eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOtwór centrujący felgi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 31. Data: 2010-06-04 18:01:54
    Temat: Re: Otwór centruj�cy felgi
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello krzysiek82,

    Friday, June 4, 2010, 9:33:52 AM, you wrote:

    >> Jest nakrętka ze stożkiem.
    > Ja mam nakrętkę, że stożkiem z wybitymi pierścieniami tłukło jak
    > szalone, po założeniu nowych przestało, przestańcie więc rozpowiadać
    > głupoty, że pierścienie nie są potrzebne. Tu chodzi o bezpieczeństwo,
    > felga musi być dobrze osadzona na pieście !!!!

    A co z felgami, które w ogóle nie mają otworu i są mocowane jedynie
    śrubami?

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 32. Data: 2010-06-04 21:03:56
    Temat: Re: OtwĂłr centrujÄ&#65533;cy felgi
    Od: k...@v...pl

    > CUT pisze:
    >  > Jest nakrętka ze stożkiem.
    >
    > Ja mam nakrętkę, że stożkiem z wybitymi pierścieniami tłukło jak
    > szalone, po założeniu nowych przestało, przestańcie więc rozpowiadać
    > głupoty, że pierścienie nie są potrzebne. Tu chodzi o bezpieczeństwo,
    > felga musi być dobrze osadzona na pieście !!!!
    >
    > --
    > krzysiek82
    Jak bez pierścienia tłucze przy stożkowych śrubach albo nakrętkach to są
    uszkodzone felgi. Je też można popsuć. I nie chrzań o bezpieczeństwie jak
    jeździsz wrakiem z rozwalonymi felgami.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 33. Data: 2010-06-05 00:47:59
    Temat: Re: OtwĂłr centrujÄ&#65533;cy felgi
    Od: DoQ <p...@g...com>

    krzysiek82 pisze:

    > Ja mam nakrętkę, że stożkiem z wybitymi pierścieniami tłukło jak
    > szalone, po założeniu nowych przestało, przestańcie więc rozpowiadać
    > głupoty, że pierścienie nie są potrzebne. Tu chodzi o bezpieczeństwo,
    > felga musi być dobrze osadzona na pieście !!!!

    Wyprostuj najpierw felgi :)

    Pozdrawiam
    Pawel


  • 34. Data: 2010-06-05 00:56:34
    Temat: Re: OtwĂłr centrujÄ&#65533;cy felgi
    Od: DoQ <p...@g...com>

    Przemysław Czaja pisze:

    > nissana nierozbieralne - haha) i wyobraź sobie wkładki (nie wiem czy to
    > fachowa nazwa) były z polietylenu czy tam z tego drugiego o którym
    > napisałeś ;-)

    Ale wyobraz sobie ze te ów "wkładki" przenoszą ułamek tego co cała
    felga, oprocz tego mają tłumić drgania więc powinny być elastyczne.


    Pozdrawiam
    Pawel


  • 35. Data: 2010-06-05 11:08:51
    Temat: Re: OtwĂłr centrujÄ&#65533;cy felgi
    Od: k...@v...pl

    > Przemysław Czaja pisze:
    >
    > > nissana nierozbieralne - haha) i wyobraź sobie wkładki (nie wiem czy to
    > > fachowa nazwa) były z polietylenu czy tam z tego drugiego o którym
    > > napisałeś ;-)
    >
    > Ale wyobraz sobie ze te ów "wkładki" przenoszą ułamek tego co cała
    > felga, oprocz tego mają tłumić drgania więc powinny być elastyczne.
    >
    >
    > Pozdrawiam
    > Pawel
    W zależności od interpretacji albo bredzisz albo kłamiesz. Śruby ze stożkami
    przenoszą siły osiowe i ustawiają koło w osi piasty. Moment obrotowy przenoszą
    siły tarcia między felgą a tym do czego jest przykręcona. Przy nie pogiętej od
    zbyt mocnego przykręcania feldze abo uszkodzonej wskutek jazdy na za słabo
    przykręconej feldze nie są potrzebne żadne wkładki. Jak by były potrzebne to
    fabryka by zakładała. Jak już kłamiesz albo bredzisz to wybredź albo wykłam co
    tłumi drgania i przenosi ułamek tego o czym bezsensownie piszesz w felgach bez
    otworu centralnego. Są samochody z takimi felgami. W niektórych były trzy śruby.
    Nie odpadały w nich kola ani nic się nie kutało w czasie jazdy. Jak nie wiesz to
    nie wymyślaj idiotycznych historii bo jeszcze ktoś uwierzy i sobie problemów
    narobi.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 36. Data: 2010-06-05 11:39:39
    Temat: Re: OtwĂłr centrujÄ&#65533;cy felgi
    Od: DoQ <p...@g...com>

