-
11. Data: 2015-10-25 18:26:14
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 25 Oct 2015 17:45:35 +0100, Shrek napisał(a):
> Ogólna. Kleber jest chyba OK, ale nie jeżdziłem, więc się nie
> wypowiadam. Za Vredensteiny mogę odpowiadać głową, bo sam na nich
> jeźdzę;) Miałem raczej na myśli, żebyś nie brał Debicy czy jakiś
> chińczyków;).
A czemu nie Debicy ? Normalne opony, tzn przyzwoite.
Owszem - nie maja wiekszych rozmiarow, owszem - uwaga na dopuszczalne
predkosci.
J.
-
12. Data: 2015-10-25 18:44:25
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: Shrek <...@w...pl>
On 25.10.2015 18:26, J.F. wrote:
> A czemu nie Debicy ? Normalne opony, tzn przyzwoite.
Bo większość opinii mówi, że są dobre tylko jak są nowe. A i co do tej
dobroci to też opinie są podzielone i obiegowa opinia głosi, że
nawigatory sprawują się fatalnie na mokrym, więc do miasta nie nadają
się wcale:P Być może to bajki, ale...
Shrek.
-
13. Data: 2015-10-25 18:56:03
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: Dominik & Co <D...@g...pl.invalid>
Dnia 25.10.2015 PlaMa <m...@w...pel> napisał/a:
> Zastanawiam się więc nad kupnem całorocznych. Na tapetę wziąłem Kleber
> Quadraxer.
Ujeżdżam takowe od trzech lat, sprawują się OK (Peugeot 406 break).
Z perspektywy czasu uważam, że była to bardzo dobra decyzja
- zarówno o przejściu na całoroczne, jak i co do marki.
Udało mi się je upolować w cenie Nawigatorów.
--
Dominik & kąpany (via debianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
-
14. Data: 2015-10-25 18:57:29
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 25 Oct 2015 18:44:25 +0100, Shrek napisał(a):
> On 25.10.2015 18:26, J.F. wrote:
>> A czemu nie Debicy ? Normalne opony, tzn przyzwoite.
>
> Bo większość opinii mówi, że są dobre tylko jak są nowe. A i co do tej
> dobroci to też opinie są podzielone i obiegowa opinia głosi, że
> nawigatory sprawują się fatalnie na mokrym, więc do miasta nie nadają
> się wcale:P Być może to bajki, ale...
Bajki. Wiem, bo mam :-)
Co prawda oprocz bajek, jest tez etykieta energetyczna, a tam
faktycznie przyczepnosc na mokrym kiepska.
Poza tym - do miasta ?
Co ty chcesz, setka ronda pokonywac, ze slaba przyczepnosc ?
J.
-
15. Data: 2015-10-25 19:02:24
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: Dominik & Co <D...@g...pl.invalid>
Dnia 25.10.2015 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:
> Co prawda oprocz bajek, jest tez etykieta energetyczna, a tam
> faktycznie przyczepnosc na mokrym kiepska.
>
> Poza tym - do miasta ?
> Co ty chcesz, setka ronda pokonywac, ze slaba przyczepnosc ?
No, to może czasem oznaczać wjechać albo nie wjechać komuś
w tyłek na mokrym :-)
--
Dominik & kąpany (via debianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.
-
16. Data: 2015-10-25 19:14:14
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: Shrek <...@w...pl>
On 25.10.2015 18:57, J.F. wrote:
>> Bo większość opinii mówi, że są dobre tylko jak są nowe. A i co do tej
>> dobroci to też opinie są podzielone i obiegowa opinia głosi, że
>> nawigatory sprawują się fatalnie na mokrym, więc do miasta nie nadają
>> się wcale:P Być może to bajki, ale...
>
> Bajki. Wiem, bo mam :-)
> Co prawda oprocz bajek, jest tez etykieta energetyczna, a tam
> faktycznie przyczepnosc na mokrym kiepska.
>
> Poza tym - do miasta ?
> Co ty chcesz, setka ronda pokonywac, ze slaba przyczepnosc ?
Nie - chce się zatrzymać przed dupą poprzednika, albo ominąć
przeszkodę;) Nie wiem gdzie ty jeżdzisz, ale u mnie jazda po mieście ma
niewiele wspólnego z kapelusznictwem, a standardowa prędkość poza
osiedlówkami to 70 (jak nie ma korka oczywiście). Jednym słowem wolę
dodać te kilka stówek do opon raz na 5 lat (toż to niecała dyszka
miesięcznie wychodzi) niż wjechać komuś w dupę albo co gorsza w pieszego.
Wychodzę z założenia, że na hamulcach i oponach nie należy przesadnie
oszczędzać, co innego na karoserii;)
Shrek.
-
17. Data: 2015-10-25 19:52:55
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "PlaMa" <m...@w...pel> napisał w wiadomości
news:562d04c6$0$651$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2015-10-25 o 16:45, Shrek pisze:
>
> Kleber to wprawdzie tańszy brat Michelina ale jakościowo to porządna
> średnia półka.
