eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOsobowy diesel w PRL
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 214

  • 111. Data: 2017-08-16 14:26:02
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-08-16 o 12:10, J.F. pisze:

    >>>>> Nie produkowaliśmy ze stratą ani nie byliśmy głupcami.
    >>>>> Polska była dziesiątą gospodarką świata, czy tego ktoś chce czy nie
    >>>>> chce.
    >>>>
    >>>> Nie była, to tylko komusza propaganda.
    >>> Masz jakieś konkretne dane?
    >> Roczniki statystyczne z okresu komuny.
    >
    > Ale ktora tabelka w tym roczniku ?

    Te porównujące produkcję i wydobycie.
    Rocznik dowolny, sugerował bym coś oddalone od wojny i od upadku
    tego ustroju dla idiotów u nas.

    > Pod pewnymi wzgledami stalismy wysoko.

    Pod takimi jak toczenie wałów korbowych kiedy reszta świata
    robiła odkuwki i je frezowała. U nas w wióry szło 70 do 80%
    materiału u nich max 5%.

    >>> To teraz podaj "procentowo" ile mieliśmy statków do połowów
    >>> dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
    >> Pojęcia nie mam. Ale ryby są w sklepie cały rok.
    >
    > Kolejna sprawa, ze zroblismy jak caly swiat i przenieslismy niektore
    > statki pod tanie bandery.

    Wytłumacz to Wiesiaczkowi, on widzi tylko brak krajowej floty.

    >>> Albo ile wtedy produkowaliśmy polskich samochodów a ile obecnie?
    >> Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
    >> w każdym salonie. Bez talonów i dziesięcioletniej kolejki.
    >
    > No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.

    Co najwyżej montujemy.

    >>>> Jeśli chodzi o przemysł to byliśmy potentatem w obróbce skrawaniem.
    >>>> Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
    >>>> I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
    >>>> W cywilizowanym kraju robiło się odkuwkę którą potem się szlifowało.
    >>>> Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
    >>>> A u nas się toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
    >>>> Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)
    >
    > Czy takim potentatem to nie wiem.
    > Odkuwki tez sie toczy.

    Ale procent odpadów zdecydowanie mniejszy.

    > Ne pewno te tokarki eksportowalismy. Tyle ze swiat juz chcial CNC.
    > Oferowalismy i takie ... ale z niemiecka elektronika.
    > Zmienil sie ustroj, okazalo sie ze Taiwan robi lepsze i tansze.

    Sprawdź czy aby na pewno.

    >>>>> Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była
    >>>>> spójna i jako całość rozwijała się doskonale.
    >>>> Te kartki na wszystko z butami włącznie to jak rozumiem efekt tej
    >>>> spójności i centralnego planowania.
    >>> Kartki nie były dziełem PRL-u ale Solidarności sterowanej zza oceanu.
    >>> Uwierz.
    >> Nie uwierzę, braki we wszystkim były długo przed solidarnością.
    >
    > Z tym, ze kartki byly tylko na cukier.
    > Solidarnosc domagala sie kartek na wiecej towarow - i ten postulat
    > spelniono :-)

    Bo braki były na wiele różnych towarów. Na spożywcze i przemysłowe.

    > Nawiasem mowiac to na swiecie byla i jest nadprodukcja cukru, a u nas
    > jak zwykle - przejsciowe trudnosci :-)

    Generalnie wszędzie poza krajami trzeciego świata jest nadprodukcja
    żywności. może z wyjątkiem tych z dziwnymi ustrojami jak Rosja czy
    Chiny i Korea.

    >>> Wyjątkiem był cukier, ale kartki na niego nie były związane z jego
    >>> brakiem tylko z relatywnie niską ceną. A wiesz chyba co to oznacza?
    >>
    >> Tak. Że piszesz nieprawdę.
    >> Uważasz ze jak ten cukier był tani to go wykupowałem i nim
    >> psy karmiłem? Że sam żarłem go po kilogramie dziennie?
    >
    > Zawsze mozna na wodke przerobic.

    Teraz od kilku lat można to robić legalnie i dalej nie brakuje.
    Wprowadza ustrój dla idiotów to zabraknie.