    k...@v...pl pisze:

    > W zależności od interpretacji albo bredzisz albo kłamiesz. Śruby ze stożkami
    > przenoszą siły osiowe i ustawiają koło w osi piasty. Moment obrotowy przenoszą
    > siły tarcia między felgą a tym do czego jest przykręcona. Przy nie pogiętej od
    > zbyt mocnego przykręcania feldze abo uszkodzonej wskutek jazdy na za słabo

    Jakie śruby, jakie stożki? Chyba coś ci się popieprzyło z odpowiedziami.


    Pozdrawiam
    Paweł


  • 37. Data: 2010-06-05 11:55:05
    Temat: Re: OtwĂłr centrujÄ&#65533;cy felgi
    Od: k...@v...pl

    > k...@v...pl pisze:
    >
    > > W zależności od interpretacji albo bredzisz albo kłamiesz. Śruby ze stożkami
    > > przenoszą siły osiowe i ustawiają koło w osi piasty. Moment obrotowy przenoszą
    > > siły tarcia między felgą a tym do czego jest przykręcona. Przy nie pogiętej od
    > > zbyt mocnego przykręcania feldze abo uszkodzonej wskutek jazdy na za słabo
    >
    > Jakie śruby, jakie stożki? Chyba coś ci się popieprzyło z odpowiedziami.
    >
    >
    > Pozdrawiam
    > Paweł
    Ups. Przepraszam. Zwracam honor za karę zjadłem kabel od myszki. Popieprzyło mi
    się z odpowiedziami.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 38. Data: 2010-06-05 14:10:52
    Temat: Re: OtwĂłr centrujÄ&#65533;cy felgi
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Sat, 05 Jun 2010 11:08:51 +0200, k...@v...pl
    <k...@v...pl> wrote:

    > W zależności od interpretacji albo bredzisz albo kłamiesz. Śruby ze stożkami
    > przenoszą siły osiowe i ustawiają koło w osi piasty. Moment obrotowy przenoszą
    > siły tarcia między felgą a tym do czego jest przykręcona. Przy nie pogiętej od
    > zbyt mocnego przykręcania feldze abo uszkodzonej wskutek jazdy na za słabo
    > przykręconej feldze nie są potrzebne żadne wkładki. Jak by były potrzebne to
    > fabryka by zakładała.

    Akurat fabryka dostarcza felgi z właściwie dobranym otworem.
    Problem w tym, że o ile rzeczywiście tarcie powinno wystarczyć
    do utrzymania felgi w ryzach (a czasem felgi i tarczy tam, gdzie
    konstruktor poskąpił dodatkowych śrub i tarcza trzyma się
    wyłącznie na szpilkach), to przy tych 80-120Nm, którymi dociąga
    się śruby kół, czasem felga (czy nawet tarcza) potrafi się
    przemieszczać. Been there...

    > Jak już kłamiesz albo bredzisz to wybredź albo wykłam co
    > tłumi drgania i przenosi ułamek tego o czym bezsensownie piszesz w felgach bez
    > otworu centralnego. Są samochody z takimi felgami. W niektórych były trzy śruby.

    Owszem. Potwory z mikrymi tarczkami/bębnami i silniczkiem od
    kosiarki jak np. 126-ka na standardowych bębnach. Ale nawet tam
    felga i bęben były odpowiednio ukształtowane.

    > Nie odpadały w nich kola ani nic się nie kutało w czasie jazdy. Jak nie wiesz to
    > nie wymyślaj idiotycznych historii bo jeszcze ktoś uwierzy i sobie problemów
    > narobi.

    Weź serwisówkę od 126 i popatrz na przekrój koła ze starym
    bębnem.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 39. Data: 2010-06-05 16:33:29
    Temat: Re: OtwĂłr centrujÄ&#65533;cy felgi
    Od: MarcinJM <m...@i...pl>

    Robert Rędziak pisze:
    > On Sat, 05 Jun 2010 11:08:51 +0200, k...@v...pl
    > <k...@v...pl> wrote:
    >
    >> W zależności od interpretacji albo bredzisz albo kłamiesz. Śruby ze stożkami
    >> przenoszą siły osiowe i ustawiają koło w osi piasty. Moment obrotowy przenoszą
    >> siły tarcia między felgą a tym do czego jest przykręcona. Przy nie pogiętej od
    >> zbyt mocnego przykręcania feldze abo uszkodzonej wskutek jazdy na za słabo
    >> przykręconej feldze nie są potrzebne żadne wkładki. Jak by były potrzebne to
    >> fabryka by zakładała.
    >
    > Akurat fabryka dostarcza felgi z właściwie dobranym otworem.
    > Problem w tym, że o ile rzeczywiście tarcie powinno wystarczyć
    > do utrzymania felgi w ryzach (a czasem felgi i tarczy tam, gdzie
    > konstruktor poskąpił dodatkowych śrub i tarcza trzyma się
    > wyłącznie na szpilkach), to przy tych 80-120Nm, którymi dociąga
    > się śruby kół, czasem felga (czy nawet tarcza) potrafi się
    > przemieszczać. Been there...

    Polaczenie srubowe (inaczej polaczenie _cierne_, rozlaczne)nie moze
    pracowac na sciananie, w zwiazku z tym twoja teoria o przemieszczaniu
    sie felgi/tarczy jest bledna.

    --
    Pozdrawiam
    MarcinJM
    gg: 978510, marcinjm()op.pl


  • 40. Data: 2010-06-05 16:51:22
    Temat: Re: OtwĂłr centrujÄ&#65533;cy felgi
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > On Sat, 05 Jun 2010 11:08:51 +0200, k...@v...pl
    > <k...@v...pl> wrote:
    >
    > > W zależności od interpretacji albo bredzisz albo kłamiesz. Śruby ze stożkami
    > > przenoszą siły osiowe i ustawiają koło w osi piasty. Moment obrotowy przenoszą
    > > siły tarcia między felgą a tym do czego jest przykręcona. Przy nie pogiętej od
    > > zbyt mocnego przykręcania feldze abo uszkodzonej wskutek jazdy na za słabo
    > > przykręconej feldze nie są potrzebne żadne wkładki. Jak by były potrzebne to
    > > fabryka by zakładała.
    >
    > Akurat fabryka dostarcza felgi z właściwie dobranym otworem.
    > Problem w tym, że o ile rzeczywiście tarcie powinno wystarczyć
    > do utrzymania felgi w ryzach (a czasem felgi i tarczy tam, gdzie
    > konstruktor poskąpił dodatkowych śrub i tarcza trzyma się
    > wyłącznie na szpilkach), to przy tych 80-120Nm, którymi dociąga
    > się śruby kół, czasem felga (czy nawet tarcza) potrafi się
    > przemieszczać. Been there...
    >
    > > Jak już kłamiesz albo bredzisz to wybredź albo wykłam co
    > > tłumi drgania  i przenosi ułamek tego o czym bezsensownie piszesz w felgach bez
    > > otworu centralnego. Są samochody z takimi felgami. W niektórych były trzy śruby.
    >
    > Owszem. Potwory z mikrymi tarczkami/bębnami i silniczkiem od
    > kosiarki jak np. 126-ka na standardowych bębnach. Ale nawet tam
    > felga i bęben były odpowiednio ukształtowane.
    >
    > > Nie odpadały w nich kola ani nic się nie kutało w czasie jazdy. Jak nie wiesz to
    > > nie wymyślaj idiotycznych historii bo jeszcze ktoś uwierzy i sobie problemów
    > > narobi.  
    >
    > Weź serwisówkę od 126 i popatrz na przekrój koła ze starym
    > bębnem.
    >
    > r.
    > --
    > ____________________________________________________
    _____________
    > robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
    >
    >   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
    Fabryki mają to do siebie ze dostarczają rzeczy nowe z właściwie dobranymi
    luzami. Normalny luz między otworem w feldze a piastą jest na samochód bardzo
    duży. Wszystkie inne elementy mechaniczne mają luzy minimum 100 razy mniejsze
    niż luz między felgą a piastą. Luz w tym miejscu ma umożliwić bezproblemowe
    zdjęcie i założenie koła. Niczemu więcej nie służy. Jeśli tam miało by się
    cokolwiek opierać i przenosić jakiekolwiek siły to piasta była by szlifowana na
    wymiar a felga w otworze nie była by malowana a rozwiercana na wymiar. Przy
    luzie jaki wynika z tolerancji warsztatowych, czyli dużych. Koło po założeniu w
    fabryce dawało by się zdjąć po 2 miesiącach tylko specjalnym ściągaczem. Tylko
    śruby ustalają właściwe położenie. Przy połączeniach stożkowych luz montażowy
    wynosi 0 i przy luzie wynoszącym zero daje się bezproblemowo rozłączyć. Czy Ty
    myślisz ze ja jakiś przygłup jestem i nie potrafię obronić tego co wcześniej
    napisałem? Nie tylko małe samochody miały felgi bez otworu centralnego.
    Stosunkowo duży samochód stara Dacia. Miał co prawda otwór w feldze. Ale nic w
    niego nie wchodziło. Czyli tak jakby nie miał. Dodatkowo koło było przykręcane
    nie w 4 a w 3 miejscach. Jeśli Dacia tak miała to na 100% miało tak sporo
    francuskich samochodów. Dacia to był jakiś klon zrobiony na bazie francuskiej
    myśli technicznej. Jak widzisz cały Twój wywód i próba udowodnienia bzdury na
    wybiórczo wybranym przykładzie poszły psu pod ogon. Typowy zysk siły na śrubie
    to od 50 wzwyż. Dla gwintu jak w śrubie do kół możesz przyjąć 100. Policz zatem
    z jaką siłą dociskana jest felga do bębna albo tarczy. Z tej siły i ze
    współczynnika tarcia policz jaka jest potrzeba siła umożliwiająca przesunięcie
    się tych dwóch elementów względem siebie. Felgi zawsze są odpowiednio
    ukształtowane. Tam gdzie jest śruba jest wyżej Jak by było równo to do
    przykręcania używało by się zwykłych śrub z podkładkami sprężynowymi. Połączenie
    liczyło by się w takim przypadku na tarcie i ścinanie. Przy połączeniu jak w
    feldze liczy się śrubę na rozciąganie. Występuje tam składowa zginająca ale jest
    tak mała że nie bierze się jej pod uwagę. Przykład ze 126p całkowicie chybiony.
    Jakich śrub poskąpił konstruktor kiedy trzyma się tylko na szpilkach albo
    śrubach. Takich M6 co trzymają w czasie zmiany koła w kupie wszystkie elementy.
    Tam gdzie są śruby zawszę są jakieś małe wkręty lub śruby. Często pełnią rolę
    prowadzenia przy zakładaniu kola. Tam gdzie szpilki małe śrubki są czasami.
    Ciekawe czy zrozumiałeś?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: