście.
Tak jest, student/absolwent elektroniki slyszac problem moze zaczac
liczyc macierze, a jak policzy potrzebne parametry to zacznie szukac
takich elementow :-)
J.
-
132. Data: 2010-03-27 08:16:46
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:pddrq5tigd12fss9htu01ohouq8h3l3m99@4ax.com...
> On Sat, 27 Mar 2010 00:02:40 +0100, Irek N. wrote:
>>Studia zmieniają w człowieku coś, ciężko mi to jednoznacznie określić -
>>powiedzmy sposób postrzegania świata. Widzę to tak: osoba
>>niewykształcona powie _tego tak się nie da zrobić_, osoba po studiach
>>powie _moim zdaniem tego tak się nie da zrobić_.
>
> Polemizowalbym. "Szeroka wyobraznia" nie zalezy od studiow.
> Na studiach wtlaczaja dodatkowa porcje wiedzy, moze z niej wynikac ze
> to sie da zrobic, albo ze sie nie da, albo jak policzyc czy sie da.
Ale jest tez zjawisko w psychologi (nie moge przypomniec sobie nazwy), ze
osoby wiedzace na dany temat mniej przeceniaja swoja wiedze, a te ktore
wiedza wiecej, nie doceniaja jej (zmierzone). I teraz jesli kilka razy (np.
w czasie studiow) dojdziesz do wniosku, ze "wiesz, ze nic nie wiesz" troche
inaczej bedziesz spogladal na swiat.
-
133. Data: 2010-03-27 08:33:29
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> Polemizowalbym. "Szeroka wyobraznia" nie zalezy od studiow.
> Na studiach wtlaczaja dodatkowa porcje wiedzy, moze z niej wynikac ze
> to sie da zrobic, albo ze sie nie da, albo jak policzyc czy sie da.
Mam wrażenie że bardziej chodzi o powściągliwość w wyrażaniu radykalnych
poglądów, niż o _fizyczne_ rozwiązanie problemu. Może Ghost ma rację,
może potrzebna jest świadomość własnej niewiedzy.
> Masz np "free energy" i cala mase pasjonatow wierzacych ze to istnieje
> :-)
Przykładowo coś takiego?
http://www.youtube.com/watch?v=lOnjr8kYIKg
http://www.youtube.com/watch?v=Z4ZP7uxhz1A
Jest nagłówek focus.pl a takie farmazony mówią że aż słuchać się nie da.
Przedziwne.
Miłego, Jarku.
__
Irek.N.
-
134. Data: 2010-03-27 09:14:56
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
>> Masz np "free energy" i cala mase pasjonatow wierzacych ze to istnieje
>> :-)
>Przykładowo coś takiego?
>http://www.youtube.com/watch?v=lOnjr8kYIKg
>http://www.youtube.com/watch?v=Z4ZP7uxhz1A
>
>Jest nagłówek focus.pl a takie farmazony mówią że aż słuchać się nie da.
>Przedziwne.
No wlasnie, jak to sie ma do Twoich tez ? :-)
P.S. Wpadnij kiedys do Wrocka na Forum Wynalazcow Niekonwencjonalnych.
Mozna sie troche usmiac :-)
A najbardziej to mnie ciekawia ludzie robiacy "odpromienniki" itp.
Oni naprawde w to wierza, czy to tylko na pokaz, zeby sie lepiej
sprzedawalo :-)
J.
-
135. Data: 2010-03-27 12:21:52
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hvirq55ukbohs0trf4kid82jh918c17o6v@4ax.com...
> A najbardziej to mnie ciekawia ludzie robiacy "odpromienniki" itp.
> Oni naprawde w to wierza, czy to tylko na pokaz, zeby sie lepiej
> sprzedawalo :-)
Jesli to sa jakies paramedyczne czary mary to powiem wiecej - to czesto
"pomaga". Ale to jeszcze nic, wiele procedur mainstreamowej medycyny po
wzieciu pod lupe (np. placebo vs metoda) okazuje sie, bardzo drogim a czesto
i szkodliwym (operacje) badziewiem.
-
136. Data: 2010-03-27 12:54:57
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 27 Mar 2010 13:21:52 +0100, Ghost wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> A najbardziej to mnie ciekawia ludzie robiacy "odpromienniki" itp.
>> Oni naprawde w to wierza, czy to tylko na pokaz, zeby sie lepiej
>> sprzedawalo :-)
>
>Jesli to sa jakies paramedyczne czary mary to powiem wiecej - to czesto
>"pomaga".
Ale mnie chodzi o sprzedawcow.
Ma taki stoisko i sprzedaje .. naprawde w to wierzy, czy na pokaz :-)
J.
-
137. Data: 2010-03-27 14:31:55
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9vvrq5926jni3rvldk3csauuq644g2cj45@4ax.com...
> On Sat, 27 Mar 2010 13:21:52 +0100, Ghost wrote:
>>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> A najbardziej to mnie ciekawia ludzie robiacy "odpromienniki" itp.
>>> Oni naprawde w to wierza, czy to tylko na pokaz, zeby sie lepiej
>>> sprzedawalo :-)
>>
>>Jesli to sa jakies paramedyczne czary mary to powiem wiecej - to czesto
>>"pomaga".
>
>
> Ale mnie chodzi o sprzedawcow.
>
> Ma taki stoisko i sprzedaje .. naprawde w to wierzy, czy na pokaz :-)
Pewnie roznie, jeden wierzy, drugi po prostu sprzedaje.
-
138. Data: 2010-03-27 22:24:30
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
On 26/03/2010 23:02, Irek N. wrote:
>> Dlatego jest dzien 'na probe'.
>
> Wow, jeden dzień Wam wystarcza? Kurde ja po tygodniu nie jestem pewien.
Do skreslenia goscia z listy kandydatow? Az nadto ;-)
>> Oczywiscie jakby gosc mial byc zatrudniany do jakiegos wydzialu na
>> uczelni to wtedy bylaby to wazna informacja (ale to nie u mnie).
>
> Studia zmieniają w człowieku coś, ciężko mi to jednoznacznie określić -
> powiedzmy sposób postrzegania świata. Widzę to tak: osoba
> niewykształcona powie _tego tak się nie da zrobić_, osoba po studiach
> powie _moim zdaniem tego tak się nie da zrobić_. Nie ma to nic wspólnego
> z wiedzą czy doświadczeniem oczywiście.
A mi za kazdym razem glownie o doswiadczenie chodzi. Wiem, tylko
niektore, wybiorcze, punkty z tego doswiadczenia da sie sprawdzic - ale
za to sprawdzam je w interesujacym mnie zakresie. A studia? Tylu matolow
po studiach widzialem ze naprawde nie zwracam juz uwagi.
To jesli chodzi o elektronika/programiste. Optyk to juz troche inna para
kaloszy. Ma miec _dobre_ PhD i tak z 10 lat doswiadczenia w temacie.
Mielismy tu jeden ciekawy przypadek - zadalem 3 pytania o publikacje (z
listy z CV). Dostalem 3 odpowiedzi 'Oh, I don't remember, it was long
time ago' na 4-ro letnie publikacje ;-)
--
Jerry1111
-
139. Data: 2010-03-29 06:10:10
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: "Dariusz K. Ładziak" <l...@l...pol.pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> On Sat, 27 Mar 2010 00:02:40 +0100, Irek N. wrote:
>> Studia zmieniają w człowieku coś, ciężko mi to jednoznacznie określić -
>> powiedzmy sposób postrzegania świata. Widzę to tak: osoba
>> niewykształcona powie _tego tak się nie da zrobić_, osoba po studiach
>> powie _moim zdaniem tego tak się nie da zrobić_.
>
> Polemizowalbym. "Szeroka wyobraznia" nie zalezy od studiow.
> Na studiach wtlaczaja dodatkowa porcje wiedzy, moze z niej wynikac ze
> to sie da zrobic, albo ze sie nie da, albo jak policzyc czy sie da.
Jarku, moim zdaniem bardziej zależy to od sposobu i kolejności wtaczania
tej wiedzy. Niestety bezkrytycznie przyjęty system boloński postawił na
głowie kształcenie w specjalnościach technicznych - najpierw produkujemy
skończonego inżyniera a dopiero potem (jak już we łbie mu wdrukowaliśmy
ileś prawd objawionych) próbujemy przerobić go na magistra inżyniera z
całym elastycznym warsztatem poznawczym. To jest trudne i mam wrażenie
że mniej wydajne jak stary model jednolitych studiów gdzie właśnie
pierwsze dwa lata kształtowały podstawy magistra (ogólny warsztat
poznawczy czyli na potęgę matematyka, fizyka, jak trzeba to i chemia, na
dokładkę choć podstawy filozofii - też ważne...) A dopiero później, po
daniu elementarnych narzędzi do analizy zastanych problemów kształcono w
wiedzy szczegółowej poprzez przedstawianie problemów realnych i metod
ich rozwiązywania.
--
Darek
-
140. Data: 2010-03-29 08:12:57
Temat: Re: [PRACA] Pomówmy o wynagrodzeniach dla elektroników- wiosna 2010
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <l...@l...pol.pl> napisał w wiadomości
news:hopgd6$ih7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Jarku, moim zdaniem bardziej zależy to od sposobu i kolejności wtaczania
> tej wiedzy. Niestety bezkrytycznie przyjęty system boloński postawił na
> głowie kształcenie w specjalnościach technicznych - najpierw produkujemy
> skończonego inżyniera a dopiero potem (jak już we łbie mu wdrukowaliśmy
> ileś prawd objawionych) próbujemy przerobić go na magistra inżyniera z
> całym elastycznym warsztatem poznawczym. To jest trudne i mam wrażenie że
> mniej wydajne jak stary model jednolitych studiów gdzie właśnie pierwsze
> dwa lata kształtowały podstawy magistra (ogólny warsztat poznawczy czyli
> na potęgę matematyka, fizyka, jak trzeba to i chemia, na dokładkę choć
> podstawy filozofii - też ważne...) A dopiero później, po daniu
> elementarnych narzędzi do analizy zastanych problemów kształcono w wiedzy
> szczegółowej poprzez przedstawianie problemów realnych i metod ich
> rozwiązywania.
Jeśli dobrze pamiętam to na pierwszym roku mieliśmy 6h wykładu z matematyki
i 4h ćwiczeń tygodniowo. Do tego osobne przedmioty typu metody
probabilistyczne, a i w nazwie przedmioty elektroniczne - podstawy
miernictwa składały się głównie z liczenia poziomu ufności z jakim wynik
pomiaru mieści się w zadanym przedziale.
Do dziś byłem pewien, że tak jest nadal na elektronice.
Coś się zmieniło ?
P.G.