    Pozdrawiam


  • 112. Data: 2017-08-16 14:34:19
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-08-16 o 12:25, J.F. pisze:

    >>>>> Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
    >>>> Stan wojenny nas odciął na kilka lat od świata.
    >>>> A jak wróciliśmy to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
    >>>> i dziękowali.
    >>>
    >>> Nie bylismy tak calkiem odcieci.
    >>
    >> Szary obywatel był.
    >> A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
    >> w fabryce to i fabryka była odcięta.
    >
    > Ale caly czas cos ta eksportowalismy.

    To coś tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
    A ilość sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
    potrzeb walutowych.

    >>> Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
    >> Oczywiście że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
    >> nabywcy to ładny wygląd i pilot zdalnego sterowania załatwia
    >> że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
    >> pod względem wyglądu i wygody obsługi.
    >
    > Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.

    Chyba nie wszystkie.

    >>> Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
    >>> znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
    >>> tansze.
    >>> Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.
    >>> No i padlo na Grundiga. Solidna, niemiecka robota ... okazala sie
    >>> naprawde solidna.
    >>
    >> Trzeba było obejrzeć elemisa.
    >
    > Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
    > ani pudelko.

    Brak nowoczesnej plastikowej obudowy. :-)

    >>> Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)
    >>>
    >>>> To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
    >>>> od tego z zachodu.
    >>>
    >>> Bo tez i bylo.
    >>
    >> Nie zawsze i nie do końca.
    >
    > Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
    > A przynajmniej taka mialem opinie :-)

    Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
    lat wcześniej urządzeń.

    >> Ale zachłysnęliśmy się że po dekadach odcięcia nagle możemy
    >> kupić znane zagraniczne marki. Dla większości tylko z filmów.
    >
    > Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
    > cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
    > Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
    > Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
    > tanszy.

    Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
    uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysięcznym roku.
    Kiedy już większość krajowych zniknęła lub została tylko wydmuszką
    z nazwą.


    Pozdrawiam


  • 113. Data: 2017-08-16 14:47:09
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 16 Aug 2017 14:34:19 +0200, RadoslawF napisał(a):
    > W dniu 2017-08-16 o 12:25, J.F. pisze:
    >>>>>> Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
    >>>>> Stan wojenny nas odciął na kilka lat od świata.
    >>>>> A jak wróciliśmy to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
    >>>>> i dziękowali.
    >>>> Nie bylismy tak calkiem odcieci.
    >>>
    >>> Szary obywatel był.
    >>> A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
    >>> w fabryce to i fabryka była odcięta.
    >>
    >> Ale caly czas cos ta eksportowalismy.
    >
    > To coś tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
    > A ilość sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
    > potrzeb walutowych.

    Tym niemniej klienci byli.

    >>>> Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
    >>> Oczywiście że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
    >>> nabywcy to ładny wygląd i pilot zdalnego sterowania załatwia
    >>> że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
    >>> pod względem wyglądu i wygody obsługi.
    >>
    >> Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
    > Chyba nie wszystkie.

    W 1990 ? Ktore nie mialy ?

    >>>> Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
    >>>> znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
    >>>> tansze.
    >>>> Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.
    >>>
    >>> Trzeba było obejrzeć elemisa.
    >> Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
    >> ani pudelko.
    > Brak nowoczesnej plastikowej obudowy. :-)

    A co - z drewna robili, czy z plastiku, ale nienowoczesna ?

    >>>> Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)
    >>>>
    >>>>> To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
    >>>>> od tego z zachodu.
    >>>>
    >>>> Bo tez i bylo.
    >>>
    >>> Nie zawsze i nie do końca.
    >>
    >> Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
    >> A przynajmniej taka mialem opinie :-)
    >
    > Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
    > lat wcześniej urządzeń.

    Ale UL1265 (?) sie czasem psul, a TDA1170 (?) jakos rzadziej, mimo, ze
    to samo.

    >>> Ale zachłysnęliśmy się że po dekadach odcięcia nagle możemy
    >>> kupić znane zagraniczne marki. Dla większości tylko z filmów.
    >>
    >> Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
    >> cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
    >> Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
    >> Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
    >> tanszy.
    >
    > Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
    > uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysięcznym roku.
    > Kiedy już większość krajowych zniknęła lub została tylko wydmuszką
    > z nazwą.

    no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
    To moze jednak marka byla ceniona ?