Klebery miałem raz (ale letnie) i bardzo szybko pojawiały się buły na
bocznych ściankach. Było to chyba w 1997 r, więc może się poprawiło, ale
mnie zraziło do firmy. Bardzo ładnie trzymały się na mokrym i zużywały
się powoli, ale nie dotrwały nawet do przebiegu rzędu 20 tys, bo słabe
boki zmusiły mnie do wymiany. Auto wcześniej przejchało na goodyerach
110 tys, styl jazdy ten sam, dziury i krawężniki omijam, ciśnienia
pilnuję, ale po prostu nie wytrzymały. Na ich obronę dodam, że profil
był dość niski (jesli dobrze pamiętam, to 45).
--
Yogi(n)
-
18. Data: 2015-10-25 19:54:03
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "PiteR" <e...@f...pl> napisał w wiadomości
news:XnsA53EBAE2BE0B1PanElektronik@localhost.net...
> na ** p.m.s ** PlaMa pisze tak:
>
>> W dniu 2015-10-25 o 16:45, Shrek pisze:
>>
>>>> Nie zamierzam :) Zapewne po 3-4 latach go sprzedam. Przy
>>>> przebiegu 25000-35000 rocznie to raczej ich nie zajeżdżę i
>>>> dlatego kupno 2ch kompletów opon trochę mnie martwi.
>>> To nie kombinuj, tylko bierz całoroczne - byle nie z niskiej
>>> półki.
>>
>> To uwaga ogólna czy konkretnie do mojego wyboru? Wydawało mi się,
>> że Kleber to wprawdzie tańszy brat Michelina ale jakościowo to
>> porządna średnia półka.
>
>
> Miałem letnie i wydaje mi się że były śliskie na mokrym. Sprawdź to
> jakoś. Może na początek kup tylko dwie. Ja już nie kupię Klebera
> nigdy.
Moje trzymały nieźle, ale zdechły poprzez wybrzuszenie. Też nie kupię.
--
Yogi(n)
-
19. Data: 2015-10-25 19:59:45
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 25 Oct 2015 19:14:14 +0100, Shrek napisał(a):
> On 25.10.2015 18:57, J.F. wrote:
>>> Bo większość opinii mówi, że są dobre tylko jak są nowe. A i co do tej
>>> dobroci to też opinie są podzielone i obiegowa opinia głosi, że
>>> nawigatory sprawują się fatalnie na mokrym, więc do miasta nie nadają
>>> się wcale:P Być może to bajki, ale...
>>
>> Bajki. Wiem, bo mam :-)
>> Co prawda oprocz bajek, jest tez etykieta energetyczna, a tam
>> faktycznie przyczepnosc na mokrym kiepska.
>> Poza tym - do miasta ?
>> Co ty chcesz, setka ronda pokonywac, ze slaba przyczepnosc ?
>
> Nie - chce się zatrzymać przed dupą poprzednika, albo ominąć
> przeszkodę;) Nie wiem gdzie ty jeżdzisz, ale u mnie jazda po mieście ma
> niewiele wspólnego z kapelusznictwem, a standardowa prędkość poza
> osiedlówkami to 70 (jak nie ma korka oczywiście). Jednym słowem wolę
> dodać te kilka stówek do opon raz na 5 lat (toż to niecała dyszka
> miesięcznie wychodzi) niż wjechać komuś w dupę albo co gorsza w pieszego.
To po co gadasz, ze im sie pierwszenstwo nalezy ? :-P
Spokojnie, nie wjedziesz, oczywiscie zakrety w miescie bywaja ostre,
kostka sliska, predkosc ostroznie, odstep zachowac trzeba, ale IMO -
nie sa jakies zauwazalnie gorsze niz inne.
> Wychodzę z założenia, że na hamulcach i oponach nie należy przesadnie
> oszczędzać, co innego na karoserii;)
Przychylam sie do zdania, ale IMO - nie sa zle, to zadne oszczedzanie.
J.
-
20. Data: 2015-10-25 21:08:09
Temat: Re: Opony całoroczne
Od: Shrek <...@w...pl>
On 25.10.2015 19:59, J.F. wrote:
>> Nie - chce się zatrzymać przed dupą poprzednika, albo ominąć
>> przeszkodę;) Nie wiem gdzie ty jeżdzisz, ale u mnie jazda po mieście ma
>> niewiele wspólnego z kapelusznictwem, a standardowa prędkość poza
>> osiedlówkami to 70 (jak nie ma korka oczywiście). Jednym słowem wolę
>> dodać te kilka stówek do opon raz na 5 lat (toż to niecała dyszka
>> miesięcznie wychodzi) niż wjechać komuś w dupę albo co gorsza w pieszego.
>
> To po co gadasz, ze im sie pierwszenstwo nalezy ? :-P
Bo im się należy na przejściu.
> Spokojnie, nie wjedziesz, oczywiscie zakrety w miescie bywaja ostre,
> kostka sliska, predkosc ostroznie, odstep zachowac trzeba, ale IMO -
> nie sa jakies zauwazalnie gorsze niz inne.
Weź pod uwagę, że nie tylko ode mnie zależy co się na drodze dzieję i
nie wszystko jestem w stanie przewidzieć.
>> Wychodzę z założenia, że na hamulcach i oponach nie należy przesadnie
>> oszczędzać, co innego na karoserii;)
>
> Przychylam sie do zdania, ale IMO - nie sa zle, to zadne oszczedzanie.
Każdy ma swoje zdanie. Ja tam wolę dyszkę na miesiąc dorzucić.
Shrek.