    A moze ta niechec byla uzasadniona ? Jak sie np komus pralka Polar
    psula pare razy, to co sie dziwic, ze chcial inna.
    A mnie sie nie zepsula, to nie miale niecheci.

    Albo pralka Frania. Taki dobry i ceniony wyrob, i komu fabryka
    przeszkadzala ... :-P

    J.


  • 114. Data: 2017-08-16 14:58:18
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 16 Aug 2017 14:26:02 +0200, RadoslawF napisał(a):
    > W dniu 2017-08-16 o 12:10, J.F. pisze:
    >>>>>> Nie produkowaliśmy ze stratą ani nie byliśmy głupcami.
    >>>>>> Polska była dziesiątą gospodarką świata, czy tego ktoś chce czy nie
    >>>>>> chce.
    >>>>>
    >>>>> Nie była, to tylko komusza propaganda.
    >>>> Masz jakieś konkretne dane?
    >>> Roczniki statystyczne z okresu komuny.
    >>
    >> Ale ktora tabelka w tym roczniku ?
    >
    > Te porównujące produkcję i wydobycie.
    > Rocznik dowolny, sugerował bym coś oddalone od wojny i od upadku
    > tego ustroju dla idiotów u nas.

    Produkcje stali, wydobycie wegla ?

    >> Pod pewnymi wzgledami stalismy wysoko.
    > Pod takimi jak toczenie wałów korbowych kiedy reszta świata
    > robiła odkuwki i je frezowała. U nas w wióry szło 70 do 80%
    > materiału u nich max 5%.

    Moze ... ale o jakim samochodzie mowa ? Warszawa, Syrena, maluch,
    polonez, star ?

    >>>> To teraz podaj "procentowo" ile mieliśmy statków do połowów
    >>>> dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
    >>> Pojęcia nie mam. Ale ryby są w sklepie cały rok.
    >>
    >> Kolejna sprawa, ze zroblismy jak caly swiat i przenieslismy niektore
    >> statki pod tanie bandery.
    >
    > Wytłumacz to Wiesiaczkowi, on widzi tylko brak krajowej floty.

    No, jakos tak nie slyszalem o nowych zakupach, ale moze byly ..

    >>>> Albo ile wtedy produkowaliśmy polskich samochodów a ile obecnie?
    >>> Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
    >>> w każdym salonie. Bez talonów i dziesięcioletniej kolejki.
    >> No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.
    > Co najwyżej montujemy.

    Jedne montujemy, do innych robimy czesci ...

    >> Ne pewno te tokarki eksportowalismy. Tyle ze swiat juz chcial CNC.
    >> Oferowalismy i takie ... ale z niemiecka elektronika.
    >> Zmienil sie ustroj, okazalo sie ze Taiwan robi lepsze i tansze.
    >
    > Sprawdź czy aby na pewno.

    na pewno.

    >>>>>> Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była
    >>>>>> spójna i jako całość rozwijała się doskonale.
    >>>>> Te kartki na wszystko z butami włącznie to jak rozumiem efekt tej
    >>>>> spójności i centralnego planowania.
    >>>> Kartki nie były dziełem PRL-u ale Solidarności sterowanej zza oceanu.
    >>>> Uwierz.
    >>> Nie uwierzę, braki we wszystkim były długo przed solidarnością.
    >>
    >> Z tym, ze kartki byly tylko na cukier.
    >> Solidarnosc domagala sie kartek na wiecej towarow - i ten postulat
    >> spelniono :-)
    >
    > Bo braki były na wiele różnych towarów. Na spożywcze i przemysłowe.

    Ale kartki to postulat Solidarnosci :-)

    >> Nawiasem mowiac to na swiecie byla i jest nadprodukcja cukru, a u nas
    >> jak zwykle - przejsciowe trudnosci :-)
    > Generalnie wszędzie poza krajami trzeciego świata jest nadprodukcja
    > żywności. może z wyjątkiem tych z dziwnymi ustrojami jak Rosja czy
    > Chiny i Korea.

    Na cukier specjalna.
    Inna zywnosc gorzej sie przechowuje, to nadprodukcja znika.

    >>>> Wyjątkiem był cukier, ale kartki na niego nie były związane z jego
    >>>> brakiem tylko z relatywnie niską ceną. A wiesz chyba co to oznacza?
    >>>
    >>> Tak. Że piszesz nieprawdę.
    >>> Uważasz ze jak ten cukier był tani to go wykupowałem i nim
    >>> psy karmiłem? Że sam żarłem go po kilogramie dziennie?
    >>
    >> Zawsze mozna na wodke przerobic.
    >
    > Teraz od kilku lat można to robić legalnie i dalej nie brakuje.
    > Wprowadza ustrój dla idiotów to zabraknie.

    Ale pamietasz sytuacje sprzed kilku lat ?
    Powodz w Australii, a w Polsce brak cukru.
    Tzn cukier byl, ale po 5zl :-)

    Przywiozlem wtedy z Niemiec troche kg, tam znacznie tanszy, ale
    "sprzedajemy tylko po 10kg".

    J.


  • 115. Data: 2017-08-16 15:19:42
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-08-16 o 14:47, J.F. pisze:
    > Dnia Wed, 16 Aug 2017 14:34:19 +0200, RadoslawF napisał(a):
    >> W dniu 2017-08-16 o 12:25, J.F. pisze:
    >>>>>>> (...)
    >
    >>>>> Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
    >>>> Oczywiście że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
    >>>> nabywcy to ładny wygląd i pilot zdalnego sterowania załatwia
    >>>> że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
    >>>> pod względem wyglądu i wygody obsługi.
    >>>
    >>> Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
    >> Chyba nie wszystkie.
    >
    > W 1990 ? Ktore nie mialy ?
    >

    Heliosy jeszcze były wtedy produkowane?


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 116. Data: 2017-08-16 15:27:18
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2017-08-16 o 14:26, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2017-08-16 o 12:10, J.F. pisze:
    >
    >>>>>> (...)
    >>>>> Jeśli chodzi o przemysł to byliśmy potentatem w obróbce skrawaniem.
    >>>>> Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
    >>>>> I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były niepotrzebne.
    >>>>> W cywilizowanym kraju robiło się odkuwkę którą potem się szlifowało.
    >>>>> Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
    >>>>> A u nas się toczyło w efekcie czego do huty wracało 70% materiału.
    >>>>> Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym potentatem. :-)
    >>
    >> Czy takim potentatem to nie wiem.
    >> Odkuwki tez sie toczy.
    >
    > Ale procent odpadów zdecydowanie mniejszy.
    >

    Przepraszam, czy wiecie o czym rozmawiacie?
    Odkuwanie to rodzaj obróbki, mający na celu polepszenie własności
    mechanicznych materiału (inne: przeciąganie, walcowanie, odlewanie, itd).

    Natomiast frezowanie czy toczenie, to rodzaje obróbki skrawaniem,
    radykalnie różniące się od siebie.
    Wały raczej się toczy - chyba, że mówimy o czopach.
    Ciężko toczenie wykonać na frezarce i odwrotnie.


    (...)
    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 117. Data: 2017-08-16 16:03:59
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:on1h7l$inp$...@u...news.interia.pl...
    W dniu 2017-08-16 o 14:26, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2017-08-16 o 12:10, J.F. pisze:
    >
    >>>>>>> (...)
    >>>>>> Jeśli chodzi o przemysł to byliśmy potentatem w obróbce
    >>>>>> skrawaniem.
    >>>>>> Nawet USA nie miało tyle tokarek co my.
    >>>>>> I po zmianie ustroju te tokarki poszły na złom, były
    >>>>>> niepotrzebne.
    >>>>>> W cywilizowanym kraju robiło się odkuwkę którą potem się
    >>>>>> szlifowało.
    >>>>>> Do huty wracało 5% materiału po takiej obróbce.
    >>>>>> A u nas się toczyło w efekcie czego do huty wracało 70%
    >>>>>> materiału.
    >>>>>> Ale w ilości tokarek byliśmy bez wątpienia światowym
    >>>>>> potentatem. :-)
    >>
    >>> Czy takim potentatem to nie wiem.
    >>> Odkuwki tez sie toczy.
    >
    >> Ale procent odpadów zdecydowanie mniejszy.

    >Przepraszam, czy wiecie o czym rozmawiacie?

    Wiemy wiemy, tylko kazdy chyba o czym innym.

    >Odkuwanie to rodzaj obróbki, mający na celu polepszenie własności
    >mechanicznych materiału (inne: przeciąganie, walcowanie, odlewanie,
    >itd).
    >Natomiast frezowanie czy toczenie, to rodzaje obróbki skrawaniem,
    >radykalnie różniące się od siebie.
    >Wały raczej się toczy - chyba, że mówimy o czopach.
    >Ciężko toczenie wykonać na frezarce i odwrotnie.

    Radek ma chyba na mysli wal korbowy.
    I tu faktycznie - mozna go wyfrezowac/wytoczyc z grubego preta, albo
    przygotowac polprodukt - czy to odlew, czy wlasnie odkuwke.
    Polprodukt bedzie wymagal dalszej obrobki, ale odpad bedzie znacznie
    mniejszy - co oszczedza stal, wegiel i narzedzia.

    Co mysmy skrawali zamiast odkuc na poczatku, to nie wiem, moze Radek
    uzupelni.

    Kucie lepsze niz odlewanie ... ale mowicie, ze teraz sie waly odlewa z
    zeliwa ?

    Kucie wałów korbowych to polski wynalazek
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_TR

    ale gdzie to stosowano, a gdzie nie, to nie wiem.


    J.


  • 118. Data: 2017-08-16 16:35:21
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2017-08-16 o 16:03, J.F. pisze:

    > Kucie wałów korbowych to polski wynalazek
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_TR

    Może przeczytaj ze zrozumieniem.


  • 119. Data: 2017-08-16 20:02:20
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-08-16 o 14:58, J.F. pisze:

    >>>>>>> Nie produkowaliśmy ze stratą ani nie byliśmy głupcami.
    >>>>>>> Polska była dziesiątą gospodarką świata, czy tego ktoś chce czy nie
    >>>>>>> chce.
    >>>>>>
    >>>>>> Nie była, to tylko komusza propaganda.
    >>>>> Masz jakieś konkretne dane?
    >>>> Roczniki statystyczne z okresu komuny.
    >>>
    >>> Ale ktora tabelka w tym roczniku ?
    >>
    >> Te porównujące produkcję i wydobycie.
    >> Rocznik dowolny, sugerował bym coś oddalone od wojny i od upadku
    >> tego ustroju dla idiotów u nas.
    >
    > Produkcje stali, wydobycie wegla ?

    No i?

    >>> Pod pewnymi wzgledami stalismy wysoko.
    >> Pod takimi jak toczenie wałów korbowych kiedy reszta świata
    >> robiła odkuwki i je frezowała. U nas w wióry szło 70 do 80%
    >> materiału u nich max 5%.
    >
    > Moze ... ale o jakim samochodzie mowa ? Warszawa, Syrena, maluch,
    > polonez, star ?

    Warszawa, Syrena, Żuk, Nysa.

    >>>>> To teraz podaj "procentowo" ile mieliśmy statków do połowów
    >>>>> dalekomorskich w PRL-u a ile obecnie?
    >>>> Pojęcia nie mam. Ale ryby są w sklepie cały rok.
    >>>
    >>> Kolejna sprawa, ze zroblismy jak caly swiat i przenieslismy niektore
    >>> statki pod tanie bandery.
    >>
    >> Wytłumacz to Wiesiaczkowi, on widzi tylko brak krajowej floty.
    >
    > No, jakos tak nie slyszalem o nowych zakupach, ale moze byly ..

    Bo nie było. A starą sprzedali za granicę bo tam mniejsze
    podatki.

    >>>>> Albo ile wtedy produkowaliśmy polskich samochodów a ile obecnie?
    >>>> Osobowych nie produkujemy. Ale jak zechce kupić to czekają na mnie
    >>>> w każdym salonie. Bez talonów i dziesięcioletniej kolejki.
    >>> No jak nie produkujemy ? Ople, Fiaty, Skody bodajze.
    >> Co najwyżej montujemy.
    >
    > Jedne montujemy, do innych robimy czesci ...

    Jakieś drogie i skomplikowane części jak silnik?
    Czy tylko tapicerkę?

    >>> Ne pewno te tokarki eksportowalismy. Tyle ze swiat juz chcial CNC.
    >>> Oferowalismy i takie ... ale z niemiecka elektronika.
    >>> Zmienil sie ustroj, okazalo sie ze Taiwan robi lepsze i tansze.
    >>
    >> Sprawdź czy aby na pewno.
    >
    > na pewno.

    Czyli stare fabryki do zaorania.

    >>>>>>> Nie było kolorowych reklam ani makdonaldsów, ale gospodarka była
    >>>>>>> spójna i jako całość rozwijała się doskonale.
    >>>>>> Te kartki na wszystko z butami włącznie to jak rozumiem efekt tej
    >>>>>> spójności i centralnego planowania.
    >>>>> Kartki nie były dziełem PRL-u ale Solidarności sterowanej zza oceanu.
    >>>>> Uwierz.
    >>>> Nie uwierzę, braki we wszystkim były długo przed solidarnością.
    >>>
    >>> Z tym, ze kartki byly tylko na cukier.
    >>> Solidarnosc domagala sie kartek na wiecej towarow - i ten postulat
    >>> spelniono :-)
    >>
    >> Bo braki były na wiele różnych towarów. Na spożywcze i przemysłowe.
    >
    > Ale kartki to postulat Solidarnosci :-)

    Problemem były braki na rynku a nie istnienie kartek.

    >>> Nawiasem mowiac to na swiecie byla i jest nadprodukcja cukru, a u nas
    >>> jak zwykle - przejsciowe trudnosci :-)
    >> Generalnie wszędzie poza krajami trzeciego świata jest nadprodukcja
    >> żywności. może z wyjątkiem tych z dziwnymi ustrojami jak Rosja czy
    >> Chiny i Korea.
    >
    > Na cukier specjalna.
    > Inna zywnosc gorzej sie przechowuje, to nadprodukcja znika.

    I dlatego wymyślono przetwarzanie żywności.
    Ale nadwyżka dalej jest nadwyżką.

    >>>>> Wyjątkiem był cukier, ale kartki na niego nie były związane z jego
    >>>>> brakiem tylko z relatywnie niską ceną. A wiesz chyba co to oznacza?
    >>>>
    >>>> Tak. Że piszesz nieprawdę.
    >>>> Uważasz ze jak ten cukier był tani to go wykupowałem i nim
    >>>> psy karmiłem? Że sam żarłem go po kilogramie dziennie?
    >>>
    >>> Zawsze mozna na wodke przerobic.
    >>
    >> Teraz od kilku lat można to robić legalnie i dalej nie brakuje.
    >> Wprowadza ustrój dla idiotów to zabraknie.
    >
    > Ale pamietasz sytuacje sprzed kilku lat ?
    > Powodz w Australii, a w Polsce brak cukru.
    > Tzn cukier byl, ale po 5zl :-)

    Cukrzyce mam ponad dziesięć.
    Tydzień wcześniej kupiłem dwa kilo, jedno opakowanie mam
    jeszcze dzisiaj. :-)

    > Przywiozlem wtedy z Niemiec troche kg, tam znacznie tanszy, ale
    > "sprzedajemy tylko po 10kg".

    W Niemczech sprzedawali tylko po 10kg?
    Kiedy i dlaczego.


    Pozdrawiam


  • 120. Data: 2017-08-16 20:11:46
    Temat: Re: Osobowy diesel w PRL
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2017-08-16 o 14:47, J.F. pisze:

    >>>>>>> Przespali modernizowanie gdy bylo konieczne.
    >>>>>> Stan wojenny nas odciął na kilka lat od świata.
    >>>>>> A jak wróciliśmy to dawni kontrahenci sprawdzali co oferujemy
    >>>>>> i dziękowali.
    >>>>> Nie bylismy tak calkiem odcieci.
    >>>>
    >>>> Szary obywatel był.
    >>>> A jak ten obywatel był konstruktorem, projektantem, dyrektorem
    >>>> w fabryce to i fabryka była odcięta.
    >>>
    >>> Ale caly czas cos ta eksportowalismy.
    >>
    >> To coś tam to kilka procent tego sprzed stanu wojennego.
    >> A ilość sprzed stanu była za mało w stosunku do naszych
    >> potrzeb walutowych.
    >
    > Tym niemniej klienci byli.

    Nie na tyle żeby fabryka przeżyła.

    >>>>> Nie we wszystkich branzach byl tez szalony postep.
    >>>> Oczywiście że nie. Ale jak rozpatrujemy towary dla prywatnego
    >>>> nabywcy to ładny wygląd i pilot zdalnego sterowania załatwia
    >>>> że nabywca kupi nie lepsze pod względem parametrów a lepszy
    >>>> pod względem wyglądu i wygody obsługi.
    >>>
    >>> Chyba wszystkie krajowe tv kolorowe mialy juz pilota.
    >> Chyba nie wszystkie.
    >
    > W 1990 ? Ktore nie mialy ?

    Niektóre odmiany Elemisów nie miały.

    >>>>> Powiem tak - tato akurat chcial kupic telewizor. Opakowanie nie mialo
    >>>>> znaczenia, krajowe tez mialy pilota, porownywalne produkty, byly nieco
    >>>>> tansze.
    >>>>> Tylko Unimor mial jakies takie mdłe kolory.
    >>>>
    >>>> Trzeba było obejrzeć elemisa.
    >>> Pewnie ogladalem. Z jakis powodow odpadl. I na pewno nie byl to pilot
    >>> ani pudelko.
    >> Brak nowoczesnej plastikowej obudowy. :-)
    >
    > A co - z drewna robili, czy z plastiku, ale nienowoczesna ?

    Z drewna a dokładniej ze sklejki.

    >>>>> Ale minelo 20 lat ... Grundig tez zbankrutowal :-)
    >>>>>
    >>>>>> To za komunizmu wtłoczyli nam do głowy że to co nasze jest gorsze
    >>>>>> od tego z zachodu.
    >>>>>
    >>>>> Bo tez i bylo.
    >>>>
    >>>> Nie zawsze i nie do końca.
    >>>
    >>> Trzeba jeszcze dodac, ze awaryjnosc krajowych tv byla wieksza.
    >>> A przynajmniej taka mialem opinie :-)
    >>
    >> Tyle że te opinie dotyczyły już posiadanych i zakupionych dziesięć
    >> lat wcześniej urządzeń.
    >
    > Ale UL1265 (?) sie czasem psul, a TDA1170 (?) jakos rzadziej, mimo, ze
    > to samo.

    Nie wiem jak było z tymi układami.

    >>>> Ale zachłysnęliśmy się że po dekadach odcięcia nagle możemy
    >>>> kupić znane zagraniczne marki. Dla większości tylko z filmów.
    >>>
    >>> Dla niektorych pewnie istotne. Wielu na to mniej patrzylo, a nawet
    >>> cenilo sobie polskie marki - jakosc niezbyt duza, ale znana.
    >>> Inne dalekowschodnie to czesto kot w worku.
    >>> Ale do zachodnich klient mial zaufanie, wiec polski produkt musial byc
    >>> tanszy.
    >>
    >> Krajowych marek statystycznie nikt nie cenił. Moda na zwracanie
    >> uwagi na "swoje" marki przyszła grubo po dwu tysięcznym roku.
    >> Kiedy już większość krajowych zniknęła lub została tylko wydmuszką
    >> z nazwą.
    >
    > no popatrz - wydmuszka zachowala marke ?
    > To moze jednak marka byla ceniona ?

    A może nie była ceniona tylko uznano że towar lepiej się sprzeda jako
    Junak niż jako HonSun.

    > A moze ta niechec byla uzasadniona ? Jak sie np komus pralka Polar
    > psula pare razy, to co sie dziwic, ze chcial inna.
    > A mnie sie nie zepsula, to nie miale niecheci.
    >
    > Albo pralka Frania. Taki dobry i ceniony wyrob, i komu fabryka
    > przeszkadzala ... :-P

    Mojej mamie która stwierdziła że chcę normalną pralkę.
    I taką dostała a producent Frani zdaje się odszedł w niebyt.


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: